• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańszczanie wolą nowe drogi niż ECS

Katarzyna Moritz
4 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdańszczanie: zadowoleni z Euro, nie chcą ECS
Socjologowie z Uniwersytetu Gdańskiego w listopadzie po raz 16 poprosili gdańszczan o ich opinię na temat lokalnych władz i życia w mieście. Socjologowie z Uniwersytetu Gdańskiego w listopadzie po raz 16 poprosili gdańszczan o ich opinię na temat lokalnych władz i życia w mieście.

Gdańszczanie coraz bardziej interesują się polityką lokalną, a coraz mniej kulturą. Wielu nie akceptuje takich inwestycji jak ECS czy Teatr Szekspirowski oraz źle ocenia pracę Straży Miejskiej. Chwalą za to inwestycję drogowe, komunikacyjne oraz stadion PGE Arena.



Największe porażki w 2011 roku. Największe porażki w 2011 roku.
Problemy Gdańska. Problemy Gdańska.
Ocena inwestycji. Ocena inwestycji.
To wyniki szesnastych z kolei badań socjologicznych, jakie na zlecenie Urzędu Miasta wykonali socjologowie z Uniwersytetu Gdańskiego na tysiącu mieszkańców Gdańska.

Poza paroma wyjątkami, wyniki nie zaskoczyły badaczy.

- Podczas gdy w 1996 roku tylko 54 proc. mieszkańców było zainteresowanych polityką lokalną, obecnie już 70 proc. zdecydowanie odpowiedziało, że interesuje się działalnością władz - zaznacza dr Tomasz Tobis z UG.

Przeczytaj cały raport z badań gdańszczan.(pdf)

Skąd gdańszczanie czerpią swoją wiedzę o mieście? Na przestrzeni ostatnich 10 lat widać bardzo duży wzrost popularności Internetu: lokalnych portali (z 12 do 51 proc.) i oficjalnej strony miasta (z 4 do 21 proc. w 2011 r). Ale także - co może dziwić - biuletynu "Herold Gdański" (z 9 do 12 proc.).

"Zmalało natomiast znaczenie mediów masowych, takich jak lokalna telewizja, radio czy prasa. Generalnie zauważyć należy znaczny wzrost znaczenia Internetu jako środka komunikacji i pozyskiwania informacji o życiu miasta i polityce lokalnej" - piszą autorzy raportu.

Wysoka pozycja Herolda (którego wydawanie w tym roku zarzucono) zaskoczyła nawet rzecznika prezydenta Gdańska, Antoniego Pawlaka. Bo jeśli gdańszczanie rzeczywiście tak chętnie czytali Herolda, który najwięcej uwagi poświęcał pracy urzędu i radnych, to dlaczego aż 45 proc. gdańszczan nie zna żadnego nazwiska radnego? A najbardziej znaną radną jest debiutująca w RM Jolanta Banach z SLD?

Podobnie jak w poprzednich latach, mieszkańcy ocenili działalność prezydenta Gdańska na słabą czwórkę, a Rady Miasta - na trójkę.

Jak oceniasz władze twojego miasta?

Z czego gdańszczanie są dumni? Badania wykazały, że miasto do swoich sukcesów może zaliczyć budowę stadionu PGE Arena, remont i budowę dróg i rozwój komunikacji tramwajowej. Do największych porażek: korki, zły stan dróg (najwyraźniej nie kłóci się z pochwałami za inwestycje drogowe), brak inwestycji dających nowe miejsca pracy oraz brak zagospodarowania Wyspy Spichrzów.

Z zaplanowanych i realizowanych już inwestycji, mieszkańcom najbardziej podoba się ochrona przeciwpowodziowa, budowa Trasy Słowackiego, Sucharskiego i W-Z.

Za to wielu z nich ma do miasta pretensje o budowę Europejskiego Centrum Solidarności (Gdańsk wykłada ok. 100 mln zł), Teatru Szekspirowskiego (udział Gdańska to raptem 10 mln zł, czyli ciut więcej niż budowa strefy dla fanów na Euro 2012) czy Muzeum II Wojny Światowej (Gdańsk w ogóle nie finansuje jego budowy).

- Najsmutniejszy wynik z badań jest taki, że kultura jest najgorzej oceniania. Ale gdybyśmy się opierali wyłącznie na opiniach internautów, to bylibyśmy miastem analfabetów, poruszających się po dobrych drogach - skwitował Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta.

Ponad 86 proc. badanym podoba się stadion PGE Arena, a 66 proc. dobrze ocenia przygotowania Gdańska do Euro 2012.

Z drugiej strony 50 proc. mieszkańców źle ocenia pracę Straży Miejskiej, która według badanych głównie poluje na źle zaparkowane samochody. Mieszkańcy woleliby, aby bardziej zaangażowała się w przeciwdziałanie aktom wandalizmu i przestępczości.

