- 1 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (118 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (146 opinii)
- 3 121 tys. zł kary dla "Solidarności" za baner (318 opinii)
- 4 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (44 opinie)
- 5 To samo morze, a toalety to nie problem (204 opinie)
- 6 Brytyjczycy zapraszają na urlop do Gdańska (126 opinii)
Europejska Stolica Kultury (nie) dla Gdańska?
Gdańsk jest jednym z kandydatów do prestiżowego tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Wiadomo, że jedno polskie miasto zdobędzie ten tytuł. Czy Gdańsk ma na to realne szanse? Podsumowujemy dotychczasową działalność biura Gdańsk 2016. Pokazujemy mocne i słabe strony kampanii o to zaszczytne miano.
Gdańsk ruszył do wyścigu o tytuł stolicy kultury na razie tylko z atrakcyjnym hasłem "Wolność kultury, kultura wolności". Przez najbliższy rok chce udowodnić, że życie kulturalne Trójmiasta to nie tylko okres letni.
A co otrzymujemy w ofercie? W czerwcu ma ruszyć punkt informacyjny, miejsce spotkań i debat w siedzibie biura. Będą wizualizacje artystyczne na Zieleniaku, gra komputerowa "Wolne Miasto Gdańsk" i gra fabularna role-playing game czyli RPG. W maju rusza Festiwal Murali na gdańskiej Zaspie. Gdańsk 2016 koordynować też będzie tegoroczną Noc Muzeów.
Problem w tym, że mało kto wie o tych wydarzeniach, nie wspominając o świadomości kim są organizatorzy. - Zależy nam na promocji wydarzeń artystycznych, a nie siebie - mówi tymczasem Aleksandra Szymańska, współautorka projektu "Gdańsk - Metropolia Gdańska - Europejska Stolica Kultury 2016".
Mimo, że logo Gdańsk 2016 można znaleźć na ulotkach reklamujących wydarzenia kulturalne różnych instytucji kultury, wciąż brakuje nawet internetowego kalendarium trójmiejskich imprez.
A u konkurencji? Strony internetowe kandydatur Łodzi, czy Lublina stanowią prawdziwe kompendium wiedzy o artystycznych wydarzeniach w regionie. Łódź reklamuje się poprzez billboardy, plakaty, ulotki nie tylko na terenie miasta, ale też np. w Brukseli. Na zamówienie Warszawy kompozytor Jan A. P. Kaczmarek pisze operę o Fryderyku Chopinie, która po premierze wyruszy w europejskie tournée, by rozreklamować ideę europejskiej stolicy kultury dla Warszawy.
Od Wejherowa po Tczew gminy podpisały w 2007 roku porozumienie o wspólnym ubieganiu się o miano stolicy kultury. Na tym, nie wiadomo dlaczego, właściwie poprzestano.
Co ciekawe, Gdańsk jako jedyny kandydat ubiega się o to miano nie tylko jako miasto, ale o dziwo, także jako metropolia. Stąd na liście imprez którymi Gdańsk 2016 chwali się są gdyński Heineken Open'er Festiwal, czy Sopot Festival.
- Byliśmy zaskoczeni, gdy biuro Gdańsk 2016 zaczęło promować idee europejskiej stolicy naszymi dużymi przedsięwzięciami. Podpisaliśmy jednak porozumienie, bo sprzyjamy tej idei. Dotąd jednak nikt nie powiedział nam jak mamy się włączyć w tę akcję. W przyszłym tygodniu prezydent Wojciech Szczurek spotka się przedstawicielami biura Gdańska 2016 i oczekuje listy takich oczekiwań - wyjaśnia Joanna Grajter rzecznik miasta Gdyni.
Sopot, jak przekonuje Magdalena Jachim, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu - popiera ideę Europejskiej Stolicy Kultury dla metropolii gdańskiej. Przyznaje jednak, że od podpisania porozumienia z 2007 roku nikt się do miasta nie zwrócił w sprawie konkretnych ustaleń. - Kontakt z biurem ESK mają instytucje kulturalne - dodaje rzecznik Sopotu.
Sprawdziliśmy - pytane przez nas instytucje kulturalne z Gdyni i Sopotu popierają inicjatywę Gdańska i pozostają z gdańskim biurem ESK w kontakcie. Chociaż, jak stwierdza Katarzyna Fidos, rzecznik prasowy Sopockiej Sceny Off de BICZ - nie mają ustalonej linii współpracy. Wszyscy czekają na ruch ze strony biura Gdańsk 2016.
Do decydujących rozstrzygnięć pozostało jeszcze wystarczająco dużo czasu, aby ożywić ideę ESK 2016. Oznacza to, że ci, którym powierzyliśmy to zadanie, powinni wyjść z zacisza biura i wsłuchać się w głos mieszkańców. Jeśli kandydatura Gdańska na europejską stolicę kultury pozostanie inicjatywą anonimową, trudno będzie znaleźć dla niej inne poparcie, niż deklarowane tylko na papierze.
Będziemy prezentowali ich felietony poświęcone wizji Gdańska w 2016 roku. W najbliższy poniedziałek "ku przestrodze" wypowie się pisarz i historyk Mieczysław Abramowicz. Autorką kolejnego felietonu będzie sterująca kulturą w Gdańsku Anna Czekanowicz.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (136) ponad 10 zablokowanych
-
2009-04-20 10:53
Podobno transfery Toruńskie
mają pomóc - Państwo w ESK - w Gdańsku też jest ok
- 0 0
-
2009-04-20 11:33
zenada...
- 3 0
-
2009-04-20 11:42
kwestia kasy i aktywności
Ja jestem tylko ciekaw jaka jest faktyczna aktywność Biura Gdańsk 2016? Przypuszczam również, że dysponują tak małymi środkami na promocję i marketing, że strach. Jest dużo wydarzeń, ale jak mają je nagłośnić i rozdmuchać? Magistrat zapewne może im dać w tym celu najwyżej pompkę do materaca. Gdzie tu mówić na przykład o produkcji takiego filmu jak ma Łódź, albo Warszawa...
Szoda...- 2 0
-
2009-04-20 12:04
3 mln PLN
to niedużo?
- 2 2
-
2009-04-20 12:45
metropolia ministranata z zasr....i dziurawymi ulicami i chodnikami
nie sprzatanymi i nie remontowanymi od czasów komuny, metropolią kultury POlitycznej hołoty, POpieram!!!!!
- 3 0
-
2009-04-20 14:04
(1)
bo tu bydło mieszka... wystarczy poczytać komentarze na Trójmiasto.pl
- 0 4
-
2009-04-20 23:44
trzech którzy poczuli się dotknięci oceniło? nie robi. taka prawda.
- 0 0
-
2009-04-20 20:56
do"rubel"
Trzy miliony to jest za mało do podziału pomiędzy tych przy korycie ! Przecież oni tak mało zarabiają i biedaki nie mają gdzie mieszkać .
- 0 0
-
2009-04-21 11:41
tylko pozazdrościć
Nie wiem jak inne miasta sobie radzą, ale byłem ostatnio w Łodzi przejazdem. W jeden wieczór, a zatem w kilka godzin, hasło "Łódź Europejską Stolicą Kultury 2016" widziałem setki razy: na każdym kroku bannery, w każdym informatorze kulturalnym logo na okładce, na prawie każdym plakacie o fajnej imprezie - patronat, w każdym lokalu czy knajpie ulotki i fajne darmowe gadżety (breloczki, notesiki, magnesy na lodówkę, a nawet koszulki które można wygrać podczas każdej dyskoteki). A ponieważ temat jest widoczny, to również wszyscy o nim mówią, wszyscy rozmawiają, wszyscy z przekonaniem powtarzają "tak, to my będziemy stolicą kultury".
Tylko pozazdrościć.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.