• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dzieci proszą proboszcz milczy

TN
4 lutego 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Żywą tarczę w wypadku nieuwzględnienia ich protestów chcą stworzyć mieszkańcy Karwin w obronie boiska, które sami zagospodarowali. Teren ten został zwrócony parafii, która wraz z firmą budowlaną chce na nim postawić domy.

- To jedyne takie miejsce w dzielnicy, gdzie dzieci mogą się bezpiecznie bawić, wybiegać i uprawiać sport - mówi Teofil Grydyk, jeden z mieszkańców Karwin. - To boisko urządzili sami mieszkańcy. Tu gra się w piłkę, organizuje imprezy sportowe, imprezy okolicznościowe. Jak to boisko zlikwidują, dzieciom pozostaną chyba tylko parkingi i ulica.

Miasto kilka lat temu zwróciło sporny teren parafii św. Wawrzyńca. Wkrótce współwłaścicielem stała się gdańska firma budowlana, która na dawnym boisku chce postawić trzy duże domy mieszkalne.

- Obecnie plan zagospodarowania przestrzennego jest wyłożony i jest sansa zapoznania sie z nim, złożenia ewentualnych zarzutów i protestów - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Tam jest duży konflikt z mieszkańcami, którzy przyzwyczaili się, że teren - mimo iż prywatny - służył im jako miejsce rekreacji, organizowania imprez sportowych itp. Z ich punktu widzenia utrata tego miejsca jest oczywiście bolesna. Teren musieliśmy oddać kurii, to wynikało z sytuacji prawnej. Kościół był tu prywatnym właścicielem, gmina nie oddaje terenów, ot tak.

Mieszkańcy Karwin o swoje boisko walczą od przeszło dwóch lat, gdy tylko stało się jasne, że mają na nim stanąć domy.

- Wielokrotnie pisałam w tej sprawie interpelacje - mówi Jolanta Kalinowska, była radna SLD ubiegłej kadencji. - Projekt zmiany miejscowego planu zagospodarowania posiadał początkowo negatywne opinie Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody i Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Gdyni. Te stanowiska zostały zmienione po protestach kurii.

Ostatnio pod prośbą o pozostawienie boiska podpisało sie ponad trzysta dzieci z Karwin. Same napisały również list do parafii św. Wawrzyńca: "Drogi nasz księże prałacie. Prosimy Ciebie bardzo o pozostawienie nam placu zabaw i boiska sportowego...". Odpowiedzi nie było.

- Mamy dżentelmeńską umowę z firmą budowlaną będącą współwłaścicielem terenu, że zamiennie w okolicy zostanie przez nią urządzony teren rekreacyjny - mówi Michał Guć. - Rozmawialiśmy o tym w listopadzie ub. roku. Od tego czasu firma się nie odzywa, co przyznam budzi pewien nasz niepokój. Oczywiście miasto może nie uchwalić planu zagospodarowania przestrzennego, co jednak wiąże się z różnymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi. Najlepszy byłby więc kompromis.

Mieszkańcy boją się jednak, że na ich protesty nikt nie będzie zwracał uwagi. Są zdesperowani.

- Usłyszeliśmy już, że teren jest wart sto dolarów za metr - mówi Teofil Grydyk. - Jak można przeliczać bezpieczeństwo i zdrowie dzieci na pieniądze? Nasze społeczeństwo powiedziało, że zrobi blokadę. Nie dopuści na plac żadnych maszyn, dźwigów i koparek. Zrobimy żywą tarczę.
Głos WybrzeżaTN

Opinie (135)

  • MEX
    czy mój byt jest czy nie znośny i lekki to moja broszka:P
    tutaj natomiast "polakom analfabetyzm funkcjonalny daja sie na twoim przykladzie rzeczywiscie w pelnej krasie zaobserwowac"
    gdybyś zechciał wyjasnić?
    to, że osoba o średniej inteligencji oraz średnim oczytaniu czyli przeciętny Polak nie może zrozumieć twojego "bełkotu" to co?
    winni są przeciętniacy czy może ty "Mistrzu" coś niezbyt wyraźnie wyłożyłeś o co ci biega??

    • 0 0

  • galux,

    nie widze podstaw do samokrytyki z mojej strony .
    Za to twoj ostatni post domnie wymaga wyjasnienia.

    • 0 0

  • kombatant,

    nie bede sie wiele rospisywal nad pusta szklanka przejde do sedna czyli tercio mojego i twojego.

    Otoz moja teze o interpretacji prawa w katekscie rzadow wyjasnia naiwna lecz nie pozbawiona ziarna prawdy sugestia twego Sz. taty.
    Rozwijajac ja : PRL nie potrafilo usankcjonowac prawnie wlasnosci gruntow z powodow ideowych co obecnie przynosi nam efekt ziemi niczyjej(zamiast odzyskanej)

    • 0 0

  • Gallux

    Dużo gada (pisze), a mało robi. Chciał być radnym.Nie wyszło.Otrzymał propozycję załatwienia sprawy trudnej, ale którą doskonale jak czytam -czuje. Spraw na styku Kościół- mieszkańcy. Nie wypowiedział się ani jednym słowem.Coś mi wygląda, że jest to zakompleksiony gaduła.

    • 0 0

  • ze strachu sie cieciu nie podpisałeś??
    nie chciałem ale musiałem hehehehe
    teraz reszta
    "Chciał być radnym.Nie wyszło.Otrzymał propozycję załatwienia sprawy trudnej, ale którą doskonale jak czytam -czuje. Spraw na styku Kościół- mieszkańcy"
    głupich szukasz??
    od tego jest styk człowieku
    gallux nie jest Judymem
    wbij se to w ten anonimowo pusty 15 kilowy ŁEB!!

    • 0 0

  • i dosięgnie ich gniew Pana naszego...

    Podobna sytuacja miała miejsce swego czasu w Płocku gdzie księża otrzymali po znajomości teren pod budowę kościoła. Akurat na boisku do gry -jedynym na osiedlu.Olana przez kler ludność miasta jednak po swojemu załatwiła sprawę i drewniana kaplica po krótkim czasie spłonęła. I na tym się sprawa zakończyła. Bierzmy sprawy w swoje ręce.

    • 0 0

  • ...MOŻE KTOS MI ODPOWIE?

    A dlaczego w Polsce Kosciół Katolicki jest tak bardzo uprzywilejowany i dlaczego sie na to zgadzmy.
    Dlaczego nie ma jak w normalnym kraju rozdziału koscioła od państwa???
    Dlaczego dzieci mdleja z głodu w szkołach skoro watykan ma tyle złota a papież jest poobwieszany złotymi krzyżamii sie tego nie wstydzi????

    • 0 0

  • KAS

    z Ciebie to jest widze prawdziwy Janosik - zabrać złoto papieżowi i nakarmić biedne dzieci, no no - Mao byłby z Ciebie dumny :)))
    Rozumiem, że rozdział kościoła od Państwa w Twoim wydaniu oznacza zrabowanie dorobku kościoła.
    No niestety - historia uczy, że robiło to już wielu i nigdy w ten sposób nie udało się nakarmić ani jednego dziecka.
    Być moze nie zauważyłeś (jesteś zbyt młody?), że dopiero kilkanaście lat temu pozbyliśmy się ustroju, który zabierał jednym, żeby dać innym, poczytaj trochę, popytaj starszych dlaczego w kluczowym momencie podczas wyborów w czerwcu 1989 nikt nie chciał głosować na ten ustrój powszechnej szczęśliwości.
    A jak nie jesteś jeszcze przekonany, to zrób sobie wycieczkę do Chin, Korei Północnej i na Kubę, żeby na własne oczy zobaczyć najedzone i uśmiechnięte dzieci.

    • 0 0

  • baja

    po pierwsze przepraszam, że Cię zmaskulinizowałem w swojej wypowiedzi, po drugie, że odpowiadam z opóźnieniem
    o tace się nie martw nie bedą puste bo ja będę wrzucał :)))
    zasady współżycia społecznego? a co to takiego? gdzie jest definicja? kto decyduje o tym, ze coś jest z nimi zgodne, a co nie? - odpowiem Ci - decyduje sąd, właściwie już zdecydował oddając grunt parafii.
    A pomyślałaś co by było, gdybym np. CHCIAŁ założyc agencję towarzyską w moim mieszkniu??? Skoro je kupiłem to chyba mam do tego prawo, co? Kto ma decydować o tym, co się dzieje w moim mieszkaniu?
    Przejawiasz typowe myślenie komunistyczne próbując decydować o nie Twojej własności

    • 0 0

  • ejdam

    tak sobie myślę, że masz poczucie własności nieco spaczone. Masz coś własnego oprócz pary portek ? Na podstawie moich tu postów bardzo łatwo odczytać, że do myślenia komunistycznego bardzo mi daleko, ale ty tego nie widzisz, ponieważ prawdopodobnie interesują cię wyłącznie tematy związane z kościołem i wtedy się uaktywniasz. Może by tak spojrzeć nieco szerzej i wtedy wydawać opinię. Kapitalizm nie polega przecież wyłącznie na bogaceniu się (często zachłannym) bonzów kościelnych.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane