• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziecko wbiegło pod samochód. Centymetry od wypadku

Szymon Zięba, as
15 czerwca 2022 (artykuł sprzed 2 lat)  Raport
aktualizacja: godz. 12:10 (16 czerwca 2022)

Centymetry dzieliły od tragedii. Samochód zatrzymał się tuż przed małym dzieckiem.

Dosłownie centymetry zadecydowały o tym, że w środę rano, 15.06.2022 r., na przejściu przy ul. Żwirki i WiguryMapka nie doszło do tragedii, kiedy mały chłopiec wbiegł na pasy tuż przed nadjeżdżający samochód.

Czytelnicy poinformowali nas o tym w Raporcie.
Widzisz coś ciekawego? + dodaj Raport


Aktualizacja, 16.06.2022 r.



W sprawie zabrali głos również policjanci.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że sytuacja miała miejsce w "strefie zamieszkania". W związku z tym obowiązujące przepisy stanowią, że to pieszy (w tej sytuacji dziecko) ma pierwszeństwo na całej szerokości jezdni - poinformowała Monika Falkowska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Aktualizacja, godz. 13:17



Po publikacji artykuł skontaktował się z nami autor filmu.

- Nie mogłem przejść obok tego incydentu bez komentarza. Jestem ojcem dwójki dzieci oraz sam poruszam się po mieście samochodem. Coraz częściej widuję lekceważenie podstawowych zasad bezpieczeństwa, związane z korzystaniem przez pieszych z telefonu. Są momenty w których powinniśmy zdać sobie sprawę (póki nie jest za późno), że najważniejsze w życiu jest bezpieczeństwo i ochrona najbliższych. Na filmie widać wzorową postawę kierowcy, który wykazał się refleksem i zimną krwią, bo jeśli i on by zawiódł, to byłbym świadkiem wielkiej tragedii - mówi pan Tomasz z Zaspy.



Czy zdarzyło ci się być świadkiem sytuacji, w której dziecko wbiegło na ulicę?

Mrożący krew w żyłach film trafił do Raportu z Trójmiasta z apelem do rodziców, by bardziej uważali na swoje pociechy - zwłaszcza gdy w pobliżu jest ulica.

Na nagraniu widać kilkuletnie dziecko, które beztrosko wbiega na przejście dla pieszych przy ul. Żwirki i Wigury na Zaspie. Kilka metrów za nim idzie mama, zapatrzona w telefon komórkowy.

Chłopiec dobiegł do połowy pasów, gdy tuż przed nim wyhamował samochód jadący ul. Żwirki i Wigury. Choć dziecko w ostatniej chwili wykonało unik, auto uderzyłoby w nie, gdyby kierowca gwałtownie nie hamował.

08:20 15 CZERWCA 22

Dziecko wbiegło na pasy przed samochód (421 opinii)

Ul. Żwirki i WiguryMapka na Zaspie. Było blisko tragedii, bądźcie rozsądnymi rodzicami. Tym razem kierowca wykazał się refleksem.
Ul. Żwirki i WiguryMapka na Zaspie. Było blisko tragedii, bądźcie rozsądnymi rodzicami. Tym razem kierowca wykazał się refleksem. Zobacz więcej


To kolejna groźna sytuacja, w której centymetry decydowały o uniknięciu tragedii. W 2021 r. opisaliśmy incydent nagrany na skrzyżowaniu al. Hallera z al. Płażyńskiego. Na filmie widać przejście dla pieszych, kiedy to na zielonym świetle przechodzą piesi.

Dziecko prawie wjechało pod tramwaj



W pewnej chwili z lewej strony pojawia się kilkuletni chłopczyk na biegowym rowerku. W tle widać jadący także na zielonym świetle tramwaj.

Chwila nieuwagi wystarczyła, by kilkuletnie dziecko na biegowym rowerku niemal wjechało pod jadący tramwaj. Malca w ostatniej chwili udało się zatrzymać. Moment grozy nagrał stojący na światłach kierowca na al. HalleraMapka.

Chłopiec w ostatniej chwili został złapany. Wideo z 2021 r.


Opinie (920) ponad 20 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    (161)

    Gdyby doszło do wypadku (na szczęście nic się nie stało) wina byłaby kierowcy, bo ma obowiązek zatrzymania się przed przejściem, w myśl nowych przepisów. Oczywiście, dziecko powinno być pod stałą opieką rodziców.

    • 357 340

    • Do wypadku nie doszło dzięki szybkiej reakcji kierowcy (93)

      Matka do ukarania za brak nadzoru i kontroli nad dzieckiem.

      • 286 26

      • Szybkiej reakcji? (83)

        Dziecko doebiegło do połowy przejścia a ten dopiero dał po hamulach, nie mówiąc o tym, że nie dochował obowiązku zwolnienia przed przejściem. Na szczęscie wg nowych przepisów to całkowicie jego wina.

        • 65 335

        • Dziecko było i tak zasłonięte dla kierowcy przez niebieski samochód stojący za blisko przejścia po lewej stronie (51)

          Nie gdybaj o winie kierowcy, bo wypadku nie było, a jego reakcja była szybka, kiedy dziecko znalazło się w jego polu widzenia.

          • 222 19

          • No masakra (29)

            Dziecko było zasłonięte :) Jak przejście jest zasłonięte tym bardziej trzeba zwolnić albo nawet się zatrzymać, żeby się upewnić, że nikt nie zbliża się do przejścia (notabene ma bezwzgędne pierwszeństwo). Jak spowodujesz wypadek wyjeżdżając spod podporządkowanej żadna zła widoczność cię nie usprawiedliwa, ale wiem nie spowodujesz wypadku bo wtedy uważasz a pieszy co tam , można go walnąć. Przejście dla pieszych jak nazwa wskazuje to oaza pieszych niczym chodnik a nie przejazd dla samochodów...

            • 55 173

            • (7)

              No ale czubie on jechał na tyle wolno, że wyhamował, czego Ty nie rozumiesz troglodyto?

              • 152 35

              • Poza tym to jest strefa zamieszkania (5)

                Jeden wielki chodnik. Nie ma oczym dyskutować , tylko i wyłącznie wina kierowcy.

                • 35 157

              • to czemu jest przejście dla pieszych? Pewnie w tym miejscu już/jeszcze nie ma strefy. (1)

                • 64 13

              • Tam jest nadal strefa zamieszkania. Konczy sie jakies 20 metrow dalej.

                • 15 5

              • to jest pseudostrefa, która nie funkcjonuje gdy są chodniki czasem ścieżki i wyznaczone przejścia (1)

                to esencja działań tutejszego ZDiZ

                • 43 7

              • A gdzie to wyczytałeś, że strefa zamieszkania nie funkcjonuje gdy są chodniki...?

                • 3 0

              • A czego dotyczy ta wina? Zatrzymania się na pasach? :)

                • 2 0

              • bzdura!

                wo jest strefa zamieszkania

                • 1 0

            • (1)

              Przecież zwolnił!

              • 40 13

              • z 20 km/h które tam są dozwolone do 0

                a może z 40?

                • 16 26

            • Jaka masakra? (5)

              "Dziecko dobiegło do połowy przejścia a ten dopiero dał po hamulcach" Napisałem ci tylko dlaczego kierowca zaczął hamować dopiero jak biegnące dziecko już było na pasach.
              Zresztą o czym my tu dyskutujemy? Zgodnie z przepisami, kierowca ma obowiązek zachować bezpieczną prędkość, pozwalającą uniknąć wypadku, czy kolizji. Zatrzymał się? Zatrzymał. Potrącił dziecko? Nie. Nie ma żadnych podstaw do wieszania psów na kierowcy, bo zachował się prawidłowo.

              • 120 14

              • (3)

                Art. 14.
                Zabrania się:

                1)
                wchodzenia na jezdnię:
                a)
                bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
                b)
                spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
                2)
                przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;
                3)
                zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
                4)
                przebiegania przez jezdnię;
                5)
                chodzenia po torowisku;
                6)
                wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto;
                7)
                przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych albo chodnik od jezdni, bez względu na to, po której stronie jezdni one się znajdują;
                8)
                korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych - w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych.

                • 123 8

              • Rozróżniasz jezdnię od pasa ruchu?

                • 3 24

              • Brawo

                Dokładnie tak. Piesi też powinni znać przepisy. A nie oczekuje się tego tylko od kierowców. Usłyszeli "ma obowiązek przepuścić..." i nic więcej dla nich się nie liczy. Nie czują poczucia dbania o własne życie i zdrowie.

                • 56 7

              • Strefa zamieszkania...!!! szach-mat

                Te twoje wypociny tutaj nie działają...

                • 3 1

              • Prawdopodobnie jechał za szybko....

                Szybciej niż dozwolone 20 km/h

                • 2 2

            • ty prawa jazdy to chyba nie masz (1)

              albo kupiłeś je na wschodzie

              • 20 11

              • kiedyś raz takie prawko - to do płatków śniadaniowych dawali

                a i jeszcze był Paszport - polsatu

                • 4 5

            • Pieszy to nie święta krowa, jak komuś życie nie miłe to niech nie patrzy co się dzieje w okolicach przejścia/ulicy. (5)

              Nie jeden poległ, który myślał że nie trzeba zwracać uwagi jak się wchodzi na przejście dla pieszych.

              • 60 15

              • W strefie zamieszkania pieszy jest świętą krową (2)

                To jest jeden wielki chodnik.

                • 25 44

              • W strefie zamieszkania nie ma pasow a Tu sa. Znaczy sie strefy brak.

                • 35 14

              • a jakie prawo zwalnia pieszego z bycia ostrożnym?

                • 41 4

              • Patrząc na ilość minusów można dojść do wniosku że tyle osób nie zwraca uwagi i czuje się nieśmiertelnymi. (1)

                • 35 5

              • z takim nagraniem może miałby szansę się wybronić

                Gdyby doszło do wypadku to okazałoby się, że 1) matka trzymała dziecko za rękę, 2)szli powoli uważnie rozglądając się na boki, 3) kierowca jechał za szybko. Tymczasem kierowca jechał powoli skoro zdążył, a wina jest matki, że dziecka nie pilnuje. Mam nadzieję, że młody i pani Matka coś wyciągnęli z tej lekcji. Ja za g*wniarza wyszedłem zza autobusu i oparłem się ręką o maskę samochodu, też zdążył zahamować. Od tamtej pory już nie sprawdzam kto ma pierwszeństwo i czyja ewentualnie wina. Wolę przepuścić dzbana niż potem się użerać w sądzie a co gorsza zdrowie tracić.

                • 48 5

            • Oaza dzwona

              Oaza? widać że komunikacja miejska jezdzisz

              • 1 3

            • Co ty bredzisz! (1)

              Pieszy nie ma całkowitego pierwszeństwa! Nie może tak po prostu wejść sobie pod koła. A tym bardziej wbiec. Metrowe dziecko, kierowca nie miał szans zareagować szybciej. Od obserwacji bombelka jest jego matka. Kierowca obserwuje drogę i przejście po dwóch stronach ulicy, czy nikt nie oczekuje na przejście przez jezdnię. Oczekuje. A nie wbiega zza maski auta.

              • 45 4

              • bzdura!

                to jest zaspa

                tam obowiązuje strefa zamieszkania, którą większość blachosmrodów ma gdzieś.

                • 3 17

            • pierdzielisz głupoty jest takie coś jak wtargnięcie pod nadjeżdżający pojazd nawet na przejściu, więc skończ pleść takie bzdury.

              • 20 1

            • Nie ma czegoś takiego jak " bezwzględnie " pierwszeństwo.Pieszy także musi upewnić się o możliwości bezpiecznego przejścia.Natomiast małoletni musi być pod opieką dorosłych.Tu zawiodło jedno i drugie, mama pilnowała telefonu, a od dziecka trudno wymagać rozwagi.

              • 18 0

          • Ewidentna wina kierowcy byłaby w przypadku nieszczęścia. (16)

            Dziecko wbiegło (mogło wejść taki sam efekt) na przejście 2sec przed nadjeżdzającym autem. Inaczej, ono już 2sec było na przejsciu.
            To jest droga osiedlowa, jednokierunkowa, nie przelotowa. Na takich odcinkach nie powinno przekraczać się 30km/h. Przy takiej prędkości spokojnie mozna zwolnić i z wyprzedzeniem zauważyć pieszego, szczególnie, że zblizamy się do przejścia. Sensacje i wine dziecka widzicie tylko dlatego, że dziecko wbiegło.

            • 29 81

            • Tam jest ograniczenie do 20km/h (5)

              • 20 5

              • (1)

                Ten kierowca nie jechal 20...

                • 9 11

              • a ile? bo wiesz skoro negujesz a jak nie wiesz to się nie wypowiadaj.

