- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (288 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (72 opinie)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (338 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (209 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Dwór Ernsttal, kolejny zapomniany zabytek w Gdańsku
Dwór Ernsttal w Oliwie to kolejny zabytek w Gdańsku, którego dni są policzone. Należy do miasta, mieszkają w nim jeszcze lokatorzy. Gdyby nie ich obecność, to zabytek prawdopodobnie byłby już całkowitą ruiną
.Klasycystyczny Dwór Ernsttal, stojący w Oliwie przy ul. Bytowskiej 1
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Nie lepiej jest wewnątrz, gdzie od ścian odpada boazeria ozdabiającą niegdyś reprezentacyjny hall. Po półkolistych stropach, odsłaniających gdzieniegdzie malowidła, biegną plątaniny kabli. Od tyłu zaś, w pomieszczeniach dawnej kuchni, ktoś odkuł stare kafle. Obok dworu stały dwie oficyny. Została tylko jedna.
Dworek należy do miasta, zarządza nim Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych.
- W 2006 roku była przygotowana dokumentacja remontowa obiektu. Niestety, nie ma obecnie środków na to, by wykonać kapitalny remont budynku - wyjaśnia Michał Piotrowski z biura prasowego w gdańskim magistracie.
W dworku na dodatek mieszkają jeszcze dwie rodziny. Miasto w przyszłości planuje je stamtąd wyprowadzić. Jedna z nich jest chętna do zamiany. Drugi najemca nie, stawia miastu warunki, że chce wyłącznie duże mieszkanie i to tylko na terenie Oliwy.
- Z tego co mi wiadomo, najemcy wykonują część remontów we własnym zakresie. Paradoksalnie, gdyby ich tam nie było, to ten dwór pewnie byłby w jeszcze gorszym stanie - reasumuje Piotrowski.
Dworek jest w rejestrze zabytków od 1972 roku. To, niestety, kolejny obiekt w Gdańsku, o którym zapomniał jego właściciel. GZNK, które z założenia powinno się zajmować wyłącznie mieszkaniami komunalnymi, nie radzi sobie z zabytkami, których remonty są zazwyczaj bardzo kosztowne. Problem ten opisywaliśmy też w artykule: Zabytki giną. Prywatne i publiczne
- GZNK oraz miasto świetnie znają prawo oraz swoje obowiązki, których także w tym przypadku nie wypełniają. To właściciel jest w pierwszym rzędzie odpowiedzialny za obiekt - kwituje Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Czy po raz kolejny mamy czekać, aż zabytek sam się zawali i problem zniknie?
Opinie (146) 4 zablokowane
-
2011-10-03 22:59
Co wy chcecie (1)
ten budynek dobrze wygląda
- 1 1
-
2011-10-04 13:13
Jak sam mieszkasz pewnie w podobnej albo gorszej dziurze, to może i dobrze wygląda, ale cywilizacja poszła trochę do przodu i o budynki się dba, zwłaszcza jak się jest lokatorem albo konserwatorem miejskim ;)
- 0 1
-
2011-10-03 23:54
a moze unia da?
gdyby unia nie dawala kasy to pewnie kraj tez by sie walil
- 1 1
-
2011-10-04 02:37
ECS! ECS!
Na to piniondz jest!
- 2 0
-
2011-10-04 02:39
Chaupa sie wali??
NIeważne. Ważne, że mam satelitkie! I to nie jednom!!
- 3 0
-
2011-10-04 04:52
konserwator szkodnik
on tam nawet nie byl. to szkodnik i parazyt.
- 2 0
-
2011-10-04 05:30
menelnia (1)
ale talerze stoją
- 4 0
-
2011-10-04 13:50
Jakoś nie czuję się menelką! Człowieku, nie oceniaj jajka po skorupce.
- 1 2
-
2011-10-04 07:25
Sprzedać
Mielewczykowi , on bedzie wiedział co z tym zrobić !!!
- 1 1
-
2011-10-04 07:40
heh
ciekawe kiedy spłonie..
- 1 0
-
2011-10-04 08:29
Prawidłowość jest taka, że czym większa rudera... (2)
...tym więcej anten satelitarnych.
- 2 0
-
2011-10-04 13:15
(1)
A Ty co zrobiłbyś ze swoim zasiłkiem? Przeca trzeba coś robić przez cały dzień, najlepiej oglądać telewizor i dzieciom "bajki" pokazywać
- 0 0
-
2011-10-04 13:53
W budynkach komunalnych mieszkają normalni ludzie. Skoro jest tyle anten, to może mieszka tu więcej rodzin niż tylko 2? Ruszcie trochę mózgami! Czy wierzycie we wszystko, co ktoś napisze :O
- 1 2
-
2011-10-04 08:50
do konserwatora miasta Gdańska
ODDAĆ MIELEWCZYKOWI I JEGO ŻONIE ONI NAPEWNO BĘDA WIEDZIEĆ CO Z NIM ZROBIĆ - PATRZ NA STARĄ ZAJEZDNIE TRAMWAJOWĄ W OLIWIE - TO ICH WŁASNOŚĆ !!!!!!
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.