• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dzielnicowy z Nowego Portu uratował młodą kobietę

bra
26 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Sierżant Emil Marchewka, dzielnicowy z Nowego Portu. Sierżant Emil Marchewka, dzielnicowy z Nowego Portu.

Gdy pod koniec służby sierżant Emil Marchewka dostał informację o kobiecie, która zażyła dużo tabletek nasennych, ruszył jej na pomoc. Jednak po drodze radiowóz jadący na sygnale miał kolizję. Dzielnicowy zatrzymał więc inne auto i razem z kierowcą pojechał na miejsce, gdzie udzielił pomocy 25-latce.



Wiedział(a)byś, jak udzielić pomocy osobie, która przedawkowała leki?

Była godzina 21:30, gdy Emil Marchewka, dzielnicowy z Nowego Portu dostał telefon od konsultantki Ogólnopolskiej Linii Wsparcia z Fundacji ITAKA, która powiedziała mu, że drugi z konsultantów rozmawia właśnie z młodą kobietą. 25-latka, po napisaniu listu pożegnalnego do najbliższych, zażyła znaczną liczbę tabletek nasennych oraz przeciwbólowych i kontakt z nią był coraz słabszy.

Sierżant Marchewka ruszył na sygnale pod wskazany adres. Podczas przejazdu radiowozem na wysokości ul. Marynarki Polskiej doszło jednak do kolizji. W wyniku zderzenia radiowóz został uszkodzony i nie można było kontynuować nim jazdy. Dzielnicowy zatrzymał więc przypadkowego kierowcę skody, który zawiózł go na miejsce zdarzenia i tam pomagał podczas interwencji.

Po wejściu do mieszkania, policjant zauważył leżącą na łóżku półprzytomną kobietę, a przed nią wiele pustych opakowań po różnych lekach. Sierżant Marchewka cały czas rozmawiał z młodą kobietą, nie dopuszczając do tego, by straciła przytomność oraz udzielił jej pomocy przedmedycznej. W tym czasie kierowca skody zadzwonił po pogotowie.

Ratownicy medyczni, którzy przyjechali na miejsce przewieźli kobietę do szpitala.

Dzięki szybkiej reakcji nie doszło do tragedii.
bra

Opinie (368) ponad 20 zablokowanych

  • Bawo dla p.Emila.

    Niech patole z Portu wiedzą z kim mają do czynienia.Bo to CZŁOWIEK.

    • 13 0

  • Brawo Marchewka! Brawo TY!

    • 9 2

  • Bardzo profesjonalna akcja.

    Ten sierżant został wysłany tylko w celu tzw. rozpoznania. Nie było tak naprawdę oficjalnego zgłoszenia, a jedynie jak zakładam, prośba o sprawdzenie- "o co chodzi i co się dzieje" na podstawie informacji od Fundacji ITAKA. Jechał tylko sprawdzić, a uratował czyjeś życie. Zapewne do tej fundacji telefonuje wiele osób z problemami i informuje o zamiarze odebrania sobie życia. W tej sytuacji udało się od potencjalnej samobójczyni wyłuskać adres zamieszkania i jednak dokonać trafnej w 100% oceny sytuacji. Dalej to już typowe profesjonalne i skuteczne działanie Policji i tego funkcjonariusza. Po drodze ta kolizja nie powinna przysłonić skuteczności. Życie i zdrowie ludzkie jest dobrem najwyższym. A kierowcy "Skody" wielki Szacunek.!!!

    • 17 3

  • .. (2)

    A dlaczego konsultant ITAKA nie zadzwonił na pogotowie tylko do policjanta?

    jj

    • 5 5

    • A, dlaczego ,a dlaczego ? jak mały 3 latek pewnie inaczej nie można było

      • 1 1

    • Zadzwoń, zapytaj

      • 1 0

  • a od czego on jest?

    to jego robota i za to bierze kase

    • 1 16

  • A co jej zrobił (1)

    Ożenił się z nią ? Czy wychowuje jej dziecko ?

    • 2 20

    • Małgośka, głupiaś ty...

      • 1 0

  • Brawo !!!

    • 11 1

  • Pierniczyć rozwalone auto! Po to ono jest, dla człowieka, nie odwrotnie. Aut ci u nas dostatek ;)
    "Skoda silmpy clever" ~:)
    Wiosna panie sierżancie!
    Obyś Pan się takim uchował do jesieni.

    • 16 1

  • A kto dostanie medal ??? (2)

    A teraz pytanie kto za tą wspaniałą akcję dostanie medal ???
    Jak to kto : Strażak bo oni wszędzie się pchają

    • 2 6

    • głupi komentarz ,wstyd (1)

      • 3 1

      • Nie znasz życia kobieto i nie widzisz tego ,ze strażaki pchają się na szkło i to jak ho ho

        • 0 1

  • (4)

    albo sie zabijam, albo rozmawiam z Itaką. Co to jest, w tym czasie, policjant i pogotowie mogły być potrzebne komuś, kto chce żyć....

    • 11 4

    • nie znasz problemu to milcz ,frustracie (2)

      • 2 3

      • Niestety taka jest prawda.Jak ktoś chce skończyć z sobą to nie informuje całego świata o tym.Chodzi tylko o pokazówkę. Wezmie pól kilo aspiryny a potem dzwoni ,że nie ma ochoty żyć i wszystke służby stawiane są na nogi.Pozostają inne środki aby szybko się skończyć .

        • 3 4

      • Ty znasz? to w czym jest problem? może mnie oświecisz? a jak przez nią karetka gdzieś się spóźniła o 5 minut do ko9goś potrzebującego, bo ona przed śmiercią, chciała gdzies swoje żale wylać?

        • 0 2

    • ...jak ktoś dzwoni do Itaki to wyjątkowo bardzo chce żyć...

      ...a zabija się bo nikt z najbliższych nie zwraca uwagi na jego zabijanie się...

      • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane