- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (206 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (118 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (748 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (102 opinie)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (18 opinii)
Energa energią dla Stoczni
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24249__kr.webp)
Zarząd Energi zdecydował o przejęciu większościowego pakietu akcji Stoczni Gdańskiej, obecnie należącego do Stoczni Gdynia. Nie postanowiono jeszcze ile akcji skupi kompania energetyczna, wiadomo natomiast, że minimum 51 proc. Za te udziały - warte według różnych szacunków od 45 do 55 mln zł - Energa tylko w części zapłaci gotówką. Pewna kwota ma zastać zaliczona jako spłata długów za energię elektryczną.
- Mam poczucie spełnienia pewnej misji. Choć oczywiście nasza oferta nie ma charakteru pomocy charytatywnej - zaznacza od razu Waldemar Bartelik, prezes zarządu Energi, który przepracował w przemyśle stoczniowym 15 lat, zaczynając od stanowiska specjalisty budowniczego w Stoczni Remontowej "Radunia" SA, gdzie awansował na dyrektora naczelnego stoczni. Stamtąd przeszedł do Navi-Expo Sp. z o.o., jednej ze spółek Grupy Navimor, która zajmowała się marketingiem dla całego przemysłu remontu statków.
Proces zmiany głównego udziałowca powinien potrwać ok. 2 miesięcy. Decyzję zarządu firmy musi jeszcze zostać zaakceptowana przez Ministra Skarbu, który jest właścicielem koncernu. To wydaje się jednak pewne, ponieważ rozdzielenie Stoczni Gdynia i Stoczni Gdańskiej było jednym z elementów programu wyborczego PiS. O nowym inwestorze ciepło wyrażą się także Paweł Bezicki, pełnomocnik premiera ds. przemysłu stoczniowego.
- Energa jest inwestorem optymalnym, choć nie ukrywam, że krótkoterminowym. Na dłuższą metę Stocznia Gdańska musi znaleźć branżowego inwestora strategicznego. Jednak wejście Energi uważam za dobry krok w tym kierunku - twierdzi Paweł Bezicki.
W ciągu ostatnich tygodni wiele firm wymieniano w kontekście ich potencjalnego wejścia w charakterze inwestora do Stoczni Gdańskiej. Wśród nich pojawiały się m.in. takie przedsiębiorstwa jak handlujący bronią Bumar i Polska Żegluga Morska, oraz norweski koncern stoczniowy Aker. Wartość Stoczni Gdańskiej ocenia się na od 90 do 100 mln zł.
Opinie (175) ponad 10 zablokowanych
-
2006-03-15 23:48
energa....
..a za wszystko zapłacą przy kolejnej podwyżce klienci wspaniałej ENERGI - powodzenia.
- 0 0
-
2006-03-16 09:10
salonowe PO
"Często przerastamy drugich jedynie o złudzenia."
- 0 0
-
2006-03-16 09:54
Sorki: motto dziś - na portalu. Dla niektórych to motto życia.
- 0 0
-
2006-03-16 14:35
roman zabawa
Helmut Kohl był nieprawdopodobie atakowany przez tamtejsze media, które w większośći są lewicowe.
Nie udzielał wywiadów mediom, które jego zdaniem nie były
obiektywne.
Nigdy nie udzielił wywiadu lewicowemu "Der Spiegel"
i wytrwał cztery kadencje.
Przegrał minimalnie ze Schroderem, którego wychwalały media, a ich pupil zniszczył wszystko co się dało.
Medialna kompromitacja.- 0 0
-
2006-03-17 00:19
Rena
Zgoda. Ale chyba nie wygrażał zanadto mediom, co? No i wśród zachodnich dziennikarzy nie ma za dużo tajnych współpracowników ;)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.