- 1 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (68 opinii)
- 2 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (30 opinii)
- 3 Poszukiwania 36-latka na Stogach (8 opinii)
- 4 Ubywa mieszkańców i rozwodów (352 opinie)
- 5 Niespokojna noc na gdańskich drogach (173 opinie)
- 6 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (30 opinii)
Gdańsk zdemontuje wąskie wiaty. Będą kary dla urzędników
Wąskie wiaty, jakie w ostatnim czasie stanęły na przystankach autobusowych w Gdańsku, zostaną zdemontowane, a urzędnicy uzgadniający oraz nadzorujący proces inwestycyjny zostaną ukarani - poinformowały władze miasta.
Nowa infrastruktura w prześmiewczy sposób nazywana jest m.in. produktem wiatopodobnym, wiatą slim-fit, ścianą płaczu czy "wiatą na miarę naszych możliwości".
Choć pojawiały się jednak i głosy, że tam, gdzie dotąd jedynym elementem przystanku był słupek informacyjny, to nawet wąska wiata jest od niego lepsza, bo chroni przed wiatrem.
W sumie na ulicach i chodnikach miasta stanęły 64 wiaty (w dwóch etapach: najpierw 34, a teraz kolejnych 30). Kontrowersje wzbudziło jednak głównie osiem cienkich wiat, które przed niczym nie chroniły. Za wszystkie miasto zapłaciło łącznie 3 mln zł.
Od "wszystko jest ok" do "odpowiedzialni zostaną ukarani"
Jeszcze we wtorek przed południem w rozmowie z nami urzędnicy z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska podtrzymywali, że budowa wiat była zasadna, a "urzędnicy nie mają sobie nic do zarzucenia", bo nowa infrastruktura odpowiadała ich oczekiwaniom i przyjętym wytycznym.
Kilkadziesiąt minut później miasto - tym razem za pośrednictwem innej jednostki organizacyjnej a więc Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni - przyznało się do błędu. W komunikacie poinformowano, że wąskie wiaty zostaną zdemontowane, a osoby odpowiedzialne za ich ustawienie - ukarane.
- W nawiązaniu do montowanych w ostatnich dniach wiat przystankowych (m.in. przy ul. Ptasiej) i kontrowersji, które wzbudzają, informujemy, że dyrektorzy Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska oraz Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni podjęli decyzję o demontażu wąskich wiat z terenu miasta. Pracownicy uzgadniający oraz nadzorujący proces inwestycyjny zostaną ukarani - poinformowała Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Urzędnicy nie podają kiedy to nastąpi. Do demontażu przewidzianych jest 8 z 30 montowanych w tym momencie wiat.
Na razie nie wiemy:
- co się z nimi stanie,
- jakie dodatkowe koszty to wygeneruje
- jakie wiaty i kiedy pojawią się w ich miejsce
Będziemy jednak pytali o to urzędników.
Miasto tłumaczyło: wiaty są zgodne ze standardem
Już po tym, jak "mleko się rozlało", urzędnicy próbowali tłumaczyć zasadność stawiania takich, a nie innych wiat.
W przesłanych do mediów oświadczeniach podkreślali, że wiaty są wykonane zgodnie z obowiązującymi standardami (70 cm bez bocznych paneli i krótkim daszkiem, 100 cm i 140 cm).
Ich wygląd i rozmiary wynikały z takich czynników jak:
- szerokości chodnika, na którym stają,
- obecności lub braku zatoki autobusowej
- znajdujących się w pobliżu sieci podziemnych
Tak było w przypadku nowej wiaty przy ul. Ptasiej, gdzie ograniczeniem okazała się znajdująca za przystankiem sieć gazowa. Aby ustawić tam wiatę o normalnych rozmiarach, najpierw trzeba by było przebudować podziemną infrastrukturę, co znacznie podniosłoby koszty całej inwestycji.
Miejsca
Opinie (495) ponad 20 zablokowanych
-
2021-11-30 20:37
Było ok w przypadku 50 procent kierunku wiatru naprawdę wiata chroniła a teraz to demontują to dopiero absurd od absurdu na ansurd
- 1 4
-
2021-11-30 20:52
Jeżeli urzędników mianuje się z klucza partyjnego to tak będzie wyglądało. Nikt nie bierze pod uwagę wiedzy merytorycznej.
- 7 0
-
2021-11-30 20:54
Moja teoria
Ktoś już był dogadany na reklamy na tych pseudowiatach. A tu problem,kasa nie będzie się zgadzać
- 6 0
-
2021-11-30 20:57
Kiedy będę ukarani (5)
I jakie będą kary. Podać do informacji publicznej.
Moja propozycja maja pokryć koszty produkcji, instalacji i demontażu. Jak nie mają tyle kasy wysłać do nich komornika.
Problem tylko w tym ze oni w umowach nie mają odpowiedzialności materialnej więc grozi im najwyżej brak premii i nagana która się po 1 lub 1/2 roku zatrze. Mega!- 85 12
-
2021-12-01 07:10
(1)
Wtym kraju urzędnik podejmujący decyzje za nic nie odpowiada
- 9 1
-
2021-12-01 09:49
I jeszcze anonimowość urzędników
może warto podać, kto konkretnie stoi za tą niegospodarnością
- 6 1
-
2021-12-01 08:28
Tak, jeszcze najlepiej ich powieście
Strach pomyśleć co by się stało jakby z polecenia ZDIZu ktoś wyciął drzewo pod którym robil całe życie pies takich frustratów
- 8 3
-
2021-12-01 10:03
Te odwetowiec (1)
nawet nie wiesz gdzie jest Ptasia
- 1 0
-
2021-12-01 11:35
Ptasia? Czy to ta zasyfiona ulica na Oruni?
- 1 0
-
2021-11-30 21:11
To co Dyrektorzy nie wiedzieli co podpisują.
Ja bym zaczął od góry bo ktoś to klepnal. Pracownik jak każdy może popełnić błąd. Po to jest zwierzchnik, żeby te ewentualne błędy wykryć i poprawić. Widać za dużo kasy ma Gdańsk
- 8 1
-
2021-11-30 21:12
To jak tam ? byliscie za to odpowiedzialni?
Miasto tłumaczyło: wiaty są zgodne ze standardem
Czytaj więcej na:
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Gdansk-zdemontuje-waskie-wiaty-Beda-kary-dla-urzednikow-n161978.html?strona=9#opinie#tri- 3 1
-
2021-11-30 21:14
Za karę nie będzie codziennego lizaka.
- 5 1
-
2021-11-30 21:15
Który z urzędników zapłaci finansowo za błąd ? czy będzie po staremu czyli podatnik za wszystko zapłaci ?
- 6 1
-
2021-11-30 21:22
Dulska (1)
Ale ty mi zaimPOnoWAŁaś
- 4 2
-
2021-11-30 21:26
chyba na ciebie zaglosuje haha
- 3 2
-
2021-11-30 21:29
glowna inzynier miasta chyba do zwolnienia? czy raczka raczke myje? no chyba ze to zatwierdzila Pani sprzataczka z um
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.