- 1 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (63 opinie)
- 2 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (383 opinie)
- 3 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (343 opinie)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (35 opinii)
- 5 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 6 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (133 opinie)
Dzieci zagranicznych turystów zamęczyły zwierzątko?
O ile do pijaństwa i hałaśliwego zachowania brytyjskich turystów polscy i europejscy hotelarze zdążyli się już przyzwyczaić, o tyle nad pastwieniem się ich dzieci nad zwierzętami nie można przejść obojętnie. Taka sytuacja niestety miała miejsce w niedzielę w Sopocie.
![zobacz na mapie Sopotu zobacz na mapie Sopotu](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Na tym kempingu jest wielu turystów z całej Europy, wszyscy żyją zgodnie. Jednak utrapieniem wszystkich jest kilkanaście brytyjskich rodzin z dziećmi. Od trzech dni zgłaszamy właścicielowi kempingu zakłócenia ciszy nocnej. Oni imprezują i śpiewają po nocach, nadużywają alkoholu i doprowadzają do bójek. Uspokajają się jedynie wtedy, gdy właściciel wzywa ochronę i grozi, że wyrzuci ich z kempingu - opowiada pani Maria.
Turyści, o których opowiada pani Maria przyjechali do Sopotu w zeszłym tygodniu i niemal wszyscy pochodzą z Irlandii. Łącznie na sopockim kempingu zatrzymało się aż 35 należących do nich kamperów, w których mieszka ponad sto osób.
Ich zachowanie, wygląd oraz dialekt, którym się posługują, wskazują, że należą oni do tzw. Irlandzkich Podróżników (Irish Travellers), czyli pochodzącej z Irlandii koczowniczej grupy etnicznej posiadającej własną kulturę, a nawet język. Jak szacuje się, obecnie żyje około 50 tys. członków tej grupy (w rolę jednego z nich wcielił się niegdyś Brad Pitt w głośnym filmie Guya Ritchiego pt. "Przekręt").
Gdyby chodziło tylko o głośne zachowanie gości z Irlandii i organizowane przez nich nocne imprezy, można by przymknąć na to oko - takie zachowania są uciążliwe, ale jednak mieszczą się w ramach wakacyjnej aktywności. W tym wypadku jednak doszło do zdarzenia, które przekroczyło granice wakacyjnej swobody. Jak opisują świadkowie, dzieci Irlandczyków, po kilkunastominutowej "zabawie" zamęczyły w niedzielę królika.
- Dzieci doprowadziły do jego śmierci, a później znęcały się nad jego zwłokami rzucając nimi po kempingu i rozbijając jego głowę o murek. Nikt z rodziców nie zareagował! - opowiada pani Maria.
Jako dowód kobieta przesłała nam zdjęcia, na których dokładnie widać, jak dzieci męczą zwierzę. Na kolejnym (zbyt drastycznym, aby je opublikować) widać też sponiewieranie i porzucone zwłoki zwierzęcia.
Do właścicieli kempingu również dotarła informacja o martwym zwierzaku. Jak twierdzą - póki nie zobaczyli zdjęć, nie zdawali sobie jednak sprawy z tego, iż został on zamęczony przez dzieci. Przyznają też, że goście z Irlandii sprawiają im wiele kłopotów.
- Pierwszy raz Irlandczyków gościliśmy podczas Euro 2012. Byli to bardzo mili i grzeczni ludzie. Kiedy więc pojawiło się kolejne zapytanie z Irlandii, bardzo się ucieszyliśmy. Tymczasem okazało się, że przyjechała grupa bardzo uciążliwa dla innych wypoczywających - mówi Marlena Mądrzejewska, kierownik kempingu.
Grupa ta po raz pierwszy pojawiła się w Sopocie w zeszłym roku. Wtedy jednak aż tak dużych kłopotów nie sprawiali. Być może dlatego, iż było ich znacznie mniej. Teraz Irlandczycy od razu zrazili do siebie sąsiadów z kempingu. Część osób postanowiła się przenieść jak najdalej od irlandzkich kamperów, a część zrezygnowała w ogóle z wypoczynku (pracownicy kempingu zwrócili im pieniądze).
- Najgorzej było w nocy z soboty na niedzielę, kiedy Irlandczycy wracali z nocnych imprez. Od tego dnia postanowiliśmy zwiększyć ochronę kampingu - opisuje Mądrzejewska.
Chcieliśmy porozmawiać z samymi Irlandczykami. Byli jednak bardzo nieufni. Kiedy zaś pokazaliśmy im zdjęcia, na których widać, jak ich dzieci znęcają się nad zwierzęciem, stali się agresywni. Jedna z kobiet najpierw próbowała nam wytłumaczyć, że królik na pewno już nie żył, a dzieci się tylko "bawiły" jego zwłokami. Domagała się także wykasowania wszystkich zdjęć, które pokazywały zdarzenie.
Co ciekawe, pracownicy kempingu pamiętają, że w zeszłym roku, kiedy pojawiła się ta sama, chociaż mniej liczna grupa Irlandczyków, był problem z psem - małym szczeniakiem. Biegał bez opieki, głodny i zaniedbany. Pracownicy kempingu dawali mu jedzenie i wodę. Czy - podobnie jak on - królik trafił na kemping razem z Irlandczykami? Nie wiadomo, jednak przy kamperach zauważyliśmy puste klatki. Królika jednak na pewno nie zabito, aby go zjeść - jego ciało porzucono, zabrali je dopiero sprzątający teren kempingu.
W Polsce znęcanie się nad zwierzętami zagrożone jest karą więzienia nawet do trzech lat. Sprawą zainteresowała się więc policja.
- Sprawdzamy czy doszło w tym przypadku do przestępstwa. Policjanci przede wszystkim muszą ustalić wiek dzieci oraz okoliczności tego zdarzenia. Zgodnie z prawem, dzieci do lat 12 nie odpowiadają karnie za swoje czyny. Do odpowiedzialności mogą zostać pociągnięci rodzice, np. za rażące naruszenie obowiązków wynikających z władzy rodzicielskiej. Policjanci informację o sytuacji na kampingu otrzymali od portalu Trojmiasto.pl, innych zgłoszeń w tej sprawie, a także w sprawie zakłócania ciszy nocnej i awantur, nie było - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Miejsca
Opinie (478) 10 zablokowanych
-
2013-08-12 16:10
hołota
miałem okazje zobaczyć tą dziką ekipę popaprańców,tzn usłyszeć bo tym się wyróżniali
- 11 0
-
2013-08-12 16:14
Co ta policja sie tak papra nad zagranicznymi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Debil to debil i nie wazne skad jest
Skuc w kajdany i tyle i aresztowac a nie bawic sie z wiesniactwem zagranicznym !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Najwyzej ambasada bedzie interweniowac i co z tego ????...........W niemczech jak polak sie pluje to niemiecka policja rzuca wsiocha na glebe i skuwa w kajdany z coltem przy łbie i tyle. !!!!!!!! Co to jest ze polska policja ma jakies skrupuly w stosunku do uk czy irlandii ??????,,,,,,,,dziadostwo to dziadostwo bez wzgledu czy z usa czy rosji czy uk !!!............Przeciez to biedota irlandzka bo kto bogaty sie po kempingach w pl tlucze ? Tylko menelnia zeby troche wodki wychlac bo taniej . Polska to nie pustynia wiec walic palami bandytow i rozwydrzone bachory ktore sa patologiczne. Wiekie mi co !!!!!! Ze ambasador czy konsul bedzie interweniowal ale za areszt zaplaci i niech sobie u siebie kroliki mecza a nie nasze zwierzeta.!!!!!!!!!!Skul bym w kajdany nawet gdyby to konsul zrobil i do paki na 24 !!!!!!!!
- 21 0
-
2013-08-12 16:18
Policja już bada sprawę!
Jeśli w sprawę zaangażowała się polska policja a wkrótce zajmie się prokuratura to możemy być jednego pewni. Po sześciu latach zakończą dochodzenie z powodu niskiej szkodliwości społecznej z małym wyjątkiem, Pani Maria beknie za zawracanie głowy organom państwowym.
- 24 1
-
2013-08-12 16:20
dokladnie- nawet malutkie dziewczynki
wygladaja na nastoletnie qrewki, malzeństwa w wwieku 16-18 lat i produkowac qrewki
- 19 0
-
2013-08-12 16:22
a (1)
"Jednak utrapieniem wszystkich jest kilkanaście brytyjskich rodzin z dziećmi. " "Przyznają też, że goście z Irlandii sprawiają im wiele kłopotów."
To z Irlandi czy Wielkiej Brytani ?- 6 0
-
2013-08-12 16:25
dd
to sa irlandzcy travelersi czesc ktorych dawno temu przeniosla sie do UK. nie maja nic wspolnego z przecietnym obywatelem irlandii lub anglii.
- 3 0
-
2013-08-12 16:22
cyganie z irlandii
To sa jedni z najgorszych mieszkancow na wyspach. Cyganie pochodzenia irlandzkiego czy angielskiego sa straszni. Kobiety sa wulgarne i agresywne. Ubieraja sie wiesniacko czyli kolorowe stroje...uwazaja sie sa mistrzow swiata az przykro patrzec.Licza sie tylko z ludzmi z ich grup spolecznosciowych. Ucza sie tylko do 11 roku zycia bo po tem nie ma potrzeby czyli wiekszosc z nich nie umie czytac i pisac...
- 14 0
-
2013-08-12 16:25
(2)
sądząc po strojach o dziewczynki od małego uczą się zawodu...
- 20 0
-
2013-08-12 19:19
no ta w pomarańczowym (1)
to już przegięcie. Jak można tak dziecko ubrać ?
- 1 1
-
2013-08-12 20:33
?
Dp "pracy" idzie...
- 0 1
-
2013-08-12 16:25
Ekhem...
... dziewczynki poubierane jakby 'przyjechały same na siebie zarabiać przy drodze'. A rodzice twierdzą, że pewnie bawili się zwłokami... Irlandczycy marudzą, że 'polaki' pracują w ich cudnym kraju, a sami w świecie zachowują się jak bydło. Cyganeria!
- 10 0
-
2013-08-12 16:25
Zlać d*pska...
Tym wstrętnym irlandzkim bachorom, a rodziców pociągnąc do odpowiedzialności karnej... I to już !!!
- 10 1
-
2013-08-12 16:30
pomoc
No i zamiast sama zareagować to robiła zdjęcia.. typowy polski odruch.
- 3 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.