- 1 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (78 opinii)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (135 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (177 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (71 opinii)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (104 opinie)
Gdańszczanin zginął w Tatrach
20 lat temu cudem ocalał podczas wspinaczki na Mount Everest, choć lawina zabiła wszystkich jego kompanów. W piątek gdański himalaista Andrzej Marciniak zginął podczas wypadku w słowackich Tatrach.
Specjaliści i świadkowie są zgodni: to nie była brawura, ani błąd, tylko nieszczęśliwy wypadek. Czołowy polski himalaista odpadł od ściany na Pośredniej Grani wraz z częścią bloku skalnego, który go przygniótł. Zmarł podczas akcji ratunkowej. Miał 50 lat.
Andrzej Marciniak był uważany za jednego z najlepszych polskich himalaistów. Miał ogromne doświadczenie, 20 lat temu dosłownie otarł się o śmierć. Podczas wyprawy Trójmiejskiego Klubu Wysokogórskiego na Mount Everest w 1989 roku zginęli wszyscy jego towarzysze. Jako jedyny ocalał, lawina go oszczędziła. Niespełna 30-letni himalaista widział śmierć sześciu kolegów.
- ...zobaczyłem ruszającą się rękę..., natrafiłem na wystające buty. Wyplułem kilka zębów. Krwawiłem.... Odkopałem go spod śniegu, był jeszcze ciepły..., ...dojrzał mnie i zaczął wzywać pomocy..., ...nie dawał znaku życia..., ...podjąłem reanimację... Bez rezultatu..., jego twarz już zastygła..., ...z przekrzywioną głową nie daje znaku życia..., ...zostałem tylko z Genkiem..., ...okazało się, że tak jak go ułożyłem w nocy do snu, tak pozostał na zawsze. Zrozumiałem, że na tej białej pustyni pozostałem sam... - wspominał tragedię himalaista. Przeżył przez kilka dni czekając na pomoc na przełęczy ponad 5,5 tys. m n.p.m. - był wyczerpany, ranny i niemal nic nie widział, bo podczas próby ratowania kolegów stracił okulary.
Ale góry kochał nadal, wrócił do wspinaczki po kilku latach. Zdobył nawet dwa kolejne ośmiotysięczniki.
- 20 lat temu Bóg mu darował. To porażające, że zginął podczas prostej wspinaczki w słowackich Tatrach. Tak się często dzieje, że człowiek mobilizuje wszystkie siły w ekstremalnych warunkach, a w prostych tracimy czujność. Ogromny, ogromny żal - mówi Krzysztof Wielicki, znany himalaista, zdobywca Korony Himalajów.
Opinie (106) ponad 10 zablokowanych
-
2009-08-08 19:13
szkoda chopa (6)
i tyle
- 82 9
-
2009-08-08 19:16
i tyle? (3)
ty prostaku...
- 3 44
-
2009-08-08 20:00
no i po co kogos obrazasz bez powodu? Kto tu jest prostakiem?
- 21 2
-
2009-08-08 20:08
(1)
a co ma mu napisac litanie... nie zna czlowieka, ale laczy sie w wyrazach wspolczucia, a ty swoim komentarzami pokazujesz kto jest tu ''prostakiem''
- 21 2
-
2009-08-09 00:38
hmm
to może lepiej odpuścić sobie byle jaki komentarz. Może niech wszyscy zapalą świeczkę i będzie 1000000 komentarzy.
- 1 5
-
2009-08-08 21:41
Zycie
...zycie
- 1 1
-
2009-08-08 21:59
wielka szkoda
bo to gdańszczanin
- 3 4
-
2009-08-08 19:13
WSPÓŁCZUJĘ (4)
Bliskim wyrazy współczucia.
- 92 4
-
2009-08-09 00:00
na interii pisano juz o tym przedwczoraj (3)
gratuluje szybkosci
- 4 6
-
2009-08-09 09:21
tzn. w czwartek, przed wypadkiem?? (2)
dobrze płącą w tej Interii
- 5 2
-
2009-08-09 18:33
poswiece swoj czas i ci wytlumacze (1)
himalaista zginal w piatek 7 sierpnia, ja pisalem ten post juz w niedziele 9 sierpnia. Tak wiec:
9
-7
----
2
Gdyby bylo 1 dzien roznicy, to napisalbym "wczoraj". Poniewaz to byly juz 2 dni, wiec taka roznice czasu okresla sie mianem "przedwczoraj".- 1 2
-
2009-08-09 20:36
dobrze dobrze
ale opowiedz o tych płacach!
- 0 0
-
2009-08-08 19:15
(2)
to przykre, każda śmierć jest przykra...
- 49 9
-
2009-08-08 23:40
nie każda.
jeżeli zginie gwałciciel twojej córki to już nie będize ci tak smutno. :)
a temu panu- 2 1
-
2009-08-09 21:07
a śmierć Hitlera czy Stalina była przykra?
dla niektórych tak dla innych nie. wniosek? nie bełkotać na forum, pls.
- 1 1
-
2009-08-08 19:19
(*) slowa wspolczucia dla bliskich (2)
tak jak mamy wypisana nasza godzine przyjscia, tak samo i sekunde odejscia i nikt tego nie zmieni.
- 36 9
-
2009-08-09 09:26
"tak samo i sekunde odejscia" (1)
Tak ci wioskowy szaman powiedział?
Trochę sie ostatnimi czasy zmieniło, powstało coś takiego jak medycyna...- 2 0
-
2009-08-09 18:31
poprostu nie rozumiesz.
- 0 1
-
2009-08-08 19:29
[*] [*]
Teraz na Koronę Himalajów i na Tatry patrzysz z góry...
Opiekuj się himalaistami i taternikami.
Spoczywaj w pokoju !- 73 7
-
2009-08-08 19:30
R.I.P.
(*)
- 17 7
-
2009-08-08 19:31
Góry trzeba kochać i szanować (6)
Dobry Jezu...
A nasz panie...
Daj mu wieczne...
spoczywanie...
- 60 24
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-08-08 20:29
bombardier zachowujesz się jak lewak albo inno guwno (1)
- 4 12
-
2009-08-08 23:27
..
wszędzie nawet w śmierć człowieka umiecie wpleść "lewactwo" i tak dalej.
Gdybym był z rodziny śp. Andrzeja M. to byłoby mi przykro czytając takie komentarz.
Mówiąc mało kulturalnie żał mi Cię "guwniarzu"- 0 2
-
2009-08-09 07:37
Skończ z tym katolickim stekiem bzdur.
- 4 6
-
2009-08-09 13:16
Bombardier
wstęp - OK
a z tym "to dobry jezu" - daj se na luz
Góry szanuję i lubię
i szkoda ludzi którzy tego nie kumają!- 3 2
-
2009-08-10 09:36
Zapalę dziś świeczkę w lodówce u znajomych
za krówkę Balbinkę i świnkę Marysię. Mam nadzieję, że znajdę naśladowców. A ludziom świeczek nie zapalę, bo szkoda świeczek.
- 0 2
-
2009-08-08 19:32
jak to śp. Kukuczka mawiał: Od śmierci w dolinach uchowaj nas, Panie...
wyrazy współczucia- 46 1
-
2009-08-08 19:34
"20 lat temu Bóg mu darował. " (4)
dajcie spokój już temu co całą naszą planetę ma głęboko w dupie a jest tylko niezłą kartą przetargową facetów w kieckach...
- 47 81
-
2009-08-08 20:53
jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie (1)
- 1 3
-
2009-08-08 21:01
Żeby nie było wątpliwości - to był komentarz do biadoleń poprzednika, nie do tragicznej śmierci. Tragicznej głównie dla bliskich, bo dla człowieka który tyle dobrego zrobił w życiu, żaden moment śmierci nie będzie tragedią, a jedynie przejściem na wieczny odpoczynek i po zapłatę w niebie.
- 3 1
-
2009-08-08 21:03
nie oburzać się słuchacze radia maryja!!!
co oznacza że : "20 lat temu Bóg mu darował. " ? Czyli co? Logicznie biorąc wasz pan jest plutonem egzekucyjnym? Troche sprzeczne z "Bóg jest miłością" itp...niesądzicie ??? W skali kosmosu 20 lat to chwila a 1 człowiek to nic i taka jest prawda. A to ze nagle bozia nagle po 20 latach na niego kamień zrzuciła to bajdy i wierutne kłamstwo .
- 11 6
-
2009-08-10 09:36
Nieprawda!
Bóg istnieje, Bóg nas kocha i NIGDY nie miał nas w dupie. Tak nas ukochał, że swego Syna za nas wydał. Nie dajmy sobie tej prawdy wyrwać. Kto mówi, że tak nie jest, ten kłamie...
Obiecuję dziś modlitwę.- 3 2
-
2009-08-08 19:44
Bo wspinać się, to trzeba umić (6)
- 13 131
-
2009-08-08 20:09
(1)
racja, ale pewnie wiedział czym to grozi, w koncu juz raz otarl sie o smierc w gorach
- 2 3
-
2009-08-08 22:01
życie jest niebezpieczne... widzisz nawet nie musisz się wspinać i może cię trafić np. cegła
- 3 3
-
2009-08-08 21:26
AKURAT ON UMIAŁ GUPKU TY!!!!!!!!!!!
- 6 6
-
2009-08-08 22:07
pisać i myśleć
też
- 8 2
-
2009-08-09 13:10
jestes kretynem
- 1 0
-
2009-08-09 17:31
On umiał...
Andrzej to miał we krwi. Ale umarł najpiękniej jak mógł. Spoczywaj w pokoju...
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.