- 1 Taksówki droższe i trudniej dostępne (194 opinie)
- 2 Plaga rowerowych wraków w Trójmieście (194 opinie)
- 3 Koniec połowów na Oksywiu. Co z kutrami? (240 opinii)
- 4 Trudne życie lokatorów gminnej kamienicy (330 opinii)
- 5 Blokują przejście, stojąc w kolejce do kasy (298 opinii)
- 6 Zejście do zbiornika spłynęło z deszczem (75 opinii)
Dwór w Kolibkach: zobacz wnętrza niszczejącego zabytku
4 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku)
Zobacz, jak w środku wygląda dwór w Kolibkach
Dwór w Kolibkach to jeden z ciekawszych gdyńskich zabytków. W nadchodzącym roku uda się prawdopodobnie odbudować taras, który grozi zawaleniem. Byliśmy we wnętrzach obiektu, który wymaga gruntownego remontu, ale przeprowadzenie prac utrudniają nieuregulowane stosunki właścicielskie.
Najbardziej okazałym zachowanym obiektem jest dwór. Pierwszy pochodzący z XVI wieku znajdował się w nieznanym miejscu. Obecny budynek powstał w XIX wieku. Zbudowano wtedy środkową, najniższą część obecnego dworu, z charakterystycznym układem dwóch wejść symetrycznie rozmieszczonych na elewacji frontowej. Po wojnie dobudowano trzykondygnacyjną część wschodnią, a kilkadziesiąt lat później część zachodnią.
Dwór z bogatą historią
Na początku lat 20. XX w. zbudowano na środku elewacji frontowej taras na filarach i nadbudówkę dachu. W takiej formie dwór przetrwał do dzisiaj i jeszcze kilkanaście lat temu pełnił funkcje mieszkalne. W 1920 r. w dworze kolibkowskim gościł gen. Józef Haller.
We wnętrzu pałacu zachowana została sala z posadzką z kamienia sprowadzonego ze Szwecji oraz ze stropem kasetonowym. Podobnie jak sąsiednia stajnia obiekt znajduje się w rejestrze zabytków.
Jak można przeczytać w historycznych źródłach, dwór w pewnym momencie zaczął pełnić funkcję domu wczasowego. Kuracjusze wysyłali stamtąd kartki pocztowe z pozdrowieniami dla swoich bliskich.
Lata temu próbowano bezskutecznie wydzierżawić teren chętnemu, który stworzyłby tam luksusowy hotel, wcześniej przenosząc hipoterapię oraz wysiedlając mieszkańców. Później obiekt przejęli we władanie artyści, zaproszeni przez urzędników do gospodarowania miejscem. Tyle że to wszystko były rozwiązania doraźne.
Skomplikowana sytuacja Kolibek
Dwór w Kolibkach, wraz z ponad 300 hektarami gruntów, należał przed wojną do Witolda Kukowskiego, który wsławił się m.in. tym, że odkupował historycznie polskie ziemie od niemieckich właścicieli. Był także współtwórcą kąpieliska morskiego w Orłowie i wspierał gdyński przemysł stoczniowy. Część swoich nieruchomości przekazał za darmo na budowę poczty w Orłowie oraz stacji kolejowej Orłowo Morskie. Zginął zamordowany przez hitlerowców w Piaśnicy.
W 1946 r. jego majątek został znacjonalizowany na mocy dekretu PKWN w ramach reformy rolnej, będąc następnie przez kilka lat własnością Marynarki Wojennej. Pod koniec XX wieku tereny zostały skomunalizowane i przejęła je Gdynia.
Po latach roszczenia do gruntów zaczął wnosić wnuk byłego właściciela - żyjący od urodzenia w Szwecji, pracownik uniwersytetu w Sztokholmie. Prawnicy przekonywali, że teren parkowy nie powinien zostać objęty reformą rolną. Praw do swojego terenu zaczęły bronić władze Gdyni. Jak słyszymy od urzędników, sprawa wciąż nie została rozstrzygnięta.
Będą kolejne zabezpieczenia
W związku z brakiem rozstrzygnięć związanych z własnością przez ostatnie miesiące obiekt pozostaje opuszczony. O tym, że jest zabytkiem, przypomina powieszona tabliczka. Z kolei kamery monitoringu mają odstraszać potencjalnych wandali. Niestety wnętrze niszczeje. Również z zewnątrz dwór wygląda coraz gorzej. W fatalnym stanie jest m.in. taras.
Według planów urzędników w przyszłym roku taras ma zostać odbudowany, ponieważ obecnie grozi zawaleniem. Na razie pomaga prowizoryczne zabezpieczenie, by opady deszczu nie zniszczyły posadzki.
Dworek w Kolibkach: więcej informacji
Miejsca
Opinie (109) ponad 10 zablokowanych
-
2024-05-28 22:25
Tak naprawdę
Dopóki mieszkali tam ludzie budynek był w dobrym stanie. Przykro się patrzy jak to miejsce niszczeje :(
Ps. W tym miejscu była nie tylko hipoterapia, warto byłoby zweryfikować informacje zanim coś się napisze.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.