- 1 Co kryje piasek sopockiej plaży? (47 opinii)
- 2 Sami złapali złodzieja katalizatorów (125 opinii)
- 3 Kiedy deszcz bywa groźny? (67 opinii)
- 4 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (155 opinii)
- 5 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (258 opinii)
- 6 Do tego nie służą światła awaryjne (161 opinii)
Gdańsk zdemontuje wąskie wiaty. Będą kary dla urzędników
Wąskie wiaty, jakie w ostatnim czasie stanęły na przystankach autobusowych w Gdańsku, zostaną zdemontowane, a urzędnicy uzgadniający oraz nadzorujący proces inwestycyjny zostaną ukarani - poinformowały władze miasta.
Nowa infrastruktura w prześmiewczy sposób nazywana jest m.in. produktem wiatopodobnym, wiatą slim-fit, ścianą płaczu czy "wiatą na miarę naszych możliwości".
Choć pojawiały się jednak i głosy, że tam, gdzie dotąd jedynym elementem przystanku był słupek informacyjny, to nawet wąska wiata jest od niego lepsza, bo chroni przed wiatrem.
W sumie na ulicach i chodnikach miasta stanęły 64 wiaty (w dwóch etapach: najpierw 34, a teraz kolejnych 30). Kontrowersje wzbudziło jednak głównie osiem cienkich wiat, które przed niczym nie chroniły. Za wszystkie miasto zapłaciło łącznie 3 mln zł.
Od "wszystko jest ok" do "odpowiedzialni zostaną ukarani"
Jeszcze we wtorek przed południem w rozmowie z nami urzędnicy z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska podtrzymywali, że budowa wiat była zasadna, a "urzędnicy nie mają sobie nic do zarzucenia", bo nowa infrastruktura odpowiadała ich oczekiwaniom i przyjętym wytycznym.
Kilkadziesiąt minut później miasto - tym razem za pośrednictwem innej jednostki organizacyjnej a więc Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni - przyznało się do błędu. W komunikacie poinformowano, że wąskie wiaty zostaną zdemontowane, a osoby odpowiedzialne za ich ustawienie - ukarane.
- W nawiązaniu do montowanych w ostatnich dniach wiat przystankowych (m.in. przy ul. Ptasiej) i kontrowersji, które wzbudzają, informujemy, że dyrektorzy Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska oraz Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni podjęli decyzję o demontażu wąskich wiat z terenu miasta. Pracownicy uzgadniający oraz nadzorujący proces inwestycyjny zostaną ukarani - poinformowała Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Urzędnicy nie podają kiedy to nastąpi. Do demontażu przewidzianych jest 8 z 30 montowanych w tym momencie wiat.
Na razie nie wiemy:
- co się z nimi stanie,
- jakie dodatkowe koszty to wygeneruje
- jakie wiaty i kiedy pojawią się w ich miejsce
Będziemy jednak pytali o to urzędników.
Miasto tłumaczyło: wiaty są zgodne ze standardem
Już po tym, jak "mleko się rozlało", urzędnicy próbowali tłumaczyć zasadność stawiania takich, a nie innych wiat.
W przesłanych do mediów oświadczeniach podkreślali, że wiaty są wykonane zgodnie z obowiązującymi standardami (70 cm bez bocznych paneli i krótkim daszkiem, 100 cm i 140 cm).
Ich wygląd i rozmiary wynikały z takich czynników jak:
- szerokości chodnika, na którym stają,
- obecności lub braku zatoki autobusowej
- znajdujących się w pobliżu sieci podziemnych
Tak było w przypadku nowej wiaty przy ul. Ptasiej, gdzie ograniczeniem okazała się znajdująca za przystankiem sieć gazowa. Aby ustawić tam wiatę o normalnych rozmiarach, najpierw trzeba by było przebudować podziemną infrastrukturę, co znacznie podniosłoby koszty całej inwestycji.
Miejsca
Opinie (495) ponad 20 zablokowanych
-
2021-12-01 12:02
Za waskie wiaty- niewaskie baty.
- 1 0
-
2021-12-01 12:43
niech ukarzą darmozjadów i zapłacą ze swoich pensji za durne decyzje
- 2 0
-
2021-12-01 13:53
Dla seniorów musi powstać
Centrum rozwoju i włączania nie wydawać pieniędzy na jogę czy krzykliwe bambusy
- 1 1
-
2021-12-01 13:55
odpowiedzialność majątkowa
życzę sobie jako podatnik, sponsor tego bałaganu i poszkodowany aby osoby, każdy kto popychał dalej lub był pośrednio odpowiedzialny z ten projekt- bez wyjątku zapłacił za te wiaty, aby sprawdzić powiązania wykonawcy i podwykonawców z urzędnikami i przykładnie ukarać.
Gdańsk był najbezpieczniejszym pod każdym względem miastem do XIX wieku, nie było korupcji, kradzieży itd a na egzekucje czy wymierzanie kary zapraszano mieszkańców i informowano z dużym wyprzedzeniem na plakatach i słupach i tablicach ogłoszeniowych. Życzę sobie powrotu do tamtych czasów pod tym względem- 3 0
-
2021-12-01 13:58
Skoro te buble zdemontują (1)
to ja mam dwa pytania:
1. Kto zapłaci za demontaż?
2. Kto zapłaci za nowe wiaty?- 2 0
-
2021-12-01 21:32
Na oba pytania jest jedna odpowiedz.
- 0 0
-
2021-12-01 14:01
W Kołobrzegu widziałam piękne duże osłonięte wiaty
bez reklam, a wiecie co stoi przy każdej? USB Charger. Można? Można!
- 1 0
-
2021-12-01 15:04
Boże chron Gdańsk przed Panną od rydwanów
- 3 0
-
2021-12-01 15:07
Tam gdzie samorządy ma PO tam kamieni k...i ...,złamany
- 3 0
-
2021-12-01 15:10
Tylko pod platformą tylko pod jej znakiem polska będzie w nędzy a POLAK w ue żebrakiem
- 3 0
-
2021-12-01 15:31
Żenada
Miało być tak pięknie nikt miał nie zauważyć wiat płaczu. A teraz urzędnicy gęsto będą się tłumaczyć, tak się marnuje nasze pieniądze!!! A kto za to płaci My!! Pani płaci i pan płaci...
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.