• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwa trzaski na taśmie Karnowskiego

Maciej Sandecki
27 grudnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Echa "afery sopockiej". Ziobro broni dziennikarzy
Czy taśma ujawniająca ofertę korupcyjną złożoną przez Jacka Karnowskiego mogła zostać zmontowana? Czy taśma ujawniająca ofertę korupcyjną złożoną przez Jacka Karnowskiego mogła zostać zmontowana?

Biegły sądowy podważa autentyczność nagrania "rozmowy korupcyjnej" między biznesmenem Sławomirem Julke a prezydentem Sopotu Jackiem Karnowskim.



- Gdy trafiło do mediów i poznałem jego treść, od razu odniosłem wrażenie, że coś z nim jest nie tak. Stwierdziłem, że trzeba je zbadać - mówi Jacek Karnowski.

Nagranie rozmowy z marca, w trakcie której Karnowski miał żądać od Julkego dwóch mieszkań w zamian za zgodę na nadbudowę kamienicy przy ul. Czyżewskiego, zostało opublikowane sześć miesięcy po niej. Jako pierwsza na swoich stronach internetowych zamieściła je "Rzeczpospolita". Karnowski skopiował plik, nagrał na płytę CD i przekazał do zbadania Andrzejowi Stempowskiemu, biegłemu sądowemu z Koszalina. Stempowski analizował go, używając kilku programów.

Po badaniu stwierdził, że na ścieżce nagrania znajdują się dwa dziwne trzaski. W ekspertyzie napisał, że pierwszy "wyróżnia się spośród szumów tła i nie pasuje do tematu prowadzonego dialogu i tego fragmentu nagrania". Natomiast drugi "wydaje się kończyć dialog różniący się od pozostałej części nagrania". Według biegłego, odnalezione fragmenty budzą wątpliwości co do autentyczności całości. Stempowski uważa jednak, że nagranie powinno zostać jeszcze przebadane w specjalistycznym laboratorium fonograficznym Komendy Głównej Policji. I podkreśla, że trzeba dokonać ekspertyzy oryginalnego zapisu rozmowy z dyktafonu, a nie kolejnej kopii.

- Ale ta ekspertyza potwierdza moje wątpliwości - mówi Karnowski. - Ja rozmowy z Julkem szczegółowo nie pamiętam, ale wydaje mi się, że ona była dużo, dużo dłuższa. Poza tym o nadbudowie kamienicy na ul. Czyżewskiego rozmawiałem z nim kilka razy. Być może wtedy też nagrywał, a to, co dał gazetom, to po prostu sklejka z kilku naszych spotkań.

Ze Sławomirem Julke nie udało nam się skontaktować.

Karnowski od początku zaprzecza, by składał biznesmenowi korupcyjną propozycję. Twierdzi, że mieszkanie na Czyżewskiego chciał kupić, a nadbudowa miała być ich wspólną inwestycją.

Śledztwo w tej sprawie od lipca prowadzi oddział Prokuratury Krajowej w Sopocie. Ale Karnowski nie został jeszcze przesłuchany. Prokuratorzy zażądali od niego tylko "próbki głosu".

Zarzuty za to usłyszała miejska konserwator zabytków Danuta Z., która zdaniem śledczych sfałszowała negatywną decyzję w sprawie nadbudowy na Czyżewskiego. Na początku afery sopockiej Karnowski powoływał się na jej opinię - dowodził, że nadbudowa w ogóle nie była możliwa, więc nie było też mowy o żadnej korupcyjnej propozycji. Potem okazało się, że miejska konserwator decyzję wydała już po wybuchu afery i ją antydatowała. Zrobiła to, prawdopodobnie, by wybronić prezydenta. We wrześniu prokuratura zawiesiła ją w czynnościach służbowych. Konserwator odwołała się od tej decyzji. Dwa dni przed świętami sąd przywrócił ją do pracy, uznając, że to zbyt surowa kara.
Gazeta WyborczaMaciej Sandecki

