- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (92 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (181 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (164 opinie)
- 4 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (40 opinii)
- 5 Kiedyś to było... można utonąć (43 opinie)
- 6 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (80 opinii)
Gdańsk szykuje się do uchwały krajobrazowej, która oczyści miasto z reklam
Gdańsk chwali się, że jako pierwszy w Polsce wdroży nowe przepisy z ustawy krajobrazowej, dające narzędzie do walki z nielegalnymi reklamami. Mimo to nie ma szans, by te przepisy weszły w życie wcześniej, niż w 2017 roku, ani że z Gdańska już teraz znikną plakaty wyborcze.
Ustawa krajobrazowa została podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego w połowie maja tego roku i weszła w życie 11 września.
Czytaj też: Czy ustawa krajobrazowa naprawdę zmieni polskie miasta?
Dzięki ustawie, której samorządy domagały się od lat, łatwiej będzie walczyć o czystość miejskiej przestrzeni. Miasta będą mogły wskazać miejsca, w których nie będzie można wieszać żadnych reklam, określą zasady projektowania małej architektury i ogrodzeń.
- Ustawa określa m.in. kwestie umieszczania reklam przy drogach publicznych, w tym wprowadza wymogi dotyczące reklam ledowych, które przeszkadzają kierowcom w bezpiecznej jeździe. Będą one wciąż dopuszczalne, ale dopiero po spełnieniu określonych parametrów - tłumaczy podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Paweł Orłowski, który pracował nad ustawą.
Orłowski się cieszy, że Gdańsk jest liderem, który chce jako pierwszy zrobić porządek z reklamami i jako pierwsze miasto przystępuje do opracowania uchwały w tej sprawie. W uchwale mają być wskazane obszary miasta wyłączone z reklamy oraz wysokość opłat za ich umieszczanie w innych miejscach. Potem te zapisy zostaną wprowadzone do odpowiednich planów miejscowych.
Najpierw jednak radni muszą przyjąć uchwałę w tej sprawie. Zgodnie z prawem będzie ona miała długi tryb uchwalania, podobnie jak przystąpienie do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
W najbliższy czwartek radni podejmą uchwałę w sprawie przygotowania projektu ostatecznej uchwały. Jej zarys ma powstać dopiero na początku listopada. Wstępny projekt ma być przekazany do konsultacji i podany do publicznej wiadomości w styczniu przyszłego roku. A uchwała ostatecznie ma być głosowana w Radzie Miasta w marcu 2016 roku. Przedsiębiorcy będą mieli 12 miesięcy na dostosowanie swoich reklam, czyli nowe przepisy będą fizycznie obowiązywać od marca 2017 roku.
- To długi proces, bo ta ma materia nie jest prosta. Chcemy, by założenia uchwały były szeroko konsultowane z mieszkańcami. 8 października odbędzie się pierwsze spotkanie w tej sprawie. Do tego czasu ma też powstać specjalny zespół konsultacyjny złożony z urzędników z Biura Rozwoju Gdańska, Zarządu Dróg i Zieleni, przedstawicieli wydziału architektury PG i ASP, oraz przedsiębiorców. Ten zespół ma przygotować wstępny zarys uchwały - tłumaczy Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.
Czy w uchwale znajdą się zapisy, by podobnie jak to zrobiła Gdynia, nie dopuszczać na miejskich terenach i pasach drogowych do umieszczania reklam i plakatów wyborczych?
- To wiąże się z ustawą o ordynacji wyborczej, i nie chcemy tego rozstrzygać tak jak w Gdyni odgórnym zarządzeniem, i ograniczać prawa wyborcze, co nie oznacza że nie będziemy chcieli tej kwestii uregulować - tłumaczy Grzelak.
- Reklama wyborcza jest czasowa i jest związana z festiwalem demokracji - ale prędzej czy później to zagadnienie w kodeksie wyborczym czy w uchwałach będą podejmowane - zapewnia Orłowski.
Czytaj też: Gdańsk już jest zalany plakatami i po pierwszej walce wyborczej
Zarys ustawy krajobrazowej był znany od kilkunastu miesięcy, a jej ostateczny kształt przynajmniej od czterech. W tym czasie miasta mogły już tworzyć zespoły konsultacyjne, opracowywać szczegóły konkretnych uchwał, wskazywać skąd wyrugować wszystkie reklamy, a gdzie brać pieniądze za ich eksponowanie.
Gdyby to uczyniono w Gdańsku, miasto faktycznie mogłoby stać się liderem pozytywnych zmian w Polsce (choć Kraków pozbył się reklam z historycznego śródmieścia już parę lat temu, nie czekając na osobną ustawę). W tej sytuacji mówienie o liderowaniu w Polsce jest mocno na wyrost, tym bardziej, że nawet najbliżsi sąsiedzi pozbyli się już części szpetnych reklam. Niestety, pod tym względem Gdańsk pozostaje w tyle za Gdynią, której włodarze darowali sobie okrągłe frazesy i po prostu zadbali o estetykę miasta.
Opinie (97) 10 zablokowanych
-
2015-09-23 13:47
brawo Gdynia!
no tak, niby Gdańsk jako pierwsze miasto wprowadzi uchwałę (w 2017), ale to Gdynia zrobiła już coś TERAZ. Nie chciałabym jako turystka trafić do Gdańska w okresie przedwyborczym, bowiem to, co można zobaczyć na ulicy to totalna żenada. Plakat przy plakacie, na każdym słupie, murze i gdzie tylko się da. Zresztą im więcej opatrzę się na te wiszące gęby, to tylko tym bardziej utrwalam się w przekonaniu, żeby nie głosować na takiego kandydata. Bo co to jest za osoba co nie dba o środowisko, ani o miasto, ani nie potrafi dotrzeć w inny sposób do ludzi niż poprzez niszczenie wizerunku miasta.
- 1 3
-
2015-09-23 14:37
Koniecznie dopisać tam zakaz oblepiania miasta plakatami wyborczymi! Mdli mnie jak je widzę! Bierzmy przykład z Gdyni!
- 1 2
-
2015-09-23 16:37
W uchwale mają być wskazane obszary miasta wyłączone z reklamy oraz wysokość opłat za ich umieszczanie w innych miejscach
Czyli wcale nie chodzi o reklamy, tylko o kasę ...
- 0 0
-
2015-09-23 17:42
Uchwała krajobrazowa ,a wysokie budownictwo ?
W Brzeźnie powstają wysokie budynki i nie będzie dla większości mieszkańców Gdańska pięknego widoku na Zatokę Gdańską ,który dotychczas mieli. Mieszkania były kupowane z tą możliwością. Nawet z miejsc widokowych już zasłania się piękny krajobraz. Przecież obowiązywała zasada w Brzeźnie i pasie nadmorskim nie stawiania budowli wyższych od 9 m !
Tu powinna być uchwała krajobrazowa.- 1 0
-
2015-09-26 10:46
Niech się przy okazji zajmą drzewami pourzynanymi na zapałki i listami gończymi na każdym słupie
nie chcę, by moje miasto było tak oszpecane.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.