Drink z parasolką na plaży w eleganckim barze na Zachodzie nikogo nie dziwi. W Polsce daleko nam jeszcze do takich standardów. Gdańscy radni postanowili więc odgórnie "ucywilizować" sprzedaż alkoholu na plaży.
Już w tym roku zauważymy zmiany w sprzedaży alkoholu w mieście - mówi trojmiasto.pl Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska.
2010-06-02 10:52
Jaki z tego morał moi drodzy,trzeba omijać trójmiasto latem.Spędzać wakacje w zakazach to ja dziękuję bardzo.Wszystko przeszkadza ludziom , a to papieros a to piwo.W u....ach sie poprzewracało motłochowi a słoma im jeszcze wystaje.Trochę tolerancji i kultura sama się znajdzie a tak skótek odwrotny.My za takii wypoczynek nad morzem dziekujemy.Czas spędzać wakacje na zlotych plażach bez zakazów i bez smrodu.
2010-06-02 10:52
Te wszystkie zakazy to tylko efekt bezsilności policji i straży miejskiej. Ostatnio napisałem, do urzędników, że pewna ulica jest nieprzejezdna z powodu zaparkowanych na zakazie samochodów - odpisali mi że oczywiście że jest przejezdna bo to tam jest zakaz więc nikt tam nie parkuje. No to napisałem do straży miejskiej - odpisali że nie oni są od ustawiania zakazów a poza tym tam nie ma gdzie parkować. Wszyscy urzędnicy zadowoleni tylko nadal nie jest dobrze. Z alkoholem i śmieciami jest tak samo. Urzędnicy powiedzą: oczywiście że plaża jest czyściutka bo przecież jest zakaz śmiecenia i picia alkoholu. SM powie że nie jest w stanie tego egzekwować i tak dalej. Urzędasy zadowolone, Lisicki promienieje tylko plaża z****na i zawalona petami.
W moim przekonaniu powinno się zwiększyć budżet i liczebność Straży Miejskiej pięciokrotnie oraz wprowadzić nagrody za tępienie śmiecenia, parkowania na zakazach, s****ia na ulicy i palenia na przystankach. Skoro Polak po dobroci nie potrafi to powinien zacząć się bać. Normalni ludzie nie mieliby się czego obawiać i byłoby bezpieczniej.
2010-06-02 11:12
Ciesz się że Ci odpisali. Ja napisałem na adres ze strony gdańskiego UM i nikt nie raczył mi odpisać.
2010-06-02 10:54
nie chodze po knajpach dyscotekach unikam pianego spedu,takze idac na plaze bym sie nie obraziła jakby wszyscy byli trzezwi
2010-06-02 11:05
"chodzą po knajpach dyskotekach uwielbiają pijany spęd, także idąc na plażę by się obrazili jakby wszyscy byli pijani"
widzisz, ludzie są różni i chcą mieć prawo do wolności. poszukaj sobie plaży gdzie wszyscy są trzeźwi, a przeciwstawni Tobie niech sobie poszukają plaży gdzie są wszyscy pijani.
plaża w mieście jest dla wszystkich: trzeźwych, pijanych, monterów, prawników, samotnych matek, naiwnych nastolatek.
2010-06-02 11:36
łajojoj dla wszystkich?
czyli dla lisickiego tez!
Jak piany lekarz przyjmie do szpitala to nie bedziesz miał pretensji,przeciez szpital jest dla wszyskich ludz!
idz sie napij !
2010-06-02 12:37
dla lisickiego też!
z tym szpitalem to zły argument.
2010-06-02 12:54
moze niech sie wszyscy nachleja nacpają i co tam jeszcze i jak to ma funkcjonowac sie pytam .
znam babeczke która pracuje w BOM i jest wiecznie na kacu ,znam chłopaka który nie wsiadzuie do samochodu bez alkoholu i ciekawa jestem ilu jest takich ludzi ? nikt nie mysli rozsądnie po alkoholu!!
2010-06-02 14:11
podstawowym atrybutem człowieczeństwa jest wolność. również do trzeźwości czy pijaństwa.
jeśli dla Twojej wygody wprowadzono by prawo, że w miejscu publicznym wszyscy mają być trzeźwi to z takim samym prawdopodobieństwem dla mojej wygody wprowadzono by prawo, że w miejscu publicznym wszyscy mają być umyci. oba te rozwiązania są głupie, nie możliwe do upilnowania, choć w socjaldupokracji to pierwsze mogą wprowadzić.
odróżnij proszę problem alkoholizmu, który wynika z nas samych, sposobu wychowania nas przez rodziców, naszego zapału lub jego braku do poznawania świata i chęci lub jego braku bycia lepszym człowiekiem, od problemu wariackich rządów czy samorządów wprowadzających durne nakazy i zakazy w imię robienia lepiej dla wszystkich czyli dla nikogo.
2010-06-02 12:41
A to co za przykład ( smiechu wartea)Nie mieszaj szpitala z plażą.Prawdą jest ,że plaża powinna być dla wszystkich jak i głupich tak i mądrych.Wszystkich nie da się wyeleminować.Widocznie wszedzie jesteś nie mile widziana.Myslałam ,że takich dziwaków już nie ma i nie czepiaj się jeśli ktoś ma odmienne zdanie.Wolność jest ponoć dla wszystkich i warto to uszanować.
2010-06-02 15:04
Kobieto nie podpisuj się różnymi nickami :) Wcześniej "yzabella" teraz "ja". Twoje pismo Cię zdradziło.
2010-06-02 11:35
- są tacy, co go nie jedzą
Chodzi o to żeby nie musieć rezygnować z tego co sie lubi, a jednocześnie by nie być uciażliwym dla otoczenia.
2010-06-02 11:00
ale ten urząd miasta to wygląda jak za prl-u,wypisz wymaluj, wstyd za ten gdańsk , takie piękne miasto a taki syf ten adamowicz z lisickim tam zrobili. od ponad 20 lat wiele się w gdańsku nie zmieniło,drogi to juz są do wymiany a nie do remontu.psy dalej s****a na chodniki a ludzie w ty włażą.
2010-06-02 11:01
2010-06-02 11:03
Dlaczego nie bierzemy przykładu z innych lepiej rozwiniętych cywilizacyjnie i kulturowo państw/miast?
Zamiast sprawdzić jak coś gdzieś indziej funkcjonuje, jakie rozwiązania są najlepsze to u nas w kraju zawsze jakaś patologia...
Nie można pić, nie można jeździć, nie można stać, nie można leżeć, molo płatne, ECS zamiast dróg, brak SKM na 2012.... Paranoja...
Zarobki chińskie, koszty życia fińskie....
2010-06-02 11:07
2010-06-02 11:08
palma odbija, gratuluje
2010-06-02 11:09
Dlaczego Polacy lubia pic piwo wspolnie w takich miejscach jak np. lawka w parku, plaza i rozne inne "ustronne" miejsca? Nie mowie tu o menelach a o "normalnych" ludziach, wsrod ktorych taki sposob spedzania czasu ze znajomymi jest dosc powszechny.
Dlaczego nie pojda do knajpki, a jak ich nie stac na knajpy to dlaczego nie pija sobie w domu, lub w razie ladnej pogody w ogrodku/na balkonie?
2010-06-02 11:19
i wydaje się, że przyczyną tego może być tzw.
1.polskie cwaniactwo czyli " a co będę dawał komuś zarobić" tyczy się niepicia w barze.
2. pokaż się jaki to jesteś Pan ( niech mnie wszyscy widzą na ławce, jaki to jestem cool chłopak który ma kasę na piwo i jeszcze otaczają mnie koledzy) tyczy się niepicia w domu.
3. balkon może kojarzyć się z dziadkami, którzy nie wychodzą na zewn.
czyli "nie będziemy jak dziadki siedzieć na balkonie".
2010-06-02 11:35
1. I tak daja zarobic producentom piwa
2. to ma sens
3. jeszcze nie widzialam dziadka z piwem na balkonie, IMO lepiej juz jak dziadek niz jak menel
2010-06-02 11:34
Jak kogo stać na "knajpkę" to do niej idzie, jak kogoś stać na browara to spożywa go ew domu lub na "ławeczce".
2010-06-02 11:39
w zasadzie osoby mi znane, ktore uprawiaja picie na lawce pracuja (i studiuja) i stac je na knajpy....jednak wg. nich "fajnie se wypic browara na dworzu" :S
2010-06-02 11:45
1. Za jedno piwo w barze mam 3 piwa w sklepie
2. Nie wszędzie są bary (i dobrze)
3. Nie wszystkie bary w zasięgu mi sie podobają
4. Jest tak ładna pogoda, że żal siedzieć w pomieszczeniu
5. Piwko w pozycji półleżącej na trawce, lub piaseczku bardziej relaksuje
6. Lubię patrzeć na horyzont, gul..gulll..taakk - cudownie :)))
7. Nie cierpię smrodu papierochów i pijaków.
8. W sklepie jest większy wybór i lepsza jakość piwa.
9. Lubię kiedy się zieleni, lubie gdy sie piwo pieni.... ;-)
2010-06-02 12:37
a moze niektorzy nie maja ogrodka?a co to za przyjemnosc siedziec na balkonie i gapic sie sasiadom w okna?
w barach jest za drogo i piwo z woda!
cudownie jest polezec na plazy, popatrzec na piekno natury czy tez na sympatycznej laweczce w parku
i tak bede robic wlasnie ja
2010-06-02 12:59
ewa
BIPP!!!
2010-06-02 11:11
:)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