                • 9 0

              • Jesli jest ograniczenie do 20km/h to tym bardziej (2)

                winien kierowca. Przy takiej predkosci droga hamowania to max 1,5 dlugosci auta, a wiec 7m. A wiec nawet widząc dziecko z odleglosci 10m, co bylo mozliwe powinien po heblach zapodac. Inna sprawa, ze auto zaslanialo przejscie. Ale to tym bardziej sie zwalnia aby upewnic sie, ze nikt nie przechodzi.

                • 5 30

              • misiu patysiu, kierowca nie miał szans zauważyć go wczesniej bo dziecko było zasłonięte zaparkowanym autem. (1)

                • 16 6

              • Dziecko wbiegło na ulicę.

                • 20 0

            • (3)

              zdrowy jesteś? Jaka jest droga zatrzymania auta w miejscu?uczyli na kursie i w szkole na fizyce?
              widać,że komentarze pisze madka z rodzinką

              • 56 12

              • Tak uczyli. Zalezna od predkosci. (2)

                Jadac 2km/h potrzebujesz mniej niz metra na zatrzymanie. Jadac 200km/h ponad 150m. Jakies pytania jeszcze?

                • 4 11

              • Ten samochód zatrzymał się po około trzech metrach od naciśnięcia hamulca

                W związku z tym mam pytanie? Z jaką prędkością jechał ten kierowca, licząc po twojemu?

                • 9 2

              • Czyli jadąc 20 potrzebujesz 15 metrów???

                • 1 1

            • A na przejscie sie wchodzi czy wbiega?

              • 50 5

            • Gdyby to był dorosły to tak, ale tu mamy malucha, co auto stojące przed przejściem zasłaniało go (1)

              w całości aż nie wszedł na przejście. Kierowca nawet jadąc 20 km/h nie dostrzegłby go wcześniej.

              • 29 3

              • On wbiegl 2sec zanim auto sie pojawilo.

                Zakladajac, ze jechalby przepisowe 20km/h, spokojnie zdazylby go zauwazyc i zahamowac bez wjezdzania na pasy.

                • 4 31

            • (1)

              A zauwazyles, ze matka idac gapi sie w smartfona?!!! Spojrz jeszcze raz kto tu jest winny!

              • 20 1

              • A babcia śpi w mieszkaniu a kot się przeciąga w ogródku...

                I tak samochód jedzie za szybko a kierowca nie obserwuje okolicy drogi.

                • 1 22

            • Ta, kierowcy, oraz matki. Też by była to jej wina.

              • 0 0

          • Czyli jechał na ślepo. Niezły kolo.

            Wyobraźnia konia. Zabrać mu prawko i tyle.

            • 3 15

          • Kierowca wymusił pierszeństwo na pieszym (1)

            Mandat bez dyskusji. Miał farta ze nie doszło do wypadku.

            • 3 22

            • Lecz się póki nie jest za późno. Tępa matka woli fejsbuczka przeglądać niż opiekować się kaszojadem. Z tym nagraniem kierujący zostałby uniewinniony a cała wina leży na tępej matce.

              • 22 1

          • Strefa zamieszkania -parkowanie w miejscu do tego niewyznaczonym

            Jeśli to jest strefa zamieszkania, to czy auta zaparkowane przed i za przejściem (ograniczając widoczność) stoją w miejscu do tego wyznaczonym? Czy tam są wymalowane i oznakowane miejsca postojowe?

            • 0 0

        • ty tak poważnie ? (24)

          jest ograniczenie i się go trzymasz jak jedziesz a nie zwalniasz przed każdym przejściem do 5km/h bo jakaś roztargniona Grażyna prowadzi swojego kaszojada 20 metrów dalej. Jeśli idzie z takim smarkiem to niech ciągnie go za rękę a nie puszcza w samopas jak na placu zabaw.

          • 82 13

          • Wiecie, dlaczego "Grażyna" w sensie ubliżającym? (8)

            Bo jest to czysto polskie imię, które pierwszy użył Adam Mickiewicz. Dlatego wszyscy o zacięciu antypolskim lubią je w takiej formie używać.
            Przeproś, jeśli tego nie wiedziałeś

            • 5 48

            • otóż nie ...

              Janusz i Grażyna były maga popularne imiona na pocz lat 70tych...
              reszta jest milczeniem * - LOL

              • 20 3

            • no i trolle

              antypolskie się spieniły

              • 5 1

            • Janusz i Grażyna w popkulturze (1)

              Janusz i Grażyna to określenie odnoszące się żartobliwie do postawy życiowej pokolenia 50+
              które często wiąże się z przywarami określanymi jako tzw. "cebula". W opozycji dla nich stoi Karyna i Sebastian lat 20-30 oraz ich potomstwo Jessica oraz Bryan. Więc możliwe jest nawet że bohaterką artykułu jest Karyna i jej mała Jessica a nie Grażyna xd. Lece... i miłego dnia życzę

              • 21 4

              • heh

                Karyna i Jessica, jeszcze Denisa brakuje z dziarą pod okiem

                • 6 0

            • xd (1)

              o zacięciu antypolskim ? co ty jarałeś ?

              • 4 3

              • spacja przed znakiem interpunkcyjnym? Jarałeś chyba to samo.

                • 1 0

            • Otoż to nie jest czysto polskie imię, lecz urobione (faktycznie przez wieszcza) z litewskiego słowa 'graži'

              czyli 'piękna'

              • 5 0

            • zbłaźniłeś się tym, ale to nie pierwszyzna w twoim życiu.

              • 1 0

          • 20km/h to prędkość maksymalna nie nakazana (3)

            • 11 5

            • Idz na piechotę (2)

              • 4 3

              • Dokładnie, tak (1)

                W strefie zamieszkania pieszy ma zawsze pierwszeństwo, więc prędkość należy dostosować do prędkości pieszego

                • 9 17

              • hahahaha mistrz. Podaj przepis w pord, bo kisne.

                • 4 0

          • (10)

            Komentarz typowy dla wolactwa. Na calym cywilizowanym swiecie takie ulice na osiedlach to jest jedna wielka strefa pieszego, w ktorej kierowca musi miec oczy dookola glowy i jechac wolno. Tak, dziecko trzeba prowadzic za reke, to prawda. Bywaja jednak rozne sytuacje, kto ma dziecko ten wie, ze wystarczy czasem sekunda, zeby sie wyrwalo i bylo metry od ciebie. Wlasnie dlatego kierowcy na zachodzie od dawna rozumieja, ze na drodze nie sa jej wlascicielami i nie udzielaja laskawie pieszym pozwolenia na przejscie, tylko sa ta strona, na ktorej ciazy wieksza odpowiedzialnosc za innych, bo prowadza urzadzenie, ktore dosc latwo zabija.

            • 11 22

            • sam sobie odpowiedziałeś (1)

              a zachód to chyba znasz z opowiadań. Pojedź do Włoch, Belgii albo do Francji, o UK nie mówiąc i wyjdź pospacerować po jakiejś jezdni. Jeśli pierwszy lepszy sfrustrowany kierowca cię nie zwyzywa to drugi raczej na bank spuści ci oklep. To że dzieciak jest raz tu raz tam to chyba wie każdy rodzic, więc jeśli błąka się z nim po mieście wśród ruchu drogowego powinien uważać szczególnie. Samochód to nie rower który staje w miejscu a rozpędzona masa , dodaj do tego czas reakcji i głupotę pieszych, którzy o fizyce mają takie pojęcie jak przeciętny Chińczyk o żyrafach i zdarzenie gotowe. Droga tonie plac zabaw i przedszkole.

              • 16 6

              • Wlochy to nie Zachod. Mieszkam na Zachodzie.

                • 2 5

            • i dziecko wyrwało się (6)

              a matka w telfonie nawet głowy nie podniosła. Odpowiedzialność karna ciązy na wszystkich. Matki obowiązkiem jest pilnowanie dziecka. Kierowcy uwaznosc

              • 16 1

              • (4)

                Widzimy fragment rzeczywistosci, o ktorej nie mamy pojecia. Moze byla na instagramie, moze odpowiadala spoznionej opiekunce do dziecka albo czekala na jakas istotna wiadomosc nt np. zdrowia kogos bliskiego. Nie wiemy - powstrzymajmy sie od ocen. Faktem jest, ze dziecko wbieglo, choc nie powinno, ale tak bywa z dziecmi. I ze kierowca jechal za szybko, nie obserwujac okolic przejscia, do czego obliguje go prawo.

                • 0 18

              • nie jestem pewien czy to o instagramie to ironia (1)

                • 5 0

              • Patrząc na resztę wypowiedzi obawiam się, że to o instagramie

                jest na poważnie.

                • 4 0

              • Kierowca nie potrącił dziecka. Dlaczego twierdzisz, że jechał za szybko?

                • 10 2

              • Nerwy mi już puszczają czytając brednie tępych ludzi a ty jesteś największą amebą. Piesi też mają obowiązki a nie tylko przywileje. Wina leży tylko i wyłącznie po stronie tej tępej baby, która nie potrafi przypilnować kaszojada. Ile on jechał skoro twierdzisz, że za szybko?

                • 10 1

              • bez sensu

                nie wiesz co to strefa zamieszkania?

                • 0 3

            • Mimo wszystko są dzieci tzw. szatany, do których tłumaczenia ustne nie trafiają

              Po tym wydarzeniu młody będzie się bał ulicy. Miał jednak wielkie szczęście, ze nie stracił życia.

              • 3 0

        • Czy tak małe dziecko może samo przechodzić przez przejście dla pieszych ? NIE (2)

          Odpowiedź jest zatem oczywista kto jest winien, że dziecko samo bez nadzoru osoby dorosłej znalazło się na drodze.

          • 53 8

          • bzdura! (1)

            ono ma tam więcej praw niż kierowca blachosmrodu - strefa zamieszkania

            • 1 14

            • Prawa może sobie wsadzić do ogródka ja wpakuje się następnym razem prosto pod koła. Należy bezwzględnie karać takie i**otki mamuśki.

              • 2 0

        • Odezwał się mistrz refleksu

          • 0 5

        • Szybkiej reakcji? Haaaalo do zajścia nie doszło by gdyby ,,mamusia,, zamiast w telefon się gapić, trzymała by dziecko za rączkę!!!!!!!

          • 6 0

        • Mówisz o przepisach

          Dobrze. To zapoznaj się z tymi starymi. Dla pieszych. Nie można na przejście wbiegać, nie można na nim zwalniać ani się zatrzymywać. Poczytaj sobie. W przypadku dziecka to opiekun jest odpowiedzialny za to żeby nie wbiegało na jezdnię. Jak dzieciak wypadnie z 10 piętra to też nie ona będzie winna tylko grawitacja?

          • 4 0

      • Całkiem możliwe, że zahamował za niego samochód jeśli ma taki system (2)

        • 9 21

        • całkiem możliwe to, że matka była pijana, a smarkfon też był pijany

          i kierowca i dziecko też

          • 31 7

        • Czasami samochody mają takie systemy

          Szkoda, że matki zapatrzone w telefon nie mają systemu, który by zafundował jej solidnego plaskacza, przypominając o dziecku.

          • 11 0

      • Znam równie dzikie dziecko, nieustająco pouczane o zagrożeniach (2)

        Brawa dla kierowcy, ale z gromami na matkę bym sę wstrzymał.

        • 1 14

        • A dlaczego wstrzymałbyś się z gromami na matkę? To tylko i wyłącznie jej wina. Gdyby matka dziecka pilnowała, trzymała go za rękę i obserwowała otoczenie, ulicę a dziecko by się jej wówczas wyrwało to można by było nie jojczyć na matkę. Ale ta matka puściła dziecko samopas, nie zwracała na nie uwagi a sama była zapatrzona w telefon, który w tym momencie był dla niej ważniejszy. Więc gromy jak najbardziej matce się należą.

          • 33 4

        • Mamę należy pochwalić? Czy wstrząsnąć babiszonem bezmózgim?

          • 0 0

      • To jest wina matki patrzyła w smartfona i miala w nosie dziecko. Widac ze ma w reku smartfona.

        • 28 0

      • Bzdura

        tylko dla blachosmrodów jest to ciężkie do pojęcia

        • 0 7

      • W strefie zamieszkania maksymalna prędkość wynosi 20 km/h...

        ..., więc ta szybka reakcja o której piszesz, to nie powinien być żaden wyczyn....

        • 0 0

    • sugeruję zapoznać się z przepisami (6)

      Właśnie takie uproszczone rozumienie przepisów prowadzi do tragedii. Nie - kierowca nie ma obowiązku zatrzymać się przed przejściem dla pieszych. Pieszy ma pierwszeństwo kiedy znajduje się na przejściu lub wchodzi na przejście, to wcale nie znaczy, że może wtargnąć pod nadjeżdżający pojazd. Nie - nie byłaby wina kierowcy. Winna byłaby matka, która nie dopilnowała dziecka, które wtargnęło na jezdnię.

      • 124 21

      • (3)

        Wina by była wspólna - bo jest tam faktycznie obowiązek 20km/h - aczkolwiek i przy takiej prędkości jakby facet byłby kawałek dalej to dziecko by oberwało, a przy jego wzroście to mogło by zostać rozjechane i nawet nie zauważone jakby samochód był wyższy. Ale zgadzam się całkowicie, że 'uproszczanie przepisu' jest najgłupszą rzeczą, bo zaraz stworzy nam się druga grupa świętych krów obok ped**arzy (nie rowerzystów, którzy przestrzegają przepisów jak należy). - ale to też kampania społeczna by się przydała, bo ta co była odniosła skutek jeśli chodzi o kierowców bo naprawdę rzadko ktoś się przed pieszym który wchodzi na pasy nie zatrzyma, ale jak pieszemu się wydaje, że nagle jest nietykalny to jest to delikatnie mówiąc złe

        • 33 14

        • Wina byłaby kierowcy (2)

          bo to strefa zamieszkania. To rozwiązuje wszelkie wątpliwości. Pieszy może sobie biegać, tańczyć itp. bo to w zasadzie jeden wielki chodnik.

          • 12 42

          • yhy, to puszczaj sobie dziecko samopas - pewnie jest tam nieśmiertelne ;-)

            jest tam jezdnia, można poruszać się po jezdni z konkretną prędkością i ta, jak dzieciak by tam się bawił to powinien się zatrzymać, ale jak wbiega pod maskę samochodu który MOŻE sięt am poruszać, to jest to zaniedbanie swoich obowiązków jako opiekun i nieważne co się Tobie wydaje, argumentem tutaj na końcu zawsze jest zderzak.

            • 23 7

          • A jak będzie tańczył i biegał bez nóg, gdy następnym razem wpakuje się pod śmieciarkę? Która ma długa drogę chamowania?

            • 2 0

      • bzdura!

        to jest zaspa - tam obowiązuje strefa zamieszkania

        • 0 4

      • Strzał w stopę - strefa zamieszkania.

        • 0 1

    • Ale pieszemu nie wolno wtargnąć gwałtownie na drogę (wbiegnięcie tym jest) a matka ma obowiązek nadzoru dziecka (12)

      Czyli co najmniej współwinna matka.

      • 90 12

      • W strefie zamieszkania cała przestrzeń jest formalnie chodnikiem!!!!!! (11)

        tam pieszy nie ma na co wtargnąć

        • 19 68

        • dywanem najlepiej i bawialnią (3)

          • 39 11

          • Dywaniem nie, bawialnią tak (2)

            Strefa zamieszkania to takie jedno wielkie podwórze, gdzie dzieci mogą się bawić bez nadzoru dorosłych. Fakt, nie opinia.

            • 6 34

            • bez nadzoru dorosłych? xD

              mam nadzieję ze nie masz dzieci

              • 6 0

            • Opiekun dziecka do lat 7 ma obowiązek nadzorować jego bezpieczeństwo zawsze i wszędzie

              Kodeks drogowy to nie jedyne prawo w Polsce.

              • 6 0

        • To po co te pasy w tamtym miejscu? Skoro dla ciebie jezdnia to chodnik?

          • 37 6

        • kto ci powiedział że to strefa zamieszkania ? (5)

          • 12 4

          • nikt! znam się na znakach! Jest D-40 przy wjazdach! (4)

            • 7 10

            • W strefie zamieszkania nie ma przejść dla pieszych (3)

              • 19 2

              • w Gdańsku są. Maluje Pan Wawrzonek

                • 8 1

              • Prawdopodobnie przejscia byly wyznaczone zanim znak D-40 postawili

                A ze u nas jest znakowa samowolka to nie zlikwidowali przejscia w strefie zamieszkania.
                Nie wydaje mi sie jednak ze pieszy moze tak sobie bezkarnie wbiec pod auto nawet w strefie zamieszkania. Kierowca ma obowiazek zachowac szczegolna ostroznosc co uczynil ale matka ma obowiazek pilnowania dziecka czego nie uczynila.

                • 10 2

              • To pokaż artykuł, mówiący że przejście dla pieszych odwołuje strefę zamieszkania

                A tak poza tym, o przejściu dla pieszych stanowi znak pionowy, nie zebra na jezdni.

                • 0 0

    • (2)

      To nie jest prawda co piszesz. Kierowca ma obowiązek zatrzymać się przed przejściem, gdy pieszy stoi na chodniku i chce przejść na drugą stronę. Pieszy nie może wtargnąć przed jadący pojazd, co widzimy na tym filmiku. To nie jest tak, że pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo na przejściu dla pieszych.

      • 60 6

      • Pieszy wcale musi stac w swietle obowiazujacych przepisow. Przeciwnie - moze na przejscie wchodzic.

        • 4 5

      • Pieszy nie może wejść na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd

        I dziecko na jezdnię nie weszło w takiej sytuacji, bo na pasie ruchu od jego strony nie było żadnego pojazdu.

        • 2 6

    • (2)

      Pokaż mi ten przepis który mówi o obowiązku zatrzymania się przed przejściem dla pieszych?? przepisy mówią że pieszy ma pierwszeństwo bedac na przejściu ale także w momencie wchodzenia... czytaj gdy podchodzi do krawędzi jezdni. Kierowca zbliżając się do przejścia ma obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu. Zgodnie z przepisami pieszy może wejść na jezdnię w miejscu dozwolonym, po wcześniejszym upewnieniu się, że jego wejście na jezdnię i jej opuszczenie nie utrudni ruchu drogowego. Nie wolno także przebiegać przez jezdnię, wchodzić bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, nie można też wychodzić na jezdnię na przykład zza autobusu. To mówią przepisy wiec czyja byłaby wina?? Do tego mamusia zapatrzona w telefon.. mandacik.

      • 42 4

      • Ten dzieciak był i na drodze i na jezdni

        Zanim wszedł na pas ruchu, którym porusza się kierowca. Czy strefa zamieszkania czy nie, trzeba bezwzględnie ustąpić i tyle

        • 4 15

      • Sam sobie odpowiedziałeś, kierowcy

        "Kierowca zbliżając się do przejścia ma obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu".

        Dzieciak był na przejściu przez dobre kilka kroków.

        • 0 8

    • Zakaz parkowania w odległości mniejszej niż 10 m od przejścia dla pieszych! (2)

      Dlatego właśnie jest zakaz parkowania w odległości mniejszej niż 10 m od przejścia dla pieszych. Strefa ta powinna zostać wolna właśnie po to, aby nie ograniczać widoczności zarówno pieszym jak i kierowcom. Na tym filmie dokładnie to widać - na skrzyżowanie wbiega mały/niski chłopiec, który jest całkowicie przysłonięty przez zaparkowane granatowe auto. Widać, że kierowca który hamował jechał ostrożnie bo inaczej by nie zdążył zatrzymać auta, ale nadbiegającego chłopca nie mógł nawet zauważyć.

      • 42 0

      • PS. Golf hakiem przy przejściu (1)

        Jeśli jezdnia jest dwukierunkowa to zasłania wszystko.

        • 4 1

        • Droga jednokierunkowa

          • 2 0

    • Matka oczywiście zajęta smartfonem gdy dziecko biegnie w kierunku przejścia. Gratulacje dla Karyny. (1)

      • 54 2

      • Kilka metrów za nim idzie mama, zapatrzona w telefon komórkowy.

        Jaki to telefon, ile cali, jaka pamięć , kolor....

        • 10 3

    • nie było by winy kierowcy bo to wtargnięcie na jezdnię (4)

      obowiązkiem rodziców jest pilnowanie smarka, jak nie jest w stanie za nim nadążyć niech mu smycz z szelkami założy. Fakt obecne i**otyczne przepisy sprawiły, że ludzie zachowują się czasami jak zombie na przejściach nie patrząc wcale czy coś jedzie czy nie i gapiąc się w telefon, bo on ma pierwszeństwo. Potem zgrzyt zębami, że pomimo pierwszeństwa leży x czasu połamany albo idzie do piachu, bo np auto ciężarowe w miejscu nie staje.

      • 38 7

      • Jaka jezdnia?

        Tam jezdni nie ma! :)

        • 5 10

      • Doucz się. (2)

        • 3 2

        • wracaj do książek i elementarza (1)

          bo zaraz masz poprawkę testu ośmioklasisty

          • 3 1

          • Co, już artykuł 2 PoRD i definicja jezdni przerosła?

            Frustruj się dalej.

            • 3 1

    • A przez przejście się przechodzi nie przebiega, a samochód nie zatrzyma się w miejscu , słyszeliście o drodze chamowania? Nawet jakby uderzył to lekko . Tylko i wyłącznie wina matki , brawa dla kierowcy !!!
      I tak miał serce w gardle i ciśnienie na miesiąc podwyższone !!

      • 26 7

    • Nawet nie tylko dlatego. To strefa zamieszkania (gdzie notabene obowiązuje max. 20 km/h, ten kierowca jechał wyraźnie szybciej), więc pieszy ma prawo poruszać się całą szerokością drogi, a dzieci mogą poruszać się bez opieki.

      • 8 22

    • Nie ma obowiazku zatrzymania. Oddaj prawko nieuku.

      • 6 5

    • Madka nie przejeła się specjalnie sytuacją, pewnie ma w domu jeszcze kilka takich.

      • 14 1

    • Nie, ponieważ w Prawie o ruchu drogowym wciąż jest art. 14 mówi, że: Pieszemu zabrania się: (1)

      "wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych"
      a także między innymi przebiegania przez jezdnię.

      • 11 3

      • Kolejny, który nie rozróżnia jezdni od pasa ruchu.

        • 1 2

    • Nie ma zadnego obowiazku zatrzymania sie przed przejsciem (3)

      Jesli na przejsciu nikogo nie ma to nie musi sie zatrzymywac. Nikogo na przejsciu nie bylo , dziecko wtargnelo na przejscie. Kierowca ma obowiazek zachowac szczegolna ostroznosc zblizajac sie do przejscia co tez uczynil gdyz zdazyl zahamowac. Calkiem mozliwe ze jechal szybciej niz dopuszczalane tam 20km/h co nie zmienia faktu ze zdazyl zahamowac. Granatowy seat nie powinien tam parkowac bo ogranicza widocznosc przejscia. O pani z telefonem sie nie bede wypowiadal bo kazdy widzial.

      • 11 3

      • (1)

        Kazdy, kto prowadzi auto, widzi, jak szybko jechal kierowca, wiec przestan chrzanic, ze "byc moze".

        • 4 4

        • Powinienes robic za "radar" w policji

          Skoro potrafisz ocenic predkosc jadacego auta patrzac na nie z boku na filmie. Brawo.
          Zahamowal, zachowal ostroznosc, nie doprowadzil do potracenia. Kierowca zrobil wszystko jak nalezy w przeciwienstwie do kobiety,dziecka i wlasciciela granatowego Seata

          • 7 2

      • Nie no, przez pół jezdni dzieciak się przecież teleportował, wcale go na jezdni nie było ;)

        • 0 1

    • Nie bardzo (1)

      To jest wtargnięcie ; nie przejście.

      • 7 1

      • W PoRD nawet nie ma pojęcia wtargnięcia

        Jest art. 14.1, niezrozumiały i dla redaktora (ostatnia pozycja ankiety) i połowy komentujących nieuków tutaj.

        • 1 1

    • Do Redakcji: to jest strefa zamieszkania, to zmienia postrzeganie tej sytuacji!

      Winny byłby kierowca, bo to jest strefa zamieszkania. Piesi mają tam pierwszeństwo, dzieci do lat 7 mogą poruszać się drogą bez opieki dorosłego. Te pasy to tylko pasy a nie przejście bo brakuje tam oznaczenia pionowego ale i tak to bez znaczenia bo przejść dla pieszych nie stosuje się w strefie zamieszkania bo tam pieszy może chodzić gdzie chce. Samochody zaparkowane tam wzdłuż krawężnika są zaparkowane nieprawidłowo bo poza wyznaczonymi miejscami - do odholowania wszystkie.

