• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

F16 - Ameryka w armii

(pat.)
30 grudnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
F16 będzie nowym wielozadaniowym samolotem bojowym dla polskiego wojska. Decyzja polskiego rządu nie była zaskoczeniem ani dla polityków, ani uczestników przetargu. Większość polityków chwali wybór, ale są także twierdzący, że "chcemy się na siłę amerykanizować będąc Europejczykami".

Opiewający na 3,5 mld dolarów kontrakt na samolot wielozadaniowy to najwięszy polski wydatek zbrojeniowy. Przetarg na 48 jednostek zdolnych do walki powietrznej, atakowania celów na ziemi i wodzie oraz do misji rozpoznawczych rozpoczął się w kwietniu ubiegłego roku.

Do boju stanęły trzy koncerny - amerykański Lockheed Martin oferujący samolot F16 w najnowszej wersji C/D, szwedzko-brytyjski Gripen International z samolotem Gripen i francuski Dassault Avation proponujący Mirage 2000 Mk2.

Według Jerzego Szmajdzińskiego, ministra obrony narodowej, decyzja o wyborze F16 jest optymalna zarówno dla bezpieczeństwa państwa, jak i polskiej gospodarki, gdyż program offsetowy może stać się impulsem przyspieszającym rozwój gospodarczy i tworzenie miejsc pracy. Zgodnie z amerykańską propozycją ich oferta offsetowa obejmie 80 potencjalnych projektów o wartości 8 mld USD. Lockheed Martin proponuje m.in. program offsetowy dla Rafinerii Gdańskiej, który umożliwi jej modernizację. Pierwszą pełną eskadrę, czyli 16 samolotów Polska ma otrzymać w 2006 roku. Całość otrzymamy do 2008 roku.

Paweł Graś, poseł PO, z komisji obrony narodowej uważa, że wybór F16 to dobra decyzja z wielu względów. - Dzięki temu, że w końcu będziemy mieć samolot wielozadaniowy, wchodzimy do innej ligi państw, stając się poważnym sojusznikiem w NATO i dla USA. Nasi piloci będą mieli sprzęt, na którym mogą strzec naszego nieba, a ze strony amerykańskiej zyskujemy rozbudowaną ofertę offsetową. Ważne jest także to, że dokonaliśmy wyboru naszego strategicznego partnera w obszarze obrony. Jest to dla nas przepustka do prac i badań nad projektem nowego amerykańskiego myśliwca JSF.

Także Jan Sieńko, poseł SLD, cieszy się z wyboru ameryakńskiego samolotu. - Niemal wszystkie armie NATO są wyposażone w F16. Dzięki temu, że i my wybraliśmy ten samolot, będziemy mogli w czasie akcji bez stresu lądować w dowolnym kraju, tankować i serwisować sprzęt.

Jako nieliczny z decyzji polskiego rządu jest niezadowolony Stanisław Kalinowski, poseł PSL, z komisji obrony narodowej. Polityk nie kryje, że jemu najbardziej podobał się francuski Mirage. - Cóż, fachowcy zdecydowali inaczej - powiedział "Głosowi" S. Kalinowski. - Nie zachwycałbym się jednak aż tak proponowanym przez Amerykanów offsetem. Wiadomo bowiem, że jedną z dofinansowywanych przez nich firm będą amerykańskie zakłady mięsne Aminex.

Dzień przed oficjalnym ogłoszeniem wyniku przetargu szef francuskiego konsorcjum powiedział, że Polska wybrała już amerykański F16 i zarzucił naszemu rządowi kierowanie się przy wyborze względami politycznymi. Strona polska odrzuca te zarzuty, a sam Szmajdziński twierdzi, że przy wyborze samolotu brane były względy merytoryczne, a nie polityczne. Innego zdania są jednak polscy posłowie.

- Nie mam wątpliwości, że zaważyły tu czynniki polityczne. Chcemy się amerykanizować będąc Europejczykami - uważa poseł Kalinowski. Także posłowie Graś i Sieńko przyznają, że każda tego typu decyzja jest w jakimś stopniu kwestią polityczną.

Głos Wybrzeża(pat.)

Opinie (37)

  • Im

    Im ucze się ucze tylko coraz trudniej uciec od angielskiego,jak jeszcze niedawno od ruskiego ale co tam damy sobie rade che che che Polak potrafi

    • 0 0

  • Będą to ostatnie wyprodukowane F-16. Za 20 lat będziemy mieli najstarsze i najbardziej przestarzałe samoloty.
    A jeśli chodzi o sprzęt wypróbowany w walce, to może wyposażyć naszych lotników w samoloty Spitfire, czołgistów w T-34 itp.

    • 0 0

  • hej kto polak na bagnety...

    • 0 0

  • A może maczugi?

    • 0 0

  • Taki ze mnie lotnik i fachowiec od awiacji, uzbrojenia jak z koziej dupy trąba, ale jak piszą, że:
    F-16 może wykonywać wszystkie zadania a konkurenci nie
    F-16 może zabierać na pokład więcej różnorodnego uzbrojenia a konkurenci mniej
    Systemy radarowe, celownicze, i inne nie są gorsze od konkurencji
    To czy wystarczy, że Szwedzi nazwa swój produkt samolotem IV generacji to już mam się posikać.
    Francuzi coś bredzą o europejskości uzależnionej od typu samolotu. AirFrance lata na Boeing-ach, i co? Wstyd, żabojady.
    A po za ty amerykański off-set jest najwyższy.

    • 0 0

  • F-16

    Jak czytam wypowiedzi przeciwników f-16 to przypominają mi sie czasy gdy byłem w wojsku (98 rok) i to jak musiałem wysłuchiwać rozmaitych narzekań ze strony trepów. Jeżeliczytam że wszystkie samoloty są porównywalne a ofset amerykański jest najwyższy to nad czym tutaj sie zastanawiać. Miejmy nadzieję że ludzie z tej komisji przetargowej byli kompetentni i nie przekupieni i że uczciwie to wszystko podają.

    • 0 0

  • Ofset F-16 jest najwyższy bo cena jest najwyższa

    • 0 0

  • konstrukcja z lat 60-tych

    podobnie jak Toyota Corolla,czy wv golf

    • 0 0

  • Ale lata

    A oni tak myślą jak ZKM w Gdańsku. Stary Ikarus czy rozklekotany tramwaj 12 też jeżdża, więc po co je wymieniać?

    • 0 0

  • juri
    wcale nie 60tych a 70tych
    grippen 80tych a mirage też 70tych
    mądralo
    poza tym samolot który kupiliśmy F-16 ileś tam jest na wskroś nowoczesnym samolotem na którym lata wiele państw
    dodajmy podaną ostatnio wiadomość o nawiązanej współpracy w ramach offsetu pomiędzy rafinerią gdańsk a lockhidem dobrze świadczy o wyborze
    wole to od SAURu:))

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane