• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Dojazdy to koszmar po wyprowadzce za miasto"

Iwona
14 września 2023, godz. 07:00 
Opinie (1062)
Przedłużające się remonty na drogach w pobliżu obwodnicy sprawiają, że ekspresówka często się korkuje. Przedłużające się remonty na drogach w pobliżu obwodnicy sprawiają, że ekspresówka często się korkuje.

Że są korki, że trzeba czekać w kolejce, że znowu remont i jakieś utrudnienia na drodze - do tego mieszkańcy Trójmiasta już się przyzwyczaili. Czasem jednak liczba przeszkód na codziennej trasie dojazdowej potrafi zdenerwować nawet największego stoika za kółkiem.
- Żeby było lepiej, to przez chwilę musi być gorzej. Tylko że to "gorzej" trwa coraz dłużej. Kolejne remonty się zaczynają, ale poprzednie nie kończą - zauważa nasza czytelniczka.



Korki podczas dojazdu do Trójmiasta:

Pani Iwona jest gdańszczanką. Od urodzenia, z zameldowania, ale od pewnego czasu - jak pisze - już nie z zamieszkania. Wyprowadziła się pod miasto. Jednak praca, szkoła starszego dziecka i żłobek młodszego nadal znajdują się w Gdańsku. Nie narzeka na dojazdy, przynajmniej do tej pory tak było.

Oto jej spostrzeżenia.

Wiadomo - samochód to nie helikopter, nie jesteśmy też jedynymi ludźmi, którzy rano muszą dojechać do miasta, więc i korki się zdarzają.

Ale...



...to, co się ostatnio dzieje, zwyczajnie przechodzi ludzkie pojęcie. Jedziemy krajową "7", musimy dojechać do Klukowa i na Osową. Ul. BudowlanychMapka zamknięta (tzn. jednokierunkowa) od wielu miesięcy. Przez cały czas trwania budowy - mimo oczywistych postępów - nawet niezbyt uważnie rozglądający się po okolicy kierowca mógł zauważyć, że niewiele się na miejscu działo.

Opóźnienie prac na Budowlanych Opóźnienie prac na Budowlanych "o kilka miesięcy"

Czyja wina?



Wina wykonawcy, bo powoli pracuje? Zamawiającego, bo stworzył taką umowę, a nie inną? Nie mnie oceniać. Efekt jest ten sam - kilkumiesięczne opóźnienie zakończenia inwestycji.

Dzięki temu mamy korki od Leźna do samej obwodnicy. Wjeżdżamy na obwodnicę - niespodzianka, kolejny korek! I znów dzięki opóźnieniu w przebudowie ul. Budowlanych. Bo nie tylko my musimy tę ulicę objechać.

Kolejny etap prac na Kielnieńskiej ruszył 21 czerwca, i potrwa do końca października. Kolejny etap prac na Kielnieńskiej ruszył 21 czerwca, i potrwa do końca października.
Wiem, że nie jesteśmy jedyni. Wdech, wydech. "Jedziemy" dalej. Dojazd do szkoły zajął nam, bagatela, 55 minut! Jadę dalej, w końcu jeszcze muszę dojechać do żłobka. Och, jak wspaniale, nie ma korków! No prawie. Przecież w przebudowie jest ul. KielnieńskaMapka, więc ul. Wodnika Mapkastoi. Uroczo.

Rusza kolejny etap przebudowy Kielnieńskiej Rusza kolejny etap przebudowy Kielnieńskiej

Dzieci odwiezione. To nic, że maluchy zamiast spędzić w samochodzie 20-30 min, musiały w nim być odpowiednio 55 i 70 minut. Teraz już tylko wrócić. Pojechać do pracy - spóźniona, bo korki. Niespodzianka! Dzięki ciągnącej się w nieskończoność przebudowie dojazdu do Majalandu. Cała Osowa aż do ronda przy obwodnicy i Renku stoi!

Majaland: budowa idzie zgodnie z planem, ale przebudowa drogi się ciągnie Majaland: budowa idzie zgodnie z planem, ale przebudowa drogi się ciągnie

I tak dzień w dzień



Nie zrozumcie mnie źle. Doskonale rozumiem, że remonty i przebudowy są potrzebne i konieczne. I żeby było lepiej, to przez chwilę musi być gorzej. Tylko że to "gorzej" trwa coraz dłużej. Kolejne remonty się zaczynają, ale poprzednie nie kończą.


Kto jest winny zaistniałej sytuacji? Chciałoby się rzec, że ktoś, kto zarządza miastem.

Pani prezydent - może czas najwyższy przestać robić sobie piękne zdjęcia na rowerze i przy grze w tenisa (gratuluję kondycji - mój czas na ćwiczenia przeszedł na czas stania w korkach), a zacząć realnie zarządzać miastem? Całym, a nie tylko fragmentami.

Z przykrością stwierdzam, że jest coraz gorzej. I proszę mi wierzyć - bardzo chciałabym móc zostawić samochód na obrzeżach, przesiąść się w komunikację, sprawnie i szybko zawieźć dzieci do placówek i pojechać do pracy. Tylko jak?

Film z lutego 2023

Iwona

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (1062) ponad 10 zablokowanych

  • Panna Ola zrobiła błyskotliwą karierą bo mama pracowała w urzędzie. (1)

    Ola miała jechać na zmywak na wyspy brytyjskie ale Budyń spotkał ją na targowisku i dał u siebie (czyli z naszych podatków) miejsce pracy". I tak kariera trwa do dziś, polega głównie na składaniu serdeczności i odmianie rzeczowników przez osoby w mediach społecznościowych. NIe wiem czego oczekiwaliście wybierając sobie taką prezydentkę
    Dzień dobry, dzień dobry......

    • 46 21

    • No niestety,Gdanszczanie sami sobie winni.Ola jest niekompetentna i leniwa.W ogole nie nadaje sie na gospodarza miasta w ktorym trzeba rozwiazac mnostwo logistycznych,technicznych problemow.

      • 5 2

  • Głównym problemem Gdańska (7)

    Jest układ komunikacyjny oparty na paru niewydolnych arteriach i wyspy (zwłaszcza na południu Gdańska) bez alternatywnych dojazdów. Do tego brak podstawowych, obiecywanych od dawna dróg (np. Nowa Swietokrzyska). W mojej subiektywnej ocenie wystarczyłoby nieco zagęścić siatkę połączeń drogowych (nawet zwykłymi ulicami o przekroju 1x2 vide Nowy Nowy Świat) pomiędzy miejscami, gdzie nie ma żadnych połączeń np. właśnie wylot z Gdańska na Lezno - zachodni kraniec ul. Nowatorów lub chociażby Abrahama - Niedzwiednik (wzdłuż PKM) pozwoliłoby to na stworzenie alternatyw i bardziej równomierne rozłożenie ruchu. I owszem w niektórych miejscach da się przyjechać przez słabej jakości osiedlowe uliczki, ale chyba nie w tym rzecz. Kolejna kwestia jest zamknięcie Gdańska na dojazdy z gmin ościennych. Jedyny tak naprawdę dobry dojazd jest od strony Elbląga (ulica Elbląska, Sucharskiego i S7+ Trakt), natomiast dojazd od strony Kaszub, Kolbud, czy Chwaszczyna to dramat. I nie mówcie ze ludzie którzy upobudowali domy pod miastem maja do niego nie przyjeżdżać - suburbanizacja jest normalnym procesem w miastach wielkości Trojmiasta i po prostu trzeba być na nią otwartym.

    • 53 18

    • Samochód, samochód, samochód... (3)

      ...tylko do tego ogranicza się Twoje myślenie? Tak, potrzebny jest dobry dojazd ale pociągiem, autobusem, a może nawet tramwajem podmiejskim.

      • 19 4

      • Zgoda, brakuje alternatywy (2)

        Takowa jest tylko z Osowej i Kaszub (PKM) ale pociągi nawet w szczycie jeżdżą dosyć rzadko, natomiast cała reszta zwłaszcza krańce południowo zachodnie alternatywy nie maja żadnej. Plany doprowadzenia PKM chociaż do Kowal to na razie mrzonka. Rozwiązaniem pośrednim byłoby chociaż przedłużenie linii tramwajowych właśnie do Kowal ze Świętokrzyskiej i chociaż do Kielpina z Lawendowego Wzgórza, do tego dosyć atrakcyjne czasy przejazdów i centrum przesiadkowe na końcu trasy stworzyłoby naprawdę sensowna alternatywę. Warto także intensywnie pomyśleć nad reaktywacja starej linii kolejowej 229 z Kolbud przez Pruszcz do Centrum Gdańska. Linia już jest wystarczy wyremontować tory i puścić pociągi w atrakcyjnym takcie (np co pół godziny) do Gdańska Głównego. Wtedy mieszkańcy powiatu gdańskiego ( w tym Kolbud, Straszyna i okolic) zyskaliby świetna alternatywę do połączeń drogowych. Tymczasem - jak wspomniałem - planuje się PKM na południe Gdańska, która choć jest świetnym pomysłem, to wymaga ogromnych nakładów finansowych. Tymczasem w łatwy sposób i za 1/10 tej kwoty można reaktywować połączenie z Kolbud i znacznie tym samym odciążyć południowy zachód miasta

        • 9 4

        • Ale dlaczego południe Gdańska

          Które jest obecnie najliczniejszą dzielnicą w Gdańsku ma być gorsze według Ciebie od mniejszości podmiejskich? Ci z podmiejskich terenów pracują w Gdańsku, dojeżdżają do Gdańska, załatwiają sprawy w Gdańsku, to po co wyprowadzali się do miejscowości pod Gdańskiem? Priorytet powinno mieć miasto, a nie ościenne tereny

          • 7 1

        • Masz racje

          Ale...w Polsce to tak nie dziala.Tutaj sie szuka odpowiednio drogiego "Misia",zeby wszystkim cos do kieszeni wpadlo.Z ta stara linia z Kolbud za 1/10 ceny ,to jest troche jak z trenerem Santosem-mozna bylo wziac lepszego ,polskie trenera o wiele taniej...Ale kto by na tym zarobil???Dlatego male sa szanse na spelnienie tego tanszego projektu ,odtworzenia starej linii kolejowej.Beda szukali drozszej rozbudowy PKM ze wsparciem funduszy z UE.

          • 1 2

    • to jakaś herezja! (1)

      Liczą się tylko duże ulice 2*2. Zamiast trzech ulic lepiej wybudować jedną trzypasmówkę.

      • 0 7

      • stanie w korku na trzypasmówce jest bardziej uciążliwe niż stanie w korku na zwykłej ulicy jednokierunkowej

        • 3 0

    • Niech sie zatem okoliczne powiaty zrzuca na drogi dojazdowe do Gdanska i Gdyni. Bardziej im sa potrzebne niz mi. Ja nie mam ochoty doplacac do ich wygodnego zycia. Ja potrzebuje inwestycji w miescie a nie na jego obrzezach. Te kilkanascie razy w roku, kiedy wyjezdzam z miasta, moge postac w korku na wylotowce.

      • 3 0

  • Największy korek do i z pracy dla mnie (5)

    Jest na AK. A mogła być estakada nad Lostowicką i to by załatwiło problem.
    Na Słowackiego i Spacerowej też nie lepiej.

    • 37 8

    • Gdyby chociaż zrobili estakadę w kierunku Obwodnicy (3)

      Dużo ludzi zyskałoby co najmniej 15 min dziennie

      • 6 2

      • estakady w dobrze zarządzanych miastach się burzy a nie buduje (2)

        estakada nad Łostowicką tylko zwiększyłaby korki w centrum Gdańska. Teza sprawdzona w dziesiątkach tysięcy miast świata od Atlantyku po Szanghaj.

        • 2 4

        • O ile stać ich na tunele...

          • 0 0

        • A co zakorkuje estakada w stronę obwodnicy?

          Nie przesunie korków, bo dalej już jest bezkolizyjnie. A estakady burzy się w dobrze zarządzanych miastach, gdzie wyprowadzono większość ruchu poza centra i istnieje dobra sieć komunikacyjna. W Gdańsku na takowa się raczej nie doczekamy. Chyba ze ktoś wpadnie na pomysł szybkiego tramwaju wzdłuż AK od Sikorskiego do Kokoszek, ale to raczej marzenia ściętej głowy.

          • 1 3

    • Weź się do roboty cieciu i przestań pouczać naszych urzednikow.

      urzednicy wiedza lepiej i jeżeli czegoś nie robią, robią źle, albo robią coś innego (np kolorować urząd miejski zamiast sadzić drzew, albo wprowadzają Falę zamiast naprawiać chodniki), to widocznie tak trzeba. Gdańsk jest bastionem PO i musi tak być!!

      • 1 3

  • (...) nawet największego stoika (...) (2)

    JPRL

    • 5 5

    • Może miało być "słoika"?

      • 3 3

    • Stoicyzm

      Wie co to? Jak nie to niech doczyta.

      • 5 0

  • ale o co chodzi? (2)

    jest samochod, jest wolność. więcej parkingów żeby więcej ludzi mogło dojechać do centrum!

    • 6 9

    • Idż się lecz z tą wolnością.

      • 3 1

    • szczodre oferowanie miejsc do parkowania samochodów w pobliżu centrum zwiększa korki na dojazdach do niego

      Bez sensu. Autoholizm i cyklofobię się leczy.

      • 1 0

  • Cena życia za miastem (2)

    Kupiło się tańsze mieszkanie za miastem to tak jest. Trzeba było myśleć wcześniej. Ja kupując mieszkanie wziąłem pod uwagę czas i koszt dojazdu i stwierdziłem że w perspektywie czasu lepiej kupić droższe mieszkanie, ale zyskać czas i nie wydawać na dojazdy. Drogi wjazdowe do miast zawsze generowały korki, szczególnie w dzielnicach gdzie infrastruktura się rozbudowuje

    • 40 12

    • Nie wydajesz na dojazdy (1)

      Czyli pracujesz w osiedlowym płazie czy innym owadzie

      • 3 12

      • Tylko fauna?

        To rozumiem że autorka tego tekstu też dojeżdża do pracy w sklepie w centrum? W mieście uwierz mi, jest wiele różnych firm nie tylko sklepów

        • 11 0

  • Roszczeniowe kierowczyki, zapłaćcie najpierw za swój asfalt, swoje remonty, rozbudowy, utrzymanie, itd. (7)

    Komuniści za kółkiem, miasta łożą na was większość swoich budżetów a wy wszystko macie za darmo i tylko zmieniacie trujące samochody na coraz cięższe i droższe zawalidrogi. Parkingi też chcecie mieć za darmo. Lasy chcecie wyciąć, drogi chcecie aby wam poszerzyć do 20 pasów, pieszych i rowerzystów chcecie wywalić bo wam też przeszkadzają, itd.
    Cóż jeszcze wam dać za darmo, komuniści? Ilu jeszcze ludzi zabijecie na przejściach dla pieszych? Ile jeszcze powietrza natrujecie? Ile chodników zatarasujecie? Ile decybeli zanieczyszczenia wprowadzicie do powietrza? Ile trawników rozwalicie? Cóż jeszcze chcecie zniszczyć?

    • 42 38

    • Swoj asfalt? (1)

      A ile Ty płacisz za " swojego" lekarza?

      • 7 9

      • Czy to nie kierowcy uzurpują sobie wyłączne prawo do korzystania z jezdni?

        Drogi są nasze wspólne, a co rusz słychać głosy: jezdnia dla samochodów, won na ścieżki (w domyśle DDR).

        • 5 9

    • (3)

      Kierowcy w ubiegłym roku zostawili w państwowej kasie 50 mld złotych wynika z obliczeń DGP. Gdyby wpływy z samej akcyzy paliwowej przeznaczano na budowę nowych dróg, w ciągu ostatniej dekady dorobilibyśmy się sieci 7 tys. km autostrad i dróg ekspresowych.
      Jak obliczył DGP, w 2010 r. wszyscy polscy kierowcy zostawili w kasie państwa około 50 mld złotych. To jedna piąta całkowitych ubiegłorocznych dochodów szacowanych na 250 mld złotych. Jednak tylko nieznaczna część tych pieniędzy wróciła do kierowców w postaci inwestycji drogowych. Pieniądze polskich kierowców pomogły natomiast łatać dziury nie w asfalcie, lecz w branżach sektora publicznego, takich jak kolejnictwo czy edukacja.

      • 5 6

      • Krajowa Rada BRD co 3 lata publikuje raport o kosztach wypadków drogowych jakie ponosi państwo (2)

        W 2018 było to 56,6 mld
        W 2021 było to 39,3 mld (pandemia dużo mniejszy ruch na drogach)
        Zobaczymy ile w 2024 będzie?

        Do tego rocznie na budowę i utrzymanie dróg wydajemy to około 130 mld rocznie

        • 4 1

        • (1)

          Porównanie danych z 2011 z danymi 10 lat później. Ależ obiektywizm

          • 0 3

          • Że co?

            • 0 0

    • O winietach zapomniałeś dodać, pajacu.

      • 1 2

  • Koszmar

    Ważne, że apartamenty już po 890 tysi

    • 16 6

  • Tanie domeczki, to i są koreczki. (1)

    :)

    • 30 13

    • Koreczek to sobie wyciągnij z d..

      • 1 8

  • Opinia wyróżniona

    (134)

    Wielu osobom z okolic nazwijmy "podmiejskich" marzył się domek zamiast 3 pokojowego mieszkania w Gdańsku. No to teraz muszą zapłacić swoim czasem. Komunikacja w Gdańsku to temat rzeka ale wydaje mi się, że podejmując jedną z najważniejszych decyzji w swoim życiu wypada zrobić "risercz" jak wygląda dojazd?

    • 1046 207

    • (41)

      A gdzie budują nowe osiedla mieszkaniowe w centum miasta ?

      • 81 92

      • Wszędzie (20)

        Lepiej wskaż gdzie nie budują.

        Wczoraj byłem na Aniołkach i przeżyłem szok ile tam nowych budynków i kolejne budowy.

        • 132 9

        • Więcej przejść naziemnych trzeba zbudować, będzie płynniejszy ruch (13)

          • 29 62

          • Przejścia naziemne nie powodują korków. (10)

            Powodują je niedzielni kierowcy którzy nie potrafią jechać z zieloną falą.

            • 57 29

            • nie nazywaj ich "niedzielnymi kierowcami" to są po prostu głąby

              nie trzeba jezdzić szybko tylko płynnie , a głąby tego nie potrafią

              • 23 5

            • A tego to nie kumam. Jak powstaną kolejne przejścia naziemne to korków nie będzie? (6)

              • 7 3

              • Tej osobie chodzi o to, że są remonty żeby zrobić przejścia podziemne

                Ale to jest tylko ułamek problemu, a gada o tym jakby to była główna przyczyna

                • 2 1

              • bedą

                bo 3ci głomb na światłach nim ruszy na zielonym to już połowa zielonego ucieka. bo w telefoniku ułom siedzi, albo po prostu pierdoła za kółkiem.
                Śmieszy mnie jak trochę popada deszcz lub snieg i nagle mistrzowie suchej prostej jadą połowę tego na co pozwalają warunki atmosferyczne...

                • 12 1

              • a jak przejść ubędzie to będzie mniej?

                podpowiem ci - ograniczają nie przejścia lecz skrzyżowania - czyli inne samochody

                • 8 1

              • Mamy system za grube miliony który sprawia że może być przejście i co 50m, a na żadnym nie staniesz. (1)

                Jest tylko jeden niewykonalny warunek - wszyscy na drodze muszą jechać poniżej maksymalnej prędkości.

                Tymczasem u nas, nawet jak potrafisz jechać z zieloną falą, zaraz jakiś głąb się wciśnie i zatrzyma się na czerwonym, hamując i Ciebie.

                • 4 5

              • A te dane są czymś poparte czy to takie Twoje bajanie?

                Wyjeżdżam z Kościelnej w prawo w Kartuską. Stoję zaraz na światłach przy przystanku Zakopiańska. Na kolejnych światłach już pali się zielone, które zmienia się w czerwone po jakiś 10sekundach od zapalenia zielonego na moim sygnalizatorze. Szanse na przejechanie zerowe, a powolne toczenie nic nie daje bo i tak będziesz czekał. Na kolejnych światłach to samo. Dzieje się tak podczas czterech na przejazdów przejazdów.

                • 2 1

              • jak zachowasz odstęp

                to nie

                • 0 2

            • W Gdańsku zielona fala działa jak jedziesz 120 km na h.

              • 10 2

            • przejazdy kolejowe strzeżone podobno tez nie...

              • 0 0

          • czy przejścia naziemne są teraz z tobą w pokoju? Możemy ci pomóc.

            • 5 1

          • i troszkę smogu miejskiego... Ekologia PO Gdańsku.

            • 2 4

        • To chyba masz słabe rozeznanie w ilości potrzebnych mieszkań. (1)

          Ile tam bloków budują, a ile jest potrzebnych?

          • 4 10

          • Podaż przerasta popyt, możesz sprawdzić statystyki

            • 6 1

        • 11 tysi za metr? (3)

          • 2 1

          • To chyba w promocji

            • 11 0

          • Niestety ceny są wysokie (1)

            Jednak proszę nie oczekiwać, że miasto ma zrobić cokolwiek, aby ludzie, którzy się z Gdańska wyprowadzili i swoje podatki płacą gdzie indziej mieli wygodnie.

            Gdańsk ma dbać o jakość życia mieszkańców miasta. Tych, którzy tu żyją i płacą podatki. Każdy ma prawo dokonać wyborów jakie uważa dla siebie za najlepsze. Ale potem proszę nie oczekiwać, że ktoś będzie brał na siebie negatywne aspekty tych decyzji.

            • 4 4

            • to "miasta" też dotyczy

              niech ponosi konsekwencje swoich złych decyzji...
              I je naprawia...

              Z jakiego powodu stawiasz się ponad innych??!

              • 1 0

      • Możesz kupić uzywane. (2)

        A nowe też budują ale jak nie ogarniasz to raczej cię na takie rzeczy nie stać.

        • 62 5

        • No co Ty

          Zasługuje na nowe! Stać mnie bo kredyt tak tani że grzech nie brać.

          • 1 1

        • A samochód gdzie postawi? Bo w starych blokowiskach nie ma gdzie parkować

          • 2 8

      • wszędzie (5)

        Morena, Aniołki, Wrzeszcz, Zaspa, na Głównym Mieście też sporo inwestycji.

        • 68 2

        • (4)

          Hmmm, Morena, Aniołki, Zaspa to centrum???

          • 3 43

          • (1)

            A gdzie według Ciebie jest centrum? ;)

            • 31 0

            • "zieleniak" przy dw. głównym

              • 4 3

          • (1)

            Mieszkałam na Aniołkach i tak, to centrum. 10 minut piechotą do dworca głównego. zad*pie, ale jednak w centrum.

            • 46 1

            • Aniolki i Zaspa to historycznie Wrzeszcz,a wiec centrum Gdanska,ktory zasadniczo nie ma swojego srodmiescia przylegajacego do Glownego Miasta czyli "starowki".
              Morena zas,to hmm... raczej teren dwoch wsi przylegajacych do Wrzeszcza od strony wzgorz morenowych :Piecek i Migowa.Jeszcze w latach 80-90 byla to raczej peryferyjna dzielnia,ale teraz wskutek rozbudowy miasta stala sie bardziej centralnie polozona.No i ma juz "stara" bo ponad 40 letnia infrastrukture-szkoly,przedszkola,przychodnie,centra handlowe.

              • 11 3

      • (3)

        Pani Iwona zapewne mieszka w domku "pod lasem". Może niech pretensje zgłasza do swojej gminy, skoro się wyprowadziła? Jak to mówią: dildo konsekwencji rzadko przybywa nasmarowane.

        • 106 13

        • Widać że masz obszerną wiedzę o zabawkach erotycznych i ich użytkowaniu. (1)

          • 10 27

          • No i?

            Śmieszne jest pokolenie dziadersów, których wszystko obraża.

            • 24 14

        • autorka tekstu tylko narzeka -zresztą słusznie, ale zamiast "jojczyć" wystarczy ruszyć mózgiem (lub jego resztkami) i znalezć al

          wystarczy spojrzeć na mapy internetowe wyznaczyć punkt startu i metę i porównać trasy , następnie przejechać je w niedzielę gdy mały ruch - by w tygodniu się nie zgubić i już - ale do tego trzeba mieć mózg i chęci , a pani starcza tylko na jojczenie

          • 4 10

      • np. Jasień, Przymorze i co zatkało?

        • 13 6

      • na terenie dawnej stoczni Cesarskiej (1)

        • 6 1

        • w tumanach żużla pomiedziowego

          i farby, niesionych z okolicznych stoczni??!

          A wymawiasz ludziom, że za obwodnicą chcą mieszkać...

          • 1 1

      • Nazwijmy to w "ostatnim czasie" powstały nowe osiedla na Zaspie, Przymorzu, Oliwie, we Wrzeszczu. Poza tym zawsze można kupić mieszkanie z rynku wtórnego.

        • 29 1

      • (1)

        A to trzeba w nowym mieszkać? Stare też można kupić.

        • 14 1

        • Jej nie wypada

          mieszkanie po kimś trzeba zburzyć, zbudować noiwe i dopiero do takiego może się wprowadzić

          • 11 2

      • U ciebie w Kolbudach to cały czas w centrum budują ;)

        • 1 0

    • Robiłem risercz (2)

      ale przez 20 lat wiele się zmieniło...

      • 31 16

      • To zrobiłeś kiepski. (1)

        Mogłeś w nim uwzględnić że nie tylko Ty wpadniesz na pomysł wyprowadzki "na wieś". 20 lat temu to był już widoczny trend.

        • 18 7

        • 20 lat temu nikt nie wiedział że zaleją nas szroty z Niemiec i na drogach zabraknie miejsca.

          • 5 7

    • racja, wyprowadzają się na zad*pie, bo taniej, ale od miasta, w którym nie płacą podatków- wymagają (20)

      jakim prawem!!!! Ja jestem z Gdańska, tu płacę podatki i mnie korki nie przeszkadzają, bo mam autobusy. Cierp i nie stękaj, zawsze możesz szukać pracy, szkoły i żłobka w Leźnie, haha

      • 141 42

      • Osowa (3)

        Można mieszkać w Gdańsku i płacić tu podatki a i tak stać w korku.
        Wczoraj był korek nawet wewnątrz miasta (koło opery i koło Galerii Bałtyckiej)

        • 42 15

        • korki w centrum miasta, tego się nie spodziewałem

          • 48 2

        • Czyli Nowa Słowackiego wraz z estakadami nad Grunwaldzką i brakiem tramwaju nie odkorkowała Wrzeszcza, a jedynie jeszcze bardziej go zakorkowała? Szok.

          • 15 1

        • Wiem że był, mijałem go rowerem.

          • 5 0

      • Prawem Pitagorasa

        • 4 2

      • Płacą pewnie podatki w Gdańsku (6)

        Będąc zameldowani w małym mieszkanku, które zostało w Gdańsku, tylko mieszkają "na zewnątrz". Przydała by się szybka kolejka do Gdańska centrum ( w ciągu AK ) z dużym parkingiem w Kokoszkach. Podejrzewam, że było by wielu fanów.

        • 28 12

        • nie, oni już przyrośli do aut, niech cierpią

          • 21 22

        • możesz być zameldowany w Krakowie ale płacić podatki w Gdańsku (3)

          • 13 3

          • Tylko w teorii. (2)

            Jestem słoikiem, zanim się przemeldowałem skarbówka przesyłała mój PIT złożony w Gdańsku na moje zad*pie.

            • 0 10

            • nie, nie w teorii.

              To pracodawca zgłasza twój adres zamieszkania, a nie urząd skarbowy. Więc do niego powinieneś mieć pretensje zamiast wymyślać bajki. Adres zameldowania nie ma nic do podatków, liczy się tylko adres zamieszkania.

              • 19 0

            • bo im nie zgłosiłeś że chcesz płacić tutaj

              • 6 0

        • Adres zameldowania nie ma żadnego związku z miejscem opłacania podatków. Liczy się jedynie adres zamieszkania, który zgodnie z prawem trzeba zgłaszać do Urzędu Skarbowego w momencie jego zmiany (formularz ZAP-3).

          • 15 0

      • wielu tam mieszka (5)

        ale to nie znaczy, że płacą tam podatki. Ja mieszkam poza Gdańskiem, ale płace podatki w Gdańsku i chciałbym dojeżdżać do pracy bez korków.

        • 12 17

        • (1)

          Czy ty właśnie pochwaliłeś się, że popełniasz wykroczenie skarbowe z Art. 81. KKS? :D

          • 14 4

          • płacę tam, gdzie uważam to za stosowne

            i w miejscu, które jest godne tej kasy...

            A Gdańsk, który ma zamiar żyć z mieszkańców i fundować sobie po uważaniu rydwany, owce i meva...
            Niech się goni!!!

            • 0 0

        • Placisz tam, gdzie zamieszkujesz. (2)

          Oszukujesz nas i US. Podajesz adres urzędowi, że mieszkasz w Gdańsku

          • 11 0

          • A jak mam 10 mieszkań różnych miastach (1)

            W tym 2 w różnych krajach i w każdym z nich przebywam dokładnie 30dni w roku. Pozostale w hotelach lub u rodziny. To gdzie place podatek?
            Ps nie jestem zameldowany w Polsce. Mam 2 rezydentury i obywatelstwo Polskie.
            W dodatku 5 spółek zoo ale nie wypłacam z nich dywidendy.

            • 1 13

            • chyba w SIM Sity...

              • 3 0

      • Dokładnie

        Jak już się ktoś przeprowadził pod miasto, to warto tam się rzeczywiście przenieść, a nie traktować swojej miejscowości jak sypialnię. Albo chociaż nakłonić lokalne władze do zadbania o komunikację, bo np. jeden autobus na godzinę z olbrzymiego Banina do Gdańska to coś śmiesznego.

        • 35 4

      • Jesteś du... iem! Wszyscy się w mieście nie zmieszczą, po drugie deweloperzy też budują poza obwodnicą i dalej bo brak już miejsc w mieście.

        • 3 3

    • Nie każdego stać na mieszkanie w centrum (21)

      Niektórzy kupują malutkie mieszkanie na obrzeżach bo tylko na takie ich stać. A gdzieś mieszkać muszą. W Polsce wynajmowanie jest droższe niż kredyt i jeśli co rok masz większą kwotę za wynajem to znowu musisz szukac czegoś tańszego, a z dziećmi zmiana mieszkania to też nie jest łatwa decyzja - zmiana szkoły, kolegów z podwórka itp

      • 51 18

      • To wystarczy wyprowadzić się do mniejszego miasta (18)

        Mój brat tak zrobił jak wkurzył się na ceny mieszkań na Zaspie gdzie chciał mieszkać.

        Kupił taki sam metraż za połowę ceny, a do tego na tym samym stanowisku dostał lepsze wynagrodzenie, bo w Gdańsku specjalistów w jego branży bród i płacą 5000, a w mniejszym mieście brakuje i dostał 6500.

        • 53 4

        • Szczerze, to mega to rozważam - rzucić to wszystko, te korki, te chore ceny (nawet w Biedronce jest drożej niż w (2)

          w małomiasteczkowych Biedronkach) i po prostu wyjechać. Będzie jak z Warszawą - ludzie będą przyjeżdżać na 2-3-5 lat i potem wracać. Gdańsk przestaje być miastem do życia.

          • 38 9

          • Polityka PiS i PO pod rękę

            Miasta dla "inwestorów" i "turystów", a mieszkańcy, no cóż - pa i na wioski pod miastem. Tourist go home!

            • 12 2

          • Gdynia już przestała

            • 2 2

        • (12)

          6500 netto w Gdańsku zarabia się w 3 dni i to nie wychodząc z domu. Tylko branża musi być odpowiednia (IT).

          • 2 62

          • (3)

            Ta bo wszyscy w IT tyle zarabiają. Przestań bredzić.

            • 48 0

            • Nie, jak na IT to mało :D

              • 2 12

            • (1)

              Nie wszyscy, bo ja np. zarabiam więcej. Ale mam 20 lat doświadczenia :)

              • 0 7

              • Taa bajki to możesz dzieciom w szkole opowiadać nauczycielu IT

                Rzucasz kwotami większymi niż zarabiają w Kalifornii. Widziałeś 150 tys. USD ale w Monopoly.

                • 11 1

          • Poczekaj poczekaj (3)

            sztuczna inteligencja zrobi porządek z takimi cwaniakami

            • 20 5

            • (2)

              Sztuczna inteligencja nie wyprze inżynierów, a humanistów, więc spokojnie.

              • 11 12

              • To prawda

                Pisze lepsze teksty niż przeciętny dziennikarz.

                • 6 0

              • zebys sie nie zdziwil.

                • 1 0

          • Tak, wszyscy do IT, porzućcie sklepy, szkoły, szpitale czy budowy i do IT, fantastyczny pomysł!

            • 19 0

          • (2)

            Bzdura, Max 8 brutto miesięcznie

            • 0 1

            • Za tyle to studenci wybrzydzają (1)

              • 0 1

              • wybrzydzają...

                i zostają u mamy...

                • 0 0

        • Ludzie przyjeżdżają do Trójmiasta bo właśnie nie mieli pracy w tych mniejszych miastach. Jeśli twojemu bratu się udało to świetnie

          • 5 1

        • Właśnie, można wrócić do macierzystego Braniewa, zamiast narzekać że Gdańsk nie dba o dojazd mieszkańców okolicznych wsi.

          • 4 0

      • skoro ich nie stać, to widać musi ich być stać na dwa auta i stratę czasu

        • 14 2

      • Zaraz kredyt będzie drozszy

        Niż wynajmowanie. Na szczęście będzie normalnie. Bogatych będzie stać na posiadanie, a średnich tylko na wynajmowanie. Przecież to takie wygodne.
        Możesz dziś mieszkać tu jutro tam, blisko szkoły, pracy itd. Policzyliście ten czas dojazdu, czas, paliwo, amortyzację samochodu, remonty mieszkania, zakup sprzętów, mebli czas z tym związany.
        Jak to weźmiesz do kupy to lepiej wynająć i wszystko mieć w zasięgu spaceru.

        • 2 0

    • (7)

      znajomi z Banina mieli piekny dom,duzo zainwestowali.Ale jak im dziecko podroslo do wieku szkolnego,to w panice szukali mieszkania blizej centrum.W koncu ledwo ,ledwo kasa za caly dom z ogrodem starczyla na srednie mieszkanie na Morenie.

      • 45 3

      • Warszawa to samo ćwiczyła 25 - 30 lat temu. Była (np. w 1991) akcja: sprzedajesz własnościowe 70 metrów w Warszawie na osiedlu (6)

        i stawiasz sobie jednopiętrowy (bo działka duża) dom 270 metrów kw. pod Warszawą. Ogródek własny mieć będziesz. A potem się zaczęło: podrośnięte dzieci, wożenie po lekcjach na angielski, na kurs tańca, na zajęcia sportowe. A państwo nie przewidzieli, że setki innych na ten sam pomysł wpadną. PS. takie same domy w obrębie miasta były 4-kondygnacyjne, w tym garaż (i pralnia, węzeł wodny, inne, jak sauna) w 3/4 pod ziemią - bo ceny działek wielkie. I potem 1/5 czasu w domu to latanie po schodach między piętrami.

        • 11 1

        • (5)

          Bzdura. Pół roku temu sprzedałem dom w Baninie za 1,5miliona. Chyba że piszesz o szeregach dla biedoty.szereg w Tuchomiu to nie dom

          • 2 6

          • No i za te pieniądze nie kupiłbyś nawet szeregu w Gdańsku :) (2)

            • 9 2

            • (1)

              Ty nigdy nie zobaczysz takich pieniedzy

              • 0 3

              • Z taką inflacją jak teraz to może zobaczy.

                • 0 0

          • Przykładowy szeregowiec w mieście 270 metrów na czterech kondygnacjach, a za miastem 270 metrów na dwóch kondygnacjach

            Czego nie rozumiesz z mojej wypowiedzi? Piszesz o sprzedanym rzekomo twoim domie byłym w Baninie, ale zatajasz, ile metrów i na ilu kondygnacjach.

            • 1 0

          • Dom domowi nie równy.

            Jak mieszkanie mieszkaniu. Za 1,5mln ciezko kupic 4 pokojowe, nowe, duze mieszkanie w dzielnicach nadmorskich. Z kolei za tyle mozesz miec nawet 3 "domki" szeregowe czy blizniaki bez piwnicy i garazu gdzies w baninie czy innym tuchomiu.

            • 1 0

    • łatwo powiedzieć, mieszkając w centrum lub blisko centrum też trudno jest się przemieszczać ze względu na korki na drogach (3)

      a nie wszędzie są tramwaje i kolej, które w korkach rzadko stoją

      • 5 13

      • To zdefiniuj te "blisko centrum". (2)

        Tramwaje są już raczej we wszystkich bliskich dzielniachach.

        • 12 0

        • Co z tego, skoro jeżdżą krajoznawczą trasą? (1)

          Brakuje linii z Moreny do Wrzeszcza i Oliwy.

          • 5 3

          • są autobusy

            a że coraz mniej, to pretensje do miasta...

            • 1 0

    • Płacimy czasem za niewłaściwe zarządzanie miastem, Dulkiewicz rozdaje pozwolenia wszędzie jak leci a potem gwiazdeczka do TV. Zaczopowała chyba już wszystko, zaj..prezydent.....dramat.

      • 19 17

    • No fakt, albo 3 pokoje na 50 metrach przy obwodnicy

      albo kawalerka na Morenie... faktycznie...

      • 8 3

    • U nas najbliższa szkoła średnia jest właśnie w Gdańsku, autobus co 40 minut. Czasami sie zdarza, że kierowca nie zabiera ludzi z przystanku, bo już nie na miejsca w autobusie. Polecam linia 112. W ostatnim czasie nawet dojazd komunikacją miejską jest dramat. Ludzie wysiadają na odległych przystankach i idą na piechotę kilka kilometrów.

      • 9 4

    • Rozeznanie tu i teraz to za mało (1)

      Wielu wyprowadziło się na przedmieścia 10-15 lat temu, bo rozeznanie wskazywało, że faktycznie można szybko dojechać. Tylko nie wzięli pod uwagę, że nie są jedynymi z takim pomysłem, ile się budowało i nadal będzie budować, jakie są plany na budowę dróg, komunikacji zbiorowej.

      Skutki rozlewania się miast na obrzeża są znane od dekad, tylko mało kto interesuje się taką tematyką.

      Podstawa to zapewnienie sobie alternatywnych środków komunikacji. Jeżeli skazujemy się na jeden, to prędzej czy później będzie z tym problem.

      • 27 1

      • Amerykanin (z ambasady), z żoną wynajmujący w Warszawie segment 25 lat temu pytał mnie : "where are commuters?"

        Gdzie są drogi (zbierające ruch) do miasta? Chyba i do teraz tam nie ma.

        • 0 0

    • Cooo (11)

      Mam 3 pokojowe mieszkanie w Gdańsku i z Niepołomickiej na Śródmieście samochodem jadę tyle co autobusem- 1h. Więc czy ktoś mieszka poza miastem czy w mieście i tak swoje musi spędzić na dojeździe. To co się dzieje to kpiny, tyle się nawet w Warszawie nie dojeżdża... zgadzam się w 100% z artykułem, że władze miasta całkowicie polegli z komunikacją. I proszę niech ktoś mi powie, żebym jechała komunikacją podmiejską- z chęcią, ale tramwaju tu nie ma, autobusy są non stop spóźnione i przepełnione no i jak mam płacić za taki autobus prawie tyle co za paliwo to ja podziękuję... co tam ludzie, sprzedajmy jeszcze jedną działeczkę deweloperowi, nie budujmy dróg, nie przedłużajmy nitek tramwajowych. Masakra I tyle !

      • 20 5

      • Niepołomicka to psuedo-Gdańsk (3)

        Efekt chorego poszerzania granic miasta w latach 70. To powinny być podmiejskie wioski...

        • 9 10

        • Jak połowa Gdanska (1)

          Idąc tym tokiem myślenia to całe Ujeścisko było wsią. Zresztą, nie ma co filozofować, bo jednak jest to miasto, więc władze powinny o to dbać. Nie zmienia to faktu, że polegli z zarządzaniem miasta...

          • 6 1

          • Na morenie pasly sie krowy w latach 70.

            • 3 1

        • Chciałbyś żeby wszyscy mieszkali dalej w falowcach?

          Albo w tych wieżach na Morenie - właśnie zaczeli budowę kolejnych...

          • 4 1

      • Niepolomnicka to juz obrzeza (3)

        Zakorkowane przez tysiace osob, ktore uwierzyly w bajki deweloperow o 15 min do centrum

        • 21 1

        • Pkm poludnie (1)

          Powinna pomoc

          • 6 1

          • Raz na godzine jak pkm z kielpinka i jasienia.

            Fakt pomoze :)

            • 0 1

        • A kto uwierzyl

          Myślę, że ludzie jie uwierzyli, ale raz z początku nie wiedzieli, że Niepołomicka aż tak się rozbuduje i zakorkuje. Kupując tu mieszkanie miałam nadzieję, na nowe drogi. A tu psikus, droga jedna, dojazd jeden, a mieszkań w ci*l...

          • 2 2

      • Rozważałem te krańce Gdańska, bo cena była kusząca ale też szacowałem jak będę miał z dojazdem gdziekolwiek poza osiedle i wyszło bardzo kiepsko.
        Przede wszystkim praktycznie zero alternatyw, jedna może dwie linie autobusowe, bez perspektyw szybkiej zmiany. Do tego stojący w tych samych korkach co samochody. Tramwaj w mglistych i bardzo odległych planach. Infrastruktura rowerowa szczątkowa. Poza tym wszędzie daleko.

        Koniec końców padło na rejon Myśliwskiej (górny/zachodni odcinek). Drożej o 25-30% ale komunikacyjnie zdecydowanie lepiej. Bezpośrednio autobus do Wrzeszcza i do Śródmieścia. Podejść do tramwaju nie problem. Kawałek dalej PKM też daje kolejną alternatywę.
        Infrastruktura rowerowa prawie kompletna.

        I ta alternatywa bardzo się przydaje.
        Rowerem do roboty zajmuje mi około 0,5h. Komunikacją 1h ale rekordowo wracałem 2h bo z braku doświadczenia wybrałem autobusy (tramwajami nawet w szczycie niewiele ponad 1h się jedzie).

        • 2 0

      • Z niepolomickiej oplaca sie z buta 20min podejsc do petli

        Lostowice swietokrzyska i skorzystac z tramwaju. Razem 40min i jestes w centrum. Oszczednosc czasu 33% i kasy bo starczy sieciowka za jakies 100pln. Ale fakt w dzisiejszych czasach 1km ~ 10min z buta to wyczyn.

        • 0 0

      • Niepołomnicka dostanie SKM za parę lat

        Trochę przecierpicie, ale potem dojazd będzie szybszy niż z dużej części miasta

        • 0 0

    • to kulą w płto (1)

      mieszkam na Oruni Górnej ponad 25 lat i wokoło były pola, a dojazd do pracy do Straszyna zajmował mi 7-10 minut. I nie marzył mi się domek, a mieszkanie na normalnym osiedlu. Więc Twoja teoria upada. Ludzie muszą gdzieś mieszkać i różnicowanie ich pod tym względem jest mówiąc delikatnie głupie i urąga autorowi postu. Płacimy tu podatki, mieszkamy od urodzenia i mamy prawo wymagać, że miasto zacznie logiczniej planować remonty. Zgadzam się z autorką, ja mam to samo po drodze, najpierw budowa ronda Starogardzka/Czerska/Niepołomicka, a dalej korek, bo obwodnica stoi, bo tam też wieczny remont. I owszem, mam dość tak jak autorka, nawet wakacje nie dały większego luzu. I nie, autobusu do pracy nie mam z Oruni Górnej, tylko albo z Gdańska, albo z Gościnnej. Nie wiem skąd tyle zajadłości w ludziach, tyle jadu i nienawiści.

      • 21 5

      • Bo mieszkają z rodzicami na Zaspie w spółdzielczym mieszkaniu i czekają aż zejdą z tego świata żeby przejąć.

        • 7 2

    • Bardzo jednostronne myślenie. Ja zaczynałem karierę w 2007 roku i przez te 16 lat robotę zmieniałem już 6 razy, głównie w wyniku kryzysów bo pracuję mimo że w dochodowej to jednak ryzykownej branży. Pierwsza moja poważna robota po studiach mieściła się na Suchaninie, zmiótł ją kryzys z 2008 roku, potem własna działalność z domu, potem Jasień a po przejęciu przez inną firmę Olivia Point, potem po kryzysie w branży offshore Elbląska, następnie BCB za lotniskiem i teraz znów Wrzeszcz. Musiałbym się co 2-3 lata przenosić.

      • 9 1

    • za miastem (1)

      A ja jestem szczęściarą , która po wyprowadzce za miasto znalazłam sobie pracę 3 kilometry od domu. Póki dzieci potrzebują podwózki do szkoły tak robię ale już w 3 klasie będą śmigać same do szkoły, która jest kilometr od domu. Pozdrawiam

      • 10 1

      • Ja byłem szczęściarzem - podstawówka na końcu podwórka, 120 metrów prosto i 25 m w bok. I już wejście

        W dość długim i wysokim bloku mieszkaliśmy, dojście chodnikiem wzdłuż uliczki przy bloku. Nie zastawionej jeszcze wtedy samochodami. Teraz (i od 20-tu lat) tam nie ma dzieci, za to parking zrobił sobie pobliski duży sąd. A podstawówki w tym budynku szkolnym dawno nie ma. Nabudowali w 1955 mieszkań jednopokojowych po 27-28 metrów, trzy z pięciu na każdym piętrze takie. Pozostałe 2-pokojowe, chyba po 35 metrów. Dzieci podrosły, to ludzie od 1969r. wiali, gdzie mogli. Mieszkanie 20 metrów kw. większe przez pierwsze dwa lata jawiło się apartamentem.

        • 0 0

    • A kto kupując mieszkanie moze wiedziec o niekończacych się remontach za 5 lat? (1)

      • 2 2

      • każdy obiekt inżynierski będzie remontowany/przebudowywany.

        Poza tym korki będą niezależnie od tych remontów. Jest zwyczajnie za duży ruch pojazdów.

        • 6 1

    • Tak a potem wyposuja

      Opowieści o życiu na osiedlu, kupach, grillach, papierosach na balkonie, kurzu z dywanu, zamkniętych bramkach do przystanku. Nigdy nikomu i wszystkim nikt nie dogodzi. Niech sobie każdy swoje problemy rozwiązuje sam lub z psychologiem.
      Napewno nie rozwiąże ich prezydent, prezes spółdzielni czy Jarosław.

      • 3 1

    • Albo miasto ci zrobi "risercz" i ograniczy kursowanie, przystanki przeniesie albo linie zlikwiduje.

      • 0 1

    • Dokladnie

      To samo w Gdyni, ludzie pokupowali mieszkania w Pogórzach, Kosakowach, Bojanach, Rumiach itp wioskach a praca czy szkoła nadal w Gdyni. A potem jojczenie na rządzących ze korki.

      • 4 1

    • nie szczuj...

      Szczuju.

      • 2 1

    • Tak zgadzam się

      Mieszkam pod miastem. Ale nie narzekam. Korki są i mam je wkalkulowane w podmiejskie życie. Ale mam spory ogród. Coś za.coś. i się nie wkurzam bo wiedziałam na co się piszę

      • 9 0

    • R A C J A !!!

      • 1 0

    • Ja

      Zdaje si, że zazdrość przez ciebie przemawia. Zdecydowanie wolę mieszkać w kurniku pod miastem gdzie mam spokój, niż w śmierdzącym spalinami mieście. Problem nie polega na roszczeniowości mieszkańców kurników, ale nie ogarniania administracji Dulczewskiej. Wspomniana pani robi PR, o zarządzaniu inwestycjami nie ma bladego pojęcia stąd syf komunikacyjny.

      • 1 6

    • taaa

      tylko że jak kupisz mieszaknako za 800 koła na jasieniu i musisz jechać do Olivy 13km to ci wyjdzie z 50 min autam w godzinach szczytu. A pod miastem masz za 800k duży wgodny dom z mała działeczką trawnikiem i miejscem dla dzieci zeby mogły się pobawić. Jak ktoś lubi sąsiadów w ilości nieograniczonej , bez parkingów, wiecznie obce osoby, studentów i prostytutki mieć po sąsziedzku to jasień bedzie idealny. a I długie letnie wieczory umila ścierkanie koników polnych , sąsiadki co za kase jedzie na dwa baty, i smórd szadółek .

      • 0 0

    • Pszczółki-Gdańsk Główny 20 minut. Dom 200 metrów działka 1500m. 800 tyś. Dzięki za te wasze mieszkania

      • 0 0

    • Wszyscy powinni mieszkać w centrum?

      Czyli problemem są ci co się wyprowadzili za miasto. Co za d**ile prawda?. Wniosek co niektorych. Budujmy jak w Chinach budynki na budynkach z mieszkaniami jak skrzynki metr na metr zamiast mieszkan, bo więcej sie zmieści, zeby nie było korków, bo dojazdy to wina nie myślacych osób co sie wyprowadzili niewiadomo po co za miasto?

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane