- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (139 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (256 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (87 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
By uratować dziecko, policjanci i świadkowie utworzyli ludzką linę. Film z kamery nasobnej policjantki.
Lód załamał się pod kilkuletnim chłopcem, który wszedł na środek kanału Raduni. W akcji ratunkowej brali udział świadkowie i policjanci, którzy utworzyli "ludzką linę".
- Brałam udział w akcji ratunkowej. Wraz z młodym mężczyzną pomagałam policji wyciągnąć chłopca z częściowo zamarzniętego kanału Raduni. Wszystko skończyło się szczęśliwie, ale moje emocje sięgnęły zenitu. Nie mogłam opanować roztrzęsienia. Nie jestem w stanie nawet wyobrazić sobie, co czuł ten chłopczyk. Miał 9-10 lat - relacjonuje nasza czytelniczka.
Kilkuletnie dziecko stało na środku kanału Raduni
Jak opowiada, tego dnia szła do na zajęcia na Uniwerystecie Trzeciego Wieku, gdy natknęła się na chłopca stojącego pośrodku kanału, na wysokości ul. Salwator
- Koledzy namówili go, by zszedł na lód. Skoczył i lód się zarwał, ale wydostał się, cały mokry, na twardszy fragment lodu. I tak został, cały wychłodzony, mokry i przerażony. Koledzy uciekli, pozostał jeden, który poprosił o pomoc przechodzącą kobietę, a ona zadzwoniła na 112 - opowiada. - W tym samym momencie pojawiłam się ja i młody mężczyzna. Próbowaliśmy wyciągnąć go różnymi sposobami, ale chłopczyk nie chciał współpracować, bał się, że lód się zapadnie.
By pomóc chłopcu, stworzono "ludzką linę"
Wkrótce na miejsce dotarło dwoje policjantów. Jak opowiada nasza czytelniczka, funkcjonariusz złapał za barierkę nad kanałem. W ten sposób utworzono "ludzką linę".
- Młody chłopak i ja trzymaliśmy jego przedramię. Policjantka, trzymając się barierki, drugą ręką przytrzymywała tors policjanta. Policjant wyciągnął rękę i kazał chłopcu podać swoją rękę. Złapał chłopczyka i w powietrzu przerzucił go za siebie. Młody mężczyzna i ja przeciągnęliśmy chłopczyka ponad barierkę - opowiada nasza rozmówczyni.
Zamarznięte jezioro czy rzeka? Trzeba uważać
Zabawa na zamarzniętych zbiornikach wodnych może okazać się niebezpieczna. Nie zawsze bowiem można ocenić wytrzymałość lodu na podstawie wyglądu. Cienki lub słaby lód może nie wytrzymać ciężaru człowieka, co zwiększa ryzyko załamania i wpadnięcia do zimnej wody.
Zabawy na zbyt cienkim lodzie mogą zakończyć się tragicznie.
Bezpieczna grubość lodu, która umożliwia chodzenie po nim, zaczyna się od ok. 10 cm, ale to też zależy od wielu czynników, takich jak typ zbiornika, przepływy wody czy obecność śniegu, który izoluje lód, spowalniając jego wzrost.
Superbohaterowie nie zawsze noszą pelerynę, ale my w Trójmieście mamy ludzi, którzy "mają supermoce". Niektórzy z nich ratują życie, inni odnajdują zagubionych, kolejni wykazują się empatią i pomocną dłonią.
Jeżeli znacie przykłady osób, które postąpiły podobnie, albo sami komuś pomogliście i chcecie podzielić się historią, piszcie maile na adres news@trojmiasto.pl.
Opinie (323) ponad 20 zablokowanych
-
2024-01-20 11:28
By tego bachora wyciagnac wystarczyło by jedna osoba weszła by do tej wody i go zabrała ze soba wody tam było po kolana!!
a tutaj cyrk jak by wchodzili do morza .
- 0 0
-
2024-01-20 11:33
Na tym odcinku Raduni co pare metrow jest most lub kladka (1)
Akcja byla nieprzemyslana, bo chlopak stal po drugiej stronie kanalu i wystarczylo pojsc tymi mostkami na drugi brzeg i wyciagnac szczyla za kolnierz a nie nawolywac go do niebezpiecznego przejscia przez cala szerokosc Raduni.
- 1 2
-
2024-01-21 12:58
Mądry doradca z fotela, jakich zawsze dużo, pustosłowie
- 0 1
-
2024-01-20 13:32
o la boga (1)
bzdury to nie było dziecko tylko facet po kilku piwach, znajomy pani chmiel
- 0 0
-
2024-01-20 16:47
Co?,To był uczeń szkoły podstawowej znajdującej się na tej dzielnicy koledzy którzy byli odpowiedzialni za zmuszenie chłopca na wejście na lód zostaną(zostali)ukarani .
- 0 0
-
2024-01-20 15:51
Za wszystko robią hałas. Ludzie!
- 0 0
-
2024-01-20 20:27
Dzieci nie mają wyobraźni
Dobrze, że nic mu nie jest, choć z pewnością się mocno wystraszył. Wczoraj byłam świadkiem jak dziecko na rowerze zjechało na zamarznięty zbiornik wodny. Chłopiec miał z 12 lat i namawiał kolegę żeby zjechał za nim. Jak zaczęłam do niego krzyczeć żeby natychmiast zszedł to mnie wyśmiał. Dopiero jak powiedziałam, że jest tam monitoring i za chwilę podjeździe patrol policji to od razu uciekli.
- 1 0
-
2024-01-20 21:43
Bez przesady. Tak wody do kolan! (1)
- 0 1
-
2024-01-21 12:59
I co z tego ?
Dziecko przerażone, spanikowane, ludzie topią się w wannach. Policjant wyciągnął je na sucho i chwała Policjantowi.
- 0 0
-
2024-01-21 15:00
Śmiech na sali
Moim zdaniem policjantowi się udało że nic się nie stało temu chłopczykowi bo jego zasr*nym obowiązkiem było wejść do tej wody gdyż UWAGA : W tym miejscu głębokość wody wynosiła ok 1m,maxymalnie, a szerokość kanału wynosi ok 4m (dla nie wtajemniczonych). Więc ja się Was pytam ludzie co z niego za bohater? Dla mnie żaden, mało tego do patrzyłbym się bardziej w tym wszystkim "nadzbyt mało profesjonalizmu lub i nawet nie dopełnieniem obowiązku". Na miano bohatera to ewentualnie zasłużył ten mały chlopczyk zachowując dużo większy sposób niż ci policjanci mający w tamtej chwili w głowie "wizję swej osoby jako pseudo bohatera"
- 0 1
-
2024-01-21 16:38
policjantka na filmie z akcji ma fajnie zrobione paznokcie
- 0 0
-
2024-01-22 02:03
Bez sensu, szkoda zasobów.
- 0 0
-
2024-01-24 16:42
A co tam robiło dziecko????
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.