      • 7 8

    • Nie bylaby wina kierowcy

      Jakby doszło do wypadku to szkoda kierowcy, który nie musi spodziewać się biegnącego dziecka. Jak sama nazwa wskazuje jest to przejscie dla pieszych. Żaden kierowca nie musi się tego spodziewać. Nieodpowiedzialni rodzice to jest smutne, że nie dbają o bezpieczeństwo własnych dzieci ani o swoje grzebiąc właśnie w telefonie na przejściu. Liczba potrąceń na pasach zwiększyła się odkąd wszedł przepis o tym, że to kierowca musi przepuścić pieszego i to właśnie na kierowców spadł obowiązek dbania o bezpieczeństwo wszystkich i swoje i pieszych. Przykre. Jestem kierowcą jak i pieszym i nie wyobrażam sobie wtargnąć na przejście tylko dlatego że mam pierwszeństwo i kierowca musi mnie przepuścić....

      • 9 1

    • Szanowny "kierowca".
      Samo czytanie przepisów to nie wszystko, należy je znać, mieć pełną wiedzę i wiedzieć, rozumieć co się czyta. Oczywiście w świetle nowych przepisów pieszy wchodzący na przejście i będący na nim ma pierwszeństwo, ale nadal działa uzupełnienie tych przepisów w postaci zdrowego rozsądku, czyli: bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, nie wolno pieszemu wchodzić. Obaj mają zachować szczególną ostrożność, pieszy nie może przechodzić w miejscu o ograniczonej widoczności oraz zza pojazdu. Czy to tak trudno ogarnąć jedną makówką ? Oczywiście, to kierowca pojazdu zostałby ukarany, bo działa zasada w domyśle obrony słabszego, chronionego uczestnika ruchu, pod warunkiem jednak, że nie ma nagrania z kamery, wtedy jest wszystko jak na talerzu i dlatego w dzisiejszych czasach nie wyobrażam sobie poruszania się bez takowej.

      • 7 3

    • Na szczęście na nagraniu widać, że dziecko jest bez opieki i wbiegło na ulice. Kierowca czysty. Cała wina spoczywałaby na madce

      • 11 2

    • Gdzie w nowych przepisach jest zpisany naka zatrzymania się przed przejściem?

      Przede wszystkim nie ma pierwszeństwa pieszy wbiegający na przejście!

      • 7 1

    • Tak?

      Proszę podać podstawę prawną.

      • 2 0

    • Fakt, że pieszy w strefa zamieszkania ma pierwszeństwo, nie uzasadnia, że może on bez uwzględnienia innych uczestników ruchu zmieniać tor ruchu. W strefie zamieszkania poruszają się pojazdy i pieszy winien zachować ostrożność. Pierwszeństwo pieszego w strefie zamieszkania ma na celu jego ochronę, jednak nie zwalnia go od zachowania zasad ostrożności. (Postanowienie Sądu Najwyższego Izba Karna z dnia 20 grudnia 2016 r. II KK 367/16)

      • 6 0

    • Matka winna widac na filmie ze gapila sie w smartfona!

      • 5 0

    • Bzdura. Ewidentnie dziecko wbieglobez opieki

      • 4 0

    • to jest zaspa

      tam obowiązuje strefa zamieszkania, którą większość blachosmrodów ma gdzieś.

      Cytat: Strefy zamieszkania są tworzone w celu ułatwienia pieszym swobodnego poruszania się w pobliżu ich domów. Służą między innymi zapewnieniu bezpieczeństwa nie tylko dorosłym pieszym, ale i dzieciom.
      Te ostatnie tylko w tej strefie mają prawo do samodzielnego poruszania się po drodze nawet wtedy, gdy jeszcze nie skończyły 7 lat. Wynika to z faktu, że strefy zamieszkania nie dotyczy przepis mówiący, że dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko pod opieką osoby, która osiągnęła wiek 10 lat. Dzięki ograniczeniom praw kierowców w strefie zamieszkania dzieci mogą przemieszczać się bez obaw.

      Poza tym w strefie zamieszkania pieszy może poruszać się po całej szerokości drogi i nie ma obowiązku ograniczać się tylko do chodnika czy drogi dla pieszych. Co najważniejsze, w całej tej strefie pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem. Jest to kolejny przywilej pieszych w strefie zamieszkania, który znacząco wpływa na zobowiązania i ograniczenia dotyczące kierowców.

      • 1 4

    • Z tym nagraniem raczej nie

      Majać ten filmik kierowca by się mógł wybronić, jest przepis że nie wolno wybiec na jezdnie bezpośrednio przed auto, a młodego raczej nie było widać przez zaparkowane auto. Matka wtedy powinna beknąć.

      • 4 0

    • To nie takie pewne. To tylko nagłówki z gazet. Nadal obowiązują przepisy o wtargnięciu i obowiązek opiekuna nad dzieckiem. Tutaj decydowałby sąd o "priorytecie".

      • 2 0

    • nie ma takiego obowiązku zawsze, tylko w momencie gdy ktoś stoi przy przejściu lub się zbliża. Na wtargnięcie nie ma siły. Tu była mała prędkość więc się udało. Stare przepisy co do wtargnięcia nadal obowiązują i nie mozna na chama wbiegać na przejście. Tu zawiódł rodzic. Z pewnością miał dobre zamiary ale mała nieuwaga i mogło dojść do tragedii.

      • 3 0

    • z pewnością

      szczególnie kiedy pieszy biegnie przez przejście dla pieszych, a auto jest jak kadr z filmu -robisz pauzę i auto zatrzymuje sie w miejscu

      • 1 0

    • Winny jest tylko i wyłacznie głupi rodzic.

      • 5 1

    • Na przejście dla pieszych nie wolno wbiegać. Wina matki za brak opieki plus telefon przed oczami.

      • 1 0

    • i to była strefa zamieszkania

      • 0 1

    • tylko ze to jest jako wtargnięcie na jezdnię, myśl

      tylko ze to jest jako wtargnięcie na jezdnię, myśl

      • 1 0

    • Wina byłaby nieodpowiedzialnej matki nie kierowcy !!

      • 1 0

  • Potencjalny morderca, pruje przed przejściem dla pieszych. (7)

    I jeszcze się odgraża.
    To nie sytuacja na mandat, skierować wniosek o ukaranie do sądu.

    • 18 149

    • Dać kierowcy medal za refleks

      Tylko dzięki niemu to dziecko nadal żyje.

      • 44 8

    • Chyba to ta madka pisała...

      • 38 5

    • Do sądu tak ale durną mamuśkę

      • 33 5

    • Jak czytam takie durne komentarze

      To się zastanawiam czy warto było hamować w takiej sytuacji. Tylko niestety nie dzieciaka wina, że matkę ma głupią

      • 30 4

    • odpowiedzialna matka

      brawo dla kierowcy za refleks a wniosek do sądu powinien trafić o ukaranie matki która szła z nosem w telefonie a mały sam wbiegł na przejście

      • 20 3

    • Dla tej marki, jak najbardziej

      • 3 1

    • jakby pruł, to by się nie zdążył zatrzymać i uratować dziecko przed twoją głupotą

      • 8 1

  • To są stare pasy, nie ma znaku pionowego, ponieważ od kilku lat jest to strefa zamieszkania i cała jezdnia jest de facto (11)

    • 22 19

    • chodnikiem (3)

      podstawowe zasady obowiązujące w SZ:
      - bezwzględne pierwszeństwo pieszych,
      - dopuszczenie ruchu pieszych na całej szerokości jezdni,
      - brak obowiązku opieki nad dzieckiem pon. 7 roku życia (!)
      - max prędkość pojazdów 20 km/h
      Warto pamiętać, że SZ wzięła się właśnie na potrzeby takich sytuacji (dzieci wbiegające za piłką, osoby starsze wolno się poruszające)

      • 24 15

      • dokładnie tak (1)

        Tam dzieci nawet mogą sobie siedzieć na środku drogi i rysować kredkami. Problem jest taki, że wielu kierowców robi sobie skrót przez Zaspę i pędzą po osiedlowych uliczkach. Na wjeździe na teren spółdzielni mieszkaniowej powinny być szlabany i wjazd jedynie dla mieszkańców.

        • 11 1

        • Mur z fosą sobie tam postaw.

          • 2 4

      • Jednak nie całe społeczeństwo jest skretyniałe. Choć przewaga niedouczonych niestety. Jadąc przez SZ z max dozwoloną prędkością na Lawendowym Wzgórzu zawsze banda d**ili siedzi mi na zderzaku i pogania. Gdy przepuszczam dzieci idące do szkoły, to najchętniej by mnie pobili. Zawsze zastanawiam się czy to świadome łamanie przepisów prawa, czy jednak większość kierowców nie ogarnia organizacji ruchu?

        • 1 0

    • (1)

      Pasy są? Są. Pasy same w sobie są znakiem - poziomym. Jeżeli wybiórczo podchodzisz do znaków, nie powinieneś poruszać się w pobliżu lub po drogach bo stanowisz zagrożenie tak jak ta matka zapatrzona w telefon.

      • 6 14

      • Znak D-6 musi być umieszczony przy każdym przejściu dla pieszych.

        pasy wskazują jedynie obszar przejścia dla pieszych. W tym przypadku (strefa zamieszkania), każdy może sobie narysować cokolwiek na asfalcie

        • 14 2

    • "To są stare pasy". A jaki jest termin ważności pasów w kodeksie drogowym? :))) (1)

      • 4 12

      • przejście dla pieszych to przede wszystkim znak pionowy d-6

        samo wymalowanie jezdni to nie jest żaden znak

        • 5 2

    • (2)

      To jest droga wewnętrzna!
      Teraz poczytaj sobie co to znaczy.

      • 6 3

      • to znajdź dojazd do tego miejsca, bez minięcia znaku D-40 (1)

        • 3 1

        • Tam jest strefa zamieszkania w obrębie drogi wewnętrznej

          W sumie to nie wiem jak to interpretować. - sprawdziłem oznakowanie na google maps

          • 4 0

  • (4)

    Dziecko wbiegło pod samochód?
    Chyba nieco na odwrót: kierowca nie ogarnął sytuacji wokół przejścia i beztrosko jechał.

    • 26 148

    • Jak beztrosko, skoro wyhamował? (3)

      Ale wydaje mi się, że jechał za szybko po osiedlowej uliczce

      • 6 25

      • (2)

        Jakby jechał za szybko, to by się nie zatrzymał.

        • 24 5

        • jak by jechał powoli to zatrzymałby się przed przejściem (1)

          • 4 15

          • Widać, że nigdy samochodem nie jechałeś ew w foteliku z tatą.

            • 13 2

  • czy będą dalsze konsekwencje? (2)

    Czy można liczyć na jakieś zarzuty dla matki?! Przecież to rozumu za grosz nie ma, a niewinne dziecko mogło stracić życie.

    • 134 17

    • dla kierowcy za zagrożenie życia pieszego powinno coś być. prawko powinien stracić z miejsca

      • 6 21

    • Jakie zarzuty?

      Tam jest strefa zamieszkania oznaczona odpowiednim znakiem, a więc:
      podstawowe zasady obowiązujące w SZ:
      - bezwzględne pierwszeństwo pieszych,
      - dopuszczenie ruchu pieszych na całej szerokości jezdni,
      - brak obowiązku opieki nad dzieckiem pon. 7 roku życia (!)
      - max prędkość pojazdów 20 km/h
      Warto pamiętać, że SZ wzięła się właśnie na potrzeby takich sytuacji (dzieci wbiegające za piłką, osoby starsze wolno się poruszające)

      • 5 15

  • (2)

    Na początek to film powinien być bez zamazywania twarzy mamuśki.

    Mam zupełnie zero szacunku dla jej dóbr osobistych, nie można zakuć na rynku w pręgierz to chociaż tyle wstydu.

    • 110 8

    • Dokładnie pokazać twarz

      Tej madki

      • 15 2

    • Chyba kierowcy-rajdowcy.

      • 0 3

  • (1)

    I w takich właśnie sytuacjach kończą się "mądrości" tak zwanych "szybkich i bezpiecznych", oraz pozostałych przyglupich szpanerow, jeżdżących nieprzepisowo.

    • 18 51

    • nareszcie skończy się roszczeniowosć madek.

      • 5 3

  • Dyla mamuśki telefon w łapach ważniejszy

    • 60 4

  • (4)

    To nie było na przejściu, to jest strefa zamieszkania!

    • 19 29

    • (3)

      Ja tam widzę pasy, czyli jest przejście dla pieszych.

      • 6 9

      • Same pasy nie są przejściem dla pieszych, poczytaj przepisu, doucz się i potem zgrywaj znaFcę. (1)

        • 7 3

        • i nadal telefon w łapsku,nadal a bachor biega bez opieki

          • 5 3

      • nie zmienia to faktu, że jest to strefa zamieszkania oznaczona odpowiednim znakiem

        Pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo i nie ma obowiązku sprawowania opieki nad dziećmi do lat 7
        Tak mówią przepisy.

        • 10 5

  • mama w telefonie

    brawa za czujność dla kierowcy

    • 72 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane