• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk przejął fragment Wyspy Spichrzów

Michał Stąporek
15 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowy hotel w spichlerzach Wyspy Spichrzów
Zdjęcie północnego cypla Wyspy Spichrzów wykonane w 1993 r. W ciągu ponad piętnastu lat niemal nic tu się nie zmieniło. Zdjęcie północnego cypla Wyspy Spichrzów wykonane w 1993 r. W ciągu ponad piętnastu lat niemal nic tu się nie zmieniło.

10 lat potrzebował Gdańsk, by od państwowej firmy przejąć pięć niewielkich, ale strategicznie położonych działek na północnym cyplu Wyspy Spichrzów. Trudno jednak zakładać, by przyspieszyło to zabudowę całej wyspy.



Chodzi o ziemię na wierzchołku północnego cypla wyspy zobacz na mapie Gdańska, tam gdzie dziś stoją ruiny spichlerzy, parterowe baraki oraz rosną chaszcze. Choć to teren niewielki (0,3 ha w stosunku do 5 ha całego północnego cypla), to niezwykle atrakcyjnie położony: przy nabrzeżu Motławy, z widokiem na Długie Pobrzeże.

- Przez 10 lat musiałem przekonywać w sumie 13 ministrów skarbu, by państwowe przedsiębiorstwo Polskie Pracownie Konserwacji Zabytków oddało nam te działki, a w zamian przejęło inny teren w mieście. Dopiero teraz to się udało - cieszył się prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, po podpisaniu aktu notarialnego.

Za działki na Wyspie Spichrzów miasto oddało PPKZ teren przy ul. Gdańskiej zobacz na mapie Gdańska w Brzeźnie. Choć ponad czterokrotnie większy miał podobną wartość - ok. 11 mln zł.

Co dalej z Wyspą Spichrzów? Wydział polityki gospodarczej gdańskiego magistratu kierowany przez Iwonę Bierut prowadzi rozmowy z sześcioma firmami (m.in. z Belgii, Niemiec i Polski), zainteresowanymi stworzeniem wraz z miastem partnerstwa publiczno-prywatnego, które zagospodarowałoby północny cypel wyspy. Urzędnicy dają do zrozumienia, że firmy te rozmawiają równolegle z właścicielem drugiej największej działki na wyspie - hiszpańską firmą Labaro, która ma teren o powierzchni 0,7 ha - o  możliwości jej odkupienia. Wyniki negocjacji z miastem powinny być znane w czerwcu.

Problem w tym, że podobne rozmowy prowadzono już kilka miesięcy temu. Wtedy - choć na światowych rynkach finansowych wciąż panowała koniunktura - zakończyły się one fiaskiem. - To dlatego, że w pewnym momencie zrozumieliśmy, iż firma Frankonia, z którą negocjujemy, jest kolosem na glinianych nogach - przekonuje Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki przestrzennej. - Podobnie było z firmą Labaro, która już wtedy zaczęła odczuwać skutki kryzysu.

Czy można jednak mieć nadzieję, że w dobie kryzysu gdańską perłą w koronie, czyli Wyspą Spichrzów zainteresują się poważni inwestorzy? - Wartość Gdańska rośnie z każdym rokiem. Wcześniej czy później znajdziemy chętnego do współpracy. Spieszyć się, ani godzić na słabe propozycje inwestorów, nie będziemy - twardo stawia sprawę Paweł Adamowicz.

To, co można wybudować na wyspie, wynika z planu zagospodarowania przestrzennego. 50 proc. zabudowy mają stanowić powierzchnie usługowe (biura, hotele, lokale handlowe i gastronomiczne), do 28 proc. można przeznaczyć na mieszkania, 12 proc. terenu pochłonie utworzenie 500 miejsc parkingowych, 10 proc. musi być przeznaczone na cel publiczny.

Stanowisko miasta nie zmienia się od lat: - Do spółki z partnerem prywatnym wniesiemy grunt. W zamian za to oczekujemy, że inwestor pokryje koszt budowy budynku, do którego przeniesione zostanie Muzeum Bursztynu. Dodatkowo chcielibyśmy w pewnym miejscu umieścić symboliczną dominantę - wylicza Paweł Adamowicz.

Wydaje się, że na zamianie między miastem a PPKZ najbardziej zyskał jednak... gdański ZKM, od którego miasto kupiło teren w Brzeźnie. Gdański przewoźnik wcześniej dwukrotnie usiłował sprzedać swoją dawną zajezdnię autobusową w przetargu - bezskutecznie. Teraz miasto bez szemrania zapłaciło za ten zanieczyszczony, poprzemysłowy teren ponad 11 mln zł. To spory zastrzyk gotówki dla firmy, która musi inwestować w odnowienie przestarzałego taboru tramwajowego.

Opinie (100) ponad 10 zablokowanych

  • Ale Sukces! kupię Mu watę cukrową !!! (1)

    Działaj człowieku szybciej ten teren miał być zagospodarowany na millenium Gdańska w 1997 a do 2010 ul. Sw Ducha. Gdańsk bardzo przez 15 lat zszedł na psy z porównaniem do innych miast. Ciągle asfalt i tandeta brak poważnych inwestorów. Gdzi jest Pizza Hut. Zamiast tego mamy Izbe Skarbową. SUPER !!! Poco nam ZUS bez dojazdu w takim miejscu? To wszystko sprawia , że gdańsk umiera.

    • 0 0

    • Już jest martwym miejscem, Miastem, któremu p.Adamowicz zniszczył duszę

      • 0 0

  • Domin masz rację!!!!!! (4)

    Miasto Gdańsk nawet nie potrafi zasypać dziury przy NOT albo kogoś zmusić do zakończenia budowy. Dziwne że przez tyle lat w centrum miasta straszy ta dziura. Wlaliby tam wode to latem byłby basen a zimą lodowisko :) A Pizza Hut to już nawet została otwarta w maleńkim Koszalinie.

    • 0 0

    • (3)

      Teren jest prywatny ...wiec trzeba negocjowac ...nikogo na sile sie nie da przekonac do zabudowy jak tego nie chce. KPW?

      • 0 0

      • (2)

        A właśnie, że można pomimo terenu prywatnego. W Brzeżnie prywatny inwestor przez wiele lat nie chciał wybudować Domu Zdrojowego przy plaży i ziemia została sądownie mu odebrana. W prawie budowlanym i zagospodarowania przestrzennego istnieje wiele przepisów ograniczających prawo własności. Niestety.

        • 0 0

        • tak mozna ale jak sie podpisze odpowiednie zobowiazania

          Panie konsumencie..nie sa to po pierwsze sprawy oczywiste i do zalatwienia od reki ...jesli nie ma konkretnych zobowiazan wobec miasta ...to albo negocjacje albo niepewna sprawa sadowa ..Co innego jesli jak w brzeznie byly konkretne zobowiazania powiedzmy dewelopera....cyt:

          • 0 0

        • Mimo że na niwie sportowej Borejko okazał się prężnym działaczem, jego wkład w rozwój Brzeźna nie jest już tak pewny. Chodzi o niewywiązanie się z umowy dzierżawy wieczystej działki miejskiej przy ul. Zdrojowej 1 w Gdańsku. To ostatni grunt w mieście, który bezpośrednio przylega do plaży. W 1993 roku Borejko zobowiązał się do odbudowania w ciągu czterech lat w tym miejscu Domu Zdrojowego. Mija 13 lat, Borejko słowa nie dotrzymał. Gmina Gdańsk od ubiegłego roku bezskutecznie próbuje na drodze sądowej odzyskać tę działkę

          • 0 0

  • adamowicz i jego bajki...

    ...kolejne farmazony, jak kręcili Stawkę Większą Niż Życie z komuchem w roli głownej, to wyspa odgrywała scenerie zbombardowane miasta. Do dziś się nic nie zminieło a POwoli zbiżają się wybory i budyń łapie ludzi na "irlandzki cud"

    • 0 0

  • Pod koniec artykułu jest odnosnik-wszystkie (23) gdzie wchodząc mozna przeczytac sobie wszystkie art. nt Wyspy spichrzów od...2002roku.
    Ile juz tam było i obietnic i zmian właścicieli i przerzucania z pustego w prózne.Cokolwiek miasto w tej sprawie zaczeło-nie dokonczyło, nie sfinalizowalo, nie zmusiło umowami kolejnych Kupujacych tereny do jakichkolwiek inwestycji.
    Dlatego nie wierze, zeby tam cokolowiek powstało w ciagu najblizszych 10 albo i wiecej lat.
    teraz cała para idzie w Euro2012, a wyspa..? nie stoi i czeka

    • 0 0

  • "...Spieszyć się, ani godzić na słabe propozycje inwestorów, nie będziemy - twardo stawia sprawę Paweł Adamowicz...." (1)

    Ale twardziel z naszego Pana Prezydenta. On ma czas, my bedziemy dalej sie wstydzić za Jego spektakularną klęske.

    Pytanie: co z jego obietnicą wyborczą? Dlaczego traktuje wyborców jak półgłówków?

    • 0 0

    • dlatego, że ma takich właśnie wyborców

      • 0 0

  • Konkurs na nową nazwę Wyspy Spichrzów: (1)

    1. Kleska Adamowicza
    2. Wstyd Adamowicza
    3. Obciach Adamowicza
    4. Bujdy Adamowicza
    5. Długi nos Adamowicza

    • 0 0

    • Jeszcze jedna...Ikar czyli nielot...

      • 0 0

  • (2)

    najbardziej mi szkoda galerii spiż 7 ... obawiam sie ze rogulus
    bedzie sie niestety musial wyniesc. szkoda. moze uda sie ja jakos
    wkomponowac w przyszly projekt tego miejsca... ? ale do muzeum
    bursztynu to pewnie nie za bardzo pasuje... ;)
    aha no i szkoda nieodżałowanej kufloteki "rywal" juz sama nazwa wzbudzala postrach i ciarki nie mowiac o ilosci skinheadow per m2 ;))

    • 1 0

    • pardą. kufloteka była "pod kogutem"

      • 0 0

    • rywal był (lub jest) na Zaspie na Hynka

      • 0 0

  • A na drzewach zamias lisci powinni wisiec urbanisci

    60 lat i nic się nie zmieniło to niby teraz ma się zmienić ?
    Pewnie postawia tam klocek ze szkła i stali który nie będzie pasował do starego miasta

    • 0 0

  • dominanta

    Po co dominanta? Podobno inwestorzy mający problemy z potencją, najmocniej dążą do stawiania wysokich pał.
    Wiceprezydentowi Bielawskiemu już dziękujemy.

    • 0 0

  • to akurat jedna słuszna decyzja prezydenta

    przynajmniej na razie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane