- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (128 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (251 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Dzik ryje ci w ogródku? Lepiej go nie płosz
Dzik niszczy ogródki na Zaspie.
Dzik niszczy mi ogródek. Czy mogę wziąć kij i go przepłoszyć? - napisał do nas pan Adam. Okazuje się, że lepiej zadzwonić po odpowiednie służby, bo atakując zwierzę można nie tylko narazić się na niebezpieczeństwo, ale i konsekwencje prawne.
Niektóre kontakty z tymi dużymi i z reguły niegroźnymi zwierzętami bywają śmieszne, inne - mogą irytować, na przykład gdy dzik niszczy własność. Zdarzają się jednak również sytuacje, w których człowiek może czuć się zagrożony.
- W takiej sytuacji odruchowo wziąłbym jakiś duży kij, albo kamień, żeby się bronić. Podobnie w sytuacji, gdy dzik niszczyłby moją własność. Ale kiedy przemyślałem sprawę, zacząłem się zastanawiać, czy jeżeli skrzywdzę takie zwierzę, sam nie będę miał problemów - napisał do nas pan Adam.
Nasz czytelnik ma rację. Najbardziej oczywista, odruchowa reakcja przepędzenia dzika kijem, niekoniecznie może być zgodna z prawem.
Eksperci radzą, by nie wchodzić w konfrontację z dzikim zwierzęciem i - o ile to możliwe - wybrać ucieczkę.
Mecenas Karol Kowalik tłumaczy, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, zwierząt nie wolno samowolnie zabijać, a tym bardziej zakazane jest znęcanie się nad nimi.
- I dotyczy to także zwierząt dzikich. Oczywiście w przypadku gdy zwierzę bezpośrednio nas zaatakuje, mamy prawo do tego, by się bronić. Powinna to być jednak ostateczność, a użyte przez nas sposoby na odstraszenie czy unieszkodliwienie agresywnego zwierzęcia - adekwatne do całej sytuacji. Jeżeli więc np. zostaliśmy zaatakowani przez agresywnego dzika, w pierwszej kolejności należy sprawdzić czy możliwe jest bezpieczne oddalenie się od zwierzęcia, a dopiero potem - w ostateczności - zastosowanie innych metod obrony - mówi mec. Kowalik.
Co więcej - kontynuuje nasz rozmówca - taka obrona powinna trwać jedynie do momentu ustania zagrożenia ze strony zwierzęcia.
Dzik przy ul. Granitowej buszował w śmietniku.
Dzik ryje w ogródku. Co robić?
W podobnym tonie wypowiadają się strażnicy miejscy, którzy radzą, by przepłoszenie upartego dzika zostawić profesjonalistom.
- Trzeba pamiętać, że to są dzikie zwierzęta, które mogą być nieobliczalne. Nie wiadomo jak się zachowają, gdy ktoś je przestraszy albo spróbuje zaatakować. Łatwo wyobrazić sobie sytuację, że spłoszony np. z czyjegoś ogrodu, dzik wbiega na ulicę i uderza w samochód, albo taranuje w panice przechodzące w pobliżu osoby - mówi Robert Kacprzak ze Straży Miejskiej w Gdańsku.
Dzików nie można odławiać od 2017 roku
Problem z dzikimi zwierzętami w centrum miasta czy w okolicach prywatnej własności, mógłby ograniczyć wywóz tych zwierząt w dalsze i bardziej zielone zakątki. Niestety, nadal nie pozwalają na to przepisy.
- Gdynia usytuowana jest w bliskiej styczności z lasami, pojawianie się dzików w mieście jest oczywiste, realne i rzeczywiście stwarza problem oraz uciążliwość dla mieszkańców. Robimy co w naszej mocy, aby ograniczyć problem. Od stycznia 2021 odstrzał redukcyjny objął 216 dzików, w tym 70 loch, co daje nam efekt ograniczenia liczebności tych zwierząt o ok. 500 sztuk - mówi Agata Grzegorczyk z Urzędu Miasta Gdyni.
Rzeczniczka UMG tłumaczy, że odstrzał redukcyjny jest niestety obecnie jedyną metodą ograniczenia populacji dzików na terenie aglomeracji miejskiej dozwoloną prawem.
- Kilka lat temu odławialiśmy i przesiedlaliśmy dziki na oddalone od Trójmiasta tereny i była to skuteczna metoda redukcji - na masową skalę. Jednak w związku z zagrożeniem, od 2017 roku w Polsce, rozprzestrzeniania się choroby afrykańskiego pomoru świń (ASF) do dziś obowiązuje kategoryczny zakaz przesiedlania dzików - mówi Agata Grzegorczyk.
Rada na dzika? Nie przyzwyczajać i nie dokarmiać
Jak dodaje, w całej Gdyni, w tej chwili żyje 14 loch z warchlakami.
Dzik ryje trawnik w Orłowie.
Miejsca
Opinie (298) ponad 10 zablokowanych
-
2022-06-25 01:33
Plaga dzików to efekt ekologizmu, czyli ideologii "świętych drzew i zwierząt", którym rzekomo krzywda się dzieje. (1)
Zwierzę i drzewo równi człowiekowi, to jest prawdziwy ciemnogród i nawrót pogaństwa.
- 1 4
-
2022-06-25 07:30
Pogaństwo nie jest niczym złym.
Poganie, Słowianie, potrafili żyć w zgodzie z naturą i rozwijać się wspólnie.
Symbolem ciemnogrodu i zacofania jest obecnie KK.- 1 1
-
2022-06-25 07:26
A może by tak
Podkarmić je tabletkami antykoncepcyjnymi?
Za dużo dzieci mają te dziki.- 2 0
-
2022-06-25 09:09
Tylko broń palna (1)
Tragedia te prawo. Należy najpierw się uzbroić w broń, żeby obronić się w razie potrzeby przed dzikami a następnie kacapami lub niemiaszkami
- 0 2
-
2022-06-25 09:28
Ale wiesz, że ja bym strzelała do histerycznych
świrów zabijających zwierzęta i ludzi?
- 0 0
-
2022-06-25 10:06
Podziękowania za dziki do Adamowicza
Natomiast jeśli chodzi o płoszenie ich i odganianie, dobrze jest poprostu pochałasować w bezpiecznej odległości. Dzik się wystraszy i ucieknie a w każdym razie tak właśnie robią te na Maćkach. Od lochy z młodymi lepiej trzymać się najdalej jak się da
- 0 0
-
2022-06-25 10:34
Nie, nie, nie można płoszyć, może się obrazić.
- 1 0
-
2022-06-25 11:53
Kiedys jadłem
Dzika na jakimś weselu przepychota takie żarcie lata
- 1 0
-
2022-06-25 17:45
.
Proponuję kijem lub kamieniem potraktować samego siebie, a zwierzę zostawić w spokoju. Ewentualnie zlikwidować ogródek.
- 0 1
-
2022-06-25 21:05
widlami upolowac trzeba
- 1 0
-
2022-06-26 19:44
Locha z małymi na Pogórzu Górnym
odpędza ludzi (nie atakuje) ale odpędza każdego, kto się zbliży. Mnie nawet trochę pogoniła :D Może stanowić zagrożenie dla osób mniej sprawnych (starszych, mających problem z poruszaniem). Tym bardziej, że oprócz małych w jej towarzystwie był ogromny odyniec! Być może dlatego czuła się taka odważna.
- 2 0
-
2022-06-26 21:24
Gdansk ...
Mieszkam w Gdańsku, Niedzwiednik, Bretowo, Jasien, dziki nawet się nie chowają, jednego widziałam na osiedlu, w bialy dzien , niedaleko ikei, olbrzym , następnego koło wiaty śmietnikowej na Niedzwiedniku.. to jest niebezpieczne, a co jeśli kogoś zaatakują? co jesli wyjdą nagle nam na przeciw?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.