- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (128 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (108 opinii)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (181 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (184 opinie)
- 5 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (131 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (200 opinii)
Pierwszy raz spasione stado gryzoniów rozpierzchło się wokół Złotej Bramy w czwartek około godz. 17.40. Jedne przysiadły sobie na chodniku, jakby się zastanawiały, dokąd pójść. Przechodnie na ich widok niemal zamarli. Na ich twarzach widać było przerażenie. Po chwilowej obserwacji terenu jedne z "bestii" zdecydowały się powrócić tam, skąd wyszły, czyli Katowni, inne - a co tam! - powędrowały na ul. Długą. To tylko potęgowało przerażenie przechodniów.
W piątek szczury widziano pod Studnią Neptuna. Wesoło buszowały sobie wokół fontanny wraz z gołębiami. Inny osobnik miał pecha, wyskoczył na Ogarnej wprost pod auto i tak zmasakrowany leżał aż zainteresowały się padliną służby porządkowe.
- Oj, to źle wróży - powiedziała "Głosowi" gdańszczanka. - Gdy wychodzą z pomieszczeń szczury, oznacza zbliżającą się biedę, ale też może wróżyć srogą zimę. Zważywszy na zadłużenie miasta Gdańska, wróżba może się spełnić.
Tymczasem przechodnie zatykają nosy, gdy znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie Katowni. Wydostający się z budowli smród fekaliów przyprawiał o odruchy wymiotne. W Katowni trwają prace archeologiczne. Dokopano się do XVII-wiecznego szamba. Niewykluczone, że tym samym naruszono kryjówkę całkiem dobrze tam się czujących szczurów.
- To chyba niemożliwe, nic nie wiem o szczurach w Katowni - powiedziała wczoraj "Głosowi" Aleksandra Pudło z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, szefowa zespołu archeologów, która obiecała dziś sprawdzić tę zaskakującą informację.
Opinie (316)
-
2003-09-22 09:43
ciaptak do ciaptaka
a co tam w bastyli nosz kurka ?
- 0 0
-
2003-09-22 09:43
nic bardziej nie dziwi
jak dupek udający kiwi- 0 0
-
2003-09-22 09:43
kiwi,
wytęż swój yntelekt, przecież wszyscy normalnie myślący wiedzą, że piszę z podaniem hosta, tylko ty biedaku.....
- 0 0
-
2003-09-22 09:44
Kulturnyj razgawor wie auch immer...
:-)))
- 0 0
-
2003-09-22 09:44
dziwna przypadłość taka
debilek udający ciaptaka- 0 0
-
2003-09-22 09:46
i o ulryku trudno zapomnieć
bo to wyjątkowy jest cieć- 0 0
-
2003-09-22 09:47
sytuacja jest wlasciwie taka
ze to ORMOwiec udaje ...
ptaka- 0 0
-
2003-09-22 09:48
nawet nie ptaka zwyklego
lecz orła białego
(ORMOwsko-portalowego)- 0 0
-
2003-09-22 09:50
choć ci się rymuje,
lecz sensu brakujeeee.....- 0 0
-
2003-09-22 09:50
i
nie mozna zapomniec
o baji
co przy ptaka odbycie
sie czai !- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.