• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dzień pracy dyspozytora straży miejskiej

mn
8 lipca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dyspozytorki Komendy Straży Miejskiej w Gdyni. Dyspozytorki Komendy Straży Miejskiej w Gdyni.

Każdego dnia dyspozytorzy w komendzie straży miejskiej w Gdyni odbierają ponad 100 telefonów. W dużej mierze dotyczą one drobiazgów: sąsiadów palących papierosy na balkonie, przesypujących się koszy na śmieci, ale też... piskląt i UFO. Zdarzają się jednak telefony, po których szybka i przytomna interwencja dyspozytora zapobiega tragedii.



Ponad 100 telefonów dziennie odbierają dyspozytorki straży miejskiej w Gdyni. Ponad 100 telefonów dziennie odbierają dyspozytorki straży miejskiej w Gdyni.
Dyspozytorzy straży miejskiej codziennie odbierają od 120 do 140 telefonów od mieszkańców, którzy informują o różnych sprawach, często zdenerwowani, krzyczą w słuchawkę o codziennych uciążliwościach: szczekającym w mieszkaniu obok psie, sąsiedzie złośliwie palącym papierosa na balkonie czy zatarasowanych przez samochody chodnikach.

- Zdarzają się jednak sytuacje, gdy szybka i przytomna interwencja dyspozytorki zapobiega tragedii. Tak było też we wtorek, 8 lipca. Tuż przed godz. 13 dyspozytorka straży miejskiej odebrała informację o mężczyźnie, który przechodząc obok roznoszącego ulotki młodego człowieka powiedział, że idzie popełnić samobójstwo - opowiada Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni.

Przechodzeń zaalarmowany stanem mężczyzny, zatrzymał patrol strażników i przekazał im dokładny rysopis zdesperowanego mężczyzny. Interweniowali strażnicy, powiadomiono także policję, na miejscu za chwilę pojawiła się również karetka pogotowia. Mężczyznę powstrzymano, teraz jest pod fachową lekarską opieką, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Czy dzwoniłeś kiedykolwiek z prośbą o interwencję do straży miejskiej?

- Wcześniej dyspozytorka odebrała informację o płonącym ognisku przy ul. Jana z Kolna, niebezpiecznie blisko okolicznych sklepów i hurtowni. Powiadomiła straż pożarną, a interweniujący strażnicy ustalili, że ognisko rozpalił bezdomny, który w krzakach nieopodal rozbił swoje obozowisko - mówi Danuta Wołk-Karaczewska.

Od 1 czerwca strażnicy interweniowali ponad 290 razy w rożnych zdarzeniach związanych z bezdomnymi, żebrzącymi, nietrzeźwymi, śpiącymi w pergolach czy też wprost na zieleńcach miejskich. Informacje o takich działaniach z dokumentacją trafiają do MOPS, który zajmuje się rozwiązywaniem takich sytuacji.

Od kilku dni wiele telefonów dotyczy... piskląt, które dopiero uczą się latać. Przejęci ich losem mieszkańcy proszą o pomoc, która jednak zwykle nie jest potrzebna. Dyspozytorzy tłumaczą więc, że nie można ich zabierać, przeszkadzać im, często wystarczy im tylko pomóc wzbić się w górę, aby poradziły sobie same. To samo dotyczy dokarmiania dzików na osiedlach, zostawiania im resztek, co powoduje, że często pojawiają się na osiedlach.

Zdarzają się, jak zawsze, telefony informujące o UFO, kataklizmach, urojonych historiach, częstokroć związanych z tym, co akurat obecne jest w medialnej przestrzeni publicznej.
mn

Miejsca

Opinie (148) ponad 10 zablokowanych

  • Artykulik pod zamowienie strazy

    Ale spoleczenstwo i tak wie swoje. Po pierwsze formacja zupelnie nie przydatna, po drugie jedno co potrafi to uprzykrzac zycie zwyklym ludziom, po trzecie najbardziej znienawidzony i najmniej szanowany zawod przez tzw. Kowalskiego.

    • 14 2

  • nadejdą czasy że strażnicy podobnie jak policjanci staną na bramkach, a wtedy nadejdzie koniec, koniec świata.

    • 10 0

  • Banda

    nierobow i skur*...

    • 16 1

  • To jakiś żart?

    Sopot. Nieopodal hotelu Rezydent. Sobota. godz. 7.30. Na chodniku obok budynku w którym pracuję leży człowiek w otoczeniu pustych butelek po piwie. Śpi i chrapie w najlepsze. Niektórzy przechodnie przystają zdziwieni, ktoś robi zdjęcie, wszak to reprezentacyjne miejsce Sopotu. Dzwonię do SM. W odpowiedzi słyszę: "proszę zadzwonić na policję, bo my, czyli Straż Miejska wyjeżdżamy na patrole dopiero od godz.11"

    • 20 1

  • Sprzedam dzidę obmacajkę.

    Stan bardzo dobry- TANIO. Kontakt na forum
    PROMOCJA

    • 1 1

  • pot

    Aż sie spociłem, kiedy to czytałem. Ich praca, to praca na krawędzi.Codziennie nowe mandaty do wypisania, codziennie pouczenia o tym, ze ktoś przeszedł przez przejście i sie nie rozejrzał. TO DZIĘKI NIM POLSKA ISTNIEJE!

    • 14 1

  • wsystkie te firmy ochroniarskie,policje i straz miejska wy............ bym w pi......

    cygan-elektryk wysokich napięć

    • 8 1

  • praca?

    To oni pracuja?

    • 11 1

  • Nikt ich nie szanuje, niemal kazdy jest za ich likwidacja. (1)

    Nawet policja na nich pluje, bo z jednej strony pieniadze lozone na straz przydalyby siw policji, a z drugiej sa zupelnie nie przydatni i w zaden sposob pomocni. Chyba wiekszym szacunkeim cieszylo sie Sb za komuny, niz te darmozjady z Sm hehehe

    • 9 5

    • eee

      no pluje a zadzwoń na policje ze samochód źle zaparkowany to zobaczymy czy przyjedzie ta policja co pluje czy ta nie potrzebna straż poprostu sie nie znasz i głupoty piszesz

      • 0 0

  • zlikwidować

    Zlikwidować

    • 12 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane