- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (172 opinie)
- 2 Okradała drogerie, zmieniając peruki (37 opinii)
- 3 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (324 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (214 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (79 opinii)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (70 opinii)
Gdańsk tnie inwestycje: 233 mln zł mniej do wydania do 2013 roku
O 233 miliony złotych tnie Gdańsk swoje inwestycje - to reakcja na spowolnienie, które zmniejsza wpływy do budżetu miasta. Spod noża uciekają głównie projekty współfinansowane z funduszy europejskich.
W ostatnich latach coroczna aktualizacja Wieloletniego Planu Inwestycyjnego Gdańska polegała głownie na dopisywaniu do listy kolejnych przedsięwzięć, który miały zostać zrealizowane w mieście. Tym razem jednak sprawa ma się inaczej: na poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i jego zastępca Andrzej Bojanowski spędzili dobre pół godziny na tłumaczeniu, dlaczego tym razem listę inwestycji muszą redukować. I to o niebagatelną kwotę 233 mln zł do 2013 roku.
- Splotło się kilka niekorzystnych czynników, a spowolnienie gospodarcze jest tylko jednym z nich - tłumaczył Paweł Adamowicz. - Innym jest to, że kilka naszych inwestycji otrzyma mniejsze dofinansowanie, niż pierwotnie zapowiadano.
Co wyleci więc z planu miejskich inwestycji na lata 2009-13? Urzędnicy zarzekali się, że... nic. - Nie wyleci, tylko zostanie przesunięte w czasie - prostował prezydent Adamowicz.
Takich "przesuniętych" inwestycji jest kilkadziesiąt. Nominalnie najwięcej straci Trasa Sucharskiego i Słowackiego - 43,6 mln (przesunięcie na rok 2014, czyli poza okres obecnego WPI), ale przy skali tej inwestycji (ok. 1,9 mld zł) to i tak niewiele. Chwilowo nie będzie 18 mln na budowę ośrodka sportowego przy Gdańskim Ośrodku Kultury Fizycznej, 11 mln na sale gimnastyczne, 8 mln na rewaloryzację parków miejskich, 10 mln na lokalne inicjatywy inwestycyjne (m.in. wspieranie wspólnot mieszkaniowych w remontach budynków), 6 mln na budowę i modernizację lokalnych ulic. W sumie kilkadziesiąt inwestycji będzie realizowanych później bądź w mniejszej skali.
Jak dobierano inwestycje, które muszą poczekać na lepsze czasy?
- Naszymi priorytetami były i są projekty, na które dostaniemy wsparcie z funduszy unijnych oraz inwestycje w komunikację i infrastrukturę. Oszczędziliśmy je, ponieważ marnotrawstwem byłoby rezygnowanie teraz z pieniędzy unijnych, których za parę lat będzie już kilkakrotnie mniej - tłumaczył zastępca prezydenta Gdańska Andrzej Bojanowski.
To fakt: inwestycje w transport i komunikację mają pochłonąć do 2013 roku ponad 3,1 mld zł, z czego ok. 1,1 będzie pochodzić z budżetu miasta.
Dwie trzecie oszczędności, jakie poczyni miasto przekładając mniejsze inwestycje, można by uzyskać przekładając w czasie realizację tylko jednego, ale za to drogiego projektu - budowy Europejskiego Centrum Solidarności. Do tej wartej ok. 292 mln zł inwestycji Gdańsk musi dołożyć połowę.
- Gdańsk jest miastem wolności i solidarności i z budowy ECS na pewno nie zrezygnujemy, ani nie odłożymy jej w czasie - prezydent Adamowicz zareagował bardzo emocjonalnie na pytanie o możliwość odłożenia tej inwestycji w czasie ze względu na sytuację budżetu. - Nowe uliczki dla tysiąca czy dwóch tysięcy mieszkańców są ważne, ale nie przekładają się na wizerunek całego miasta. A ECS - tak.
Projekty zmian w WPI zostanę przedstawione radnym na najbliższej sesji Rady Miasta. Co będzie, gdy radni nie zgodzą się z wizją prezydenta i zażądają większych lub innych cięć?
- Nie mam planu "B" - przyznaje Paweł Adamowicz.
Pewność siebie prezydenta jest o tyle zaskakująca, że na tej samej sesji radni muszą zgodzić się na otwarcie przez miasto trzech linii kredytowych, wartych w sumie 1,1 mld zł. To m.in. z tych pieniędzy mają być finansowane gdańskie inwestycje w najbliższych latach.
Opinie (432) 8 zablokowanych
-
2009-05-19 08:57
Jaka piękna katastrofa- upadek miasta Gdańska (1)
i tu sie zdolności kredytowe Maista Gdańska wyczerpały. Ustawa mówi o 60 proc dochodów. Jakim cudem miasto które przed wojna było bogatsze od Hamburga zwiększy swoje dochody jak bezrobocie rosnie, firm nie przybywa, ludzie i firmy mniej zarabiaja, a wydatki bieżące w górę. Zadłuzenie Gdańska przekroczy 100 proc dochodów jeszcze w tym roku. To już koniec rozwoju i wykorzystywania funduszy Unijnych na duże inwestycje. Jak do tego doszło, kto na to pozolił. ????
Czyje ambicje tym razem były chore.? Jak jest inteligencja grupowa radnych?
Skad u diabła te elity sie wzięły.??- 28 0
-
2009-05-19 10:37
zadałeś bradzo czytelny przykład - pytanie czy zakrzyczą Cię czy ktoś z tego urzędu miasta Gdańsk podejmie się komentarza
bo póki co widzę, że Adamowicz potrafi się tylko spocić bo ikonę mu storpedowali ...
- 4 0
-
2009-05-19 08:58
(1)
Po co to głupie Centrum Solidarności zaoszczędzić od razu na tym!
- 19 0
-
2009-05-19 13:06
Centrum Solidarności nie jest głupie tylko za drogie dla nas Gdańszczan
- 4 0
-
2009-05-19 08:59
czytając podpis pod pierwszym obrazkiem, dochodzę do wniosku, że w gdańsku, tradycyjnie już, wszystko kończy się na super (1)
wizualizacji, w tym nie PObije was nawet jamajka hi hi hi hi do zobaczenia wieczorkiem
cmok w bok:-)- 16 3
-
2009-05-19 12:08
g@llux, macie farta, że w Sopocie nie ma stoczni !
Tego zazdroszczę.
- 2 1
-
2009-05-19 09:05
chce modernizacji Slowackiego i kolej metropolitarna, niech zacznie tym (2)
miastem rzadzic w koncu jakis Gdanszczanin z krwi i kosci a nie przyjezdni, ktorzy nie wiedza o co chodzi w tym miescie
- 27 0
-
2009-05-19 10:38
99% gdańszczan to przyjezdni powojenni ... (1)
- 2 1
-
2009-05-19 19:52
wcześniej byli przyjezdni prusacy
i prowincja
- 0 0
-
2009-05-19 09:09
dróg nie będzie, boisk dla młodzieży i parków, ale za to jak koi moje serce informacja, że moloch ECS stanąć musi ;)
:)))
- 17 0
-
2009-05-19 09:11
Po co komu to centrum solidarności?
Znowu jakieś ciepłe posadki dla siebie szykują radni gdańscy? Tyle lat nie było tego centrum to możemy na nie poczekać jeszcze parę lat a drogi porządne muszą być.
- 21 0
-
2009-05-19 09:16
Gdańsk- Miasto super wizualizacji.
Gdańsk- Miasto super wizualizacji. kolega z forum mas racje.
To wychodzi najlepiej urzędnikom i prezydentowi.
A rzucimy tam do dziennika i na internet kilka wizualizacji i poparcie rosnie.
Taka jest metoda władzy. i oczywiście uśmięchnięte twarze, poklepywania, rocznice poważne miny, pomniki , kwiaty i hymny. Dalej upajanie się własnymi słowami wręcz czerpanie czystej przyjemności z mówienia
o kim mowa??- 19 0
-
2009-05-19 09:19
małe jest piękne
Inwestujmy w drogi, uzbrojenie, tereny zielone i sportowe. Zróbmy kapielisko - Gdańsk lezy nad morzem i nic z tego nie wynika. Będzie nam wszystkim żyło sie lepiej, pojawia sie inwestycje, może mniejsze ale za to będzie ich więcej i nie z kasy miejskiej. A ECS ..... - piękny projekt - na przyszłość ! Ale niestety do takich decyzji trzeba wizji i odwagi.
- 16 0
-
2009-05-19 09:21
Na co nam to głupawe ECS!!
W-z na święty nigdy, Słowackiego na.. później... A oni chcą budować ECS??? Na co na m to? żeby Adamowicz sobie zrobił z nim zdjęcie na koniec (oby) kadencji. Jak to ma być taki symbol to niech Warszawa go sfinansuje, oni mają kasy w bród.
Co to za głupawa sonda obok artykułu, niech zrobią sondę co odłożyć drogi czy ECS, wynik łatwy do przewidzenia!- 26 1
-
2009-05-19 09:21
propozycja
Ja proponuję stawiać więcej pomników kindertransportów... to rozwiąże problem
- 13 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.