- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (281 opinii)
- 2 Rekordzista dostał 5 mandatów (72 opinie)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (337 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (209 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Gdańsk Europejską Stolicą Kultury 2016?
Wybrany ośrodek przez 12 miesięcy przedstawia swoje dziedzictwo historyczne i kulturowe oraz organizuje różnorodne imprezy, m.in.: koncerty, spektakle i wystawy, przyciągając artystów i gości z całej Europy. Wszystkie wydarzenia w Europejskich Stolicach Kultury w 60 proc. finansuje Bruksela.
Aplikowanie przesądziła czwartkowa sesja Rady Miasta Gdańska. W drugiej połowie 2011 roku rząd polski podczas swojej prezydencji w UE wytypuje jedno z polskich miast, które przez kolejne cztery lata będzie się przygotowywać do roli ESK.
- Największym wyzwaniem jest dla nas promocja Gdańska - mówi Anna Czekanowicz, z-ca dyrektora biura prezydenta Gdańska ds. kultury, sportu i promocji. - Naszym atutem jest przede wszystkim tradycja "Solidarności", idea walki o wolność, czy symbol Lecha Wałęsy. Wielkie możliwości stwarza nam również organizacja Euro 2012, dzięki której nie tylko zmodernizowana zostanie infrastruktura, ale rozkwitnie również życie kulturalne miasta.
Projekt uzyskał już poparcie marszałka pomorskiego oraz prezydentów miast wchodzących w skład kształtującej się metropolii.
- Niedługo podpiszemy w tej sprawie list intencyjny - zapowiada Władysław Zawistowski, dyrektor departamentu kultury i sportu pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego. - By wygrać z jednej strony Gdańsk musi się promować na najważniejszych imprezach europejskich, a z drugiej skonsolidować potencjał tkwiący w całym regionie.
Według Adama Orzechowskiego, dyrektora Teatru Wybrzeże, najważniejsza jest determinacja i to nie tylko władz Gdańska, ale wszystkich mieszkańców.
- Krytyka obecnej polityki kulturalnej miasta jest bezcelowa. Co wiemy na przykład o życiu kulturalnym irlandzkiego Cork, czyli stolicy z 2005 roku? - pyta retorycznie Adam Orzechowski. - Najważniejszy jest potencjał naszego miasta i jego zaplecze.
Walka zapowiada się ostra, bo Gdańsk ma już rywali w Łodzi, Poznaniu, Toruniu, a nieoficjalnie także we Wrocławiu i w Lublinie. Konkurencja nie śpi. Toruń o tytuł ESK stara się już od lipca 2006 roku. Łódź ma już gotowy znak graficzny i jako miasto kandydujące do tytułu ESK zaprezentowało się na targach artystycznych w Berlinie.
Dodatkowo łódzka Agencja Wydarzeń Artystycznych Pro Cinema już w styczniu tego roku zapobiegawczo wykupiła prestiżowe domeny internetowe, jak: gdansk2016.pl, torun2016.pl i poznan2016.pl. Wskutek tego, internetowa prezentacja zarówno Gdańska, jak i Torunia będzie zamieszczona na stronie z końcówką adresu: .eu.
- Domeny wykorzystamy w ogólnopolskim projekcie "Matrix kulturalny", gdzie młodzież oraz absolwenci szkół plastycznych i informatycznych będą prezentować swoje prace - mówi Sławomir Fijałkowski, szef Agencji Pro Cinema. - Nie jesteśmy zainteresowani ich sprzedażą.
Projekt ESK, przynajmniej do 2011 roku, będzie finansowany z budżetu Gdańska. Pierwszą inicjatywą jest ogłoszony wczoraj przez miasto konkurs na identyfikację wizualną projektu "Gdańsk Europejska Stolica Kultury 2016". Zgodnie z regulaminem prace można nadsyłać do 31 maja, a na zwycięzcę czeka nagroda w wysokości 20 tys. zł. Największe wydatki są związane póki co z Tygodniem Europejskich Stolic, który Gdańsk chce zorganizować w maju 2008 roku.
Wydarzenia
Opinie (138) ponad 20 zablokowanych
-
2007-04-28 12:06
Okrzyki o Rudolfie Hessie banany rzucane w murzynów rzeczywiscie kultura europejska.
- 0 0
-
2007-04-28 12:50
Świetnie
Bardzo dobrze. Gdańsk jest bardzo atrakcyjnym i bogatym w dorobek miastem. Problem jest jeden brak typowych miejsc podtrzymujących i powiększających ten obszar sukcesów. Całe szczęście, że Teatr jest u nas mocno osadzony i trwa oraz plusem jest Łaźnia. Plama też prężnie działa i wiele osiąga. Jednak brak miejsc w których wieczorem można przedyskutować to co się zobaczyło, obejrzało w wyżej wymienionych ośrodkach.
Mimo wszystko jest komu jeszcze dziękować za wkład w kulturalny rozwój miasta. Dzięki- 0 0
-
2007-04-28 12:53
Łódź????????
hahahahhahahhaha, kupa smrodu i biedy!!!
- 0 0
-
2007-04-28 13:08
GDAŃSK??
ksenofobia, zacofanie, sypiące się zabytki, smród frytek i zapiekanek, cyganie, złodzieje, mafie, wioska, lumpexy, krewetki, skorumpowane uczelnie (albo tylko wydziały), nieudane władze, mosty donikąd, marina mniejsza niż w pucku, hotele z lat 70-tych, korki i ścisk, kieszkonkowcy, tramwaje na złom się nadające, innymi słowy -Gdańsk :)))))
- 0 1
-
2007-04-28 13:11
Gdańsk ma chyba za dobrze
Wprawdzie Toruń to Krzyżaki i tyfusy, ale jestem za Toruniem. Gdańsk i inne "wielkie" miasta mają mnóstwo innych okazji żeby się "pokazać"
(poza tym Bydgoszcz też by się na tym używiła)- 0 0
-
2007-04-28 13:23
To zapraszam na przeróbke gdzie 3/4 ludzi zyje ze zbierania zlomu a dzieci z domu dziecka na oruni nie maja gdzie mieszkać smiech na sali.
- 0 0
-
2007-04-28 13:57
gdynianin to mak dynia typowy schozofreniczny bełkot tego idioty
Gospodarcza klapa
Totalną porażką ekipy Szczurka jest kompletny brak inwestycji znaczących firm,które za swoją siedzibę wybrałyby właśnie Gdynię,padająca stocznia,siedziba Prokomu w Warszawie,faktycznie wyżej wymieniona hurtownia piwa to pod względem wielkości przychodów chyba największy potentat z firm zarejestrowanych w Gdyni,na palcach można policzyć nowe firmy np.terminal kontenerowy Hutchisona,ale daleko mu do skali i rozmachu gdańskiego DCT w Porcie Północnym,w zasadzie wszystkie poważniejsze projekty gospodarcze na Pomorzu, ,szerokim łukiem omijają Gdynię,najczęściej lokowane są w Gdańsku lub w terenie poza Trójmiastem,wszędzie tylko nie w Gdyni,ciekawe dlaczego?- 0 0
-
2007-04-28 13:57
ako mieszkaniec małego miasteczka umiejscowionego pomiędzy Gdańskiem a Gdynią stwierdzam, że już od dawna w Gdyni z każdego kawałka nowego chodnika czy wyremontowanej studzienki robi się wielką propagandową fetę, natomiast w Gdańsku robi się wielokrotnie ale nikt się tym nie chwali przez co większość odnosi wrażenie, że tylko Gdynia to takie super prężne i rozwijające się miasto..
Świetojańska to przeszlosc zbudowana z handlu na perukach, non-ironach i
ortalionach z przemytu. Do tego futra i i buty. Teraz marynarze {filipina}to
nie klienci ani nie dostawcy. Połapał sie na tym nawet niejaki Pusz co z
handelku uciekł do polityki.Większosc sklepikow na Świetojanskiej padnie i to
szybko. Jeszcze kombinuja jakby tu i tam otworzyć jakis inny punkt ale to
drgawki. Nie ma co zwiedzać, kupić to co na Świetojanskiej mozna kupić na kazdym
osiedlu o połowe taniej.. A Gdynia to tylko Świętojanska, Skwer{czemu nie po
polsku plac) i koniec. Nie ma zabytkow, morze to nawet kazdy z Kielc widział. Po
Gdyni. Chyba, że jak w 1930 biedota opadnie Gdynie , zbuduje nowy Meksyk, nowa
Chylonie i będzie pracowac za grosze, tylko gdzie?- 0 0
-
2007-04-28 13:59
czy większosć mieszkańców gdyni to idioci
Czy ktoś potrafi podać 1 słownie jedną dużą inwestycję, którą Szczurek przyciągnął do Gdyni w okresie swojego królowania -
brylowania. Ale teraz jest okazja, że to się zmieni, kolega mi mówił, że w Orłowie na ul. Limbowej Szczurki dały zezwolenie na
budowę ...hotelu. Dla nie zorientowanych - jest to ulica przy torach, gdzie na pewno żaden turysta nie zawita (łomot pociągów). Ów
hotel ma budować grupa Gruzinów. Przekładając to na polski - mafia z gruzji zbuduje burdel na ul. Limbowej. Smaczku tej sprawie
dodaje fakt, że na tej ulicy pod 5 już jest jeden burdel. Szczurek zapewne robi to w ramach akcji: "Bezpieczna Gdynia"
Gdynia.
Masto, które wprowadziło nowy styl w architekturze. Szara blacha i aluminium, w przebrzydłych z daleka rzucających się w oczy, molachach handlowych; Biedronki,Teska, Rojal- dawny Geant,Lidl, Kaufland,ogrom stacji benzynowych. Te wszystie straszydła poskrecano na nity w Centrum Gdyni w niedalekiej odległosci od siebie. A miało być na obrzeżach, by nie straszyło. Gdzie ta Gdynia z przd roku 1990. Coraz bardziej komicznie wypowiada się Pani Rzecznik.- 0 0
-
2007-04-28 14:16
eh, zazdrość...
cóż ta zazdrość z ludzi czyni... jak nie ma się argumentów, to się przekleja stare posty... gdańsk na serio może tylko pozazdrościć Gdyni inwestycji drogowych, naszej walki o A1 (przypominam jak Adamowicz łasił się do wiecheckiego i jechał do niego ze...zdjęciem mostu, który prowadzi do nikąd), tego, że SAMI budujemy halę sportową, o którą gdańsk z sopotem sie kloca do dziś, tego, że SAMI daliśmy sobie radę z komunikacją miejska, tego, że SAMI zbudowaliśmy pierwsze w Polsce powojennej - od podstaw - muzeum ... eh, zazdrość... cóż ona z ludzi czyni..
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.