• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańskie ulice będą rzadziej sprzątane

Katarzyna Moritz
31 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
W sezonie w Gdańsku na pewno codziennie będą sprzątane ulice Głównego Miasta, pozostałe znacznie rzadziej. W sezonie w Gdańsku na pewno codziennie będą sprzątane ulice Głównego Miasta, pozostałe znacznie rzadziej.

Ponad 1,5 tys. gdańskich ulic, zamiast codziennie, będzie sprzątanych trzy-cztery razy w tygodniu. Dlaczego? Zarząd Dróg i Zieleni musi przyjąć plan minimum, bo miasto o 30 proc. obcięło wydatki z budżetu na ten cel.



Czy ta decyzja spowoduje, że Gdańsk będzie brudniejszym miastem?

- Gdy zadzwoniłem z interwencją do Zarządu Dróg i Zieleni, że nie sprzątane są tereny w okolicy ulicy Angielska Grobla, zostałem poinformowany, że ze względu na złą sytuację finansową miejskiej kasy, instytucja ta zaprzestaje sprzątania pasów zieleni i ulic. Czy to oznacza, że miasto wydaje miliony na budowę ECS-u i stadionu, a w praktyce nikt nie będzie sprzątał w mieście? - dziwi się pan Michał, nasz czytelnik.

- Nie przestajemy w ogóle sprzątania ulic czy pasów drogowych - ripostuje Bogdan Matuszczak z Działu Oczyszczania w ZDiZ. - Będziemy sprzątać rzadziej, trzy, cztery razy w tygodniu albo gdy sytuacja tego będzie wymagała - dodaje.

Najbardziej ucierpią na tym miejskie ulice w oddalonych od miasta dzielnicach, jak Osowa czy Kiełpino. Ale główne arterie też ucierpią. Niestety, rzadziej będzie przeprowadzane kompleksowe czyszczenie i mycie tych jezdni: 15 razy rocznie zamiast 24. ZDiZ na letnie czyszczenie ulic zamiast, jak dotychczas, około 4 mln zł, dostał o ponad milion mniej. Dlaczego miasto oszczędza na czyszczeniu ulic?

- Kryzys sprawił, że do miejskiej kasy wpłynęło mniej finansów z podatków, niż zakładano. Poza tym pieniądze potrzebne są na realizację dużych inwestycji. Jest to sytuacja przejściowa. Sądzę, że mimo to uporamy się z czyszczeniem ulic. W okresie zimowym nie będziemy i nie możemy oszczędzać - zapewnia Bogdan Matuszczak.

Jak zapewnia ZDiZ, nic w kwestii sprzątania nie zmieni się na ulicach Głównego Miasta w Gdańsku.

- Od czerwca do września, czyli w sezonie, będzie tam ta sama, najwyższa częstotliwość, czyli codzienne sprzątanie. To strefa prestiżu, nie możemy sobie pozwolić na złą opinię - podkreśla Matuszczak.

Miejsca

Opinie (382) 9 zablokowanych

  • Bardzo dobry pomysł ja bym im obciął nie 30% a 50% i raz w tygodniu bym kazał im sprzątać i na to samo by wyszło

    • 7 1

  • gdańskie ulice

    Co tu się dziwić? Zawsze brakuje pieniędzy na zdrowie, na kulturę, na naukę i higienę. Po wojnie nie było śmieciarek ani samochodów, które czyściły ulice ale zwykłe miotły o dziwnej nazwie "ulicznice" i jakoś codziennie sprzątający utrzymywali porządek. Może zatrudnić tych co są amatorami piwa i cały dzień wystają z tyłu sklepu. To przecież tania "bandera".

    • 11 0

  • Heh, w Gdańsku jak zwykle śmietnik (10)

    Cóż, jak widać potwierdza się teoria: mieszkaj w Gdyni, baw się w Sopocie, produkuj i śmieć w Gdańsku ;) Ewidentnie doszli do wniosku, że i tak nikogo te drogi nie obchodzą, wyjdę z pracy, przejadę, zakurzę i uciekam do czystej Gdyni, a w Gdańsku niech się pyli i gnije. I jeszcze mi śmieci do Gdańska wywiozą, i prąd wyprodukują smrodząc w Gdańsku... Wielkie szczęście dla Gdyni mieć takiego śmierdziela, któremu na sobie nie zależy niedaleko (i to jeszcze przez "bufor" Sopotu).

    Zastanawia tylko - kto i po co w tym przerośniętym wysypisku śmieci mieszka?

    • 17 5

    • (2)

      ale bełkot

      A czym się różnią Gdyńskie podwórka od Gdańskich? Macie nie s****ące psy? Gratuluję dobrego samopoczucia!

      • 7 4

      • a nie widziałeś, że w Gdyni jest inna kultura? (1)

        Miło, że Gdynia daje dobry przykład sympatycznym programem o kapitalnym znaczeniu "Pies w wielkim mieście". Akcja samorządowa jest dobrze nagłośniona i mieszkańcy się do niej stosują.

        • 3 5

        • Rozczaruję Cię - chamstwo, ignorancja i zwykłe buractwo jest wszędzie w tym kraju, a Gdynia wcale nie jest lepsza, lepiej tylko mydli Wam oczy. Szacunek i pozdrawiam

          • 6 2

    • Masz całkowitą racje (5)

      W Gdyni warto mieszkać m.in. dlatego bo jedna dorosła sosna produkuje tlen niezbędny do życia dla trzech osób, a dorodny buk - dla dziesięciu. To szokująca informacja dla laika. Gdyński ekolog światowej sławy prof. Krzysztof Skóra zauważa: „Gdynia niewiele ma średniowiecznych zabytków. Ma jednak w środku miasta bukowe lasy o wiele starsze, niż którykolwiek z domów. Są skarbem, który rzuca na kolana zagranicznych gości z europejskich i światowych metropolii". Mieszkać, czy nawet przejść się po tej gdyńskiej »starówce « to przesmaczny odpoczynek i wspaniałe wrażenia. Widać to w jaki sposób przedstawiać należy przyrodę Gdyni już nie tylko w kontekście Trójmiasta, ale Polski. Takie ciekawe refleksje przeczytacie Państwo we wstępie do albumu „Gdynia. Pejzaż nadmorski.”

      • 2 6

      • aaa (2)

        a w gdańsku to może lasów nie masz :) jesteś śmieszny :) i tyle przejdz przez naszą starówke , pojedz na stogi , na n iedzwiednik , morene, oliwe, wrzeszcz , brzeżno, jelitkowo sądzisz że lasów nie mamy :) a parki ciekawe gdzie mamy więcej parków w gdyni czy w gdańsku :) starych oczywiśćie

        • 5 2

        • Jakie lasy, jakie parki

          byłem na tych stogach rozkopane przez bursztyniarzy i zaśmiecone na maxa. Parków też nie będą sprzątać, a Głódź-Flaszka ma koncepcje na zabudowę tego Oliwskiego:))
          Gdzie miasto na niego nawet planów nie ma. A śmieci ostatnio w nich tyle że głowa boli.

          • 1 3

        • Nie, dziękuję, nie zamierzam

          Lasy na starówce? Toć tam sami cyganie, kebaby, i pamiątki z Gdańska Made in China. Na Stogi? Jeszcze nie zwariowałem, tam kradną felgi z samochodu w ruchu. Stalowe! Jedno z tych miejsc w Trójmieście, przez które się jedzie po czerwonych, po pasach, po wszystkim, byle tylko obok watach dresów nie stawać... Morena? Patrz wyżej..., Wrzeszcz? Nie no, bez jaj, skansen komunistycznego budownictwa z wielkiej płyty razem z Brzeźnem. Na Niedźwiedniku w miarę fajnie. Prawie jak w Gdyni... Prawie robi jednak wielką różnicę.

          • 3 6

      • jeśli ci zagraniczni goście to tacy sami "ekolodzy" to szacun. Pewnie kupy im też nie przeszkadzają. Ale dobrze że kogoś "starówka gdyni" na kolana rzuca. To wam pewnie poprawia humor.

        • 4 0

      • a cóż to za wierutne bzdury! :D "zagranicznych gości z europejskich i światowych metropolii"" "światowej sławy" - chyba w połykaniu! :D

        • 3 1

    • masz kompleks wiochy

      mieszkając w gdyni.. i słusznie. Taki sam syf jest w całym trójmieście.

