- 1 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (94 opinie)
- 2 Zamkną przystanek SKM na pół roku (112 opinii)
- 3 Koniec pożaru. Akcja trwała 93 godziny (49 opinii)
- 4 Foki korzystają z promieni słonecznych (53 opinie)
- 5 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (244 opinie)
- 6 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (177 opinii)
Dostał butelką w głowę w autobusie w centrum Gdańska
W poniedziałkowe popołudnie doszło do pobicia w gdańskim autobusie. Na głowie jednego z pasażerów została rozbita szklana butelka. Mężczyznę przewieziono do szpitala. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że ofiara pobicia to osoba doskonale znana policji.
W pewnym momencie rozbito mu na głowie szklaną butelkę. Warto podkreślić, że kierowca autobusu miał natychmiast zareagować na zaistniałą sytuację. Niebawem miał dołączyć do niego kierowca kolejnego autobusu.
- Błyskawicznej pomocy udzieliło pobitemu mężczyźnie dwóch kierowców, którzy próbowali zamknąć ogromną ranę głowy - twierdzi nasz czytelnik.
Niestety sprawcom udało się zbiec przed przyjazdem stróżów prawa, którzy zostali wezwani przez świadków.
- Na miejsce pojechali policyjni wywiadowcy, którzy ustalili świadków zdarzenia oraz zabezpieczyli monitoring. Funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz policyjny technik kryminalistyki wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady i sporządzili dokumentację fotograficzną. Pokrzywdzony został przewieziony przez ratowników do szpitala. Jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo - mówi asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Pokrzywdzony to 27-letni mieszkaniec Gdańska. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, w chwili zdarzenia był on nietrzeźwy i kontakt z nim był utrudniony. Jest on osobą dobrze znaną gdańskim policjantom, która niejednokrotnie wchodziła w konflikt z prawem. Do chwili obecnej nie złożył zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.
Miejsca
Opinie (147) 9 zablokowanych
-
2021-08-07 09:56
Rozbił mu butelkę na głowie i przypadkowo go nie zabił i co policja nie jest nic w stanie zrobić, bo się nie zgłosił na komisariat? Żałosne państwo. Ci ludzie będą dalej sobie pozwalać, aż dojdzie do nieszczęścia. Takie sprawy powinny być ścigane z urzędu i dodatkowo przez poszkodowanego w kwestiach odszkodowania. Od dłuższego czasu w trójmieście obserwuje takie bandyckie akty, na głównych ulicach przed kamerami i totalny brak zainteresowania policji. Biegają naćpani, nawaleni, biją ludzi, niszczą mienie prywatne bo mogą?
- 1 0
-
2021-08-08 15:46
Poszkodowany zaatakował dziś rano pasażera w autobusie 227
Kierowca musiał zatrzymać autobus i wezwać policję. Dobrze, że akurat kontrolerzy wsiedli, to go przypilnowali do przyjazdu policji.
- 0 0
-
2021-08-17 13:30
Czy to ze jest znany policji jest istotne w tym przypadku?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.