• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk: czy planowanie przestrzenne wymaga zmian?

Krzysztof Koprowski
28 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Sylweta centrum miasta na wjeździe od strony ul. Jana z Kolna. Po lewej, za pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970, wieżowce Bastion Wałowa. Sylweta centrum miasta na wjeździe od strony ul. Jana z Kolna. Po lewej, za pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970, wieżowce Bastion Wałowa.

Czy w Gdańsku istnieje planowanie przestrzenne? To tytuł dyskusji, która odbyła się z udziałem władz i ekspertów. Wszyscy byli zgodni, że odpowiednie dokumenty powstały. Niekoniecznie jednak przystają do współczesnej wizji nowoczesnego i przemyślanego miasta.



Czy w Gdańsku istnieje planowanie przestrzenne?

Dyskusja zorganizowana przez gdański oddział Klubu Jagiellońskiego odbyła się w kompleksie biurowym Olivia Business Centre, który może być "namacalnym" przykładem liberalnego podejścia planistycznego w Gdańsku.

Liberalne plany dla deweloperów



Plan zagospodarowania pozwolił tutaj zobacz na mapie Gdańska bowiem na realizację zabudowy niemal bez ograniczeń w zakresie wysokości, jak i jej formy architektonicznej.

- Mamy plany zagospodarowania, które pokrywają dużą przestrzeń miasta, ale z tych dokumentów kompletnie nic nie wynika. Przykładowo na terenie zobacz na mapie Gdańska, gdzie stoi dzisiaj Bastion Wałowa, mógł powstać równie dobrze czteropiętrowy blok stojący w poprzek ulicy, taki budynek, w którym się teraz znajdujemy [Olivia Tower - dop. red.] czy kopia Empire State Building - mówi Karol Spieglanin, prezes stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.
Czytaj też: Nowy etap Bastionu Wałowa. A co ze ścianą szwalni?

Mamy coraz lepsze dokumenty planistyczne?



Zdaniem włodarzy w ostatnim okresie nastąpiła jednak poprawa w podejściu do planowania przestrzennego, a główne zastrzeżenia dotyczą planów starych, z początku wieku, gdy głównym celem było przyciągnięcie inwestorów, tworzących miejsca pracy.

- Planowanie przestrzenne w Gdańsku zmierza w dobrym kierunku. Jest coraz większa partycypacja, dokumenty powstają w wyniku konsultacji społecznych, w których bierze udział kilkaset czy nawet kilka tysięcy osób. Należy jednak pamiętać, że ostateczny wynik to zawsze jest kompromis, kiedy trzeba wziąć pod uwagę różne głosy - zwraca uwagę zastępca prezydenta, Piotr Borawski, który nie krył zaskoczenia zaproszeniem na debatę dotyczącą planowania przestrzennego, ponieważ ten zakres obowiązków został obecnie przypisany innemu zastępcy - Piotrowi Grzelakowi (Borawski odpowiada za przedsiębiorczość i ochronę klimatu).


Planowanie przestrzenne wymaga kompromisu



Najlepszym przykładem takiego dokumentu może być przyjęte w ubiegłym roku nowe studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gdańska, które z jednej strony zawiera wiele elementów nowego podejścia do planowania przestrzennego, ale z drugiej strony nadal podtrzymuje rezerwy pod kontrowersyjne układy drogowe - Drogę Zieloną czy Czerwoną.

- Należy pamiętać, że każda zmiana obecnego zagospodarowania powoduje konflikt. Chcemy miasta intensywnego, ale nie tutaj, nie pod domem, lecz nieco dalej - dodaje Edyta Damszel-Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.
Na trudność rozstrzygnięcia uwagę w kontekście studium zwraca uwagę również Anna Golędzinowska, radna Koalicji Obywatelskiej i przewodnicząca Komisji Zrównoważonego Rozwoju Rady Miasta Gdańska.

- Na pewno w nowym dokumencie znalazło się wiele elementów oczekiwanych przez mieszkańców, np. obniżenie klas technicznych ulic czy idea miasta zwartego. Podjęto też kilka trudnych decyzji społecznych, jak rezygnacja z zabudowy na zalewowych i żyznych terenach Olszynki, choć mieszkańcy zabiegali o taką możliwość - mówi Golędzinowska.
Czytaj też: Studium rozwoju oraz kładka docenione w ministerstwie

Dyskusja odbyła się na ostatnim piętrze budynku Olivia Tower. Dyskusja odbyła się na ostatnim piętrze budynku Olivia Tower.

Mniej aut dzięki większej liczbie miejsc parkingowych



W toku dyskusji poruszono też pewną niekonsekwencję w zakresie transportu - ograniczenie ruchu samochodów w Śródmieściu poprzez budowę jeszcze większej liczby miejsc parkingowych.

- Od lat mówi się o polityce ograniczenia wjazdu autem do centrum. Jednocześnie powstaje ponad 1,1 tys. miejsc w Forum Gdańsk, a dodatkowo planujemy jeszcze parkingi na ponad 1,2 tys. miejsc. Wprawdzie usuniemy ok. 600 miejsc naziemnych, ale i tak bilans jest dodatni - wylicza Spieglanin.
Czytaj też: Czy podziemne parkingi zagrożą zabytkom? oraz Kolejny parking-szkieletor w Gdańsku?

Rozwój transportu miejskiego, ale bez kolei linowych



Włodarze miasta zapewniają, że będą starali się zachęcić do korzystania z komunikacji miejskiej. Priorytetem na najbliższą kadencję ma być zwiększanie środków budżetowych na ten cel.

- Będziemy szukali pieniędzy w budżecie miasta lub - czego ja osobiście chciałbym uniknąć w odniesieniu do osób korzystających regularnie z komunikacji - w kieszeniach pasażerów - zapowiada Borawski, zwracając przy tym uwagę, że w dyskusjach publicznych na ogół wysuwa się różne postulaty zmian, ale bez uwzględnienia sposobu ich finansowania.
Czytaj też: Rozmowa z Piotrem Borawskim o komunikacji miejskiej w Gdańsku

W ramach pytań z sali pytano m.in. o budowę w Gdańsku sieci kolei linowych - odpowiedź: nie ma takich planów - czy trasy rowerowej wzdłuż torów Pomorskiej Kolei Metropolitalnej - pozostawiono rezerwę pod taką inwestycję.

Możliwa forma zabudowy terenu przy ul. Kołobrzeskiej na podstawie projektu planu z grudnia 2018 r. Możliwa forma zabudowy terenu przy ul. Kołobrzeskiej na podstawie projektu planu z grudnia 2018 r.

Do jakiego stopnia można zagęścić zabudowę?



Przywołano też temat budowy osiedla na terenie marketu budowlanego przy ul. Kołobrzeskiej zobacz na mapie Gdańska.

- Czy polityka rozwoju miasta ma jakieś ograniczenia? Czy jest to poziom śledzi w beczce lub wagonów do Oświęcimia? Na terenie marketu powstać ma 15 budynków, pięć wieżowców, reszta nieco niższa. Do tego dochodzi apartamentowiec wśród domów jednorodzinnych. Czy takie zagęszczenie jest dla dobra mieszkańców? Czy w ogóle zmieszczą się auta na takim obszarze, czy ludzie są stanie żyć w takim zatłoczeniu? - nie kryła oburzenia planami miasta Maria Łapińska, sekretarz Zarządu Dzielnicy Przymorze Małe.
- Jeżeli powstaną tak wielkie inwestycje, to będziemy mieli na ul. Kołobrzeskiej obszar klęski transportowej - wtórował inny mieszkaniec.
Zdaniem Biura Rozwoju Gdańska uwzględniono część uwag mieszkańców, a ponadto obszar jest doskonale obsługiwany transportem zbiorowym. W najbliższym czasie będzie też przygotowany nowy plan zagospodarowania dla tego rejonu miasta.

Polskie prawo pozwala jednak na realizację zabudowy także bez niego, w oparciu o warunki zabudowy, więc nie można odmówić realizacji nowej zabudowy w nawiązaniu do wysokości bloków z czasów PRL.

Czytaj też: Nowe osiedle na Przymorzu. Gotowy jest projekt planu zagospodarowania

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (273) ponad 20 zablokowanych

  • plany

    Kiedy zostanie opracowany plan na działki w Klukowie : 265/9, 263/21 itd Czekamy od wielu lat! W planie dotychczasowym są działki po 2 tyś m. Ludzie chcą działki po 1000 m chcą budować ! Dzielnica nie może się rozwijać, a zależy nam aby mieszkańców przybywało! Gdańsk ma być milionowym miastem, ale trzeba stworzyć warunki. TBS - mieszkania dla młodych chcących zakładać rodziny! pani prezydent - do dzieła!

    • 1 2

  • Niedźwiednik

    Zacząć trzeba od tego że nie ma żadnego planowania przestrzennego jako przykład mogę podać osiedle Niedźwiednik na którym jest brak miejsc parkingowych w miejscu w którym miały być pewne osoby z urzędu i nie tylko między innymi były wiceminister prezydent miasta od infrastruktury zbudowali sobie domki. Właściciele tych domków nie wszyscy ale większość nie parkuje swoich samochodów w garażach zajmując je mieszkańcom okolicznych bloków. Mamy na szczęście radę dzielnicy która wprowadziła do budżetu obywatelskiego projekt który rozwiązał częściowo ten problem ale tylko na chwilę ponieważ co miasto sprzedało działkę na której jest parking strzeżony więc co dalej nie będzie gdzie parkować ponieważ w miejscu w którym jest parking ma powstać nowy budynek więc pytam się o jakim my tu planowaniu mówimy
    Chyba że planują to jakieś bezmuzgi
    Duży ukłon tu do Pana Zbyszka S bardzo dużo promował i realizował i realizuje projektów które przeszły ale co z tego jak zostajemy z nowym problemem nie pytani o zdanie

    • 5 1

  • Idea zwartego miasta, oczekiwana przez mieszkańców?

    Można prosić o źródło tej opinii? Zwarte miasto to maksymalne zagęszczanie deweloperskie, okno w okno bez parkingów, i tego niby oczekują mieszkańcy?
    Potrzeby mieszkańców sa chyba na ostatnim miejscu priorytetów władz Gdańska. Ważniejsi są deweloperzy i turyści. Miasto może być rozległe - obejmować sąsiednie gminy, nie musi być wszystko na kupie. Mi do mieszkania nie jest potrzebna metropolia z jej korkami, smogiem, samochodami na każdym trawniku i tłumem turystów. Miasto przede wszystkim powinno być dla mieszkańców.

    • 11 1

  • Piecki-Migowo bardzo gesta zabudowa (1)

    Nikt nie panuje juz nad zabudowa Piecek-Migowa.....i korkami jakie tam sie codziennie tworza

    • 8 1

    • korki na Pieckach - Migowie się tworzą w wyniku rozbudowy okolic Myśliwskiej, Jasienia i innych osiedli

      na kierunku Gdansk - Kokoszki. Jaśkowa Dolina będzie jeszcze bardziej zakorkowana jak się skończy budowa Nowej Bulońskiej. Jedyne wyjście do poprawa serwisu PKM i warunków dojazdu do jej stacji przy pomocy rowerów publicznych (MEVO) i prywatnych.

      • 0 0

  • Od 20 lat rządzi jedna ekipa...

    Chyba nie mogą teraz powiedzieć, że nie mieli czasu... Prawda jest taka, że prezydent Adamowicz i jego ludzie mieli to w głębokim poważaniu... Dlatego właśnie Gdańsk to przykład totalnego chaosu. Tutaj wszystko w zakresie planowania i urbanistyki jest postawione na d*p... tzna na głowie...

    • 4 0

  • planowanie przestrzenne

    Platworma deweloperska rzadzi a mieszkancy nie maja nic do gadania. Patrz zabudowa pasa startowego.

    • 3 0

  • Konsultacje to sciema

    Konsultacje to chyba tylko, z deweloperem. Za przykład można wziąć lasek bulonski. Gdzie drzewka zamieni się na bryłę betonu,wbrew opinii mieszkancow. Konsultacje to są tylko przed wyborami, aby ludzi omamić. A po wyborach cyk i beton zamiast ogródka. Taki to mamy zarząd.

    • 0 0

  • Planowanie przestrzenne tylko na papierze.

    Od pierwszego przyjazdu do Gdańska jakieś 7 lat temu, do chwili obecnej, przechadzając się po gdańskich odnosi się wrażenie, że tutaj nic do siebie nie pasuje. Wśród pięknych zabytkowych kamienic w Gdańsku Głównym stawiane są olbrzymie inwestycje deweloperskie, a pośród historycznych pięknych domów w Oliwie, szklane drapacze chmur. Pytanie zatem brzmi w jaki sposób te plany są uchwalane, co robią miejscy architekci skoro nie przewidują, aby budynki w jakikolwiek sposób były do siebie podobne?

    • 0 0

  • Słowo klucz : planowanie

    Tu się nie planuje tu się trwa na stołkach.

    • 0 0

  • Biuro Rozwoju Miasta to nieporozumienie finansowane z pieniądzy gdańszczan niestety...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane