- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (262 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (165 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (108 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (57 opinii)
Gdański radny mieszka w Rotmance? Twierdzi, że nie. Prokuratura to sprawdzi
Przemysław Ryś, gdański radny, nie mieszka w Gdańsku, a w domu w Rotmance - przekonują autorzy zawiadomienia złożonego do prokuratury rejonowej w Pruszczu Gdańskim. Radny zapewnia, że to nieprawda. Przepisy są w tej sprawie jasne: radny musi mieszkać w miejscowości, w której radzie zasiada. Przypadków łamania tego prawa w ostatnim czasie w Trójmieście było już kilka.
Nie zawsze jednak to prawo jest przestrzegane.
Wystarczy przypomnieć ostatnie takie sprawy z Trójmiasta:
- W 2019 r. sąd wygasił mandat sopockiego radnego Michała Stróżyka, bo okazało się, że ten mieszka w Gdyni, a nie w Sopocie. Wątpliwości dotyczące prawdziwego miejsca jego zamieszkania pojawiały się już podczas kampanii w 2014 r. Wtedy też do mediów i komisji wyborczych trafiać zaczęły donosy, z których wynikało, że Stróżyk mieszka w Gdyni, a nie w Sopocie.
- W ubiegłym roku pisaliśmy o sprawie kilku radnych z Gdyni, którzy mogą stracić mandaty, w tym Marcin Bełbot z PiS za to, że pojawiły się informacje o tym, że mieszka w Koleczkowie, a nie w Gdyni, podobnie jak Sebastian Jędrzejewski z Samorządności Wojciecha Szczurka, który ma mieszkać w Rumi. Sprawą zajmuje się prokuratura, śledztwo jest w toku
![Sąd wygasił mandat sopockiego radnego, bo uznał, że mieszka on w Gdyni](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/2370/150x100/2370614__c_130_105_1023_738__kr.webp)
![Radni Gdyni pod lupą. Prokuratura sprawdzi legalność mandatów](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3494/150x100/3494395__c_285_0_14715_10300__kr.webp)
W takiej samej sytuacji może być także gdański radny (od 2010 r.) Przemysław Ryś. Do mediów trafił donos, którego autor powołuje się na kilka źródeł pochodzących z Rady Miasta Gdańska i gdańskiego magistratu.
Do mediów trafił donos ws. miejsca zamieszkania radnego Przemysława Rysia
- Wynika z nich jasno, że obecny radny i kandydat Koalicji Obywatelskiej do sejmiku województwa Przemysław Ryś od ponad 13 lat, czyli od objęcia po raz pierwszy mandatu w Radzie Miasta, mieszka poza Gdańskiem. Jest to kpina z ustawy o samorządzie gminnym. Cały ten czas mieszka w Rotmance, na terenie gminy wiejskiej Pruszcz Gdański. Śmieje się wszystkim w oczy, mówiąc, że jest przecież zameldowany u teściów w falowcu na Przymorzu. Albo że będzie udawać separację z żoną, gdy się przyczepią, bo w papierach właścicielką domu jest żona - napisał autor anonimowego maila ws. miejsca zamieszkania radnego Rysia.
Na potwierdzenie swoich słów autor maila podaje m.in.wynik wyborczy Rysia w ostatnich wyborach do Sejmu. W komisji obejmującej Rotmankę był on znacznie lepszy niż w innych obwodach w gminie Pruszcz Gdański, co ma potwierdzać, że mieszkańcom Rotmanki Ryś jest dobrze znany.
- Wszystko praktycznie wskazuje na to, że od 13 lat w Radzie Miasta Gdańska zasiada nieuprawniona osoba! Na dodatek przy wiedzy władz miasta, przewodniczącego RMG, prezydiów klubów PO, a potem KO, koleżanek i kolegów z Rady. Tylu prawników się wśród radnych KO przewija i żaden nie wpadł, że to bezprawne? - napisał autor maila.
Przyłapali go, jak wychodził z domu w Rotmance
Sprawie przyjrzał się ostatnio portal Gdańsk Strefa Prestiżu. Jego pracownicy trzykrotnie udali się pod dom w Rotmance, w którym ma mieszkać Przemysław Ryś z małżonką.
I dwukrotnie go tam zastawali.
Sprawa trafiła do prokuratury
Portal złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
- Celem tego działania jest żądanie dokładnego sprawdzenia danych, które mogą dostarczyć obiektywnych dowodów na faktyczne miejsce pobytu radnego i to w bardzo długim okresie czasu. Złożenie zawiadomienia do prokuratury jest ważnym krokiem w procesie weryfikacji i podkreśla znaczenie prawdy oraz odpowiedzialności w życiu publicznym. Pomoże ustalić zasadność pobierania przez wiele lat diety radnego ze środków publicznych, które mogły mu się nie należeć - napisano w portalu Gdańsk Strefa Prestiżu.
prokuratury w Trójmieście - sprawdź, gdzie są
Aktualizacja
Przemysław Ryś zaprzecza, by mieszkał w Rotmance
Początkowo ani radny Przemysław Ryś, ani kierownictwo klubu KO czy też szerzej - władze lokalnej Platformy - nie odniosły się do powyższych zarzutów.
Teraz jednak Przemysław Ryś postanowił zabrać w tej sprawie głos. Tłumaczy także, dlaczego po publikacji portalu Gdańsk Strefa Prestiżu początkowo milczał.
- Oczywiście, że mieszkam w Gdańsku. Twórcy materiału wskazującego, że to nieprawda wykorzystują moją sytuację rodzinną do politycznego ataku. To, że jeżdżę do Rotmanki i odwiedzam rodzinę to normalna, choć absolutnie prywatna sprawa. Ten dom nigdy nie należał do mnie, a mieszkają tam moje dzieci. Pan Maciej Naskręt napisał do mnie prośbę o wyjaśnienie sytuacji, po czym natychmiast opublikował tekst zarzucający mi złamanie prawa. Zamierzamy zareagować prawnie, bo autorzy tekstu w "Gdańsk Strefa Prestiżu" śledzili moją żonę, która nie jest związana z polityką, blokowali wyjazd spod jej domu, fotografowali i jeździli za nią. Nie znała tych ludzi, a zdarzyło się na przykład, że jednego z nich, którego widziała stojącego przed domem, później zobaczyła pod warsztatem samochodowym (żona zawodowo pracuje w branży samochodowej, jeździ po warsztatach) - co ewidentnie wskazuje, że za nią jeździł (mamy zdjęcia). Żona zwyczajnie bała się tych dziwnych obcych mężczyzn, którzy czekali pod domem jej i dzieci. Dzwoniła do mnie, więc w reakcji oczywiście przyjeżdżałem do Rotmanki, ale autorów materiału tam nie zastawałem, a mieliby pewnie więcej moich zdjęć pod tym domem. Swoim działaniem oni wręcz prowokowali to, że pojawiałem się przed tym domem, bo chodziło o bezpieczeństwo moich bliskich i nie mogłem w takiej sytuacji nie zareagować. Za moją radą żona zgłosiła sprawę na policję. Autorzy tekstu, którzy później zgłosili sprawę do prokuratury z góry założyli sobie nieprawdziwą tezę i próbowali ją na siłę udowodnić po to, żeby mi zaszkodzić - zaznacza radny Przemysław Ryś.
I dodaje:
- Bardzo chciałem uniknąć publicznego opowiadania na temat moich prywatnych, rodzinnych spraw. Mamy problemy rodzinne, nad którymi pracujemy, pomagam zajmować się dziećmi, a ostatnio też umierającym dużym psem, który niestety przyjmuje kroplówki, co trwa 4 godziny i co trzeba nadzorować - bo to nie człowiek, a zwierzak. Dzieci chodzą do szkoły, żona pracuje, bywa że pod ich nieobecność to ja czuwam przy psie. Mieszkam w Gdańsku, to są moje prywatne sprawy, że odwiedzam rodzinę i zamierzam to robić nadal. Zdarza mi się w Rotmance spędzić noc, przyjeżdżam i odwiedzam ich ale tego prawo chyba nie zabrania? W wakacje potrafiłem przebywać tam pod nieobecność żony 3 tygodnie pilnując jednego syna i psa jednak to nie oznacza że tam mieszkam na stałe. Jestem zameldowany w Gdańsku - wiem, gdzie jest moje centrum życiowe, gdzie na co dzień śpię, gdzie rozliczam się z podatków, gdzie są moje ubrania i rzeczy osobiste. Mam na to oczywiście mnóstwo dowodów i chętnie ujawnię je, ale przed sądem, a nie przed ludźmi, którzy tak bezwzględnie próbują politycznie mnie zniszczyć.
Przemysław Ryś prowadzi właśnie kampanię wyborczą, dzięki której chce się dostać do sejmiku województwa z list KO. Miejskim radnym już nie będzie, więc uniknie poniesienia odpowiedzialności - w postaci utraty mandatu - za wprowadzanie wyborców w błąd co do miejsca swojego zamieszkania.
![Kto wystartuje w wyborach do sejmiku? KO zatwierdziła listy](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3649/150x100/3649948__c_0_233_3941_2758__kr.webp)
Miejsca
Opinie (505) ponad 50 zablokowanych
-
2024-03-13 09:17
Radny
Jeśli to prawda to powinien być koniec jego kariery Oszust to oszust i nic tego nie zmieni
- 18 3
-
2024-03-13 09:17
Prawo jest prawem i obowiązuje każdego obywatela tak samo. Skoro ten pan nielegalnie zasiadał w radzie miasta przez tyle lat, to powinien zwrócić wszystkie pobrane diety z odsetkami.
- 18 2
-
2024-03-13 09:20
głosujcie dalej na Dulską i jej uśmiechniętych KOmpanów (1)
i dziwcie, że to miasto to nadal syf, kiła i mogiła. jedna klika od ponad 30 lat tańczy, jak im deweloperzy zagrają
- 16 4
-
2024-03-13 09:26
bo to modusopera-NDI tych deweloperskich k*.r.ew
zwykłe podnóżki deweloperskie robiące laskę deweloperom a nawet jak trzeba zmieniające plan zagospodarowania pod nich. Zero honoru ,,włodarze" ani podejścia dobrego do mieszkańców, a tylko pod patodeweloperkę wszystko poustawiane. Żałosne to.
- 1 0
-
2024-03-13 09:24
(1)
I co z tego wyniknie ? Oczywiście nic.
Jakbyście pogrzebali głębiej to byście dowiedzieli się ,że że ten o to Rysio,którego wychowało patologiczne Dolne Miasto,ma dużo za kołnierzem.
A zdjęcia z pieskami i kotkami to taka zasłona dymna.- 20 3
-
2024-03-13 10:23
no ale jest z uśmiechniętego peło.
- 4 1
-
2024-03-13 09:25
To są mikroproblemy lokalne, a problemem w Polsce w skali makro jest, jak za permanentne wys ługiwanie się obcym wygasić
mandaty prezydenta kraju, premiera, marszałka sejmu, mandat poselski ministra spraw zagranicznych. He he, wygasić komuś mandat znanemu z zapalania pewnych świec 0bcym ;-)
- 3 5
-
2024-03-13 09:36
Jakby to miało znaczenie.
To uprawnionych do głosowania byłoby może z 20% ,nie więcej.
No i co?
No i nic.- 2 11
-
2024-03-13 09:38
A może ten pan tak jak wielu z radnych miasta i sejmiku wojewodzkiego ma kilka mieszkań .. raz na wynajem turystom raz do
- 8 0
-
2024-03-13 09:39
Rębiechowo to też nie Gdańsk
a wielu tak twierdzi
- 12 0
-
2024-03-13 09:40
Cwaniaczek
- 12 3
-
2024-03-13 09:41
hahahah taka POwska moralnosc i uczciwosc byzyło sie lepiej nam i kolesiom partyjnym
- 16 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.