Podwyżki płac i większych nakładów na oświatę domagali się we wtorek przed Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku nauczyciele zrzeszeni w Związku Zawodowym "Solidarność".
2008-04-29 19:39
Pracuję w zawodzie od dwóch lat i strasznie mnie denerwuje wytykanie tych 18 godzin. 18 godzin to są prowadzone lekcje, a do tego trzeba dodać: przygotowanie lekcji, sprawdzanie sprawdzianów i ich przygotowanie, rozmowy z rodzicami (często po godzinach, bo wtedy rodzice mają więcej czasu), udział w radach pedagogicznych, pisanie sprawozdań, programów nauczania , dostosowań wymagań, i cała masa innej pracy. Prawda jest taka, że nauczyciel pracuje wiecej niż 40 godzin, a płaci mu się na najwyżej 18. Jeśli chcecie mieć byle jak wykształcone dzieci to uczcie je nadal pogadary dla zawodu nauczyciela.
2008-04-29 19:49
Nauczyciel pracuje 18 godzin w szkole, ponadto:-przygotowuje się do zajęć
opracowuje i sprawdza prace uczniów
opuszcza swoją rodzinę na kilka dni, żeby opiekować się cudzymi dziećmi, narażając swoje zdrowie
przygotowuje uroczystości szkolne
bierze udział w radach i szkoleniach
prowadzi dokumentację szkolną
i robi,co mu tam tylko dyrekcja wymyśli...
Gdyby chodziło tylko o 18 godzin pracy, ok.Tyle tylko, że nauczyciel pracuje znacznie więcej!
Ludzie, jeżeli ten zawód nie stanie się lepiej opłacany, wasze dzieci na tym ucierpią. Ucierpi społeczeństwo, bo kolejne pokolenia wychowają osoby, którym z frustracji i poczucia niesprawiedliwości nie zależy na pracy.
2008-04-29 19:53
2008-04-29 20:06
Jestem nauczycielką 20 lat.Lubię swój zawód i nie jestem zmęczona pracą z maluchami.Zarabiam z dodatkami 2300 na rękę .Często się dokształacam i wydaje na to spore pieniądze .Co mnie boli w zawodzie .Brak zainteresowania rodziców dziećmi.Najlepiej ,żeby to szkoła do 20,00 wychowywała ich dzieci .Tak , jakby praca była wynalazkiem 21 wieku. Nie widzę problemu w dzieciach , ale w ich roszczeniowych rozdzicach Same dzieciaki są w porządku .Ale jeśli są problemy to martwi mnie ,że rodzice nie popierają nauczyciela , na dodatek jawnie przy dziecku go krytykują .Przecież w przyszłości i tak ta sytuacja obróci się przeciwko nim .My oddajemy dziecko po paru latach .A Wy drodzy Państwo macie go na całe życie.
Na pewno w moim środowisko są ludzie ,którzy żle wybrali zawód ,ale to pozostawiam ich sumieniu .Nie czuje się osobą niższego gatunku i nie pozwalam , aby rodzic weszli mi na głowę .Ale jako mama cenię sobie ich uwagi .Mam przecież dziecko i znam jejo problemy szkolne .Co do wakacji , na 60 dni urlopu letniego i 14 zimowego trzeba mieć sporo kasy .Pozostawiam do refleksji wiecznym malkontentom.
2008-04-29 20:09
do tego większe niż kiedyś chamstwo i arogancję uczniów w stosunku do nauczycieli - wystarczy spojrzeć na przykładowe gimnazjum.
2008-04-29 20:15
Przeglądalem kilka "opiniotwórczych" portali i ani słowa o dzisiejszej pikiecie. Oczywiście jest to na rękę sferze rządowej, którą owe "wolne" media potrafia tylko calować. Nie wiem czy słowo "gratuluję" pod adresem dziennikarzy trojmiasto pl. jest na miejscu, dlatego powiem dziękuję. Wykonaliście swoją pracę
2008-04-29 22:09
wrzucił ten news na pierwszą stronę? ;)
2008-04-30 10:20
nie widzisz co czytasz, proponuje gazete wyborcza z oczu usunac
2008-04-29 20:17
Ciekawie Kto odpowie za nie przerobienie programu w szkole ??
2010-06-21 21:17
Materiału w szkole się nie "przerabia". Poza tym właśnie tak mała liczba nauczycieli na pikiecie była spowodowana tym, że reszta rzetelnie pracowała.
2008-04-29 20:28
Polak jest taki, że zawsze narzeka. Czy będzie zarabiał tysiąc, dwa czy więcej. To albo pieniążków za mało, to szef nieodpowiedni itp. Nauczyciele to silna grupa związkowa dlatego mogą pozwolić sobie na protesty. A nie powinni. Bo nikt do kształcenia w tym zawodzie ich nie zmuszał. Gdzie powołanie w tym zawodzie? Poza tym naprawdę finansowo, ani godzinowo nie mają tak źle. Moja babcia pracowała w tym zawodzie całe swoje życie. I też była osobą wykształconą , musząca się doszkalać. Tylko dla prównania w tygodniu pracowała 36 godzin i pieniążków ledwo starczało na życie, a teraz nauczyciele pracują o połowę mniej, mają dwa razy więcej pieniążków i naprawdę bardzo komfortową pracę do prowadzenia życia rodzinnego. Też pracuje w "budżetówce" Wykształciłam się , zarabiam ledwo ponad tysiąc złotych i nie zamierzam protestować bo sama wybrałam tę pracę znając możliwości płac budżetowych.
2008-04-29 20:34
Kiedy ludzie upominali sie o podwyżki za paskudnych pisistów to było dobrze . Teraz kiedy domagają się tego co im obiecano, to są fuj? Tylko dlatego,że zwracają sie do sondażowo świetnego rządu ich postulaty sie wam nie podobają? Śmieszne...
2008-04-29 20:36
ci ludzie musza posiasc taka wiedze ktorej wiekszosc z was nie osiagnie przez cale zycie, pozdrawiam moja nauczycielke od matmy. podwyzki sie naleza.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
