- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (94 opinie)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (174 opinie)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (177 opinii)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (130 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (195 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
Dodatkowy monitoring zapobiegnie dewastacjom kolejowych wind?
Windy, a właściwie platformy hydrauliczne, na perony w Orłowie , pozostają regularnie nieczynne. - Na tę chwilę nie mamy pomysłu, jak rozwiązać ten problem - przyznają przedstawiciele PKP. W przyszłym roku może pomóc monitoring, który ma zapobiegać dewastacjom także na innych stacjach.
Pasażerowie i mieszkańcy dzielnicy tracą powoli nadzieję, że coś się zmieni. Naprawy nie są szybkie, bowiem ekipy serwisujące przyjeżdżają najczęściej aż z Warszawy. Wsparcia nie mają wśród przedstawicieli PKP, którzy na pytanie o to, czy mają pomysł, jak rozwiązać sytuację, bezradnie rozkładają ręce.
- Na tę chwilę nie wiem, jak zaradzić temu zjawisku. Nie da się ukryć, że urządzenia są obiektem wandalizmu. Na pewno są też źle użytkowane. Będą na bieżąco naprawiane, ale to jedyna rzecz, którą możemy w tej chwili zrobić - wyjaśnia Leszek Lewiński z Zakładu Linii Kolejowych PKP w Gdyni.
W kontekście nieprawidłowego użytkowania interesująco prezentują się oznaczenia na podnośnikach. Według nich urządzenia są przeznaczone dla niepełnosprawnych, co obrazuje postać na wózku inwalidzkim oraz maksymalnie dla jednej osoby, czego symbolem jest kobieta z wózkiem. Do urządzenia nie można wnosić ładunków ani przewozić roweru, choć te pojazdy razem z cyklistą ważą mniej niż osoba na wózku.
PKP tymczasem zapewnia, że innego rozwiązania technicznego niż podnośniki, wymagające trzymania przycisków zastosować się w Orłowie nie dało, a decyzję podjął projektant. Z pewnością nie bez wpływu pozostały też koszty. W przypadku użytkowania wind utrzymywanych przez PKP PLK i tak mogą w najbliższym czasie wzrosnąć.
W pomorskim oddziale coraz poważniej jest bowiem rozważany pomysł, by użytkowanie i ewentualne dewastacje były rejestrowane przez kamery monitoringu. Montaż systemu nie jest przesądzony, bowiem nie wiadomo ile pieniędzy pomorski oddział dostanie w nowym roku z "centrali".
Przedstawiciele PKP zapewniają jednak, że to jedyne wyjście, by zapewnić regularne działanie wind.
- Problem jest nie tylko w Orłowie. Najbardziej "widoczny" przykład to Sopot i ul. Monte Cassino oraz Gdynia Główna. Chcemy objąć monitoringiem wszystkie windy, które należą do nas aż do Tczewa i wykorzystać do jego obsługi Straż Ochrony Kolei lub służby miejskie, co mogłoby się sprawdzić w Sopocie. Najważniejsze, żeby był straszak na wandali - podkreśla Lewiński.
Miejsca
Opinie (86)
-
2014-12-18 13:31
no to ja mam kilka pytańw związku z artykułem: (1)
1. Czy te windy na pewno są przeznaczone do miejsc publicznych ?? (liczba ich awarii sugeruje, że są one przeznaczone do okazjonalnego użytku)
2. W czym tkwi problem, jak rowerzysta chce przetransportować swój rower windą ?? (w końcu chyba taką funkcję również powinny spełniać) - rozumiem, że są przede wszystkim dla matek z wózkami i osób na wózkach inwalidzkich, ale nie rozumiem dlaczego nie można roweru przetransportować .... winda jest za mała?
3.Ja się pytam - kto to k...a jest projektant ?? Czy jest to osoba na wózku, z wózkiem/z rowerem /korzystająca z tych środków transportu? -bo tu chyba co nie gra do końca ??
4. taka konkluzja na sam koniec - tego typu urządzenia w miejscach publicznych, po to są odpowiednio droższe, aby być "idiotoodporne" - tutaj widać, że albo sprzęt jest po prostu niedostosowany, albo ktoś pożałował na przetargu- 23 1
-
2014-12-18 14:21
bo rowerzysci to jak wiadomo było, które uważa że świat dla nich zbudowano i wszystko im się należy
przy tej wielkości windy to się zmieści jedynie rowerek dla dziecka. "Dorosły" rower trzeba ubłoconym kołem po przekątnej stawiać, ale posprzątać to już nie ma komu
- 3 3
-
2014-12-18 13:32
Słabe badziewie...
Należy zamontować windy typu kopalnianego - klatkę z kątowników i siatki plus najprostsze mechaniczne sterowanie. Nie do zdarcia, nie do pomalowania graffiti i nawet ciekawie wygląda taki industrial. :)
- 14 0
-
2014-12-18 13:35
Jak windy działały, to jechałem raz z rowerem. W kabinach zamontowane są fotokomórki, wystarczyło ustawić rower tak, aby koło nie wchodziło w zasięg fotokomórki i winda jechała, tj. "podnośnik" XD
- 0 4
-
2014-12-18 13:35
O schodach ruchomych w PKP/SKM nie słyszeli? (3)
W innych miejscach o podobnym klimacie jakoś się sprawdzają, są instalowane w byle centrach handlowych. Ale kolejowy beton urzędniczy będzie potrzebował kolejnych 20 lat, żeby to zrozumieć.
- 12 2
-
2014-12-18 13:38
"Byle centrum handlowe" (2)
to obiekt prywatny, z mocną ochroną. Rzadko się tam widuje chuliganów czy nawet zabłąkanych przypadkiem meneli.
Jak natomiast wyglądają "publiczne" schody ruchome przekonać się można przy zjeździe do tunelu z dworca PKS w Gdańsku.- 3 3
-
2014-12-18 13:47
(1)
Monitoring i ochrona (kolejowa nie prywatna) przy większych stacjach. Choć pewnie w PKP nie-da-się.
- 4 0
-
2014-12-19 12:34
Kolejowa ochrona jest tak skuteczna
że w SKMce najpierw musiała pomagać jej Policja a teraz ochroniarze z prywatnej firmy...
- 0 0
-
2014-12-18 13:40
windy nie działająś
cały czas mówiłem,że podjazdy są tańsze i nie wymagałyby napraw, a Głuszek jak zwykle jest głuchy na wszystko
- 14 0
-
2014-12-18 13:43
Wydawać by się mogło, że w 2014 roku...
...takie wynalazki jak winda nie powinny wzbudzać niezdrowego zainteresowania wśród gawiedzi. Ale to chyba problem społeczny i cywilizacyjny.
- 5 2
-
2014-12-18 13:45
zamiast wind dac liny do przeciagania
- 5 0
-
2014-12-18 13:52
dewastacjm to może zapobiegac (4)
tylko wysoka kara ! jakby dajmy na to jeden brudas zwany graficiarzem z drugim zapłacili kilka tys.kary to łapy trzymaliby przy sobie
- 12 0
-
2014-12-18 14:25
graffitti nie powoduje awarii wind (3)
- 1 4
-
2014-12-18 14:38
mowa o wandalizmie (1)
a to też jest wandalizm
- 4 0
-
2014-12-19 08:56
Jestes uposledzona?
- 0 1
-
2014-12-19 20:52
jak zamalujesz sprajem marki RICE czujniki i fotokomórki to powoduje.
- 1 0
-
2014-12-18 13:53
Bzdura (1)
To tylko pokazuje bezsens tego rodzaju rozwiązań na peronach. Czeste awarie to zmora nie zawsze jest ktos do pomocy. Generuje tylko koszty i utrudnia życie ludziom zwłaszcza kobietą z rowerami i wózkiem czy inwalidą. Najlepsze rozwiazania to te najprostsze takie jak podjazd na Wzgórzu Św. Maksymiliana
- 8 1
-
2014-12-18 14:22
bzdura - to twoja ocena z ortografii
kobietą, inwalidą
- 4 0
-
2014-12-18 13:57
obwinia się wandali. A moze te windy to (1)
po prostu zwykły badziew taki jak tristar .
- 11 3
-
2014-12-18 14:22
to nie wandale - to rowerzyści
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.