      • 4 2

  • niestety, ale smutna prawda jest taka, że z pustego w próżne, to nawet król salomon nie naleje (4)

    z okien kolejki widać zwały, co tam zwały - hałdy starych, zgniłych liści, pozostałość po ostatniej jesieni
    poślizg na takim łajnie musi być interesujący
    na chodnikach, ale i na jezdniach zalega piasek, który do czynników zwiększających tarcie i przyczepność raczej nie należy
    potłuczone szkło czai się w krzaczorak trawy nie koszonej nigdy
    moja psina już dwa razy rozcięła sobie łapke
    ale w rumi, niestety
    widać, że wiekszość gmin ma z tym problem

    • 11 5

    • (1)

      a psinka zostawiła coś w tych krzakach ?

      • 2 3

      • jego psinka wydziela z siebie tylko różowe chmurki pachnące różami

        • 0 0

    • czyścioszek ... (1)

      ciekawe czy sprzątasz za swoimi pupilami ?

      • 1 1

      • nos w sos, zeMbale a tabakiere:-)

        • 0 0

  • Stadion EURO, Hala W-S, ECS (2)

    to kosztuje.
    w kolejnych latach lepiej się wynieść z Gdańska.
    dla mieszkańców przedmiotowe inwestycje to jednorazowe fajerwerki, ale dla "wadzy" to promocja, itp.

    Gdańszczanie pora żegnać się z obecnymi wadzami. Idą wybory.

    • 22 1

    • drogi

      najważniejsze, że stale spada liczba dziur na naszych gdańskich drogach... wiele małych tworzy jedną dużą, ale statystyki się nie oszuka. W sumie idąc dalej, jak nie będzie dróg to i władze rozwiążą problem korków. Sprytnie

      • 3 0

    • A jeszcze

      a jeszcze kolej nekropolitalna (nie mylić z metropolitalną) - psu na budę - za krocie. Dlaczego nie rewitalizuje się Słowackiego? Spacerową wremontowano bez sensu, bez oszacowania porzeb komunikacyjnych (korki). Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie...

      • 0 0

  • jaka władza takie pożądki

    brud brudasowi nie straszny.

    • 13 0

  • Przestańcie śmiecić to będzie czyściej. Wystarczy, że po rozpakowaniu paczki papierosów nie rzucisz folii albo sreberka na chodnik (standard). Kipy to również częste okazy na ulicy. A jak jeszcze psiarze posprzątają po swoich pupilkach to będzie czyściej niż do tej pory.

    • 5 7

  • gdy misto

    pamiętacie państwo jak wyglądało targowisko we Wrzeszczu gdy miasto nim ad- ministrowało ,błoto kałuże tylko haracz zbierali,na ulicach jest tak samo.

    • 12 0

  • (2)

    Po pierwsze:

    Ulice są czyszczone. W środku dnia, w nocy, dlatego ludzie pieją że nigdy czyszczenia ulic nie widzieli. Mi się osobiście wydaje, że specjalnie na tej oszczędności nie ucierpimy.

    Po drugie:

    Ulice nie "się" brudzą, tylko brudzą je ludzie. Rozjeżdżanie trawników i nanoszenie błota na jezdnie, rzucanie papierosów i innych śmieci w okolice śmietnika zamiast do, już nie mówią o rzucaniu śmieci gdzie popadnie. Oczywiście nikt nie ma pretensji do siebie, tylko do kogoś.

    Po trzecie:

    W naszymi mieście nie dzieje się najlepiej, ale to nie znaczy, że każdy artykuł ze zwrotami "prezydent" i "urzędnicy" jest okazją do wściekłego plucia. A jak jutro redaktor napisze "miasto oszczędza 2 miliony rocznie nie zatrudniając profesjonalnych tępicieli krokodyli" to zaraz odezwą się głosy jak to krokodyle biegają po ulicach i zjadają ludzi a miasto nic z tym nie robi. Świadkowie też by się znaleźli.

    Po czwarte;

    Jak odpowiedzielibyście przed przeczytaniem artykułu na takie pytania:
    "ile miasto wydaje na oczyszczanie ulic?"
    "jak często czyszczone są ulice?"
    "czy zauważyłeś zmniejszenie częstotliwości czyszczenia ulic?"
    W 90% przypadków 3 razy nie wiem, ale teraz każdy jest od tego ekspertem i wie lepiej.

    Po piąte:

    Wrzućcie na luz i cieszcie się dniem wypłaty. Oszczędzajcie siłę na wybory.

    • 5 22

    • 100% racji

      pozdrawiam

      • 0 5

    • odpowiedź

      Po pierwsze:

      Ulice są czyszczone. W środku dnia, w nocy, dlatego ludzie pieją że nigdy czyszczenia ulic nie widzieli. Mi się osobiście wydaje, że specjalnie na tej oszczędności nie ucierpimy.

      ULICA JEST WYCZYSZCZONA JAK NIE MA NA NIEJ BRUDU. JAK JEST NA NIEJ BRÓD TO ZNACZY ŻE NIE BYŁA CZYSZCZONA. NIE MUSZĘ WIDZIEĆ MYJKI BY WIEDZIEĆ CZY JEST CZYSTO CZY NIE. WYSTARCZY FAKT ZALEGAJĄCEGO PIACHU PRZY KRAWĘŻNIKU

      Po drugie:

      Ulice nie "się" brudzą, tylko brudzą je ludzie. Rozjeżdżanie trawników i nanoszenie błota na jezdnie, rzucanie papierosów i innych śmieci w okolice śmietnika zamiast do, już nie mówią o rzucaniu śmieci gdzie popadnie. Oczywiście nikt nie ma pretensji do siebie, tylko do kogoś.

      90% SYFU NA ULICACH BIERZE SIĘ Z TON PIACHU I SOLI WYPIEPRZANYCH ZIMA NA JEZDNIE, PO WIOSENNYCH PORZĄDKACH NA ULICACH NIE MA BRUDU AŻ DO KOLEJNEJ AKCJI "ZIMA"

      Po trzecie:

      W naszymi mieście nie dzieje się najlepiej, ale to nie znaczy, że każdy artykuł ze zwrotami "prezydent" i "urzędnicy" jest okazją do wściekłego plucia. A jak jutro redaktor napisze "miasto oszczędza 2 miliony rocznie nie zatrudniając profesjonalnych tępicieli krokodyli" to zaraz odezwą się głosy jak to krokodyle biegają po ulicach i zjadają ludzi a miasto nic z tym nie robi. Świadkowie też by się znaleźli.

      NASZE MIASTO TO DNO. JEDŹ DO POZNANIA CZY WROCŁAWIA BY ZOBACZYĆ JAK WYGLĄDA MIASTO. URZĄD MIASTA GDAŃSKA TO SIEDLISKO CWANIAKÓW, TRZYMAJĄ SIĘ WŁADZY TYLKO DLATEGO ŻE CAŁA TRÓJMIEJSKA PROKURATURA TO ICH KOLEDZY A CBA BOI SIĘ TU ZAGLĄDAĆ

      Po czwarte;

      Jak odpowiedzielibyście przed przeczytaniem artykułu na takie pytania:
      "ile miasto wydaje na oczyszczanie ulic?"
      "jak często czyszczone są ulice?"
      "czy zauważyłeś zmniejszenie częstotliwości czyszczenia ulic?"
      W 90% przypadków 3 razy nie wiem, ale teraz każdy jest od tego ekspertem i wie lepiej.

      JA JESTEM EKSPERTEM OD PODATKU KTÓRY JA PŁACĘ DO MIASTA, JESTEM EKSPERTEM OD ULICY NA KTÓREJ MIESZKAM I JESTEM EKSPERTEM OD ILOŚCI URZĘDASÓW W URZĘDZIE KTÓRYCH SIEDZI TAM DWUKROTNIE ZA DUŻO

      Po piąte:

      Wrzućcie na luz i cieszcie się dniem wypłaty. Oszczędzajcie siłę na wybory.

      NIESTEY NIE MOGĘ SIĘ CIESZYĆ DNIEM WYPŁATY BO WIEM ŻE CZĘŚĆ MOJEJ WYPŁATY IDZIE NA PODATKI KTÓRE PRZEHULA SOBIE ADAMOWICZ I JEGO ŚWITA

      • 1 1

  • ...i bardzo dobrze!!! (1)

    Nasze Miasto Gdynia zaoszczędzi kupę szmalu, a przecież ulice Gdyni są czyściutkie jak łza, wiec po co sprzątać dzień w dzień!! ajajaj!

    • 1 4

    • to nie jest artykuł o Gdyni

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane