- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (52 opinie)
- 2 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (369 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (36 opinii)
- 4 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (120 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (108 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (303 opinie)
Gdańsk pożegnał Papieża
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/22/300x0/22236__kr.webp)
Na Plac Solidarności przyszło około 5 tysięcy osób, których nie zraził deszcz. "Nawet niebo płacze za naszym Ojcem" - mówili wzruszeni wierni. Deszcz przestał padać na zakończenie uroczystości. Gdy trumnę z ciałem Jana Pawła II wniesiono do Bazyliki św. Potra zaświeciło słońce.
Obecni na placu podkreślali, że przyjechali pod Pomnik Poległych Stoczniowców , bo chcieli być razem z innymi, poczuć wspólnotę. Ponad tysiąc gdańszczan zgromadziło się na Długim Targu. W skupieniu oglądali transmisję Mszy z Watykanu na telebimie zainstalowanym na Zielonej Bramie. Wypełniony po brzegi był też gdański Teatr Wybrzeże, gdzie Mszę oglądało kilkaset osób. Ludzie stali i siedzieli w przejściach na widowni. Msza transmitowana była też w Katedrze Oliwskiej. Świątynia była wypełniona tłumem wiernych.
Nie wszyscy żegnali Ojca Świętego oglądając relację z Watykanu. Kilkadziesiąt osób w skupieniu modliło się w Bazylice Mariackiej, kilka tysięcy w kościele św. Mikołaja. W trakcie transmisji ludzie przychodzili też pod pomnik Jana Pawła II przed Bazyliką św. Brygidy w Gdańsku.
- Pomodliłem się i sprawdziłem, czy palą się moje świeczki i znicze. Od śmierci papieża jestem tu codziennie - mówi 38-letni Robert Sidorowicz.
- W tym dniu nie sposób jest siedzieć w domu przed telewizorem - powiedział 42-letni mieszkaniec Gdańska, Stanisław Milarski, który przyszedł pod Pomnik Poległych Stoczniowców z rodziną: matką, żoną i czwórką dzieci. - To miejsce jest dla mnie ważne, bo pracowałem w Stoczni Gdańskiej od 1978 roku do 1989 r. O papieżu powiedzieć "autorytet" to za mało. Jest pierwszy po Bogu.
Uroczystość pod pomnikiem "na pamiątkę" filmował kamerą wideo 28- letni Piotr Wardeński z Gdańska.
- Chcemy tu być ze wszystkimi - mówi jego 26-letnia żona Elżbieta. - Jestem teraz w ciąży. Opowiem potem dziecku, co tu się działo.
W tłumie można było też spotkać przyjezdnych.
- Jestem Krakusem z dziada pradziada - opowiada 60-letni Krzysztof Skucha, który od miesiąca przebywa w Gdańsku w delegacji. - Bardzo przeżywam to, co się dzieje od kilku dni w moim rodzinnym mieście. Te tłumy modlących się, to zupełnie nieoczekiwane.
Na placu koło stoczni, w czerwcu 1987 roku, modlił się osamotniony Jan Paweł II by oddać hołd ofiarom Grudnia '70. Władze komunistyczne nie dopuściły wówczas pod pomnik mieszkańców Gdańska którzy chcieli spotkać się z Papieżem Polakiem.
- Dziś odprowadzamy tego który zawsze o nas pamiętał i który przed laty bez nas modlił się za nas - można było usłyszeć od zgromadzonych pod pomnikiem.
Tuż przed Mszą watykańską ojcowie dominikanie poprowadzili modlitwę za papieża. Przeor klasztoru ojciec Jacek Krzysztofowicz odczytał testament Jana Pawła II.
- Chciałem być w takim momencie wśród ludzi - powiedział Wacław Wróblewski, który przyszedł razem z żoną na Długi Targ. - Nie przeszkadza mi deszcz. W takiej chwili nic nie przeszkadza. Byłem już w drodze do Rzymu, ale tuż za Gdańskiem zepsuł mu się samochód.
Inny gdańszczanin powiedział, że przyszedł oglądać relację, mimo tego, że jest ateistą.
- Myślę obecnie o Papieżu jako o wspaniałym człowieku. Przyznam, że jestem na rozdrożu - dodał mężczyzna.
Opinie (133)
-
2005-04-10 23:33
scacha
nie zapomnij zabrac w podroz do wyzwolonego swiata twej przyjaciolki kozy.platkowa niestety ci nie jest pisana,ona tez ma swoj rozum.pozostaje ci koza i koeranska goscinnosc.
- 0 0
-
2005-04-11 08:13
Właśnie wróciłem z Rzymu
Idę spać, b. zmeczony
- 0 0
-
2005-04-11 10:12
do tp
wobec tego co piszesz ,wnioskuje ,że Ci wszyscy , ktorzy udali sie do Rzymu tez sa pokreceni.
Człowieku ale bzdety to piszesz, może jeszcze cały swiat ma kuku co?- 0 0
-
2005-04-11 10:13
Scacha
raczej do psychiatry
- 0 0
-
2005-04-11 11:22
anonim
ty widac juz bierzesz psychotropy. Wspolczuje
- 0 0
-
2005-04-11 12:19
na którą godzinę msza w poniedziałek?
w mariackim, z udziałem Gocłowskiego i z przejściem pod pod Pomnik Poległych Stoczniowców
- 0 0
-
2005-04-11 14:22
o 19?
- 0 0
-
2005-04-11 14:42
"Na zakończenie żałoby, 11 kwietnia 2005, o g. 19, w Bazylice Mariackiej w Gdańsku zostanie odprawiona uroczysta Msza Święta Żałobna."
- 0 0
-
2005-04-11 14:48
kasieńko z gorzkim uśmiechem
wstydząca się że jesteś człowiekiem i tworząca inne "duszo szczypatielnyje" teksty - spójrz na motto dnia
Człowiek, który uśmiecha się gdy sprawy idą źle, myśli o człowieku, na którego można zwalić winę.
Prawo Jonesa- 0 0
-
2005-04-11 16:27
SCACHA....odp.
TO ŻE KTOS DEKLARUJE ŻE JEST KATOLIKIEM NIEZNACZY ze nim jest naprawde!!!!!
czy to takie dziwne ????
wolnośc słowa hehe
kazdy moze rózne żeczy mówic a inaczej robic to kwestia sumienia!!!!1- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.