- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (25 opinii)
- 2 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (332 opinie)
- 3 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (116 opinii)
- 4 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (300 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (104 opinie)
- 6 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (119 opinii)
Funkcjonariusze SOK SKM odpuścili agresywnym pasażerom
Nasz czytelnik był świadkiem agresywnych zachowań w pociągu SKM i powiadomił o tym SOK. - Doczekałem się interwencji, ale to była parodia. SOK-iści zostali zwyzywani, zagrożono im pobiciem, po czym wysiedli, a agresorzy pojechali dalej. Bez biletów, jeszcze bardziej niebezpieczni - relacjonuje nasz czytelnik, pan Paweł.
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Szukanie zaczepki i kpina z SOK SKM
- Po chwili wyrzucili jednego z pasażerów z miejsca siedzącego i obaj usiedli. Wtedy powiadomiłem o tym SOK SKM za pośrednictwem SMS. I pierwszy raz w życiu doczekałem się interwencji. Na przystanku SKM Sopot Kamienny Potok do wagonu próbowali wejść ochroniarze SKM. Zanim weszli, zostali zwyzywani przez okno przez jednego z agresywnych pasażerów. Już wewnątrz zagrozili oni funkcjonariuszom pobiciem, jeśli będą im zawracać głowę - relacjonuje pan Paweł.
Według niego, reakcja pracowników SOK SKM była zaskakująca. A właściwie brak reakcji. Bo agresywni pasażerowie nie ukrywali, że jadą bez biletu. Po krótkiej pyskówce ochroniarze wysiedli, a chuligani pojechali dalej. Dla odreagowania szarpali drzwi i wyzywali innych pasażerów.
Dyspozytor SKM: trzeba było się ujawnić. Czytelnik: żeby dostać w gębę?
Po wyjściu z pociągu nasz czytelnik postanowił więc zadzwonić do dyspozytora SKM, by zapytać dlaczego patrol praktycznie nie zareagował. Z nagranej rozmowy wynika, że pracownik SKM proponował, by następnym razem pan Paweł... sam poskromił łobuzów.
- Trzeba było wstać, wskazać tych panów i opowiedzieć o ich zachowaniu. Trzeba było się ujawnić - radzi dyspozytor naszemu czytelnikowi podczas rozmowy, której nagraniem dysponujemy.
- Ujawnić się i dostać w gębę, jak inny pasażer prawie dostał? - pyta nasz czytelnik.
- Proszę napisać skargę do SKM, skoro interwencja się panu nie podobała. Pan jest mądrzejszy od encyklopedii, a my wiemy co mamy robić - skwitował wymianę pracownik SKM.
Pan Paweł skargę więc napisał. Jest ona właśnie rozpatrywana przez SKM.
Poprosiliśmy SKM o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Przedstawimy je, jak tylko otrzymamy odpowiedź.
Miejsca
Opinie (438) ponad 10 zablokowanych
-
2016-10-11 23:12
Bezradność - najpotężniejszy sojusznik niesprawiedliwości... (1)
Oj niedobrze, niedobrze sie stalo. Taki przyklad zachowania sluzb zacheca agresorow do nasladowania, bedziemy mieli wiecej czynnych napasci na ludzi w SKM- kach. Rozumiem ze SOK- kisci za tak marna pensje nie zamierzaja narazac swego zdrowia i zycia na szwank. Reakcja dyrekcji SKM i dyspozytora bezcenna. Mysle ze pasazerowie zdaja sobie teraz sprawe z tego czym grozi korzystanie z uslug SKM -ki. Nie dosc ze zaplaca za bilet to w gratisie otrzymaja obelgi i razy. Calkowita porazka SKM, spolki z.o.o. Brak slow.
- 5 0
-
2016-10-12 16:26
Więcej dawajcie 500+. Efekty widze ze juz są
- 0 0
-
2016-10-11 23:45
(1)
Żadna przemoc nie poskramia, lecz rozdrażnia człowieka. Autor: Lew Tołstoj
- 0 0
-
2016-10-12 16:23
Wiec może warto odciąć dopływ tlenu aby było bardziej humanitarnie.
Patola dostała 500+ do szaleje.- 0 0
-
2016-10-11 23:47
(1)
Gdzie przemoc uciska tam bunt jest cnotą.
Autor: Jan Czyński- 0 0
-
2016-10-12 16:24
Tak daj sobie kopać do d*py.
- 0 0
-
2016-10-12 09:48
Nie odpuściliby dziecku, gdyby nie miało biletu.
- 4 0
-
2016-10-12 09:49
Straż Miejska
Na Lilli Wenedy można parkować dowolnie na chodnikach, nawet jak była tam siedziba SM.
- 0 0
-
2016-10-12 09:51
taaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a potem piękna akcja władz miasta - przesiadamy się na transport publiczny... :-)
- 3 0
-
2016-10-12 09:51
"Masz akwarium, masz rybki to masz po co żyć"
To dewiza tych wszystkich straży. Tylko nikt im tam nie kazał pracować.
- 1 0
-
2016-10-12 10:29
Gdyby sprawca byl starszy pijany pan ktory spiewajac swoje ulubione weselne piosenki przeszkadal ktoremus z pasazerow to SOKisci napewno by go wyszarpali wyzywali a moze jeszcze pobili i wezwali Policje.
- 1 0
-
2016-10-12 13:36
wszystkie te SOKi, Ochrony i Straże rozwiązać (1)
skoro boją się paru kiboli. Polecam zobaczyć jak w takiej sytuacji wygląda interwencja policji w USA. Ci kibole byliby na kolanach skuci i do pierdla - a jak któryś by pyskował to byłyby jego ostatnie słowa w życiu.
- 2 0
-
2016-10-12 16:25
A co by sie okazało jeśli to by było dziecko jakiegoś prominenta z pisu?
- 0 0
-
2016-10-12 14:16
Ochronka (2)
Jak wynika z artykułu była to zwykła ochrona która została wynajęta przez SKM, jeśli tak się bała w spotkaniu 2x2 - to należy tych ochroniarzy wysłać do innych prac (np. zbiór warzyw), a nie do ochrony. Może należy zmienić spółkę, która obsługuje ochronę SKM skoro nie wypełnia podstawowych obowiązków?
- 0 0
-
2016-10-12 16:26
(1)
A co mieli się szarpać za 1500zł? Ochrona jest fikcją. To są tylko figuranci.
- 1 0
-
2016-10-14 19:59
Mogli zatrzymać pociąg w porozumieniu z konduktorem i wezwać prawdziwą ekipę SOK lub policję...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.