Gdy pod koniec służby sierżant Emil Marchewka dostał informację o kobiecie, która zażyła dużo tabletek nasennych, ruszył jej na pomoc. Jednak po drodze radiowóz jadący na sygnale miał kolizję. Dzielnicowy zatrzymał więc inne auto i razem z kierowcą pojechał na miejsce, gdzie udzielił pomocy 25-latce.
2018-03-26 15:04
A dlaczego dopiero kierowca który go podwiozl wezwał pogotowie? Tel zaufania nie mógł trgo zrobić? Albo policjant w momencie dostania wezwania do tej kobiety? A może to jakaś znajoma policjanta i nie chciał żeby trafiła do psychiatryka, może myślał że sam ją uratuje i cała sprawa nie ujrzy światła dziennego? Nie wiem ale jak nasza pl służba tak szybko wzywa pogotowie na takie akcje to niech mają szczęście że ta dziewczyna przeżyła.
2018-03-26 15:17
2018-03-26 16:56
oznacza że wezwano ją do stwierdzonego na miejscu.. rzeczywistego zagrożenia życia i zdrowia a nie np dla żartu w momencie gdy kto inny mógł... potrzebować lekarskiej pomocy. Wg mnie to oczywiste...
2018-03-26 15:06
Panie sierżancie ! Kropus podoficerów moze być z pana dumny ! Oby więcej takich jak Pan, którzy znają rotę ślubowania i ja wypełniają !
2018-03-26 15:06
To ITAKA ma telefony do wszystkich dzielnicowych w całej Polsce??
2018-03-28 11:11
Istnieją centrale telefoniczne debilu. Z centrali można przełączać na inne telefony. Np. do kogoś, kto odpowiada za dany teren.
2018-03-26 15:13
Jaki przystojniak
2018-03-26 15:14
Kolega ma chyba jeszcze wtyki jak był rzecznikiem, że trójmiasto się o tym rozpisuje. Średnio raz na rok uda mi się też uratować ludzkie życie w takich czy innych okolicznościach, jak i moim kolegom, taka praca ale jakoś cisza w eterze. Nawet nie usłyszałem słowa "dobra robota". Pomino tego wiadomo należą się gratulecje chociażby za dobry pomysł aby dotrzeć pod wskazany adres. Trzym się i dalszych sukcesów życzę.
2018-03-26 15:18
2018-03-26 15:29
Można wiedzieć w jakim sensie ?
2018-03-26 16:17
Był a nie jest? Czemu go odwołali?
2018-03-26 17:06
2018-03-26 17:09
Bo sierżant Marchewka to CELEBRYTA...tym się różnicie...
2018-03-26 15:14
Sierżant Marchewka odwalił kawał dobrej roboty i chwała Mu za to! Mnie przeraża ilość prób samobójczych. Osoba, która cierpi a ma szansę po 6 miesiącach dostać się do poradni przeciwbólowej - czy to normalne? Albo ktoś, kto ma depresję i codziennie przeżywa kolejne fale hejtu na portalu trojmiasto czy wp albo jak ktoś bliski umierał na raka a taka osoba samo dowiedziała się, że ma nowotwór? Czy ktoś taki nie ma prawa do zakończenia swojego życia zgodnie z własną wolą? Jeżeli to zawód miłosny czy czsowy stan depresyjny - może ta osoba odzyska chęć do życia. Jeżeli to trwały stan - spróbuje jeszcze raz i to bardziej skutecznie! Może niektórzy zbyt łatwo się poddają dlatego OD NAS WSZYSTKICH ZALEŻY aby te osoby nie opuszczały zbyt szybko tego świata. Ale jeżeli pomimo prób wsparcia dalej nie widzą swojego życia inaczej jak w ciągłych mękach ciała lub duszy - czy nie należy uszanować ich świadomych decyzji?
2018-03-26 18:10
Zakończyć życie kiedy cierpienie jast gorsze niż strach przed śmiercią!
2018-03-26 19:14
chcemy decydować o śmierci innych (aborcja), a nie możemy o swojej własnej (eutanazja)
2018-03-26 15:24
2018-03-26 15:25
wtedy odnajdujemy sens życia , czujemy się potrzebni , zapominamy chociaż w czasie służby wolontaryjnej o sobie i własnych problemach. , poznajemy innych naprawdę wspaniałych ludzi którzy też pomagają. A, Panu policjantowi i drugiemu Panu bardzo ,bardzo dziękuje.
2018-03-26 15:28
oczywiscie dzięki dla niego
2018-03-26 15:32
Więc tym bardziej, jestem z niego dumny :) Brawo Emil
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
