- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
- W styczniu i lutym 2003 tego roku na grypę zachorowały 10 623 osoby - poinformował "Głos" Ryszard Strzemieczny, odpowiedzialny w Wojewódzkiej Stacji Sanepid w Gdańsku za kontakty z mediami. - 11 osób musiało być leczonych w szpitalu, w tym 6 dzieci. Natomiast już w pierwszym tygodniu marca 2003 roku zarejestrowano zachorowania wśród 8610 dorosłych, z których 7 hospitalizowano i 6883 dzieci, z których 9 trafiło do szpitala.
To gwałtowny wzrost nawet w porównaniu do pierwszych miesięcy tego roku. Dla porównania - za dwa pierwsze miesiące ubiegłego, 2002 roku tych zachorowań było tylko 1540.
- Z zestawienia tych liczb wynika, że w tym roku rzeczywiście grypa zbiera bogate żniwo - dodał Ryszard Strzemieczny.
Na pytanie czy to już na pewno jest epidemia Ryszard Strzemieczny stwierdził jednak:
- Nie. Stan epidemii ogłasza lekarz wojewódzki w porozumieniu z wojewódzkim inspektorem sanitarnym, ale muszą być jeszcze potwierdzone badania czy rzeczywiście jest to wirus grypy. Jeżeli takie potwierdzenia nastąpią, to oznacza, że mamy epidemię. Jednak w ponad 80 procentach tych zachorowań na pewno jest to grypa.
Wiemy, że najwięcej zachorowań w styczniu i w lutym było w Gdańsku (2196) i w Pruszczu Gdańskim (998).
Zapytany przez "Głos" o to w jaki sposób dochodzi do ogłoszenia stanu epidemii na danym terenie i co się wówczas dzieje, lekarz wojewódzki Andrzej Galubiński wyjaśnił:
- Jeżeli jest sytuacja zagrożenia epidemicznego to na wniosek wojewódzkiego inspektora sanitarnego złożony do lekarza wojewódzkiego, wojewoda ogłasza stan epidemii. Może wówczas dojść do zamknięcia niektórych szkół i przedszkoli, wydłużenia czasu pracy przychodni, odwoływania dużych zgromadzeń.
Opinie (41)
-
2003-03-12 10:50
mamo doszło o Jurandzie?
- 0 0
-
2003-03-12 11:28
doszło
wielkie dzięki!- 0 0
-
2003-03-12 11:29
na poczte też podziękowania wysłałam :)
- 0 0
-
2003-03-12 11:55
prosta teoria
Kobiety są z Wenus, więc lepiej znoszą wysokie temperatury. Faceci z Marsa, a tam już zwykłe 37.1 grozi poważnymi dla życia konsekwencjami.
- 0 0
-
2003-03-12 12:17
och dzięki
to mi wyjania kwestie wody do kąpieli- 0 0
-
2003-03-12 12:26
Miłe panie
tak naprawdę to lubicie skakać w koło swoich chorótkich twardzieli i grać Matke Terese, my też to lubimy więc dlaczego mamy Wam na to nie pozwalać ?
- 0 0
-
2003-03-12 12:30
czyli jednym słowem same korzyści
i wszyscy są zadowoleni ;)- 0 0
-
2003-03-12 12:31
mama
Och nie ma za co!
Może Ci jeszcze w czym pomóc ..hmmmm
Jurand .....
- Na miłosierdzie boskie! niemowaście czy jak?
- Aa! a!
To wygłosiwszy podniósł dłoń; naprzód uczynił nią znak krzyża, potem jął wodzić lewą ręką wzdłuż ust.
Jagienka nie zrozumiawszy spojrzała na Maćka, który rzekł:
- Chyba coś ci takiego pokazuje jakby mu język urznęli.
- Urznęli wam język? - spytała dziewczyna.
- A! a! a! a! - powtórzył kilkakrotnie dziad kiwając przy tym głową.
Po czym wskazał palcami na oczy, następnie wysunął prawe ramię bez dłoni, a lewą wykonał ruch do cięcia podobny.
Teraz zrozumieli go oboje.
-Kto wam to uczynił? - spytała Jagienka.
Dziad zrobił znów kilkakrotnie znak krzyża w powietrzu.
- Na Pogotowiu!? - zakrzyknął Maćko- 0 0
-
2003-03-12 12:32
po prostu wbrew pozorom kobiety maja silniejsze organizmy :)
wiadomo - prototypy bardziej sie psują ;]- 0 0
-
2003-03-12 12:34
hihi
dziękuję :)
jestem wzruszona (chlip...)
:)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.