- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (260 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (164 opinie)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (102 opinie)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Gdańszczanie wolą nowe drogi niż ECS
Gdańszczanie coraz bardziej interesują się polityką lokalną, a coraz mniej kulturą. Wielu nie akceptuje takich inwestycji jak ECS czy Teatr Szekspirowski oraz źle ocenia pracę Straży Miejskiej. Chwalą za to inwestycję drogowe, komunikacyjne oraz stadion PGE Arena.
Poza paroma wyjątkami, wyniki nie zaskoczyły badaczy.
- Podczas gdy w 1996 roku tylko 54 proc. mieszkańców było zainteresowanych polityką lokalną, obecnie już 70 proc. zdecydowanie odpowiedziało, że interesuje się działalnością władz - zaznacza dr Tomasz Tobis z UG.
Przeczytaj cały raport z badań gdańszczan.(pdf)
Skąd gdańszczanie czerpią swoją wiedzę o mieście? Na przestrzeni ostatnich 10 lat widać bardzo duży wzrost popularności Internetu: lokalnych portali (z 12 do 51 proc.) i oficjalnej strony miasta (z 4 do 21 proc. w 2011 r). Ale także - co może dziwić - biuletynu "Herold Gdański" (z 9 do 12 proc.).
"Zmalało natomiast znaczenie mediów masowych, takich jak lokalna telewizja, radio czy prasa. Generalnie zauważyć należy znaczny wzrost znaczenia Internetu jako środka komunikacji i pozyskiwania informacji o życiu miasta i polityce lokalnej" - piszą autorzy raportu.
Wysoka pozycja Herolda (którego wydawanie w tym roku zarzucono) zaskoczyła nawet rzecznika prezydenta Gdańska, Antoniego Pawlaka. Bo jeśli gdańszczanie rzeczywiście tak chętnie czytali Herolda, który najwięcej uwagi poświęcał pracy urzędu i radnych, to dlaczego aż 45 proc. gdańszczan nie zna żadnego nazwiska radnego? A najbardziej znaną radną jest debiutująca w RM Jolanta Banach z SLD?
Podobnie jak w poprzednich latach, mieszkańcy ocenili działalność prezydenta Gdańska na słabą czwórkę, a Rady Miasta - na trójkę.
Z zaplanowanych i realizowanych już inwestycji, mieszkańcom najbardziej podoba się ochrona przeciwpowodziowa, budowa Trasy Słowackiego, Sucharskiego i W-Z.
Za to wielu z nich ma do miasta pretensje o budowę Europejskiego Centrum Solidarności (Gdańsk wykłada ok. 100 mln zł), Teatru Szekspirowskiego (udział Gdańska to raptem 10 mln zł, czyli ciut więcej niż budowa strefy dla fanów na Euro 2012) czy Muzeum II Wojny Światowej (Gdańsk w ogóle nie finansuje jego budowy).
- Najsmutniejszy wynik z badań jest taki, że kultura jest najgorzej oceniania. Ale gdybyśmy się opierali wyłącznie na opiniach internautów, to bylibyśmy miastem analfabetów, poruszających się po dobrych drogach - skwitował Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta.
Ponad 86 proc. badanym podoba się stadion PGE Arena, a 66 proc. dobrze ocenia przygotowania Gdańska do Euro 2012.
Z drugiej strony 50 proc. mieszkańców źle ocenia pracę Straży Miejskiej, która według badanych głównie poluje na źle zaparkowane samochody. Mieszkańcy woleliby, aby bardziej zaangażowała się w przeciwdziałanie aktom wandalizmu i przestępczości.
W badaniu zapytano także o lokalne autorytety. W życiu publicznym nie dostrzega ich aż 48 proc. gdańszczan. Z kilkudziesięciu postaci, które typowali uczestnicy badania, trzy pierwsze miejsca zajęli abp. Tadeusz Gocłowski, ks. Krzysztof Niedałtowski oraz abp. Sławoj Leszek Głódź.
Jak miasto ma zamiar wykorzystać badania, których koszt wyniósł 51 tys. zł?
- Badania są wskazówką przy podejmowaniu decyzji co do zakresu inwestycyjnego, a także do polityki informacyjnej. W konsekwencji będziemy chcieli dotrzeć do większego grona mieszkańców, by ich przekonać choćby do tego, że ECS jest jednak potrzebny i że stanie się dobrem wykraczającym poza Gdańsk - podkreśla Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska.
Opinie (315) ponad 10 zablokowanych
-
2012-01-04 22:45
widze ze Skiba chce skonczyc jak Pietrzak
- 1 1
-
2012-01-04 22:51
cytat-oddający moherowy świat MIASTA
Najsmutniejszy wynik z badań jest taki, że kultura jest najgorzej oceniania. Ale gdybyśmy się opierali wyłącznie na opiniach internautów, to bylibyśmy miastem analfabetów, poruszających się po dobrych drogach - skwitował Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta.
- 2 0
-
2012-01-04 22:53
Drogi, buduje się nowe i remontuje ważne, ale lokalne i poboczn na osiedlach
często są w opłakanym stanie i nic się z tym nie robi. Służby miejskie też sprzątają tylko centralne miejsca w mieście, poboczne są ignorowane. Mieszkałem w kilku miejscach w Gdańsku i żadna z ulic przy której mieszałem nie byla zimą odśnieżana chociaż należy do miasta. To mnie boli. Ale ostatnio przejechałem się Aleją Havla i podobało mi się to fakt.
- 2 0
-
2012-01-04 23:06
...
Dobra wiadomość jest taka, że to co chcemy i tak nie jest istotne:)
Już widać po wypowiedzi a tekście. Badania i owszem. Ich efektem będzie próba przekonania, że ECS jednak jest potrzebne. To jest jakaś parodia...- 2 2
-
2012-01-04 23:44
no to jeszczez 50tyś
aby przekonać nie przekonanych
- 1 0
-
2012-01-05 00:50
półgłówki po dobrych drogach !
no cóż, taka prawda!!!
- 2 1
-
2012-01-05 05:34
naprawde jest tyle potrzeb
w naszym miescie że te esc nie jest potrzebne wcale a wcale !
- 6 3
-
2012-01-05 07:46
wieczna chwala wyzwolicielom (1)
A ja uważam ze drogi są niewazne, natomiast ECS to świąynia i miejsce kultu naszych solidarnosciuchów i zeby im oddać kult i cześc to na kolanach pod ECS a nie mysleć o samochodach.
- 1 1
-
2012-01-05 09:24
znam myślącego tylko o samochodach
ostatnio wylądował na dachu, a drugi taki wjechał na chodnik i pozbawił życia dziecko, a kilka innych osób pozbawił zdrowia.Wyłącz silnik, włącz myślenie.
- 2 0
-
2012-01-05 07:59
Ankieta ankietą, a urzędnicy i tak lepiej wiedzą co dla mieszkańców Gdańska jest najlepsze. Pan Antoni Pawlak za swoją wypowiedź powinien pożegnać się ze stanowiskiem rzecznika.
- 3 1
-
2012-01-05 08:38
igrzysk i chleba!!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.