• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańszczanin uratował życie młodej dziewczynie z Białegostoku

Piotr Weltrowski
25 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Czy można uratować życie komuś, kto znajduje się ponad 400 km od nas? Można. Dowodem niech będzie przykład gdańszczanina, który w środę wieczorem uratował życie 21-latce z Białegostoku.



Takie tabletki połknęła 21-latka z Białegostoku. Takie tabletki połknęła 21-latka z Białegostoku.
Około godz. 19 oficer dyżurny w gdańskiej komendzie odebrał telefon. Dzwonił mężczyzna, który twierdził, że jego znajoma - młoda mieszkanka Białegostoku - właśnie próbuje popełnić samobójstwo. Gdańszczanin stwierdził, że sugerować może to zachowanie 21-latki podczas prób kontaktu z nią.

Policja sprawy nie zbagatelizowała. Od razu poinformowano o wszystkim stróżów prawa z Białegostoku. Ci zaś ustalili dokładny adres dziewczyny i od razu wysłali tam patrol. Drzwi do jej mieszkania były jednak zamknięte. Dopiero po kilku minutach stałego pukania i dzwonienia otworzyła je słaniająca się na nogach 21-latka.

Resztkami sił powiedziała policjantom, że połknęła dużą ilość tabletek nasennych zapijając je alkoholem. Mundurowi w międzyczasie wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Przez cały czas utrzymywali kontakt z kobietą, gdyż jej stan z minuty na minutę pogarszał się. Na szczęście udało się ją zabrać do szpitala i obecnie jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

- Takie sytuacje się zdarzają i doskonale pokazują, że pomóc można nawet w sytuacji, gdy jesteśmy bardzo daleko od miejsca, w którym dziać może się coś złego. Nigdy nie jesteśmy bezradni. Najlepiej w takiej sytuacji właśnie powiadomić policję, bo w ciągu kilku chwil jesteśmy w stanie poinformować o wszystkim kolegów z każdej części Polski - mówi podinsp. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Opinie (95) 3 zablokowane

  • dobre uczynki niczym aniołowie ;)

    • 4 0

  • 21-latka

    A co taka siksa może wiedzieć o życiu. Życie jest piękne. Też raz miałem podobną sytuację ale zadzwoniłem do kumpeli tej dziewczyny a ta jej zrobiła płukankę i op.... Nie chciała pogotowia bo zaraz robili by z niej wariatkę...
    W szkole średniej chłopak z klasy się w ten sposób zabił. Prawie 25 lat temu... Dlaczego to zrobił? Nie wiem. To szczyt egoizmu. Do dziś pamiętam jego ojca na pogrzebie. Nie róbcie tego bo potem już może nie być powrotu i nikt nie zastuka do drzwi...

    • 7 2

  • to co ona siię viagry najadła?

    Po tym sie ponoc bzyka godzinami a nie spi, chyba,ze na kobity tak to działa:D

    • 2 1

  • Jestem pod wrażeniem...

    Naprawdę godne podziwu opanowanie i zdrowy rozsądek. A uratowanej życzę odnalezienia sensu życia...

    • 7 0

  • brawo dla chłopaka

    ja też byłam w podobnej sytuacji, z tą różnicą, że to moja kuzynka zrobiła głupstwo, po szybkiej interwencji przyjechało pogotowie i...Boże jak oni ją traktowali...dosłownie rzucali ja na wszystkie strony, sponiewierali ją strasznie, a na sam koniec mnie kazali położyć ją na nosze, a byłam w 7 miesiącu ciąży...wtedy zaczęła się prawdziwa jadka...w kocńcu położyli, zawieźli do wojewódzkiego, a moja kuzynka ma prawdziwą nauczke, ale nie taką by sie zabijać, ale żeby dbać o siebie tak, by nigdy do szpitala nie trafić ...

    • 0 1

  • głupia i tyle

    .............

    • 3 3

  • Brawo dla tego Pana i dla Policji

    • 4 0

  • Chciała zwrócic na siebie uwage...

    Jak czowiek jest pewien ze chce popełnic sambójstwo to, to robi bez zadreczania innych. Ewentualnie zostawia list porzegnalny.

    • 3 0

  • bardzo dobra postawa chłopaka i szybkie działanie Policji

    i dzięki temu dziewczyna żyje

    • 6 0

  • bardzo budujące jest to

    ...że w takich momentach można liczyć na Policję...przecież tyle się słyszy, że bagatelizują zgłoszenia i dochodzi do tragedii!!
    Chłopaku szacun za determinację!!

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane