- 1 Były senator PiS trafił do więzienia (209 opinii)
- 2 Nowa godzina wodowania z historycznej pochylni (106 opinii)
- 3 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (171 opinii)
- 4 Wstrzymano zmiany na Marynarki Polskiej (18 opinii)
- 5 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (43 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (230 opinii)
22 września obchodzimy Europejski Dzień bez Samochodu.
Celem tej kampanii jest propagowanie ekologii wraz z rozpowszechnianiem informacji o negatywnych skutkach używania samochodu.
Żeby zachęcić kierowców do pozostawienia na parkingu lub w garażu samochodu, władze Gdańska przewidziały szereg udogodnień. Przede wszystkim każdy właściciel i współwłaściciel pojazdu będzie mógł, po okazaniu dowodu rejestracyjnego, podróżować tego dnia za darmo autobusami i tramwajami.
Ponadto, dziś będą otwarte wszystkie oddziały Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Za wstęp, po okazaniu biletu komunikacji miejskiej z 22 września, zapłacimy tylko połowę ceny. Natomiast zwiedzający, którym przysługuje 50 proc. zniżka - tym razem wejdą do muzeum za darmo.
Opinie (74) 3 zablokowane
-
2008-09-22 17:32
A kiedy ZKM zacznie obsługiwac autobusami trasy wzdłuż obwodnicy? Bo póki co jadąc z Oruni Górnej na Jasień czy Osową trzeba cały Gdańsk zjeździć!
- 0 0
-
2008-09-22 18:05
Jutro dzień bez srania, pojutrze bez światła a w grudniu bez ogrzewania...
Ludziom się nudzi i pierdoły wymyślają, zwłaszcza ci tzw. ekolodzy
- 0 0
-
2008-09-22 19:35
Pozdrawiam masochistów z puszek :) (4)
A ja - jak zwykle zresztą - pojechałem sobie do pracy rowerkiem. (W pracy zamykana wiata na rowery i prysznic). Zrobiłem dzisiaj w sumie ponad 40km rowerem po Gdańsku (dom - urzędy - praca - dom ) i gdzieś miałem to, że pada deszcz - to tylko kwestia odpowiedniego ubrania się .
Zabawne, że dla niektórych z kolei nawet 5km rowerkiem w ładna pogodę to extrema i ujma na na honorze i wolą frustrować się w korku wąchając spaliny frustrata stojacego przed nimi.
A rowerem przyjemnie, bezstresowo, zdrowo i na krótkich dystansach sporo szybciej niż samochodem - jak patrzyłem na tych wszystkich biednych ludzi stojących w puszkach na Słowackiego w dół dzisiaj rano az od fotoradaru to chciało mi się śmiać i płakać z politowania jednocześnie.
Chyba musiałbym być kompletnym masochistą, żeby co rano tak tracić czas, nerwy, pieniądze i jeszcze truć przy tym środowisko.
A przecież z Niedzwiednika do centrum w górki jest.
Swoja droga, to chyba w weekend będę musiał ruszyć autko z garażu, żeby mi się aku nie rozładował, bo prawie go nie używam :)
Zabawne, że to głownie Polacy, Amerykanie i Hiszpanie wymyslają masę powodów, żeby nie jechac rowerem - reszta Europy ma na szczescie trochę bardziej racjonalne podejscie do transportu w miescie.
Wystarczy sobie pojechać chociażby do Estonii i widać, ze przed każdym blokiem zaparkowane są całe sterty rowerów.- 0 0
-
2008-09-22 20:58
Ciekawe kto nawachał się więcej spalin.. (3)
Ty śmigając obok samochodów w korku czy ja w klimatyzowanym aucie z wewnętrznym obiegiem i filtrem. (nie stałem w tym korku).
- 0 0
-
2008-09-22 21:42
niewykluczone, że mógłyś się tu zdziwić (2)
a google mowią na ten temat, że:
"Część osób obawia się jeździć na rowerze po drogach i ulicach ze względu na zanieczyszczenie powietrza. Tymczasem Environmental Transport Association z Wielkiej Brytanii przejrzało wyniki przeszło 70 różnych badań na temat zanieczyszczenia powietrza w miastach Europy i Ameryki, które wskazywały na to, że:
- poziom zanieczyszczeń wewnątrz wszelkich pojazdów jest wyższy niż na zewnątrz;
- samochody osobowe dają bardzo słabą ochronę przed spalinami bądź nie zapewniają jej wcale;
- pasażerowie dużych pojazdów komunikacji publicznej (autobusów, tramwajów) wdychają mniej spalin niż osoby znajdujące się wewnątrz samochodów osobowych, ale więcej niż piesi i rowerzyści;
- najzdrowszym powietrzem oddychają piesi i rowerzyści.
Wynika to z tego, że najwyższe stężenie zanieczyszczeń jest przy gruncie, a rowerzyści trzymają głowę wysoko, znacznie wyżej niż wloty powietrza w aucie. Ponadto, samochody jadą jeden za drugim – kierowca wdycha więc spaliny, które wydali pojazd przed nim. Tymczasem rowerzysta porusza się w dużej mierze niezależnie od strumienia samochodów (albo jest wyprzedzany, albo sam wyprzedza), pozostając nieco poza tunelem spalin."- 0 0
-
2008-09-22 21:47
..a już pomijając to co powyżej, to nawet jadac wzdłuż Słowackiego rano bliżej mam do zielonych (jeszcze) drzew w TPK niż do tych biednych samochód utkniętych na pasie w stronę wrzeszcza. :)
- 0 0
-
2008-09-22 22:15
Wyniki takich badań to jak wyniki sondaży
.. mają w uczony sposób udowadniać tezę postawioną przez zlecającego (płatnika). I nie przywiązywał bym się do nich.
- 0 0
-
2008-09-22 20:14
niedzielni kierowcu do gazu (4)
Wlasnie...i wyjedzie Ci taki w weekend i jest ZAGUBIONY bo caly tydzien w aucie nie siedzial.
- 0 0
-
2008-09-22 20:22
@wujek (3)
no.. jeśli wg Ciebie 5 dni przerwy w prowadzeniu samochodu wystarcza, żeby zapomnieć jak to sie robi i poczuć sie "zagubionym" , to ja chyba wolałbym Cie na drodze nie spotkać, niezależnie od tego jakie masz doświadczenie praktykę.
- 0 0
-
2008-09-22 20:45
(2)
To nie jest tylko 5 dni przerwy, a raczej zwyczajny brak wprawy - przy jeżdżeniu tylko okazjonalnym. A jeśli ktoś pisze że mu się akumulator rozładowuje bo nie jeździ, to z pewnością nie chodzi o jednorazowe 5 dni przerwy, tylko raczej jeżdżenie raz na 5 czy 10 dni.
- 0 0
-
2008-09-22 21:17
(1)
No dobra, poczułem sie wywołany do tablicy :)
Nie masz racji Żmija - rocznie robię ok 12kkm samochodem. To nie jest duzo, ale o braku wprawy raczej bym nie mówił - prawo jazdy mam od ponad 10 lat, jeżdzę rozsądnie - ostrożnie tam gdzie trzeba i dynamicznie tam gdzie trzeba i tak, zeby nikomu zycia na drodze nie utrudniac.
Deszczu i śniegu na drodze tez się nie boję.
Problemów z zagubieniem u siebie nie zauważyłem. :)
Większość z tego przebiegu robię w weekendy albo za miastem albo na trochę dłuższych trasach - jak mam do przejechania- 0 0
-
2008-09-22 21:22
(coś wcieło)
jak mam do przejechania < 10km to nawet nei rozważam jechnia samochodem.
Po prostu tak zwana "jazda" po mieście w godzinach szczytu to dla mnie bezsensowne masochistyczne marnowanie czasu, nerwów i pieniędzy połączone z zatruwaniem powietrza.
To, że nie muszę jeździc samochodem w tygodniu po mieście to raczej powód do radości a nie użalania sie nad traconą (?) wprawą.- 0 0
-
2008-09-22 21:29
WE,WW,WI
A czy przedstawiciele handlowi i inni z dechami WE,WW,WI ,itp mieli dzisiaj wolne bo jakoś ich nie widziałem w tramwajach ani na rowerku??
- 0 0
-
2008-09-22 23:56
zmien wóz na bus !!!!
aby zrealizowac to hasło komunikacja miejska musi uwzględniac wszystkie dzielnice miasta mam tu na myśli np.okolice ul.Chrobrego i Kościuszki we Wrzeszczu; stąd wydostac się na dworzec PKP - tylko per pedes! Przydałby się autobus jadący tymi ulicamy w kierunku centrum Wrzeszcza, by tam przesiąśc się na inną linię. Dopoki będzie tak jak jest - pozostaje własne autko!
- 0 0
-
2008-09-23 00:02
zmień wóz na bus!!!!
w/w wpis dedykuję p.Szczytowi, p.Lisieckiemu oraz firmie Planetobus, ktOra mogłaby zainteresowac się komunikacją w rejonie ul. Chrobrego i Kościuszki we Wrzeszczu !!!!
- 0 0
-
2008-09-23 08:40
jak Kaczyńskich w dorożce zobaczę to też konia kupię
- 0 0
-
2008-09-23 11:59
zamiana
Kierowcy dostaną darmowy dzień w komunikacji miejskiej, a codzienni uzytkownicy komunikacji, posiadacze karty miejskiej, którzy nie mają z tego nic poza przykrościami, na ten dzień przesiądą się w (wolne) samochody!
- 0 0
-
2008-09-23 12:38
na obrzeżach też mieszkają ludzie dojeżdżajacy
Ci co mieszkają w śródmieściu to napewno dojeżdzają komunikacja miejską.Do miasta zjeżdżają ludzie z innych okolic,przecież trójmiasto rozrosło się,o czym "pomysłodawcy dnia " zapomnieli albo udają,że to nie problem.A o tym świadczą właśnie korki na ulicach wlotowych np.Spacerowa ,czy Słowackego.Chętnie przesiądę się jak będzie komunikacja miejska na obwodnicy.A tak co ,półtorej godziny traciłam na dojazd z Gdyni na Morenę.A samochodem pół godziny,Więc po co to czarowanie o ekologii,jak sami nie mają pomysłu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.