• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dzień bez Samochodu

mak
22 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Niemal każdego dnia ulice Gdańska są zakorkowane. Niemal każdego dnia ulice Gdańska są zakorkowane.

22 września obchodzimy Europejski Dzień bez Samochodu.



Celem tej kampanii jest propagowanie ekologii wraz z rozpowszechnianiem informacji o negatywnych skutkach używania samochodu.

Żeby zachęcić kierowców do pozostawienia na parkingu lub w garażu samochodu, władze Gdańska przewidziały szereg udogodnień. Przede wszystkim każdy właściciel i współwłaściciel pojazdu będzie mógł, po okazaniu dowodu rejestracyjnego, podróżować tego dnia za darmo autobusami i tramwajami.

Ponadto, dziś będą otwarte wszystkie oddziały Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Za wstęp, po okazaniu biletu komunikacji miejskiej z 22 września, zapłacimy tylko połowę ceny. Natomiast zwiedzający, którym przysługuje 50 proc. zniżka - tym razem wejdą do muzeum za darmo.
mak

Opinie (74) 3 zablokowane

  • A kiedy ZKM zacznie obsługiwac autobusami trasy wzdłuż obwodnicy? Bo póki co jadąc z Oruni Górnej na Jasień czy Osową trzeba cały Gdańsk zjeździć!

    • 0 0

  • Jutro dzień bez srania, pojutrze bez światła a w grudniu bez ogrzewania...

    Ludziom się nudzi i pierdoły wymyślają, zwłaszcza ci tzw. ekolodzy

    • 0 0

  • Pozdrawiam masochistów z puszek :) (4)

    A ja - jak zwykle zresztą - pojechałem sobie do pracy rowerkiem. (W pracy zamykana wiata na rowery i prysznic). Zrobiłem dzisiaj w sumie ponad 40km rowerem po Gdańsku (dom - urzędy - praca - dom ) i gdzieś miałem to, że pada deszcz - to tylko kwestia odpowiedniego ubrania się .
    Zabawne, że dla niektórych z kolei nawet 5km rowerkiem w ładna pogodę to extrema i ujma na na honorze i wolą frustrować się w korku wąchając spaliny frustrata stojacego przed nimi.
    A rowerem przyjemnie, bezstresowo, zdrowo i na krótkich dystansach sporo szybciej niż samochodem - jak patrzyłem na tych wszystkich biednych ludzi stojących w puszkach na Słowackiego w dół dzisiaj rano az od fotoradaru to chciało mi się śmiać i płakać z politowania jednocześnie.

    Chyba musiałbym być kompletnym masochistą, żeby co rano tak tracić czas, nerwy, pieniądze i jeszcze truć przy tym środowisko.
    A przecież z Niedzwiednika do centrum w górki jest.

    Swoja droga, to chyba w weekend będę musiał ruszyć autko z garażu, żeby mi się aku nie rozładował, bo prawie go nie używam :)
    Zabawne, że to głownie Polacy, Amerykanie i Hiszpanie wymyslają masę powodów, żeby nie jechac rowerem - reszta Europy ma na szczescie trochę bardziej racjonalne podejscie do transportu w miescie.
    Wystarczy sobie pojechać chociażby do Estonii i widać, ze przed każdym blokiem zaparkowane są całe sterty rowerów.

    • 0 0

    • Ciekawe kto nawachał się więcej spalin.. (3)

      Ty śmigając obok samochodów w korku czy ja w klimatyzowanym aucie z wewnętrznym obiegiem i filtrem. (nie stałem w tym korku).

      • 0 0

      • niewykluczone, że mógłyś się tu zdziwić (2)

        a google mowią na ten temat, że:

        "Część osób obawia się jeździć na rowerze po drogach i ulicach ze względu na zanieczyszczenie powietrza. Tymczasem Environmental Transport Association z Wielkiej Brytanii przejrzało wyniki przeszło 70 różnych badań na temat zanieczyszczenia powietrza w miastach Europy i Ameryki, które wskazywały na to, że:
        - poziom zanieczyszczeń wewnątrz wszelkich pojazdów jest wyższy niż na zewnątrz;
        - samochody osobowe dają bardzo słabą ochronę przed spalinami bądź nie zapewniają jej wcale;
        - pasażerowie dużych pojazdów komunikacji publicznej (autobusów, tramwajów) wdychają mniej spalin niż osoby znajdujące się wewnątrz samochodów osobowych, ale więcej niż piesi i rowerzyści;
        - najzdrowszym powietrzem oddychają piesi i rowerzyści.

        Wynika to z tego, że najwyższe stężenie zanieczyszczeń jest przy gruncie, a rowerzyści trzymają głowę wysoko, znacznie wyżej niż wloty powietrza w aucie. Ponadto, samochody jadą jeden za drugim – kierowca wdycha więc spaliny, które wydali pojazd przed nim. Tymczasem rowerzysta porusza się w dużej mierze niezależnie od strumienia samochodów (albo jest wyprzedzany, albo sam wyprzedza), pozostając nieco poza tunelem spalin."

        • 0 0

        • ..a już pomijając to co powyżej, to nawet jadac wzdłuż Słowackiego rano bliżej mam do zielonych (jeszcze) drzew w TPK niż do tych biednych samochód utkniętych na pasie w stronę wrzeszcza. :)

          • 0 0

        • Wyniki takich badań to jak wyniki sondaży

          .. mają w uczony sposób udowadniać tezę postawioną przez zlecającego (płatnika). I nie przywiązywał bym się do nich.

          • 0 0

  • niedzielni kierowcu do gazu (4)

    Wlasnie...i wyjedzie Ci taki w weekend i jest ZAGUBIONY bo caly tydzien w aucie nie siedzial.

    • 0 0

    • @wujek (3)

      no.. jeśli wg Ciebie 5 dni przerwy w prowadzeniu samochodu wystarcza, żeby zapomnieć jak to sie robi i poczuć sie "zagubionym" , to ja chyba wolałbym Cie na drodze nie spotkać, niezależnie od tego jakie masz doświadczenie praktykę.

      • 0 0

      • (2)

        To nie jest tylko 5 dni przerwy, a raczej zwyczajny brak wprawy - przy jeżdżeniu tylko okazjonalnym. A jeśli ktoś pisze że mu się akumulator rozładowuje bo nie jeździ, to z pewnością nie chodzi o jednorazowe 5 dni przerwy, tylko raczej jeżdżenie raz na 5 czy 10 dni.

        • 0 0

        • (1)

          No dobra, poczułem sie wywołany do tablicy :)
          Nie masz racji Żmija - rocznie robię ok 12kkm samochodem. To nie jest duzo, ale o braku wprawy raczej bym nie mówił - prawo jazdy mam od ponad 10 lat, jeżdzę rozsądnie - ostrożnie tam gdzie trzeba i dynamicznie tam gdzie trzeba i tak, zeby nikomu zycia na drodze nie utrudniac.
          Deszczu i śniegu na drodze tez się nie boję.
          Problemów z zagubieniem u siebie nie zauważyłem. :)
          Większość z tego przebiegu robię w weekendy albo za miastem albo na trochę dłuższych trasach - jak mam do przejechania

          • 0 0

          • (coś wcieło)
            jak mam do przejechania < 10km to nawet nei rozważam jechnia samochodem.
            Po prostu tak zwana "jazda" po mieście w godzinach szczytu to dla mnie bezsensowne masochistyczne marnowanie czasu, nerwów i pieniędzy połączone z zatruwaniem powietrza.
            To, że nie muszę jeździc samochodem w tygodniu po mieście to raczej powód do radości a nie użalania sie nad traconą (?) wprawą.

            • 0 0

  • WE,WW,WI

    A czy przedstawiciele handlowi i inni z dechami WE,WW,WI ,itp mieli dzisiaj wolne bo jakoś ich nie widziałem w tramwajach ani na rowerku??

    • 0 0

  • zmien wóz na bus !!!!

    aby zrealizowac to hasło komunikacja miejska musi uwzględniac wszystkie dzielnice miasta mam tu na myśli np.okolice ul.Chrobrego i Kościuszki we Wrzeszczu; stąd wydostac się na dworzec PKP - tylko per pedes! Przydałby się autobus jadący tymi ulicamy w kierunku centrum Wrzeszcza, by tam przesiąśc się na inną linię. Dopoki będzie tak jak jest - pozostaje własne autko!

    • 0 0

  • zmień wóz na bus!!!!

    w/w wpis dedykuję p.Szczytowi, p.Lisieckiemu oraz firmie Planetobus, ktOra mogłaby zainteresowac się komunikacją w rejonie ul. Chrobrego i Kościuszki we Wrzeszczu !!!!

    • 0 0

  • jak Kaczyńskich w dorożce zobaczę to też konia kupię

    • 0 0

  • zamiana

    Kierowcy dostaną darmowy dzień w komunikacji miejskiej, a codzienni uzytkownicy komunikacji, posiadacze karty miejskiej, którzy nie mają z tego nic poza przykrościami, na ten dzień przesiądą się w (wolne) samochody!

    • 0 0

  • na obrzeżach też mieszkają ludzie dojeżdżajacy

    Ci co mieszkają w śródmieściu to napewno dojeżdzają komunikacja miejską.Do miasta zjeżdżają ludzie z innych okolic,przecież trójmiasto rozrosło się,o czym "pomysłodawcy dnia " zapomnieli albo udają,że to nie problem.A o tym świadczą właśnie korki na ulicach wlotowych np.Spacerowa ,czy Słowackego.Chętnie przesiądę się jak będzie komunikacja miejska na obwodnicy.A tak co ,półtorej godziny traciłam na dojazd z Gdyni na Morenę.A samochodem pół godziny,Więc po co to czarowanie o ekologii,jak sami nie mają pomysłu.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane