• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwa osiedla spierają się o wędrujący znak

Maciej Naskręt
2 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Znak zakazu zatrzymywania się wędrował po całej ulicy, drogowcy przywrócili go na właściwe miejsce. Kierowcy i tak mają go za nic. Znak zakazu zatrzymywania się wędrował po całej ulicy, drogowcy przywrócili go na właściwe miejsce. Kierowcy i tak mają go za nic.

Znak zakazu zatrzymywania "wędruje" po osiedlu Cztery Pory Roku. Komuś nie podobała się decyzja ZDiZ o jego umieszczeniu. Mieszkańcy dalszego osiedla - Nowy Horyzont - twierdzą, że zakaz usprawnia dojazd do ich budynków.



Czy popierasz samowolne przestawianie znaków tak, by usprawnić ruch, odkorkować drogi?

- Mieszkam na osiedlu Nowy Horyzont w Borkowie. Dojeżdżam na nie ulicą Ofiar Grudnia 70 zobacz na mapie Gdańska od strony Gdańska. Problem w tym, że mieszkańcy stojących wzdłuż niej domów jednorodzinnych ustawiają samochody tak, że trudno przejechać. Dlatego w zeszłym roku poprosiliśmy ZDiZ o ustawienie znaku zakazu zatrzymywania - opowiada pan Daniel.

ZDiZ prośbę spełnił, choć na niewiele się to zdało. - Znak stał się solą w oku części mieszkańców. Doszło do tego, że niemal codziennie go przestawiano - dodaje nasz czytelnik.

Drogowcy umieścili znak 7 grudnia. Tego dnia znajdował się na przydrożnej latarni stojącej po zachodniej stronie ulicy, tuż za skrzyżowaniem ul. Ofiar Grudnia 70 i ul. Tenisowej. Trzy dni później znak zniknął. Ale kolejnego dnia, ku zdziwieniu mieszkańców, wrócił. Nie zawisł jednak na latarni, a na stalowym słupku.

13 grudnia znak znów zmienił swoje położenie - został umieszczony w pobliżu skrzyżowania z ul. Olimpijską zobacz na mapie Gdańska, czyli jakieś 100 metrów dalej od dotychczasowej pozycji. Umieszczenie go w nowym miejscu skutkowało jedynie tym, że nie obowiązywał on w miejscu, gdzie pierwotnie był ustawiony.

W piśmie do mieszkańców drogowcy zapewniają, że to nie oni zmieniali lokalizację znaku i przyznają, że z ich ustaleń wynika, że znak zmieniał miejsce aż ośmiokrotnie.

- Sprawą żyły wszelkie fora internetowe osiedla. Sytuacja była absurdalna. Planowano nawet zorganizować społeczną straż pilnującą przydrożnych znaków. Chcieliśmy ująć sprawcę tych samowolnych zmian - mówi pan Daniel.

Pod koniec lutego znak wrócił na swoje pierwotne miejsce i jak na razie wisi sobie spokojnie. Tyle, że mieszkańcy okolicznych domów go ignorują.

- Teraz czas na ruch straży miejskiej. Niemal wszyscy mieszkańcy Nowego Horyzontu, a jest nas ok. tysiąca, czekają na interwencje przy ul. Ofiar Grudnia 70. Wystarczy każdemu właścicielowi samochodu wręczyć 100-złotowy mandat, by odwykli od parkowania uniemożliwiającego nam przejazd. No chyba, że ktoś znowu znak usunie - dodaje nasz czytelnik.

Samowolne umieszczanie, usuwanie, włączanie, wyłączanie, zmiana położenia lub zasłanianie znaku, sygnału drogowego oraz urządzenia ostrzegawczo-zabezpieczającego lub kontrolnego jest karane mandatem w wysokości 400 zł.

Opinie (206) ponad 20 zablokowanych

  • nie mozna monitoringu zamontowac i zlapac sprawcow ? (4)

    niech te 1000 mieszkancow zrzuci sie po 2zl i problem z glowy. a nie przestrzegajacych znaku karac mandatami, wolac straz, policje kogo tam sie da i gonic cwaniaczkow.

    • 4 11

    • byl monitoring

      ale tez przestawiali i nie przestrzegali.

      • 3 1

    • Znowu będziesz powtarzać drugą klasę podstawówki. (2)

      Jaki? Nieprzestrzegający!

      • 2 2

      • mam nadzieje ze nie ta podstawowke w ktorej uczysz! (1)

        bo dyplom chyba na ksero robilas.
        Nie przestrzegali - nie z czasownikami piszemy osobno!
        Nieprzestrzegajacy - nie z przymiotnikami piszemy razem.
        Wbij sobie to do glowy "nauczycielko" zanim bedziesz wprowdzac w blad kolejne pokolenia.

        • 2 3

        • Synku, to o pierwszy komentarz chodzi.

          Więc mam rację.
          To ty nie blyszczysz, nie wiesz nawet który komentarz do czego dotyczy.

          • 2 1

  • Debilizm. Zamiast coś zrobić, to znaki się stawia. (9)

    Wystarczy wygospodarować miejsce w pasie drogi i obie strony zadowolone.
    Tylko o czym ja myślalem pisząc to...
    To polska, tu nawet naprawę dróg zastępują znaki, więc tak samo można zrobić z miejscami parkingowymi. Może postawmy wszędzie zakazy ruchu, to rozwiąże problem korków.

    • 17 1

    • (5)

      no tak, ale kto ma o tym pomyśleć żeby mieszkańcy CPR mieli gdzie parkować? mieszkańcy NH?

      • 5 5

      • Problem jest dla obu, więc razem powinni pomyśleć. (2)

        Co jeśli dalej powstanie kolejne osiedle i na NH postawią zakazy parkowania?
        To już powinno być rozwiązane, bynajmniej nie przez znak.

        • 5 1

        • nie

          udzielaj się jak nie ogarniasz sytuacji

          • 0 6

        • a niech sobie stawiają, do parkowania są (jak sama nazwa wskazuje) miejsca do parkowania, których na NH nie brakuje... trzeba myśleć co się kupuje

          • 0 3

      • (1)

        Racja dobrze i skoro wyszli z inicjatywa znaku to z inicjatywa parkingu tez moga wyjsc co to dla nich :-)

        • 3 4

        • ale na NH jest pełno miejsc :)

          i nie mam zamiaru myśleć za mieszkańców CPR

          • 3 5

    • Prośmy boga o rozwiązanie.

      • 4 0

    • Ciekawe, ile pism w tej sprawie wystosowali mieszkańcy tych budynków?

      Zapewne nic w tej sprawie nie zrobili, by wygospodarować troche miejsca na zatoczkę.

      • 2 1

    • Parking

      Niech Eurostyl wybuduje parking dla mieszkańców, żeby wioska mogła jeździć.

      • 0 0

  • (2)

    samochody stoją przed domkami jednorodzinnymi, gdzie każdy ma garaż, podjazd za płotem i zatoczkę przed domkiem - 3 miejsca na domek to mało? nie wiem kto jeszcze tam parkuje, skoro pisze, że swojego garażu nie ma. Akurat zdjęcie z artykułu jest zrobione w środku dnia, kiedy wszyscy są w pracy i nieliczne auta zostały - popołudniu zaczyna się masakra (zwłaszcza z właścicielem przyczepki, która regularnie wystaje). Prawda, odkąd jest znak, zaczęli się trochę pilnować i głębiej na trawie parkować, ale i tak wystają. Jak jadą większe auta dostawcze lub ciężarówki budowlane, przejechać się nie na obok siebie (a często jadą), poza tym nie każdy jadący tą "pustą" stroną jest na tyle miły, aby zjechać troszkę na bok i żeby 2 auta na raz się zmieściły. Skoro jest trudniej tym parkującym, niech piszą i proszą o zatoczkę w miejscu trawnika. Jest to droga miejska, a nie parking. Przez wiele lat ten teren był "ślepą uliczką" i się przyzwyczaili. Ale miasto się rozbudowuje i trzeba zaakceptować reguły, które do tej pory się łamało. To już nie jest koniec ulicy, tylko główna ulica przejazdowa. Tego nikt nie zmieni.

    • 11 8

    • Tu tylko bóg może pomóc. (1)

      Boże przemów, co mamy robić?

      • 3 0

      • Bóg tu nie poradzi

        Bo te osiedla to jest koniec świata.

        • 3 3

  • postawic slupki wzdluz kraweznika

    i po co komu znaki. a jak zaczna wyrywac to karac za wandalizm

    • 3 4

  • wlasciciel przyczepki to powinien oberwac (1)

    raz go zahaczę tak że nic z niego nei zostanie

    • 4 6

    • No tak, to takie typowe.

      Handlarz kukurydzy kłóci się z kierowcą maszyny budowlanej.
      Powodzenia

      • 3 0

  • (3)

    Nowobogaccy już nie mają co robić i może już niedługo sami będą stawiac sobie znaki tak jak im sie podoba.Żenada

    • 6 3

    • ha ha (1)

      nowobogaccy, golasy z mieszkaniami na kredyt

      • 6 0

      • odezwał sie mieszkaniec u rodziców ..zenada

        • 2 0

    • sami? jacy sami? przecież to gdański ZDiZ stawia znak zakazu parkowania...

      • 0 3

  • Mieszkańcy, którzy parkują tam swoje auta twierdzą, że jest wystarczająco szeroko, żeby się inni zmieścili. To w takim razie czemu prawie wszyscy zostawiając tam pojazd składają lusterka od strony ulicy??? Boją się, że jednak ktoś się nie zmieści???

    • 5 5

  • Parkowanie na trawniku to wykroczenie z kodeksu karnego. Do opisywanej sytuacji wzywałbym codziennie policję i straż miejską. Jakby codziennie musieli odpisywać listem poleconym to w końcu bo przyjechali raz, drugi i trzeci.

    • 4 7

  • (4)

    Widzę że Szanowne Państwo z Nowego Horyzontu widzi tylko swoje racje. Ale my też tu mieszkamy a wy nie jeździcie tą drogą 20 na godzinę o czym świadczy kolizja -w zaparkowany na parkingu po lewej stronie uderzył jadący do Was samochód.... Nasze dzieci też mają prawo spokojnie przejść przez ulicę!!!!!!
    Żółć i nienawiść się z Was leje.....szkoda bo to całkiem fajna okolica :-))))
    A ktoś tu ma niezłe znajomości że szybciej postawili znak zakazu parkowania niż przejścia dla pieszych

    • 12 3

    • logiczne :)

      czyli jednak jest za wąsko :)

      • 3 2

    • i zaparkowane na ulicy samochody ułatwiają Waszym dzieciom przechodzić przez ulicę? może jeszcze zwiększają bezpieczeństwo?

      • 1 1

    • "jadący od was samochód"

      ale o co chodzi? przecież nie tylko MY tamtędy jeździmy!
      Mieszkańcy okolicznych osiedli też tamtędy jeżdżą!
      Czemu masz pretensje tylko do mieszkańców NH?

      • 3 2

    • Skoro się nie zmiescił na zawężonej ulicy to uderzył...

      • 2 2

  • raczej za szybko :-))))

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane