- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (373 opinie)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (215 opinii)
- 3 Rekordzista dostał 5 mandatów (71 opinii)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (345 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (51 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (249 opinii)
Dawny budynek dworca kolejowego popada w ruinę
Zabytkowy dom przy ul. Modrzewskiego 5 , kiedyś budynek dworca kolejowego nieczynnego już przystanku SKM Gdańsk-Kolonia, popada w ruinę. Mieszkańcy za brak remontów winią zarządcę budynku, a ten wytyka im brak wspólnego stanowiska.
Budynek dworca kolejowego przy ul. Modrzewskiego 5, przy nieczynnym dziś przystanku SKM Gdańsk-Kolonia, na początku XX w. zachwycał i zachęcał do odwiedzenia tej modnej wówczas części miasta, o której rozpisywały się ówczesne przewodniki turystyczne. Dziś ta cześć Dolnego Wrzeszcza straszy, a dawna duma kolejarskiej architektury obraca się w ruinę.
Poczytaj o historii tej dzielnicy i kamienicy przy ul. Modrzewskiego.
- Klatka nie była tu remontowana od 40 lat. Ocieplenie części elewacji zrobiłam sama za własne pieniądze. Dach czeka na remont. Niestety, wspólnota nic nie robi w tym kierunku. Do tego jeszcze wokół kamienicy robi się powoli wysypisko śmieci - mówi pani Mirosława Juszczak, mieszkanka kamienicy od 23 lat. - Dziewięć miesięcy temu wykupiłam mieszkanie, myślałam wówczas, że jako członkowi wspólnoty uda mi się przekonać zarządcę choćby do zrobienia dachu. Niestety, bezskutecznie. Czuję się, jakbym mieszkała w trzecim świecie.
Śmieci rzeczywiście są. Miasto, udziałowiec kamienicy w 46,6 proc., wysłało tam w poniedziałek dłużnika, by ten, sprzątając, odpracował swoje zobowiązania. To jednak doraźne rozwiązanie problemu.
- Posesja przy Modrzewskiego znajduje się w szczególnym miejscu. W otoczeniu stoją garaże oraz pojemniki do śmieci innych wspólnot mieszkaniowych z okolicy. Tuż obok jest teren kolei - wylicza Tadeusz Piotrowski z Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.- Problem wysypiska mogą rozwiązać wspólnoty, jeżeli dojdą do porozumienia, w jaki sposób użytkować ten teren.
Inny problem to brak bieżących remontów ponad stuletniego budynku. Na interwencję czeka choćby dach. Wspólnota próbowała już zaciągnąć na ten cel kredyt w wysokości 40 tys. zł, a gmina temu pomysłowi przyklasnęła. Okazało się jednak, że nie wszyscy mieszkańcy godzą się na podniesienie funduszu remontowego, a i warunki kredytu nie są zbyt atrakcyjne.
- W sprawach remontowych gmina wyraziła zgodę na udział w spłacie proponowanego kredytu na remont dachu w formie uchwały z czerwca 2010 r. Jednak GZNK wniósł do niej poprawki, które dotyczyły m.in. podniesienia funduszu remontowego - mówi Piotrowski. - Niestety, na nasze uwagi nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Bank kredytujący, podobnie jak GZNK, wniósł uwagę o podniesieniu funduszu remontowego, z którego będą opłacane części raty kredytu. Niestety, właściciele we wspólnocie przy Modrzewskiego 5 nie doszli do porozumienia. Oczekujemy konstruktywnych wniosków.
- Bank przedstawił nam niekorzystną ofertę, na którą nie zgodziło się ani miasto, ani właściciele wykupionych mieszkań. Do tego dochodzą też spory między właścicielami dwóch wykupionych mieszkań - dodaje do tego Janusz Klim, prezes GESTIi.- Z naszej strony jesteśmy otwarci na współpracę.
Tę otwartość deklarują wszystkie strony. Mimo tego konsensusu nie widać, a budynek wciąż niszczeje.
Zobacz, z jakimi problemami zmaga się inny zabytkowy obiekt w Gdańsku.
Opinie (105) 5 zablokowanych
-
2011-02-09 12:06
ta "podziałka" nazywa się szpros i można ją w każdej chwili wstawić (nakleić) (2)
łatwo jest pleść byle co, ale jak przychodzi do zakupu okna, to większość patrzy na cene
okno z klejonego drewna warte jest trzech plastikowych i sądzę, że gdyby padło na ciebie, to też pierdyknąłbyś sobie plastik- 11 9
-
2011-02-09 14:58
Po co komu szprosy, podziały, słupki ruchome itd. Ma być tanio!!! (1)
A to, że będzie dziadostwo, to sprawa dziada - inwestora.
Boli mnie takie gadanie, bo sam sprzedaję okna. I stwierdzam, że większość ludzi ma głęboko w anusie architekturę, estetykę, historię, kulturę, dbałość.
Muszą mieć tanio i każde zaoszczędzone 50 zeta to kilka paczek fajków czy dwie flaszki.
Ludzie zakładają, że jak wychodzą z domu, to dom mają z tyłu, nie widzą więc tej swojej nędzy i syfu, a jak wracają, to dom co prawda widzą, ale są nawaleni i wszystko im jedno.- 7 3
-
2011-02-09 17:46
gdyby ten budynek objęty był ochroną konserwatora zabytków, to przyznałbym ci racje
a tak, jak dla mnie, pierdzielisz jak POkrzywiony sprzedawca badziewia, który zniknie z rynku za pół roku i pozostawi swoich klientów z ręką w nocniku
jak nie mam racji i sie nie wstydzisz swojej firmy, to podaj jej nazwe, a my zweryfikujemy jaki z ciebie biznesmen- 2 1
-
2011-02-09 12:35
jak byłem mały
przechodziłem prawie codziennie obok tego budynku
gdy szedłem na działkę
dawne czasy...- 2 0
-
2011-02-09 12:54
syfiarze mieszkają to mają syf. już po jakości efektów samowolnych remontów widać co za prymityw tam rezyduje. chcesz być gospodarzem, to gospodaruj, a nie oglądasz się, że ci miasto zrobi, dopłaci i będzie chodziło za tobą i klepało po plecach. bo my wykupiliśmy, wy nie, miasto to, miasto tamto, siamto. bo trzeba remontować, śmieci składować, wywozić itd. a prymitywy nie potrafią się nauczyć, że jak się klatki nie zamyka to menele tam sikają, a jak się okno wybije dla jaj to wieje. i to okno oczywiście miasto ma wstawić i z kosmosu ma wiedzieć, że wybite... łąkowa stajl.
- 7 3
-
2011-02-09 12:54
tak było kiedys
- 0 0
-
2011-02-09 12:56
po 20 latach nieobecności w Gdansku wczoraj zrobiłem rajd po starych smieciach
i w zasadzie faktycznie po starych , bo nic się nie zmieniło w Gdansku od 20 lat.
Np ulice za tzw torami we Wrzeszczu , syf, rozpacz, ruiny. To samo ulica do Studzienki , dawna Hibnera, dawna Morska.
A juz to co się dzieje przy starej Rzeżni Miejskiej to już jest skandal.
Tweierdzę że Gdansk poza kilkoma snklawami na pokaz to miasto schodzące na psy , coś jak przedmieścia w Jankesowie w kryzysie .- 17 4
-
2011-02-09 13:11
ojej (1)
wiadomo - Gdansk, zaniedbany,brudny, nielubiany,
- 5 5
-
2011-02-09 16:34
ojej
wiadomo - Maciej, zaniedbany, brudny, nielubiany
- 3 1
-
2011-02-09 13:18
(2)
jest taki kawał pietrzaka
wraca chłop do chałupy, staje w progu i patrzy na swoją dzieciarnię kłębiącą się na podłodze przy piecu, brudną, usmarkaną, drapie sie w głowe i mówi:
- maryna, to co? kąpiemy czy robimy nowe?
niestety, ale mieszkańcy gdańska takiego wyboru nie mają
i to jest smutne- 4 4
-
2011-02-09 13:56
dziadek, idź spać
- 1 4
-
2011-02-09 20:27
zmień pampersa...
- 0 1
-
2011-02-09 14:18
Pani redaktor Marzeno (2)
Jak można pisać " kamienica NA Dolnym Wrzeszczu"- to rusycyzm funkcjonujący
w naszym języku, np. NA Suchaninie, ale :
" W Dolnym Wrzeszczu"-
czy napisałaby pani kamienica "NA Gdańsku"?....
( chodzi o tytuł zdjęć)- 12 0
-
2011-02-09 14:20
(1)
Takiej ślicznej Pani nie wypada wytykać błędów. :D
- 1 7
-
2011-02-09 15:03
ślicznemu Budyniowi też nie? a Płemiełowi można?
- 4 0
-
2011-02-09 14:25
(2)
Całem miasto od momentu przejęcia przez bolszewików popada w ruinę. Było piekne za poprzedniego gospodarza - Niemca.
- 13 1
-
2011-02-09 20:29
nie Niemca .... (1)
za władze Wolnego Miasta...
- 3 0
-
2011-02-10 09:56
co za różnica? to byli Niemcy, język urzedowy niemiecki, waluta niemiecka, symbolika niemiecka itp.
- 0 1
-
2011-02-09 14:34
bo problem znowu tkwi ze tma jest wiecej mieszkań i niektórzy sa nomlani i remontują i inni wolą sie napić i mieszkac w smrodize i sie wtedy nie da dogadać
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.