Tylko do końca miesiąca można składać projekty do Budżetu Obywatelskiego na 2019 rok. Do tej pory wpłynęły jedynie 62 projekty, a do wydania jest rekordowa suma blisko 20 mln zł. Miasto twierdzi, że mała liczba wniosków jest czasowa i nie ma nic wspólnego z problemami ze znikającymi głosami w ostatniej edycji. W tym roku zgłoszone projekty po raz pierwszy opiniować będą rady dzielnic.
2018-03-16 07:59
BO to ściema i lizak przez szybę dla mieszkańców !To co spycha się na mieszkańców to urzędasy mają w swojej gestii i zrobią to niby w ramach budżetu ,a gawiedż niech się cieszy.Ten prezydent będzie się dwoił i troił żeby durniów z mieszkańców zrobić ,bo jak przegra to jest skończony i wszystkie machloje wyjdą "Lenin wiecznie żywy "
2018-03-16 08:06
2018-03-16 07:59
Wstyd bo al jana pawla 2 nie ma chodnika-to powinno sie zrobic juz dawno bo sa tu rozlewiska , zbiorniki wody deszczowej ktore stoja 6miesiecy w roku a.miasto nic z tym nie robi.Zrobic piekny chodnik, posadzic dzrzewa lawki,zadbac o ta czesc gdanska -to droga nad morze to droga do parkow to droga rekreacyjna, ktora przechodza mieszkancy zaspy /przymorza
2018-03-16 08:03
był projekt do budżetu i sporo zachodu ,tak ośmieszony i oszukany nigdy się nie czułem a wszystko było cacy ,oni śmieją się nam w twarz .szukają naiwnych by im zaslone dla machlojek mieszkańcy tworzyli !
2018-03-16 08:07
Były szwindle z głosowaniem, ludzie już nie mają zaufania
2018-03-16 08:14
3 lata temu na Przymorzu Wielkim wygrał projekt Skwer Olsztyńska - do dnia dzisiejszego mieszkańcy nie doczekali się jego realizacji... W czym rzecz - otóż okazuje się, że środki zarezerwowane na ten cel są zbyt niskie i kolejne przetargi są unieważniane bo potencjalni wykonawcy żądają więcej. Prawdę mówiąc w takiej sytuacji nie ma szans na jego realizację (kiedykolwiek), bo koszty wykonania w miarę upływu kolejnych lat będą coraz wyższe. Co ciekawe miasto nie kwapi się z tym, aby ów projekt dodatkowo wesprzeć finansowo. Mało tego, projekt z uwagi na patową sytuację nie został anulowany przez co inne projekty (które były następne w kolejności) nie mają szans na realizację. Efekt - pieniądze przeznaczone na BO nie zostaną wydane (zostaną w kasie miasta).
Takich projektów jak ten jest znacznie więcej i zastanawia mnie, kto dopuszcza do głosowania projekty, które już z założenia nigdy nie będą mogły być zrealizowane... Szkoda, że urzędnicy nie rozumieją potrzeb mieszkańców...
2018-03-16 09:46
Podobna sytuacja była na Zakoniczynie. Wygrał projekt by zrobić kostkę i oświetlenie przy dwóch stawach i połączyć je ścieżką biegową. To miejsce gdzie wiele mieszkańców spędza czas aktywnie. Nawet organizowane są przy tych stawach biegi dzielnicowe czy festyny, zawody w łowieniu ryb. Jak jest deszcz to nie da się tam chodzić. To miejsce gdzie ludzie
przechodzą do innych osiedli albo autobusu, bo nie ma innego połączenia pieszego. Ten projekt był zgłaszany dwukrotnie , wygrywał. Niestety podobno był za drogi i starczyło tylko na dokumentacje techniczną. Od tego czasu minęło chyba 7 lat i tylko zrobili nam ścieżkę biegową miedzy stawami. Oświetlenia i kostki przy stawie dalej nie ma. Kolejny projekt który wygrał to dom kultury, czy dom sąsiedzki. Sam radny dzielnicy ten projekt wymyślił. Miasto powiedziało że ma go w planach w przyszłości i głosy do kosza mimo że w BO wygrał. Do dziś go nie ma i nie wiem czy będzie. Zamiast tego zrobiono nam mały kawałek ulicy z płyt.
Mnie też zastanawia, kto dopuszcza do głosowania projekty, wycenia jeśli są za drogie i z góry wiedzą że nie będą realizowane. Z drugiej strony to właśnie takie projekty chcą mieszkańcy. Uważam że takie rzeczy to miasto bez BO powinno zrobić . A tu zero własnej inicjatywy, by wesprzeć, finansować. Przez to wiele ludzi u nas się zraziło i nie głosuje lub nowych projektów nie składa. Choć u nas w dzielnicach południowych i tak najwięcej jest projektów, to w mojej okolicy z BO za wiele nie zrobiono przez tyle lat. Denerwuje mnie to że za to wygrywają spacery z wózkami, czy łapanie bezpańskich kotów itp Przechodzą bo są tanie... Jeszcze do tego jak to zweryfikować.
Mam nadzieje że znajdę czas czy z radnymi z dzielnicy na ten temat porozmawiać.
Kiedyś było spotkanie w szkole prezydenta Adamowicza z mieszkańcami naszej dzielnicy . Powiedział on że skoro jest mała frekwencja to znaczy że nam nic nie brakuje i jesteśmy szczęśliwi w naszej dzielnicy. Prawda jest taka że zero informacji, że takie spotkanie miało być. Chyba że szukasz i dowiadujesz się sam z internetu.
2018-03-16 09:56
Jeśli tak to niezły z niego cham i buc. Oderwanie od koryta w najbliższych wyborach powinno go nieco otrzeźwić
2018-03-16 10:30
Chyba odwołamy to spotkanie. Zaproszonych przez mnie gości jest więcej niż mieszkańców- stwierdził już na samym wejściu do SP 12, gdzie odbywało się spotkanie, prezydent Paweł Adamowicz. Wielka sala gimnastyczna rzeczywiście świeciła pustkami. Więcej było urzedników, niż mieszkańców. Ta frekwencja świadczy o tym, że w waszej dzielnicy jest dobrze. Jak ludzie są zadowoleni,to nie przychodzą- powiedział już oficjalnie do zebranych Adamowicz.
Nie wiem o której godzinie było to spotkanie, ale wiele osób mogło pracować.
Faktem jest mało ludzi przychodzi nawet na zebrania wspólnot , a potem gdzieś narzeka. Tłumaczenie jest że nie miałem czasu, pracowałem, wyjechałem, mam dzieci itp Różnica jest tylko taka, że zebrania są co roku i ogłoszenia są na klatkach w blokach. A takie zebrania z władzami są rzadko i mało jest informacji kiedy i gdzie. Ja nie mam dzieci, być może była informacja w szkole że takie spotkanie będzie z mieszkańcami. O tym fakcie dowiedziałam się kilka dni po z artykułu w internecie.
Frekwencja jest też mała przy wyborach do rady dzielnic. Prawie nikt nie wie kto jest jego radnym w dzielnicy.
2018-03-16 08:37
taki projekt obywatelski?
tak by zredukować ilość kubłów.
2018-03-16 08:45
w ostateczności i tak wiadomo że za te pieniądze stow. gorszy Gdańsk wybuduje za te pieniądze przejścia naziemne i sygnalizacje świetlne gdzie tylko się da pewnie niedługo nawet na obwodnicy
2018-03-16 09:03
Niech lepiej wyremontują chodniki w Gdańsku - bo to skandal, aby w centrum miasta można było sobie łeb rozbić albo nogi połamać (połamane płyty, brak p-łyt chodnikowych, nierówności jak na poligonie). Do tego są jeszcze przystanki i dziurawe drogi...
2018-03-16 09:48
Koniecznie poprawcie te chodniki. Nie ma gdzie samochodu postawić.
:P
2018-03-16 09:44
Budżet Gdańsk to około 3 mld zł. a tylko o wydaniu 20 mln mają decydować mieszkańcy to jest tzw. pseudodemokracja i udawanie ,że mieszańcy po za wyborami mają na coś wpływ.
Moim zdaniem o każdej inwestycja o wartości ponad np. 60 mln. powinno decydować referendum. Do ważności referendum powinna być brana liczba mieszkańców jak brała udział w ostatnich wyborach samorządowych ( wszyscy uprawnieni mogą głosować ale jeżeli frekwencja na wyborach była np. 40 % to z tej liczby bierze się wążnośc ref.)
2018-03-16 09:51
Abnegaci intelektualni negują wszystkie demokratyczne inicjatywy w Gdańsku,prym wiodą trolle pis.Propaganda wTVPIS jak za Urbana łże na żywca robiąc z władz i mieszkańców Gdańska członków i sympatyków mafii.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
