- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (129 opinii)
- 2 Archeolożka i kelnerka w wojsku WOT (85 opinii)
- 3 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (234 opinie)
- 4 Podpalacz i morderca w rękach policji (98 opinii)
- 5 Wystawa stała w MIIWŚ czeka na zmiany (111 opinii)
- 6 We wtorek spotkanie na szczycie ws. pyłu (142 opinie)
Gdański bank rośnie w siłę
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/27/300x0/27110__kr.webp)
Za 625,5 miliona euro amerykański GE Money, część koncernu General Electric, kupił od włoskiego UniCredit Italiano tzw. mini-BPH. Oznacza to, że posiadający swoją polską centralę w Gdańsku GE Money Bank awansuje na piątą pozycję w Polsce wśród największych banków w Polsce.
Tak zwany mini-BPH (lub też Nowy BPH) to licząca 200 oddziałów pozostałość po Banku Przemysłowo-Handlowym, który znajduje się obecnie w trakcie fuzji z Pekao SA. W ubiegłym roku Ministerstwo Skarbu Państwa i włoski inwestor podpisały porozumienie w sprawie połączenia banków BPH i Pekao SA.
Ustalono, że bank BPH zostanie podzielony. Bank Pekao miał przejąć wszystkie firmy, które były obsługiwane przez centralę BPH, specjalne centra korporacyjne i część samej centrali tego banku. W sumie, miało do niego trafić 280 oddziałów banku BPH.
Dwieście placówek banku BPH zostało z kolei wystawione na sprzedaż. Do walki o łakomy kąsek, oprócz Amerykanów stanęły jeszcze Credit Mutuel, Raiffeisen, Santander, BNP Paribas i wg. nieoficjalnych informacji PZU. Ostatecznie GE Money nabył 66 proc. akcji Nowego BPH.
Finalizacja transakcji jest uzależniona od kilku warunków, w tym uzyskania akceptacji instytucji nadzorczych (Komisja Nadzoru Bankowego) i antymonopolowych.
- Bardzo się cieszę, że w wyniku tej trudnej pracy potrafiliśmy dojść do tego etapu. Ta informacja, którą otrzymaliśmy dzisiaj, jest kluczowa dla KNB - powiedział prezes BPH Józef Wancer.
Jak zapowiadają przedstawiciele Unicredit całkowite prawne połączenie i jednoczesny podział BPH zakończy jednak się do końca tego roku.
Wraz z nowym zakupem GE Money Bank uzyska dostęp do pełnej infrastruktury bankowości uniwersalnej Nowego BPH z ok. 200 oddziałami. Po sfinalizowaniu tej transakcji GE Money Bank i Nowy BPH będą łącznie dysponowały ok. 330 placówkami na koniec roku 2007.
- Cieszymy się z osiągnięcia porozumienia w sprawie zakupu Nowego BPH. Inwestycja ta jest dla nas świetną możliwością ekspansji na polskim rynku, zwiększenia skali działalności i szybszej transformacji w kierunku bankowości uniwersalnej - powiedział William H. Cary, prezes zarządu GE Money EMEA (regionu Europa, Bliski Wschód, Afryka).
Opinie (338) ponad 20 zablokowanych
-
2007-08-04 23:02
ten co mysli inaczej jest w jakiś fajnym dziale,
ma fajnych kierujących,nie pracuje pod presją czasu,produktywności,nie musi zostawać w przymusowych nadgodzinach,praca może być fajna, ma szczęście!!!!ja dążę do niego !już niebawem :)
- 0 0
-
2007-08-04 23:10
...a no bo są fajne działy-jak już ktoś tu wspominał wcześniej na tym forum, wszystko zależy od ludzi ich charakteru, ich mentalności-może staranniejszy dobór kadr na stanowiska kierowników i specjalistów rozwiązałby większość problemów i nawet ta osławiona produktywność nie byłaby tak uciążliwa....