W badaniu zapytano także o lokalne autorytety. W życiu publicznym nie dostrzega ich aż 48 proc. gdańszczan. Z kilkudziesięciu postaci, które typowali uczestnicy badania, trzy pierwsze miejsca zajęli abp. Tadeusz Gocłowski, ks. Krzysztof Niedałtowski oraz abp. Sławoj Leszek Głódź.

Jak miasto ma zamiar wykorzystać badania, których koszt wyniósł 51 tys. zł?

- Badania są wskazówką przy podejmowaniu decyzji co do zakresu inwestycyjnego, a także do polityki informacyjnej. W konsekwencji będziemy chcieli dotrzeć do większego grona mieszkańców, by ich przekonać choćby do tego, że ECS jest jednak potrzebny i że stanie się dobrem wykraczającym poza Gdańsk - podkreśla Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska.

Opinie (315) ponad 10 zablokowanych

  • Brawo dla ECS (2)

    Super ze ECS, bo jest wspolfinansowany z UE.
    Nie dla PGE Arena calkowicie pokrywanej z budzetu miasta.
    mmmmieszkancy Gdanska plebsie peowski kij wam w oko i niech was harataja w cztery litery.

    • 6 12

    • nóż z gęby wyjąłes???? (1)

      bo seplenisz.

      • 0 2

      • ?

        kup se nowa klawiature bo zacina ci sie na ? kukumasz

        • 0 0

  • mam skierowanie ...

    ale na kolana, za dużo klęczę..

    • 0 0

  • nic dziwnego (1)

    Wcale mnie nie dziwią wyniki tych badań. To jest trochę jak z piramidą potrzeb Maslowa. Dopóki nie będziemy zadowoleni z rzeczy, z których korzystamy na co dzień i MUSIMY z nich korzystać aby normalnie funkcjonować (infrastruktura drogowa, transport) trudno cieszyć się z rzeczy które są wyżej w tej piramidzie. Z kultury i sztuki oferowanej przez miasto nie korzysta się dzień w dzień, zaspokaja ona nasze dodatkowe potrzeby poszerzania własnych horyzontów.
    Choć kibicuję budowie Teatru Szekspirowskiego, też wolałabym przejechać przez skrzyżowanie ul. Armii Krajowej z bodajże Okopowa czy Podwalem Przedmiejskim bez wpadania w dziury.

    • 9 1

    • nie samym samochodem się jeździ po mieście

      całe szczęście że jest realizowany popierany projekt rozwoju komunikacji miejskiej i kolej metropolitalna i ludzie to doceniają. Szkoda, że tak niewielu kuma, że poszerzanie dróg nie likwiduje korków w centrum, które nigdy nie będzie z gumy.

      • 2 1

  • pamiętam jaki jazgot był gdy miliony szły na Filharmonie na Ołowiance,,,,i co? (3)

    TERAZ DUMA I SATYSFAKCJA, - jakie te mohery są zmienne...!!!!!!

    • 7 3

    • To ja ci zadam pytanie z gatunku podchwytliwych... (1)

      ... kiedy byłeś ostatnio w ww. Filharmonii i ile zapłaciłeś za Bilet? Bilet piszę z Wielkiej Litery, gdyż ostatnio chciałem wybrać się tam z rodziną na musical, ale dla naszej czwórki wychodziło 600 PLN. WW. Filharmonia, jak słusznie zauważyłeś, została wybudowana z m.in Twoich jak tez i moich podatków, lecz niestety ja z nich skorzystać nie mogę, chyba że, np. sam, z aparatem/kamerą, by potem zdać relację rodzinie.
      3 razy bardziej ucieszyłby mnie nowy przystanek na moim osiedlu oraz utrzymanie cen biletów komunikacji przez kolejne 3 lata, a nie kolejne przedstawienie Shreka na które poszło troje dzieci z całej klasy i które potem chwalą się tym przed całą klasą w wypracowaniu, ku rozpaczy rodziców, którzy nie mieli możliwości wzięcia swojej rodziny na owo przedstawienie dla "śmietanki towarzyskiej".

      • 6 4

      • Dla czepiającyh się... ani Filcharmonia, ani Teatr Muzyczny w Gdynii nie są dostępne dla przeciętnej rodziny.

        jw.

        • 5 2

    • Chrzanisz edek

      Akurat w przypadku Ołowianki było poparcie. "Jazgot" był wyłącznie z powodu burdelu podczas tej inwestycji.

      • 1 5

  • Nie pasi?

    Było iść na wybory i wybierać pośród innych.
    A teraz to morda w kubeł i delektować się mniejszym złem ciemny ludu.

    • 6 1

  • Za to Antoni Pawlak jest inteligentny inaczej. (1)

    Jak mieszkańcy mają się interesować kulturą, kiedy stoją w korkach, i to nieważne czy we własnym samochodzie czy innym autobusie.

    • 12 6

    • to może czas poczytać trochę o ekologii

      i przesiąść się na rower, albo tramwajem pojechać?

      • 0 2

  • Cekawy cytat ze strony ECS: (3)

    Europejskie Centrum Solidarności ogłasza konkurs na najlepszą pracę naukową obejmującą tematykę związaną z historią „Solidarności" i opozycji demokratycznej w Polsce w latach 1970 - 1990.

    Organizatorzy przewidują atrakcyjne nagrody dla autorów najlepszych prac:

    I nagroda - 5.000 zł brutto oraz wydanie pracy drukiem nakładem Europejskiego Centrum Solidarności

    II nagroda - 2 500 zł brutto

    III nagroda - 1 500 zł brutto

    ... tylko na 5000 PLN (brutto) stać instytucję, która w swoim założeniu ma wspieranie wiedzy nt. historii "Solidarności", wiedzy, której zebranie i opracowanie trwałoby zapewne kilka lat?
    ... Aaa!!! Momento, no przecież nie o wiedzę, kulturę i turystykę tu chodzi... W sumie można przyjąć do konkursu broszurkę jakiegoś studenta/doktoranta historii z UG, wydać w formie reklamówki z giętką okładką, odpalić 5k PLN za pracę magisterską, odbębnić "misję" w sprawozdaniu rocznym i przebębnić kolejny rok na miejskiej posadce, jako znajomy znajomka, w sumie jako zespół za 17 MLN PLN/rok!

    • 9 3

    • czytaj d*pku: ..."pracę naukową" a nie broszurę... (2)

      • 3 1

      • Oddałbyś swoją "pracę naukową" trwającą kilka lat za 3500 netto? (1)

        Czego się szanowny wyzywający innych "niechciej..." spodziewa? Kilkuletniej, dogłębnej analizy stanu wojennego, napisanego przez profesorów, przedstawionej w ciekawy sposób, którzy zgodnie z warunkami konkursu pozbywają się niemal wszystkich praw autorskich do swojego opracowania?

        • 3 1

        • moim zdaniem muzeum,czy ESC robi się "KU PAMIĘCI " a nie na zamówienie za ile....

          • 0 0

  • Filharmonia.. (1)

    Dla Ciebie widzę nie ma różnicy , teatr czy jarmark.dla mie jest.
    zapytam, jaki masz telewizor 40 " LCD /Plazma?
    nie oczekuje odp. WYBÓR NALEŻY do Ciebie...

    • 4 2

    • ed-WMG .. ja nawet nie posiadam telwizora.

      Po co mi on... on wielu lat niewiele ciekawego w nim można zobaczyć.
      Jarmark, byłem..., widziałem, nic szczególnego.
      Bywam w muzeach, na wystawach, ale ECS'u nie trawię. Nie ze względu na jego misję, ale ze względu na sposób marnowanych na niego pieniędzy oraz miernych rzeczy jakie dzięki nim otrzymujemy.

      • 5 2

  • Sposób oraz nadzór nad przetargami w ECS: (1)

    Zamówienia publiczne:

    Informację udostępniono: 23.07.2008 11:31
    Ostatnia aktualizacja: 15.04.2011 14:45
    ... we wszelkich informacjach o przetargach jest jedno słowo: BRAK informacji o przeprowadzonych przetargach. Tak więc kto o nich wiedział, kto wziął udział, kto wygrał i czego dokładnie dotyczyły?:

    Informacje o wyborze najkorzystniejszej oferty.
    Informacje o unieważnionych postępowaniach.

    Zapraszam do lektury.

    Wytworzył(a)/Odpowiedzialny(a):
    Piotr W.
    Wprowadził(a):
    Piotr W.
    Zatwierdził(a):
    Piotr W.

    • 7 3

    • Jedyny orprztarg jaki jest jawny na www. to przetarg dot. druku ulotek...

      ... jako jedyny!

      • 1 0

  • Cytat!

    "Pogański kraj, pogańskie obyczaje". Po co osiłkowi po siłowni teatr czy ECS. Po co kierowcy Alfa Romeo w Straszynie teatr, czy ECS. Po co , po co .....po co. Taki model życia zostaje lansowany, na jaki stać nas intelektualnie, a głównie dotyczy to "elit władzy" - pożal się Boże. Naczelnym zadaniem ludzi ze świecznika, nie jest dawnie pozytywnego przykładu maluczkim, krzewieniu kultury zachowania, wypowiedzi, ale szybkie robienie kasy nawet nieuczciwe, często na plecach bliźniego. To również dotyczy dziennikarstwa, którzy najpierw oplują, wydadzą wyrok, a gdy się okażą "fakty" tylko nieprawdziwymi domysłami opartymi na donosach, nawet nie przeproszą, bo co tam, stoi za nimi bogata redakcja więc sąd musi być po ich stronie. Stąd "rewelacyjne" oczekiwania kulturalne mieszkańców Gdańska w sondażach. Ale jest jeszcze duża grupa ludzi, którym do życia potrzebny jest teatr i ECS.

    • 13 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane