- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (295 opinii)
- 2 Walczą o czyste powietrze. Protest w Letnicy (178 opinii)
- 3 Rowerzyści przy targowisku? Są wątpliwości (56 opinii)
- 4 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (482 opinie)
- 5 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (73 opinie)
- 6 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (76 opinii)
Gdański pirat Andrzej nie żyje
Legendarny pirat, od 20 lat przechadzający się po śródmieściu Gdańska, nie żyje. Pan Andrzej w piątek wieczorem miał wylew i upadł na klatce schodowej. Zmarł w szpitalu.
Był uwielbiany przez dzieci i dorosłych. Stanowił nieodłączny element historycznego śródmieścia Gdańska. Niemal każdy turysta wiedział, że nad Motławą czy na ul. Długiej można spotkać pirata. Prawdziwego, bo Pan Andrzej nie musiał udawać.
- Uwielbiałem słuchać jego opowieści. Ten człowiek potrafił godzinami opowiadać, jak prawdziwy wilk morski. Hipnotyzował historiami, opowiadanymi z pasją i ciętym dowcipem. Nigdy nie słyszałem, by na kogoś się zdenerwował, by źle komuś życzył - wspomina Robert, jeden z sąsiadów pana Andrzeja.
Piratem został z wyboru. Na początku po prostu się przebrał i poszedł do centrum Gdańska, by wywołać choć kilka uśmiechów. Od tamtej pory minęło już 20 lat. Wcześniej był szkutnikiem w stoczni Wisła. Później pracował w gazowni i tam doznał urazu kręgosłupa, musiał iść na rentę.
Postanowił więc "wyjść na ulicę". - Strój wykonałem sam, wzorowałem się na wyglądzie gdańskich kaprów z 1445 r. - opowiadał pirat Andrzej. Nosił przy sobie nie tylko pirackie atrybuty, ale również talizmany: łapki koguta, kryształ górski, róg kozicy, czyli ząb po... świętej pamięci teściowej.
Od kilkunastu lat za promocję miasta płacił mu Urząd Miejski, ale na każdym kroku udowadniał, że praca była dla niego wielką przyjemnością. Także dlatego z całego świata dostawał pocztówki. Adres najczęściej był prosty - Pirat, Gdańsk, Polska.
Ahoj, gdański Piracie!
Galerię ostatnich zdjęć gdańskiego pirata można obejrzeć w serwisie agencji fotograficznej
Kosycarz Foto Press.
Opinie (828) ponad 50 zablokowanych
-
2010-08-14 16:01
[*][*] [*][*] [*][*] [*][*] [*][*] (1)
pod postacia pirata ukrywala sie zabawna i sympatyczna osoba ktora potrafila rozbawic wszystkich nawet naj twartrzych POWINNISMY BYC PRZY POZEGNANIU GO !!!!!
- 7 0
-
2010-08-14 16:09
to se bądź
ja nie chodze na pogrzeby obcych ludzi
- 1 2
-
2010-08-14 16:03
POSTAWIĆ KRZYŻ NA DŁUGIEJ ! ! !
Super gość, wielki szacunek [*}
- 7 16
-
2010-08-14 16:05
Jeszcze wczoraj go widziałem.
No i oczywiście słyszałem jego gromkie " A hoj"
Nic nie wskazywało że widzę go po raz ostatni.
Panie Sielski ! Prosimy o info kiedy i gdzie pogrzeb.- 4 1
-
2010-08-14 16:06
Spoczywaj w pokoju
- 2 2
-
2010-08-14 16:06
Lechia straciła wiernego Kibica.......
- 6 1
-
2010-08-14 16:10
szkoda wielka mieszkalam kolo niego:(
- 4 1
-
2010-08-14 16:10
BEZEDURA
A ja się cieszę !!!!!!!!!!! Bo żył facet , który dawał ludzio radość . I na pewno będziemy Go pamiętać z sympatią i uśmiechem na twarzy . Ahoy , Panie Piracie .
- 5 1
-
2010-08-14 16:11
powinien stanąć odlew z brązu postaci jaką tworzył przez większość swojego życia...najlepiej na długiej bądź nad motławą. to taka charakterystyczna postać jak neptun czy heweliusz dla gdańska.
- 3 2
-
2010-08-14 16:11
o Boże
taki fajny facet , jako przewodnik czesto go spotykalem . Ahoj Andrzeju !
- 6 1
-
2010-08-14 16:15
Cześć jego pamięci !!!, niech spoczywa w spokoju !!!
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.