- 0 0
-
2007-08-04 23:16
GE dorabiacz
GE dorabiacza zapraszam do pracy chociaz na 3 miesiace do naszego banku napewno zmienisz zdanie i znajdziesz sie w 80% ktore krytykuje sowich szefow... o ile lalke z tipsami i geba na klode mozna nazwac "szefem" dlaczego nie eliminuje si eludzi ktorzy jawnie jada po bandzie oszukuja robia fikcyjne rzeczy w aplikacjach ?? od takich trzeba zaczac to napewno nasze premie wzrosna ale skoro kierownik o tym wie i nic nei robi bo napedza sie cale to brudne kolko..
ps. kierownictwo prosze zeby zastanowili sie na jedna wazna kwestia = odjecie 70% gdzie sama podstawa to 1000 brutto nie jest mobilizacja do pracy.....- 0 0
-
2007-08-04 23:31
A ja pracuje w GE, mam najładniejszego kierownika, który jeżdzi fajnym budyniowym autkiem i może marudziłbym na swoją pracę, ale uwierzcie mi tu się da wytrzymać!
PS
zapomniałbym: mój kierownik ma jeszcze fajnego DELL/a no i wszyscy w zespole są ładni i fajni.- 0 0
-
2007-08-04 23:31
Jakis rok temu kupiłem lodówkę na raty i......
...największym szokiem było, jak chciałem zapłacić pierwszą ratę. Okazało się że w tym "banku" nie ma wogóle obsługi kasowej!
Jak chcę sobie płacić raty - to muszę założyc sobie konto lub płacić w dowolnym banku - ale prowizja za wpłatę do obcego banku wynosi około 30 zł(Millenium, ING itp). Gotówki nie przyjmuje ŻADEN oddział GE.
Koszmar. Znalazłem najtańsze prowizje w PKO BP (6zł) i w Kredyt Banku (5zł). Pozostała mi ostatnia rata i na przyszłość będę pytał przez jaki bank jest zakup ratalny. Co i czytelnikom radzę.- 0 0
-
2007-08-04 23:31
Rzecz w tym iż pracę w banku bardzo prosto zmierzyć wystarczą proste działania matematyczne do tego dość prosta linia zarzadzania i mamy : targety targety i jeszcze raz targety do tego ulotki pozyskiwanie klientów osobiście i mamy połaczenie odpowiedzialności- produktu wymagającego dużo informacji- akwizycje- naciski na wyniki z góry- wyścig szczurów - styczność z żywą gotówką- bezpośredni kontakt z klientem i coraz częściej brak szacunku. Bankowośc straciła szacunek gdyż sama przestała się szanować......
- 0 0
-
2007-08-04 23:35
zgadzam sie że przestała sie szanowac!
mam wrażenie czasem że pracuje w jakiś markecie a nie poważnej instytucji bankowej
- 0 0
-
2007-08-04 23:38
do kredytobiorca ratalny
...przecież ten bank do niedawna przyjmował klientów "na portierni" a rozmowy rekrutacyjne przeprowadzał w kuchni....:)klientem jest się dla nich jest do momentu wzięcia jakiegoś ich produktu...potem "splendid isolation" a uzyskać jakąkolwiek rzetelną informację z osławionej infolini to "droga przez mękę" .Zresztą ich infolinia została najgorzej oceniona w niedawnych badaniach...
- 0 0
-
2007-08-04 23:52
niepozytywne wypowiedzi
Chciałbym coś powiedzieć osobom które wspominają o złych warunkach pracy . Oczywiście, że odpowiedz twojego przełożonego " jak się nie podoba to na wyspę " , nie jest zbyt budująca, ale należy pamiętać, że nad tą osobą przeważnie jest ktoś jeszcze i może to właśnie ta następna rozmowa będzie bardziej sensowna . Jeżeli nie potrafisz nic z tym zrobić to raczej tylko twój brak wyobraźni i pomysłu na trudną sytuację . Kiedy zaczniemy sami tworzyć taki wizerunek firmy to sytuacja nigdy się nie poprawi. Pozdrawiam
- 0 0
-
2007-08-04 23:57
do x
.....problem w tym że osoba "wyżej" myśli dokładnie tak samo...poszliśmy do osoby jeszcze wyżej i jeszcze wyżej juz bardzo dawno temu-ale nic z tym nie zrobiono-widocznie tym wyzej taka atmosfera i taki sposób zarządzania ludźmi jest bardzo na rękę. pozdrawiam.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.