- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (139 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (89 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (183 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (72 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (109 opinii)
- Jako instytucja zarządzająca obiektem musimy zabezpieczyć teren, ponieważ ruiny stanowią zagrożenie dla mieszkańców sąsiadującego budynku mieszkalnego - mówi Aleksandra Krzywosz, zastępca dyrektora GZNK. - Wystąpiliśmy o zgodę na rozbiórkę obiektu do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Otrzymaliśmy ją 16 czerwca. Zgodę wyraził też prezydent Gdańska i teraz czekamy aż decyzja się uprawomocni.
Z planów rozbiórkowych niezadowolona jest Stanisława Borowska-Gala, przewodnicząca zarządu rady osiedla Olszynka.
- Najpierw przez wiele lat gmina pozwalała, żeby obiekt, który może stać się impulsem do rozwoju naszej dzielnicy, jako centrum turystyki wodnej, konnej czy chociażby rowerowej niszczał, a teraz podejmuje się decyzję, w wyniku której cały zespół zaczyna tracić znaczenie i charakter - mówi przewodnicząca zarządu. - Mieszkańcom trudno zrozumieć logikę działań konserwatora zabytków, który z jednej strony pozwala na wyburzenie zabytkowej budowli, a z drugiej strony nie pozwala na budowę mostu łączącego w prostej linii Olszynkę ze Śródmieściem w imię ochrony zabytkowych walorów przestrzeni przy opływie Motławy.
Dworek, który powstał na przełomie XVIII i XIX wieku zrobił ogromne wrażenie na wprowadzających się do niego po wojnie ludziach. Wspominali oni okołostumetrowy salon z czarnym sufitem, na którym wymalowana była konstelacja gwiezdna. Niestety pokoje dworu podzielono ściankami działowymi, dworek "zagęszczono" lokatorami, a sufit zamalowano. W podobny sposób na zawsze przepadły holenderskie witraże i park ze stuletnimi wiązami i stawem. Teraz kolej przyszła na zabudowania gospodarcze.
- Przecież nawet cegły tego budynku są zabytkowe z oznaczeniami robionymi przez osiemnastowieczną cegielnię - mówi Stanisława Borowska-Gala.
Mniej emocji dworek wywołuje u Mariana Kwapińskiego, wojewódzkiego konserwatora zabytków.
- Ten budynek był po wojnie przebudowywany - mówi konserwator. - Nie ma tam np. oryginalnych okien. Ale oczywiście zgodnie z decyzją ta część odzyskanego podczas rozbiórki materiału, która stanowi jakąś wartość historyczną, będzie w odpowiedni sposób składowana i zabezpieczona.
Nie wiadomo jeszcze, czy budynek będzie odbudowywany. Jak poinformowała Aleksandra Krzywosz, po usunięciu gruzu i elementów budynku, które grożą zawaleniem, zbierze się komisja, która zadecyduje o dalszym losie obiektu. Zaznacza jednocześnie, że jedynie władze miejskie, jako właściciel mogą podjąć decyzję o ewentualnej odbudowie, czy poszukiwaniu inwestora, który taką odbudowę przeprowadzi.
- Osobami, które mogą mieć najwięcej informacji na temat planów samorządu co do tego obiektu są Marek Witkiewicz i Hanna Staszewska z Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków - poinformował "Trojmiasto.pl" Michał Brand z biura prasowego Urzędu Miasta w Gdańsku.
- Niestety nic nie wiem na ten temat - odpowiedziała Hanna Staszewska. - Pan Witkiewicz jest na urlopie.
Opinie (23)
-
2005-06-28 08:32
stumetrowy salon zrobił takie wrażenie na przodkach niejakiego snajpera, że z tego wzruszenia zamalowali sufit
żeby sie nikt wiecej nie wzruszał
i tak książka co miała trafic pod strzechy wróciła w postaci chama niszczącego wszystko, co kojarzyło mu sie z lejącym w pysk jaśniepanem
ich potomkowie w urzędzie bardzo zgrabnie dokończyli dzieła- 0 0
-
2005-06-28 08:35
konserwator zabytków nie pozwalał nic robić bo to zabytek ale jak się wszystko zawaliło z wielkim hukiem to od razu jest pozwolenie...Polska
- 0 0
-
2005-06-28 09:00
ciekawe kto dostanie plac, żeby sobie dom zbudować (jak ten co stoi z tyłu wielki nowoczesny - zbudowany na terenie dawnego parku przy dworze.
- 0 0
-
2005-06-28 09:44
.
Gdzie jest ten dworek ?
- 0 0
-
2005-06-28 09:53
Dworej jest przy ulicy Olszyńskiej. Od lat stał i marniał. Nikt się nim nie interesował. Kiedy się wkońcu zawalił, to zrobił się problem. Niestety już po fakcie. Każdy, kto widział jak to wygląda po zawaleniu nie ma wątpliwości, że tych szpecących ruin trzeba się jak najszybciej pozbyć.
- 0 0
-
2005-06-28 09:59
Zawalił się tylko budynek gospodarczy (jego część). Za nim jest budynek mieszkalny zniszczony przez mieszkania komunalne. Gdyby ktos się za to zwiął mógłby być super obiekt - przy samej Motławie, ze świetnymi ściezkami rowerami po koronie wałów i super parkiem zamiast ogródków działkowych.
- 0 0
-
2005-06-28 10:16
od wielkich liter?
Aż 'Dwór Olszynka', ale tylko 'województwo pomorskie'?
- 0 0
-
2005-06-28 11:10
zadzwon sobie do poradni językowej na uniwerek to się dowiesz dlaczego.
Ten kto wziąłby teren z dworkiem mógłby tez zrobić punkt kajakowy - aż się proszą kanał jest rzut beretem- 0 0
-
2005-06-28 11:13
Magdo a możesz powiedzieć dlaczego? bo może znam kogoś zainteresowanego punktem kajakowym.
- 0 0
-
2005-06-28 12:21
ale co "dlaczego"? Ja jestem za przystanią kajakową - jesli pytanie tego dotyczyło.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.