- 1 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (77 opinii)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (134 opinie)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (176 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (71 opinii)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (104 opinie)
Analizę skutków globalnego ocieplenia dla Polski przygotował na zlecenie WWF prof. Maciej Sadowski z Instytutu Ochrony Środowiska. Wynika z niej, że już w najbliższych latach zaczniemy coraz silniej odczuwać skutki globalnego ocieplenia. Terenem najbardziej zagrożonym jest wybrzeże Bałtyku. Zdaniem prof. Macieja Sadowskiego poziom wody w morzu podniesie się do 2080 roku nawet o 0,97 metra.
Konsekwencją tego prawdopodobnie będzie zatonięcie Starego i Głównego Miasta w Gdańsku. Kłopoty zapewne dosięgną tez Żuław Gdańskich (np. Olszynki, która jest położona poniżej poziomu morza, między opływem Motławy a Motławą).
Opisywany w naszym portalu pomysł uruchomienia tramwajów wodnych na Hel sprawdzi się na pewno, kiedy półwysep stanie się - jak sugeruje raport - wyspą.
Zdaniem ekologów aż 64 proc. katastrofalnych zjawisk w ostatnim ćwierczwieczu w Europie jest wynikiem globalnego ocieplenia. Kolejnym takim niepożądanym zjawiskiem nad morzem ma być nasilenie sztormów i dni wietrznych nad polskim Bałtykiem.
Ponieważ zima ma stawać się cieplejsza i coraz mniej śnieżna - w górach nastąpić może skrócenie sezonu narciarskiego.
- Koszty zmian odczujemy wszyscy. Brak śniegu w Tatrach i placki kukurydziane zamiast kartofli na talerzu będą małym zmartwieniem, w obliczu gospodarczych konsekwencji ocieplenia. Same tylko koszty strat na polskim Wybrzeżu mogą sięgnąć 30 mld dolarów! Tym bardziej wstrząsające jest więc, że w Polsce nie podejmuje się na razie żadnych działań prewencyjnych - podsumowuje swoje opracowanie prof. Maciej Sadowski.
WWF prowadzi kampanię "Zróbmy dobry klimat" zachęcając Polaków, aby ograniczyli swój wpływ na globalne ocieplenie, efektywniej gospodarując energią np. kupując sprzęt klasy energetycznej "A" czyli o małym zużyciu, wyłączając komputer przed wyjściem z pracy itp.
Opinie (74) 7 zablokowanych
-
2006-05-17 11:44
dlaczego zatem nie pisze o plusach !
- zmniejszenie kosztów ogrzewania i zmniejszenie ilości spalin
- uprawa roślin cipłolubnych takch jak np. winorośl
-wydłużenie sezonu wegetacyjnego - nawet dwa zbiory na rok
- zwiększenie ilości sztormów - życiodajne dla Bałtyku wlewy słonej wody !!!
_zwiększenie bioróżnorodności gatunkowej
itp. MOze zatem jest wiecej korzyści ??- 0 0
-
2006-05-17 11:46
Jak zwykle zaczyna się od ekologii, kończy na szaletach i psich g.....(dziwne że jeszcze tu nikt o tym nie wspomniał).
Do szanownych ekologów mam tylko jedno - niech wreszcie przestaną pieprzyć i snuć jakieś wizje a zajmą się tym co nas wszystkich boli najbardziej : fosfory, hałda, mieszkania nasączone ksylamitem (chyba tak się to świństwo pisze?)." Dobry klimat" też oczywiście nie zaszkodzi nikomu tyle tylko że nie wszystko na raz. Jak mawiał znajomy kolejarz "na kolei po kolei".- 0 0
-
2006-05-17 11:56
przecież taki World Wild Found musi z czegoś żyć, bo nie z produkcji, no chyba że bzdur...
jakby napisali, że za 80 lat wszystko bedzie OK toby im obcieli budżet
a jak napisali, że bedzie potop, to juz w takim gdańsku sprzedaż dętek do traktora skoczyła o 1000%- 0 0
-
2006-05-17 11:59
I tu się zgadzamy Gallux. Obciąć wizjonerom - hobbystom budżet. Nie się zabawiają za własną kasę, nie na ciepłych stołkach.
- 0 0
-
2006-05-17 12:03
Sea Towers ahoj!
Najwidoczniej deweloperzy budujący domy 50 m. od brzegu morskiego nie przejmują się ekologicznymi strachami. Na Helu też zbudowano w ostatnich latach kilka hoteli.
- 0 0
-
2006-05-17 12:04
i jeszcze żeby się galusowi na plaży rozmnożyły krokodyle
- 0 0
-
2006-05-17 12:31
zatopiony
ogóry się zaczynaja
- 0 0
-
2006-05-17 12:38
cos nie teges ?!
Konsekwencją tego prawdopodobnie będzie zatonięcie Starego i Głównego Miasta w Gdańsku
to wez se pan miare i przyloz ...
od lustra wody w motlawie na ten przyklad i co ...
mi wychodzi ze dluda jest jeszcze ponad no chyba ze to jakies ruskie 0,97 metra ?!
a tak na marginesie to czy ten kto sie tak pastwi nad gd i wychwala sopot nie mieszka na morenie ?!
za drogi dla niego sopot ?!- 0 0
-
2006-05-17 13:20
na morenie mam stanowisko, a w sopocie siedzisko
pewnie swym malusim móżdżkiem tego nie pojmiesz, ale niektórzy mają wiecj niż jedną izbę:-)
a za droga to była chyba twoja edukacja...- 0 0
-
2006-05-17 13:20
A niech sobie zatonie!
Na Hel dopłynę Skwero-Helem, a wczoraj na Starym Mieście mało nie pogubiłam kół. Jakieś 50 % zużycia amortyzatorów jednego dnia. Więcej tam nie jadę!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.