kfk
2005-10-28 00:04
Wybacz w 40 to tysięcznym Sopocie dwódziestu paru radnych chyba łatwiej spotkać na ulicy niz w blisko półmilionowym Gdańsku 34-ch. Zapewniam Cię, że w Warszawie jeszcze rzadziej byś ich spotykał. A jezeli ich nie znasz zapewne w ogole sprawami swojego miasta się nie interesujesz. poczytaj, poznasz
http://www.gdansk.pl/gdansk/category.php?category=9&history=
2005-10-28 00:05
Płażyński sprzedajna szmata - na karcie do głosowania niezależny kandydat, ale senator już uzależniony od PISu.
2005-10-28 00:07
Jako Marszalek Sejmu Plazynski dostal ksywe Przerwa Plazynski a to z powodu niezliczonych przerw w poczatkowej fazie swojego marszalkowania.Taki byl zakrecony.Co dopiero bedzie jak dorwie sie do stolka w Gdansku.
A tak przy okazji to wicemarszakej Senatu moze byc Prezydentem miasta? .Przeciez nie bedzie mial na nic czasu.
2005-10-28 00:09
Wczoraj wg źródeł zbliżonych do mocherowych beretów podczas audycji modlili się "księża" o szybkie zniesienie w 2006 roku drakońskich koncesji i opłat dla Radio Ma Ryja.
Przypuszczam, że kaczory obiecały coś w tym kierunku Ojcu (sześciu milionów sekciarzy) Rydzykowi w zamian za poparcie na antypolitycznej antenie przed wyborami.
2005-10-28 00:21
Niestety, mamy eskalację konfliktu, czyli casus Niesiołowskiego. PiS dał się ponieść emocjom. Niepotrzebnie. Obie strony weszły na równię pochyłą i w tej chwili mało jest ważne kto pierwszy zaczął.
Ważniejsze pytanie: czy obie partie zdążą jeszcze ocknąć się na czas? Jakoś tego nie widzę.
2005-10-28 00:33
przetrzyj oczęta. To nie emocje ani nastroje. To twarda i konsekwentna realizacja kaczych zamierzeń. Poczynając od "zatapiania platformy", kończąc na wyborze tego szmatławca, Płażyńskiego. Dobrze, że kaczki nie narodzili się trojaczkami, bo mielibyśmy kaczego prymasa.
2005-10-28 00:53
wszyscy mieli prawo glosu,a ze wygral protak to juz nie moja wina.
pedalczynski nie jest moim prezydentem.
Oi!
2005-10-28 01:08
tak jak kiedys Mumia Demokratyczna... albo sie dogadaja albo za chwilke bardziej glodni wladzy POpier(...)lency stworza jakas nowa frakcje i po PO (Rokita az sie wije zeby jednak byc w korycie); jesli nie to utopia sie sami w przedterminowych wyborach; moze to i dobrze - Komorowski z Niesiolowskim to niezbyt mile towarzystwo (jeden byl ministrem "na niby", bo ministerstwem trzasl Szeremietiew; drugi to szajbus jakich malo - czerwona kartka za caloksztalt);
cala nadzieja w tym zeby PiS nie zaczal traktowac powaznie Adrzeja L.
a ogolnie to wstyd - jak zwykle przez osobiste ambicje Polacy traca ogromna szanse; przypominam, ze Sojuz Lewusow jednak przetrwal...
2005-10-28 05:48
2005-10-28 06:03
Do wyborów doprowadził nas rząd niejakiego Belki, o którym tyle jest wiadomo, że jest. I nic więcej. Nie pamiętam kiedy Go ostatnio widziałem. Buzek też kierował, pod koniec, rządem mniejszościowym. Wynika z tego, że daje się sprawować władzę w taki sposób. I tylko sprawować. Nie sądzę żeby taki rząd interesował braci Kaczyńskich. Perspektywa powtórnych wyborów, jest gorsza dla PO, bo do ludzi argumenty w stylu Niesiołowskiego o tym, że siedział za wolną Polskę, a Lepper jest kryminalistą, już ludzi zwyczajnie nudzą, a często wręcz wywołują odwrotny skutek. Moja, spokojna do tej pory żona, słuchając Go wczoraj w "Co z tą Polską" wykrzyknęła nagle "a weź ty spieprzaj dziadu, raz za aborcją, raz przeciw pornografii, to jakiś czubek" i wyłączyła mi telewizor. Wyprzedziła mnie skubana, bo chciałem zrobić to samo, tylko z innym tekstem "Niesiołowski ogol se włoski i wal na Parade Równości" hi hi hi hi
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
