• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwa osiedla spierają się o wędrujący znak

Maciej Naskręt
2 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Znak zakazu zatrzymywania się wędrował po całej ulicy, drogowcy przywrócili go na właściwe miejsce. Kierowcy i tak mają go za nic. Znak zakazu zatrzymywania się wędrował po całej ulicy, drogowcy przywrócili go na właściwe miejsce. Kierowcy i tak mają go za nic.

Znak zakazu zatrzymywania "wędruje" po osiedlu Cztery Pory Roku. Komuś nie podobała się decyzja ZDiZ o jego umieszczeniu. Mieszkańcy dalszego osiedla - Nowy Horyzont - twierdzą, że zakaz usprawnia dojazd do ich budynków.



Czy popierasz samowolne przestawianie znaków tak, by usprawnić ruch, odkorkować drogi?

- Mieszkam na osiedlu Nowy Horyzont w Borkowie. Dojeżdżam na nie ulicą Ofiar Grudnia 70 zobacz na mapie Gdańska od strony Gdańska. Problem w tym, że mieszkańcy stojących wzdłuż niej domów jednorodzinnych ustawiają samochody tak, że trudno przejechać. Dlatego w zeszłym roku poprosiliśmy ZDiZ o ustawienie znaku zakazu zatrzymywania - opowiada pan Daniel.

ZDiZ prośbę spełnił, choć na niewiele się to zdało. - Znak stał się solą w oku części mieszkańców. Doszło do tego, że niemal codziennie go przestawiano - dodaje nasz czytelnik.

Drogowcy umieścili znak 7 grudnia. Tego dnia znajdował się na przydrożnej latarni stojącej po zachodniej stronie ulicy, tuż za skrzyżowaniem ul. Ofiar Grudnia 70 i ul. Tenisowej. Trzy dni później znak zniknął. Ale kolejnego dnia, ku zdziwieniu mieszkańców, wrócił. Nie zawisł jednak na latarni, a na stalowym słupku.

13 grudnia znak znów zmienił swoje położenie - został umieszczony w pobliżu skrzyżowania z ul. Olimpijską zobacz na mapie Gdańska, czyli jakieś 100 metrów dalej od dotychczasowej pozycji. Umieszczenie go w nowym miejscu skutkowało jedynie tym, że nie obowiązywał on w miejscu, gdzie pierwotnie był ustawiony.

W piśmie do mieszkańców drogowcy zapewniają, że to nie oni zmieniali lokalizację znaku i przyznają, że z ich ustaleń wynika, że znak zmieniał miejsce aż ośmiokrotnie.

- Sprawą żyły wszelkie fora internetowe osiedla. Sytuacja była absurdalna. Planowano nawet zorganizować społeczną straż pilnującą przydrożnych znaków. Chcieliśmy ująć sprawcę tych samowolnych zmian - mówi pan Daniel.

Pod koniec lutego znak wrócił na swoje pierwotne miejsce i jak na razie wisi sobie spokojnie. Tyle, że mieszkańcy okolicznych domów go ignorują.

- Teraz czas na ruch straży miejskiej. Niemal wszyscy mieszkańcy Nowego Horyzontu, a jest nas ok. tysiąca, czekają na interwencje przy ul. Ofiar Grudnia 70. Wystarczy każdemu właścicielowi samochodu wręczyć 100-złotowy mandat, by odwykli od parkowania uniemożliwiającego nam przejazd. No chyba, że ktoś znowu znak usunie - dodaje nasz czytelnik.

Samowolne umieszczanie, usuwanie, włączanie, wyłączanie, zmiana położenia lub zasłanianie znaku, sygnału drogowego oraz urządzenia ostrzegawczo-zabezpieczającego lub kontrolnego jest karane mandatem w wysokości 400 zł.

Opinie (206) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    Nie wiem czemu grozicie wezwaniem SM albo zapowiadacie że to zrobicie. Zamiast tego zwyczajnie zróbcie to! Niech SM wie, że ludziom nie jest obojętnie (między innymi) durne parkowanie, to wezmą się do roboty. Jak będzie społeczne przyzwolenie to SM będzie przymykać oko.
    Ja od czasu kiedy się przełamałem wzywam SM średnio raz dziennie. Bywają dni że wcale, a bywają takie że i po 3 razy potrafię. Co jakiś czas proszę ich o odpowiedź listem poleconym i wtedy mi odpisują. Daleki jestem od zadowolenia, ale trzeba przyznać, że od czasu jak ich regularnie wzywam to się pojawiają raz na dwa tygodnie a nie raz na pół roku. A nie ma nic lepszego niż widok urzędasa czy innej zadufanej w sobie osoby kiedy znajduje blokadę na swoim kole i tłumaczy się że przecież "on tu zawsze parkuje i myślał że zakaz nie obowiązuje na chodniku" i inne podobne głupie wymówki.
    Niestety z kierowcami trzeba jak z krowami - nie przemawiać do rozsądku tylko elektrycznym pastuchem albo gorącym żelazem aż do skutku.

    • 8 1

    • Konfident !

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Korzystamy z tej drogi, bo innej nie ma, to takie proste. Ale nie ma problemu - jak tylko nam zbudują połączenie w drugą stronę - zabetonujmy :) Czyli odetniemy resztę okolicznych mieszkańców od sklepów, fitness, przedszkola, myjki, apteki czy fryzjera - w końcu wszystko będzie tylko nasze ;) Odkąd to wszystko tu jest, wszyscy chętnie z tego korzystają. Nawet do poczty na naszym osiedlu przydzielono również CPR. I to jest nak najbardziej normalne, nie wyliczamy nikomu skąd jest i z czego może korzystać. Chodzi tylko o swobodny i bezpieczny przejazd po miejskiej ulicy. Przecież to niedorzeczne kłócić się o granicę gminy i kto gdzie i po czym ma jeździć. Ale widzę zawiść to rzecz wrodzona... poczekajmy na południową obwodnicę Borkowa ;]

    • 4 2

  • W ZDiZ pracują MATOŁY-wystarczy że kilka osób złoży wniosek i znak już stoi. Oni są za TĘPI aby przeanalizować wszelkie

    scenariusze takiego posunięcia. U nas na 5 wzgórzach też jest od zarąbania zakazów parowania, bo matoły z ZDiZ mają IQ na poziomie Głuptaka i nie widzą że aut jest 100 a miejsc parkingowych na około ok 70.

    chłopcy ze straży mają za to radochę ze mogą sie wykazać przed szefem....taaa ...oni są twardziele jak wystawią mandaty za 100zł, albo blokadę założą... ale ich nie winię bo przecież nie muszą być magistrami i nie do nich myślenie i analiza należy....
    Natomiast ZDiZ należy tłumaczyć:
    Zadziwiająco Debilni inżynierowie Znakowi ;)

    • 2 8

  • Podsumowanko... (7)

    Widać, że Gregor'a już w ZDiZ'cie mają dość (zrzędził o oznakowanie ścieżki rowerowej, dopiero "oficer rowerowy" coś wskórał), teraz truje im o znaku...
    Uderzył do znajomego w trojmiasto.pl. I tak po artykułach tutaj nic się nie zmienia, bo nikt tych nie traktuje poważnie.

    Odnośnie ograniczenia, to jak zwykle wszystkim się wydaje, że znają przepisy i jeżdżą najlepiej na świecie - jeszcze innym wymyślają, że prawo jazdy kupili.
    Znak 20km/h obowiązuje od miejsca ustawienia do skrzyżowania z ul. Narciarską i w drugą stronę ul. Tenisową.
    Fakt umieszczenia pod znakiem o ostrzegawczym o progu - informuje dodatkowo, że jest to prędkość bezpieczna przejazdu przez ten próg.
    Jeśli ktoś nadal chce się spierać niech od razu poda paragraf z kodeksu drogowego.

    Znak zakaz zatrzymywania dotyczy parkujących na jezdni (i chodniku,poboczu), Ci którzy parkują na pasie zieleni łamią przepisy czy znak jest czy go nie ma.
    Same parkujące samochody lekko utrudniają przejazd, ale tragedii nie ma. Oczywiście nie ma co dyskutować, kiedy znak jest ustawiony.

    Cieszy, że w końcu dotarło do wielu osób, gdzie zaczyna się i kończy strefa 40km/h - jednak edukacja (pomimo, że z takim oporem) nie idzie zawsze w las.

    Pozdrawiam Sąsiadów z wsi obok.

    • 4 9

    • Już myślałem, że się nie doczekam komentarza Pana Mądrali.

      • 4 2

    • (2)

      z wsi czy ZE WSI?!

      Panie mieszczuchu!

      • 2 2

      • Doucz się wieśniaku (1)

        • 1 1

        • ze wsi i z WSI
          Bardzo proszę o odpowiedź, która forma jest poprawna: mieć związek ze wsią czy mieć związek z wsią.
          Pozdrawiam
          Barbara Baranowska
          Obie są poprawne, ale częściej spotykamy połączenie ze wsią, łatwiejsze fonetycznie, niż z wsią. Jeszcze wyraźniejsza jest przewaga połączenia ze wsi nad z wsi, wyraża się ona proporcją mniej więcej 40 : 1.
          Warto zwrócić uwagę, że w formach dłuższych akcent pada zazwyczaj na przyimek, np. „Jestem ZE wsi”, nie „Jestem ze WSI”, ale np. „Jestem ze WSI karpackiej”.
          „Jestem z WSI" mógłby napisać pracownik Wojskowych Służb Informacyjnych, ale odczytałby to inaczej.
          — Mirosław Bańko, PWN

          • 1 0

    • gruby to ty ?

      • 0 0

    • ty wiesniaku z 4pr! (1)

      jeszcze nie raz zawitasz na Borkowie wiec ten komentarzyk wsadź sobie głęboko....

      p.s. pewne i tak nie jesteś z gda tylko z jakiejś wioski z Polski…. i tutaj sie nie wymądrzaj teraz ze kupiłeś chatę na obrzeżach !!! Wielki Gdańszczaninie Michale !!

      Pozdro dla mieszkańców Borkowa ;)

      • 4 1

      • Daj spokoj Michałowi.

        Nie miej mu za złe tonu wypowiedzi. Sam mieszkał we wsi Sławatycze, więc musi teraz jakoś leczyć kompleksy. Teraz jest "miastowy", więc się wozi.

        • 2 1

  • APEL DO MIESZKANCÓW OSIEDLA CPR (1)

    Ustawmy szlaban i pobierajmy myto od mieszkańców osiedla NH

    • 1 10

    • w domu sobie szlaban postaw

      • 3 2

  • apel? (4)

    Ulica Wielkopolska czy Ofiar Grudnia '70 to drogi ogólne, a nie tylko osiedlowe (i były tam na długo przed osiedlem). Deweloper zbudował Olimpijską, Tenisową czy pozostałe "sportowe", tam sobie myto pobierajcie. Czy miasto czy wieś, rozwija się wszystko. Nie zatrzymacie tego. Teraz jest to dojazd do NH, a jak pisał Dorian - będzie to w przyszłości część czegoś większego... z czego na pewno CPR (i Habenda, Krokusowe, Hokejowe i cokolwiek w okolicy jeszcze powstanie) też będzie chętnie korzystać, bo choć CPR leży w Gdańsku, to nie wszyscy jego mieszkańcy tylko w stronę Gdańska jeżdżą do pracy :) a jak zrobią połączenie z "naszego" ronda do Olimpu i do obwodnicy nagle będzie 1km zamiast 5km to na bank wszyscy właśnie tamtędy będą jeździć i nie będą patrzeć po której stronie miedzy to leży... ale cóż, niektórzy wykupili kawałek ziemi pod mieszkaniem i myślą, że już całym światem mogą rządzić... trochę wyrozumiałości... a Michals widzę najlepiej wie kto kogo i gdzie ma dość :)

    • 4 2

    • I tu się mylisz osiołku (2)

      Ulica była budowana jeszcze przez K.Hovnanian Poland, a nie przez miasto. Było to chyba jedyne osiedle, które w momencie odbioru miało asfaltowy dojazd, bo prezes z USA przyjeżdżał zobaczyć jak budują, a było to w 1999 roku.
      Jak nie wiesz to nie gadaj !
      Cały artykuł to kolesiowska manipulacja. W tytule mowa o tym, że 2 osiedla sie spierają, a w opisie opinie jednego osiedla. Kolega koledze pomógł i tyle ! Co więcej niewygodne opinie są usuwane natychmiastowo. Po prostu smutek i nostalgia !

      • 0 0

      • (1)

        A droga pewnie leży na prywatnym terenie? Jak deweloper dostał zgodę na budowę pod warunkiem wybudowania drogi, która została przekazana miastu, to ciężko ją nazwać drogą osiedlową :)

        • 1 0

        • Głupolu !

          Podważyłem tylko stwierdzenie iż droga tam była na długo przed osiedlem !!!
          Jak nie rozumiesz tekstu pisanego to siedź u siebie w kurniku na NH i się nie udzielaj !

          • 0 0

    • No niestetety Ofiar Grudnia 70 może i była przed osieldlami ale na planach i była trawiasta. Deweloper K.Hovnanian który wybudował Cztery Pory roku w 2000 blok U i Zielony oraz domki przy Ofiar Grudnia WYBUDOWAŁ TĄ PIĘKNĄ DROGĘ, OFIAR GRUDNIA 70.
      I swoją drogą samochody jeżdżące Ofiar na NH mogliby przestrzegać znaków i nie jechać tą drogą nawet do 100 km/h było już kilka wypadków więc sami powinni wiedzieć najlepiej.

      • 1 1

  • Pozdrawiam, tych perorujących na forum o tzw. "Szlachcie banińskiej"...

    a teraz sami mają problem, dość żałosny, to fakt ;)

    • 0 0

  • Chodnik wzdłóż ulicy to sralnia dla psów

    a na końcu tego chodnika mieszkańcy ulicy z Narciarskej urządzili sobie wysypisko, to takie piękne że mieszkają w domkach a wiocha taka że śmieci na chodnik wyrzucają po drugiej stronie ulicy. Pozdrowienia dla rozwodnika z Elbląga i kopacza - dwóch pierwszych śmieciarzy

    • 4 0

  • Mój pomysł jest taki . (1)

    Właściciele domków skoro nie korzystają ze swoich garaży to niech wynajmują innym.To jest zazdrość i wygoda. Nauczyli się żyć w ciszy i spokoju i teraz samochody im przeszkadzają.Droga jest dla wszystkich.Ale poco są aż tak złośliwi ?Mało mają miejsca? Nawet na ogródku można samochód postawić .Ale poco niszczyć sobie ogródek i wpuszczać spaliny skoro mają drogę miejską.To jest ta Polska zawiść.Na ul. Stoczniowców jadąc na Chełm czy z, autobusy też mają problemy z jazdą . Może przejechać tylko jeden samochód , bo pobocze ( chodnik ) zajęte jest przez samochody właścicieli domków.Proponuje parkować tuż przy autach właścicieli tychże pojazdów.To jest drugie rozwiązanie problemu.

    • 0 2

    • Ola, sorry

      ale bazując na "rzetelności" pseudodziennikarza tego portalu wywnioskowałaś,że tam są domki i wszyscy mają garaże. Muszę Cię zmartwić, tam sa nie tylko domki ale i mieszkania (niska zabudowa), a ilość garaży jest niewystarczająca. parkowanie opo drugiej stronie to nie fanaberie ale konieczność, wskutek małej ilości miejsc do parkowania.
      Każdy normalny, szanujący się człowiek zwróciłby grzecznie sąsiadowi uwagę, że źle parkuje, bo takie sprawy można załatwić polubownie. Sposób w jaki mieszkańcy NH rozwiązują probolem i go rozdmuchują poprzez swoje wpływy i układy pozwala mi na określenie ich mianem "pospolitych wieśniaków" i nie chcę obrażać mieszkańców wsi, których znam wielu i ich szanuję.

      • 0 0

  • trojmiasto.pl stacza się (9)

    Pseudoprofesjonalizm dziennikarzyny pozwolił mu na umieszczenie informacji/opinii tylko swojego kolegi, a zapomniał zapytać o problem drugiej strony (skoro w tytule jest mowa o sporze między osiedlami to minimum rzetelności dziennikarskiej tego wymaga), to primo !
    Secundo - wczoraj w dziwny sposób znikały opinie "niewygodne" dla NH i pseudodziennikarzyny (czyżby on równiez tam mieszkał ?), jak również informacja o ogólnie dostępnym forum mieszkańców NH gdzie jasno było widać, iż sposób parkowania nie stanowił większego problemu (nota bene również natychmiastowo zahasłowali forum !) - 4yi, temat miał już przeszło 19 stron, z czego połowa to nawoływania do dzwonienie na straż/policję/traktowanie gwoździem aut, etc. (dobrosąsiedzkie stosunki ?)
    Tercio - żyło się na CPR naprawdę miło i przyjemnie do czasu aż nie wybudowało się tam osiedle NH, gdzie połowa mieszkańców dała się nabrać na hasło mieszkania w Gdańsku za cenę jak w Pruszczu Gdański i takie mamy efekty - rozgoryczenie i szukanie winnych wszędzie (choć osiedle wygląda nawet ładnie ale, niestety, z takimi ludźmi nie da się żyć!)
    Pomysłów mieli naprawdę wiele ciekawych, jak chociażby zabronić korzystania z placu zabaw dzieciom z CPR (choć nikt ich nie wyganiał ich z placu zabaw na CPR)...

    Człowiek ze wsi może wyjść zawsze ale wieś z człowieka nie wyjdzie nigdy :(

    Gratulacje dla portalu trojmiasto.pl za udowodnienie mi, że media w PL mogą wszystko. Manipulacja faktami, cenzura jak za miedzą u Łukaszenki !

    • 5 10

    • (7)

      Rozgoryczenie to wychodzi z mieszkańców 4PR.
      Mieszkają na osiedlu bez porządnej infrastruktury, bez wystarczającej ilości miejsc parkingowych i zawalonymi pojazdami trawnikami. A tu postawili na wsi osiedle, które przyćmiło jakością te "wielkomiejskie'. Sklepy, punkty usługowe, poczta, piękny plac zabaw, parkingi pod i naziemne itd.
      Nikt nie zabrania mieszkańcom 4PR korzystać ze sklepów, siłowni czy myjni. Nikt nawet nie ma pretensji, że przyjeżdżacie do sklepu drogą, która nie ma statusu drogi publicznej i na razie jest prywatna.
      Jedyne o co mamy pretensję, to o tę kilka pojazdów, które parkując popełniają wykroczenia i to bez względu czy znak jest, czy też nie.
      Nieraz są tak parkowane, że rzeczywiście utrudniają ten przejazd.
      Polowa $PR też jest na wsi. Też będziecie ich gorzej traktować? Jakieś kompleksy macie na tym punkcie, czy zazdrościcie tego, że jako mieszkańcy mniejszej gminy, mamy większy wpływ na to co się w gminie dzieje?
      Naprawdę, nazywanie nas wieśniakami jest śmieszne. Zwłaszcza, że dla mieszkańców centrum Gdańska, zarówno nasze, jak i wasze osiedle jest postrzegane tak samo - jako zadupie...

      • 4 2

      • To wyjaśnia wszystko.... (5)

        Rzeczywiście rzeczowo odniosłeś się do powyższego :D

        Rozgoryczenie faktycznie wychodzi z mieszkańców CPR ale tylko dlatego, że muszą żyć obok takich pajaców.

        Dalej wykorzystujcie swoje dojścia/koneksje i budujcie relacje społeczne. W końcu jest Was blisko tysiąc - na pewno się znajdą odpowiedni ludzie !



        W sumie to tylko kwestia czasu jak zaczniecie s**** na siebie nawzajem. Obecnie znaleźliście sobie wroga w psotaci kilku aut, który NIBY Wam przeszkadzają ale jutro, nie mając już pożywki, zaczniecie skakać sobie do gardeł.



        I w tym znaczeniu jesteście wieśniakami, a dokładniej te kilka osób, który z niewiadomych mi powodów za wszelką cenę utrudnia życie drugiemy człowiekowi.

        • 1 5

        • (4)

          Ale nikt nie szuka wroga. Nikt też nie zabrania i nie zamierza zabraniania czegokolwiek. To od was wyszły pomysły, by zamknąć nam możliwość korzystania z drogi.

          Rozumiem, że dla was jest niezrozumiałe to, że przeszkadzają nam te auta stojące na poboczu. To jest koniec osiedla i większość was nie przejeżdża już tamtędy w przeciwieństwie do nas.

          I nie uważam też, by póki co nasze niezadowolenie odbijało się w jakiś sposób na tych kierowcach, którzy zostawiają tam samochody. Nie wzywamy straży, nie piszemy donosów.

          Pomysł na ten artykuł miał na celu głównie zwrócenie uwagi na samowole, których się ktoś dopuszcza, usuwając i przestawiając znaki.



          Poza tym, nie pisz o s****iu na siebie, bo nie jesteście lepsi. Też macie swoje fora internetowe i też znamy tematy które poruszacie. O samej miłości bliźniego tam nie stoi...



          I o jakich koneksjach mowa?

          O ustawienie znaku drogowego każdy może się zwrócić i nie trzeba do tego znajomości.



          Cała ta dyskusja i talk do niczego nie prowadzi.

          Jeżeli chcecie bardziej zdecydowanych działań, to nie ma problemu. Chcecie tworzyć bariery między osiedlami, to możemy wam pomóc.

          • 3 2

          • Dla mnie możesz postawić bariery kiedy i gdzie chcesz. (1)

            Choć z tonu wypowiedzi sądzę, że nie czytałeś wątku liczącego 19 stron n/t postawienia znaku drogowego. Wątek po wczorajszym ujawnieniu w komentarzach do artykułu natychmiast zniknął zarówno jako komentarz, jak również jako wątek waszego forum.
            Dla Twojej informacji 80% tekstów na forum to było nawoływanie do dzwonienia/mail'owania na policję/straż i potwierdzanie, że takie czynności się wykonało. Pomysł artykułu to kolejny krok by zmusić służby do egzekwowania - w mojej ocenie - bezsensownego znaku postawionego "in the middle of nowhere"!
            Ale masz racje ! Nie ma sensu rozmawiać - nie jesteście partnerem do rozmowy, bo mogliście podjąć przed podjęciem oficjalnych kroków.

            teraz jesteście dla mnie tylko bandą konfidentów ! Może zmienicie nazwę na Nowy Konfident ?

            Tak - chemy barier ! Pomóżcie ! Prosimy !

            • 1 1

            • Cóż, maly zakompleksiony człowiek zostanie małym, zakompleksionym człowiekiem.

              W okresie dużych opadów, gdy samochody stały na jezdni, co powodowało niemożność odśnieżenia drogi, zawężyła się ona znacznie. Jeżeli fakt utrudniania ruchu zimą, czy fakt niszczenia zieleni w pozostałej części roku nie dociera do kierowców, to znak drogowy może zmusi ich do refleksji.
              Duście się swoja nienawiścią i niech wam będzie na zdrowie.
              Dzięki powstałemu osiedlu, przestaliście być zapomnianym przez Boga skrawkiem gdańskiej ziemi na zadupiu.
              Cale szczęście, osiedle 4PR nie składa sie tylko z takich zacietrzewionych osłów i są ludzie, którzy nie boja się podjąć wzajemnego dialogu, by wszystkim się żyło dobrze. Szkoda, że tu ich nie ma...
              Jeżeli brak argumentów kwitujesz stwierdzeniem, że nie masz partnera do dialogu, to tylko o tobie źle świadczy. Tyle, że konstruktywny dialog, to nie jest opluwanie i wyzywanie sie inwektywami, ale wypracowywanie kompromisów.
              My nie mamy o nic żadnych żalów do mieszkańców 4PR, tylko zwracamy uwagę na problem z przejazdem. Tymczasem na nas wiesza się psy za niestworzone rzeczy. Wyzywanie adwersarza, nie o nim źle świadczy. To tylko tuszowanie faktu, braku argumentów.
              Jeżeli jest takie przyzwolenie z waszej strony na popełnianie wykroczeń, to strach pomysleć co bedzie dalej.
              Ktoś, kto reaguje na rzeczy, które mu przeszkadzają i w myśl przepisów są wykroczeniami jest od razu konfidentem? To ciekawe. Poza tym to bardzo wybiórcze podejście. Nam się zarzuca jazdę z nadmierną prędkością i pisze o wzywaniu policji. To już nie jest konfidenctwo?
              Jeżeli właściciele bliżniaków nie maja gdzie parkować, to nie widzę przeszkód, by podjąć działania w kierunku jakiejś zmiany. Można wygospodarować skrawek ziemi, by zrobic zatoczkę, czy ekologiczny parking. Ja za was tego nie zrobię, ale jeżeli bedzie potrzeba z chęcią pomogę i poprę ewentualne starania. I podejrzewam, że nie tylko ja.
              Nie widzisz we mnie partnera do dyskusji, to trudno. Jakoś będę musiał z tym żyć.
              Tymczasem pozdrawiam i pogody ducha życzę...

              • 3 2

          • (1)

            Nie rozumiem dlaczego toczy się walka na zasadzie WY-MY MY-Wy... Problem zaiste występuje w obliczu obowiązujących przepisów o ruchu drogowym. Od egzekucji przepisów jest policja lub SM! Sprowadzanie kilku właścicieli pojazdów (mieszkańcy bliźniaków równoległych do Ofiar Grudnia), którzy opornie podchodzą do przepisów. Jeżeli komuś przeszkadza lub co więcej, utrudnia poruszanie się po drodze stojący nieprzepisowo pojazd to się odpowiedznie służby informuje i koniec. Lecz tu widać odważnych, którzy za wymyślonym nickiem prawią morały i wymiatają swoim podupadłym ego... Samo wskazywanie na forum CPR jest lekko nie trafione, gdyż to forum dawno przestało już tętnić życiem mieszkańców. Same zaś przepychaniki słowne mieszkańców (kilku raptem) NH to czysto zwyczajowy upust głupio-mądrego syndromu "nowych na dzielnicy" choć to zaiste inna gmina jest...
            Kretyńskie nazywanie miejsc publicznych (korty, przedszkole, market, poczta, siłownia, ect) "naszymi" normalnie zwala z nóg! Dzięki tym miejscom bogaci się gmina Pruszcz a z CPR nikt tam na pusty ryj nie jedzie tylko zostawia tam swoje pieniądze... Choć w przypadku poczty to warto zwrócić, że z datownika poczty zniknął napis BORKOWO i pojawił się GDAŃSK 42... dobrze, że choć poczta ogłosiła autonomię... ;)
            Jedno nie ulega dyskusji, stojące samochody łamią przepisy - utrudniają też przejazd tak samo jak "wylewające" "źródełko" przed Borkowem, które tworzy beznadziejne muldy z lodu.. tam też należy ustawić znak! to też utrudnia!
            Nie mniejszy problem stanowi też wąska grupa debili z NH, którzy prosty odcinek Ofiar Grudnia i zjazd Wielkopolską (wjazd też) traktuje jak wyścig na 1/4 mili, niejednokrotnie wyprzedzając na skrzyżowaniu z Olimpijską - o zgrozo, część z nich jedzie z rozbawionymi dzieciakami bo tatuś czy mamusia to "miszcz" prostej....

            Pisać by można było telenowelę normalnie...

            • 0 0

            • Tak tak a ty rozpoznajsz kto jest z jakiego osiedla :). Jak za..rdala to znaczy NH a jak wolno jedzie to CPR.
              A tak przy okazji pozdrawiam kolege z CPR z ciemnego focusa który codziennie okolo 17 ściga sie sam ze sobą właśnie na ofiar grudnia , no ale on jest z CPR więc ma specjalne względy: prędkość na liczniku - 100 bo to mieszkaniec CPR(znamy się z tym panem więc nie pisz skąd ja wiem że jest z CPR)

              • 0 0

      • A zabraniaj im korzystania !!!

        W końcu osiedle NH jest samowystarczalne :DDDD
        Niech te wszystkie miejsca będą tylko dla Waszej dyspozycji !!! Ciekawe jak długo te wszystkie cuda będą funkcjonować :DDD
        Chyba, że zamierzacie podnieść sobie czynsz aby przedsiębiorcom rekompensować ewentualne utraty zystku wskutek tego zakazu !
        Jesteś śmieszy !

        • 0 1

    • Panie zniesmaczony.

      Jak masz Pan problem ze znalezieniem miejsca dla służbowego qashqai'a, to proponuję zmienić środek transportu i jeździc autobusem...

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane