- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (449 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (36 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (162 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Gdańsk ponownie szuka menadżera Śródmieścia
Gdańsk ponownie szuka menadżera Śródmieścia. Tym razem nowy pracownik będzie zatrudniony bezpośrednio w Zarządzie Dróg i Zieleni, a nie jak było to wcześniej - jako pełnomocnik prezydenta miasta.
Zgodnie z zapowiedziami, po rezygnacji drugiego menadżera, miasto ponownie szuka osoby, która zajmie się Śródmieściem.
Właśnie ogłoszono konkurs na "głównego specjalistę ds. Śródmieścia", który zatrudniony zostanie bezpośrednio w strukturach Zarządu Dróg i Zieleni. Wcześniej menadżerowie byli pełnomocnikami prezydenta.
- Obowiązki nie zmieniają się. Główny specjalista ds. Śródmieścia będzie pracował w strukturach jednostki, która w większości zajmuje się zagadnieniami najpilniejszymi dla tego rejonu miasta - gospodarką komunalną, estetyzacją, rozwojem przestrzeni publicznej, utrzymaniem zieleni, ewidencją i zajęciem pasa drogowego, parkowaniem, utrzymaniem dróg, inżynierią ruchu - wylicza Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ.
Nowy menadżer, którego poznamy już w styczniu (oferty pracy składać można do 11 stycznia), będzie musiał już w aplikacji zawrzeć "autorską koncepcję zarządzania i rozwoju przestrzeni miejskiej Śródmieścia ze szczególnym uwzględnieniem Głównego i Starego Miasta."
Ponadto od kandydata wymaga się m.in.: wykształcenia wyższego, pięcioletniego stażu pracy, doświadczenia w prowadzeniu projektów społecznych, znajomości języka angielskiego w stopniu zaawansowanym, znajomości przepisów ustaw o drogach publicznych, czystości i porządku w gminach, samorządzie gminnym.
Wśród obowiązków głównego specjalisty ds. Śródmieścia wymienia się m.in.: prowadzenie komunikacji społecznej z mieszkańcami i podmiotami gospodarczymi w Śródmieściu, dopasowanie układu komunikacyjnego do specyfikacji tej części miasta, nadzór nad organizacją imprez, negocjowanie zmian form użytkowania przestrzeni wspólnych (placów zabaw, podwórek, skwerów) oraz koordynację działań mających zapobiegać niekorzystnym zjawiskom, takim jak: nielegalny handel, nieporządek, nielegalne reklamy.
Pensja nowego urzędnika ma składać się z wynagrodzenia zasadniczego w granicach 3,4-3,9 tys. zł oraz dodatku funkcyjnego 300-500 zł (ostateczna kwota wynagrodzenia będzie uzależniona od posiadanego doświadczenia i kompetencji).
Spacer po Śródmieściu w lutym z menadżerami, którzy zrezygnowali ze swojej pracy.
Miejsca
Opinie (124) 8 zablokowanych
-
2015-12-29 15:54
Macierenko na menadżera...
taki medialny z tą brodą...
- 0 1
-
2015-12-29 16:44
NIkt nie spełni wymagań (1)
Nie róbcie rekrutacji bo nikt nie spełni wymagań, a jak spełni i zobaczy wszystko od środka to zrezygnuje jeszcze szybciej niż poprzednicy.
- 2 1
-
2015-12-29 17:30
wymagania nie sa wysokie, no, poza tym projektem
- 0 0
-
2015-12-29 19:13
Niech usunie
z Motławy tego wariata na plastikowej łódce, który strzela z broni palnej. Sprawia zagrożenie.
- 0 0
-
2015-12-29 21:39
Menadżer
Może szef FRAG-U. Niech się facet w końcu wykaże.
- 2 1
-
2015-12-30 00:32
KOD na menadżera tylko on ma pewien KOD który zna
- 1 1
-
2015-12-30 05:22
Tiaaaaa.... Głęboka myśl leży u podstaw tej inicjatywy.
Tzw. menadżer będzie głęboko zakopany w strukturze władzy, gdzieś pod kierownikiem działu ds. zamiatania ulic, wywożenia śmieci i mycia obszcz*nych węgłów. Kiedy już wymyśli sobie robotę, to najpierw będzie musiał dostać zgodę swojego kierownika, potem kształt planom nada dyrektor ZDiZ, a na końcu okaże się, że na nic nie ma pieniędzy. Przed mieszkańcami i biznesem będzie się legitymował wizytówką specjalisty, czyli urzędnika niskiej rangi, kompletnie niedecyzyjnego i niesamodzielnego. Czyli rozmowy z nim będą równie skuteczne, co smarowanie maścią tyłka, w który wbita jest drzazga.
Za to z***ki będzie odbierał od wszystkich - od prezydenta miasta, jego zastępców, swojego dyrektora, swojego kierownika, od mediów i od mieszkańców. Taki chłopiec (lub dziewczynka) do bicia. Bez prawa do decyzji, bez kasy, nawet bez asystenta, który pomógłby organizować pracę i ogarniać papiery. Mission Impossible 6 - Breath of Death!- 3 0
-
2015-12-30 08:33
Jaworski z PIS szuka roboty..
- 1 0
-
2015-12-30 09:20
Jaworski na menadżera .....
wszystko zepsuje jak dawniej to bywało.
- 0 0
-
2015-12-30 13:19
(1)
Rozumiem że znów Sikora w bramach i potrzebny jest manager od spraw niepotrzebnych! !? A może wystarczy zatrudnić malarza by malował bramy farbą niby odbijającą mocz męski bo przecież w bramach kobiety mogą siać na podłogę! !! Gdańsk miasto przyjazne urzędasom nie mieszkańcom! !!!!!
- 0 0
-
2015-12-30 13:21
Chodzi mi o sikanie w bramach ! !!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.