Sebastian FURTAK
2005-01-21 09:01
Nie jest dobrowolny, bo na wystawie nie byłam, a "sztuka" pani N do mnie już przyszła, czy sobie tego życzę czy nie. Jak do wielu innych osób.
2005-01-21 09:01
To samo było z filmami: "Ksiądz" i "Skandalista Larry Flint" - wyciągnęłam babcię na te filmy, obejrzała i - o dziwo - nie żałowała, że wnuczka stara się rozwijać swój światopogląd... :)
2005-01-21 09:02
Ta sztuka przyszła do Ciebie właśnie dlatego, że owe babcie głośno krzyczały i krzyczą nadal. Inaczej mało kto słyszałby o wystawie, która przecież dawno, dawno temu się zakończyla. To wina (zasługa) babć, że nadal o niej mówimy :)
2005-01-21 09:07
niech obraz Czerwonego Kapturka idącego do Babci z koszykiem gdzie poczesne miejsce zajmowała wielka butelka z winem do celów leczniczych będzie wam drogowskazem:)
niedawno latem w sopocie natknąłem sie na siedzącą na ławce niedaleko algi sąsiadke w wieku ponad 80 lat
obok niej jeszcze starsza "koleżanka"
widze, że znajoma na mnie macha więc podchodzę do ławeczki a ona pokazuje mi w koszyku butelke z jakimś trunkiem i pyta sie czy skorzystam:))
zatkało mnie a ta druga widać troche wstawiona:
niech pan siada pan taki ładny (!) tylko troche cienki ale przy mnie by sie pan utuczył:)
i takie są babcie w sopocie
2005-01-21 09:10
Na forum tym proponuje aby w uznaniu zaslog Babc (Dziadkow mniej ale tez mozna) wystawic Im pomnik jako podzieke za poswiecenie stania w kolejkach za czasow reglamentacji obecnie za mozliwosc uzyskania krotkoterminowego kredytu na podstawie dowodu wyplaty renty. Ponadto fakt ten nalezy sie z uwagi na dyspozycyjnosci w przypadku choroby dziecka i remontu w przedszkolu.
2005-01-21 09:14
Teraz o wystawie mówię dlatego, bo jest Dzień Babci, co mi miedzy innymi przypomina, że pewnym babciom odmawia się prawa do wyrażenia swojego oburzenia czy emocji (które z zamysłem wzbudziła ta sztuka). Swoje oburzenie babcie wyrazają w bardzo "cywilizowany" sposób, czyli oddajac sprawę w rece cywilizowanego niezawisłego sądu. O ile mi wiadomo, nie zniszczyły pani N jej tworu. Chyba w Warszawie jakiś czas temu odbyła się wystawa, na której nestor polskiej kultury, p. D. Olbryski ciął (niszczył) przedstawione tam dzieło sztuki. Nie piszę o tym z żadną pretensją do aktora - był to odbiór żywy i autentyczny.
Mimo wszystko "mocherowym baciom" wszystko ma się za złe. I przeciwko temu zgłaszam swój sprzeciw.
Nie rozumiesz, Kyliks, o czym mówię. Trudno.
2005-01-21 09:14
kyliks
można dyskutować nad stopniem wrażliwości odbiorców ale nie możesz decydować za kogoś
tym bardziej odbierac komuś prawo do czucia się urażonym
przypominam ci że to była wystawa oubliczna a nie pokaz zamkniety
przypominam ci DKF gdzie pewne filmy pokazywane były publiczności "wyrobionej" gdyż u zwykłego odbiorcy mogły wywołać reakcje niezamierzone
tak było np z "wielkim żarciem" uznanym za film skandalizujący pokazywany był na pokazach zamknietych
może przywrócić takie sytuacje gdzie najpierw instalacje na zamknietych pokazach obejrzy publika wyrobiona a potem sie pomyśli??
patrz ile czasu by sie zaoszczedziło i kasy:))
2005-01-21 09:27
rolę Babć należy docenić, ale ty chyba PRZECENIASZ. To nie Babcie poszły do sądu z pozwem, a grupa polityków chcących w ten sposób zaistnieć na arenie. Posługując się niezwykle nośnymi w naszej obyczajowości hasłami (obrona wartości religijnych i tego typu) są wodzami dla babć, dla których te wartości całe życie były nadrzędnymi. W/g mnie takie działania ludzi młodych i świadomych są wyjątkowo perfidne. Jeśli ktoś ma/miał do czynienia z ludźmi starymi (babciami, dziadkami), to wie dobrze, że ich mentalność wielokrotnie przypomina mentalność dziecka i stosunkowo łatwo można nimi MANIPULOWAĆ. Tak właśnie odbieram wszelkie akcje protestacyjne pod Brygidą czy w sądzie. To nie babcie są "głową" tych protestów, one są tylko tłem i narzędziem wykorzystanym przez tych, którym narzędzi brak...pozostają jedynie babcie.
2005-01-21 09:33
Dalej nie wiem co było perfidnego w oddaniu sprawy do cywilizowanego sądu... ale z okazji Dnia Babci porozmawiajmy o tych dobrych babciach, na których twarzach gości uśmiech i pieką ciasta
2005-01-21 09:33
Oj, masz rację. Tępa ze mnie istota i naprawdę nie rozumiem... Ciebie. I zauważ, że we wszystkich moich postach - dziś, wczoraj, czy wcześniej - "moherowe berety" nie oznaczają ogól€ babć i dziadków, a tylko nielicznych. Na szczęście nie umrę od tego, że Ciebie nie rozumiem. ;)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