Opinie (184) ponad 10 zablokowanych

  • Dziwne trzaski :)))))

    pierwszy trzask -".....nie pasuje do tematu prowadzonego dialogu ..." , no tak mogli dopasować słowa do trzasków .No to sie chłopy nie dogadali hahahaha .A moim zdaniem ta ekspertyza jest blefem co wyraźnie daje nam do zrozumienia sam "biegły" :)))

    • 0 0

  • cutmp3

    No ale o czym świadczą dwa trzaski, bo nie kumam, a dlaczego nie pięć? Gość za taką ekspertyzę bierze grubą kasiorę, to zawsze coś usłyszy, skoro jest taki dobry, może powinien posłuchac taśm z Dallas i rozwiązać zagadkę śmierci Kennedy'ego

    • 0 0

  • ma gościu tupecik ...

    i tupet ;-))) Brak słów

    • 0 0

  • Pani antydatowała i wróciła do pracy !!!!

    Życzę wam abyście mieli tyle szczęścia - co urzędniczka z Sopotu która dokonała fałszerstwa antydatując dokument i sąd daje jej teraz możliwość dokonywania dalej takich czynności. Z sąd poszedł jasny przekaz masz znajomości możesz kombinować, kombinować, kombinować wszystko jest i tak ok.
    Przypuszczam że gdyby to spotkało zwykłego śmiertelnika to na parę dni do pierdla i grzywna konkretna. Oczywiście gdyby ktoś ze zwykłych ludzi zrobił taki numer w pracy to już w ogóle masakra.

    • 0 0

  • Do wszystkich obronców urzędników z Sopotu

    Jeżeli nie macie układów czy moglibyście po wykrytym fałszerstwie którego dokonaliście - ANTYDATOWANIE DOKUMENTU !!!! - wrócić do PRACY czy SZKOŁY ??? Nawet nikt by z wami nie gadał. Bylibyście skończeni a tu SĄD to konserwatorkę do roboty przywraca LUDZIE TO SIĘ W PALE NIE MIESCI, JAKIŚ FOLWARK

    • 0 0

  • GAZETA WYBORCZA

    GW Zawsze ją czytam ale teraz brak konsekwencji w dochodzeniu do prawdy może to zmienić!!!

    Nie wytknęli że pani konserwator najpierw się nie przyznawała do machlojek z decyzjami, potem się przyznała do antydatowania a teraz wraca do pracy ta kobieta.
    GW i redakcjo proszę o obiektywizm i POTĘPIENIE DECYZJI SĄD W SPRAWIE PANI KONSERWATOR PRZECIEŻ NIE POTĘPIENIE TEGO PRZEZ NAS TO PATOLOGIA !!!!!

    GW proszę nie idź tą drogą !!!!

    • 0 0

  • MASAKRA

    STRASZNIE OBURZONY JESTEM ŻE MOŻNA BRONIĆ TEJ EKIPY podkreślam że Karnowski jako prezydent w pewnych sprawach jest SUPER ale przecież oni FOLWARK SE ZROBILI Z TEGO SOPOTU.
    GW proszę zajmij się uczciwie sprawą tylko GW wierzę ale widzę wiele niekonsekwencji i bagatelizację sprawy

    • 0 0

  • Skandal

    TO SKANDAL !!! z ludzi robić idiotów...
    Na taczkę i do kicia z tym Karnowskim!!!!!!

    • 0 0

  • Jedno mnie ciekawi , czy Prezydent poprosił pana julke o "próbke " jego głosu , kiedy zlecał ekspertyze...???

    Nawiazuje to pytanie do wypowiedzi Prezydenta Jacka K. dla Radia Gdańsk :
    "....Prezydent Sopotu mówi, że ekspertyza potwierdza jego przypuszczenia, że nagranie jest klejone. Dziwi się jednak, że dopiero na początku listopada - po trzech miesiącach od ujawnienia sprawy - prokuratura pobrała od niego próbkę głosu i zaczęła badać kluczowy dowód ..." http://www.radiogdansk.pl/?a=news&id=41528

    • 0 0

  • przecieżopinia publiczna już wydała wyrok

    opinia łapówkarzy jest jasna - wszyscy biora tak jak my !

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane