• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: UE w tym roku da ponad 83 mln zł

Michał Sielski
19 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Tak będzie wyglądała Szkoła Muzyczna po rozbudowie, którą dofinansuje Unia Europejska. Tak będzie wyglądała Szkoła Muzyczna po rozbudowie, którą dofinansuje Unia Europejska.

Ponad 83 mln zł dotacji na największe inwestycje otrzyma Gdynia z Unii Europejskiej w 2013 roku. Prawdziwa ofensywa szykowana jest jednak na początek 2014 roku.



Przebudowa Dworca Morskiego na Muzeum Emigracji będzie możliwa dzięki unijnej pożyczce. Przebudowa Dworca Morskiego na Muzeum Emigracji będzie możliwa dzięki unijnej pożyczce.
W tym roku Unia Europejska dofinansuje największe gdyńskie inwestycje kwotą ponad 63 mln zł. Dojdzie też pożyczka z programu Jessica na przebudowę Dworca Morskiego na Muzeum Emigracji. To dużo pieniędzy, ale bywało znacznie lepiej. Dość powiedzieć, że w ubiegłej dekadzie do samej budowy ul. Janka Wiśniewskiego z europejskich funduszy trafiło ok. 50 mln zł, a przedłużenie Trasy Kwiatkowskiego do obwodnicy, które było największą gdyńską inwestycją infrastrukturalną ostatnich lat, dofinansowane zostało zawrotną jak na dzisiejsze warunki kwotą 180 mln zł. Zawrotną, bo w 2013 roku Gdynia na wszystkie inwestycje wyda 269 mln zł. A raczej planuje wydać, bo doświadczenie pokazuje, że wszystkich planów nigdy nie udaje się zrealizować.

Widzisz sporą zmianę infrastrukturalną na lepsze po wejściu Polski do Unii Europejskiej?

Czytaj także: plany inwestycyjne Gdyni na 2013 rok.

- W 2013 roku zamykamy siedmioletni okres programowania, w którym największe inwestycje poczyniliśmy na początku. Tak było bezpieczniej, bo wszystko zdążyliśmy rozliczyć i nie ma zagrożenia, że pieniądze przepadną. A w niektórych miastach ono istnieje, bo wystarczy poślizg wykonawcy i będzie kłopot - tłumaczy Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni, odpowiedzialny m.in. za inwestycje.

W tym roku UE dołoży do kilku sporych inwestycji. 25 mln zł do kolejnych etapów rozbudowy Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego, ale zsumowana dotacja unijna do tej inwestycji sięga 140 mln zł. Na program rozwoju komunikacji rowerowej w Aglomeracji Trójmiejskiej gmina otrzyma ponad 5,9 mln zł dotacji, na wdrożenie Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem Drogowym Tristar 22,7 mln zł, ochronę wód Zatoki Gdańskiej, czyli budowę i modernizację systemu odprowadzania wód opadowych 3,2 mln zł. 2,3 mln zł Unia dołoży do rozwoju elektronicznych usług publicznych w Gdyni, 1,4 mln zł do budowy małej infrastruktury oraz uruchomienia rezerwatu Kępa Redłowska, 4 mln zł do rozbudowy Teatru Muzycznego, a 2 mln zł do rozbudowy Szkoły Muzycznej.

W sumie na największe inwestycje udało się uzyskać ponad 83 mln zł dotacji, wliczając w to pożyczkę z programu Jessica.

- To dużo, bo w ostatnim roku finansowania okresu unijnych dotacji zazwyczaj zostają drobiazgi. Oczywiście tendencja jest spadkowa, ale tylko patrząc krótkoterminowo. Bo na 2014 rok już szykujemy ofensywę. Trwają prace planistów, by projekty były gotowe jak tylko pojawi się nowa transza pieniędzy na dofinansowanie - podkreśla Marek Stępa.

Konkretnej listy inwestycji jeszcze jednak nie ma. Pierwszy powód to oczywiście czas - dopiero zaczęła się realizacja tegorocznego budżetu, więc nikt w szczegółach nie myśli o wydatkowaniu pieniędzy w 2014 roku. Inna sprawa, że jeszcze nie wiadomo w jakich programach będą największe kwoty do wzięcia.

Czytaj także: czego Gdynia nie zbuduje i dlaczego?

- Oczywistością jest, że wciąż mamy spore zaległości w sferze komunikacji, zarówno publicznej, jak i indywidualnej. Ale nie zapominajmy o mniej efektownych, choć równie ważnych problemach. Jeden z nich to ochrona wód zatoki i budowa kanalizacji, bo mamy coraz więcej utwardzonych placów i większe problemy ze ściekami - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni, zajmujący się m.in. nadzorem nad pozyskiwaniem funduszy unijnych dla miasta. - Ważne są też programy społeczne. Dzięki asystenturze w ośrodkach pomocy społecznej dziś nie mamy 200 dzieci w domach dziecka, a w największym gdyńskim jest ich 12. To zasługa wielkiej pracy jaką wykonano z rodzinami, ale zapłaciliśmy za nią dzięki unijnym dotacjom - podkreśla.

Gdynia będzie też celowała w programy rewitalizacyjne, by poprawić jakość życia mieszkańców zapomnianych dzielnic, choćby Chyloni.

Opinie (280) 5 zablokowanych

  • Karto

    W sobotę odszedł mój ukochany pies Karto. Wszystkie pozostałe rzeczy i sprawy nie mają znaczenia.

    Zamiast tracić czas i energię pisząc komentarze w internecie poświęćcie lepiej czas Waszym psom, kotom.
    Okażcie im serce, podarujcie każdą swoją wolna chwilę.
    One będa szczęśliwe i wynagrodzą to Wam.

    A polityka, gospodarka i tak toczy się bez nas i nie mamy na nią wpływu.

    Czytając i komentując tracimy swój cenny czas.

    Pamiętajcie. Zwierzęta nie mają poczucia czasu. Żyją chwilą i radością czasu spędzonego z Wami.

    • 0 0

  • da? Skąd bierze? Pod jakimi warunkami da? Co trzeba będzie za to kupić i od kogo? Da? Za darmo? Myśleć i analizować.

    • 0 0

  • Cyfry bezwzględne (bez odniesienia) są nic niewarte. Czy 83 mln to dużo? Może dla Stępy. Fakty są takie, że Gdynia pod rządami kliki pw. samorządność wypada w tej kwestii słabo. Dopiero względne liczby to pokazują: "uzysk" na mieszkańca, porównanie z innymi miastami podobnej wielkości, etc. Takich danych brakuje w tym artykule. Osobną kwestią jest na co zostaną środki wydane. Bo jak skomentować np. budowę estakady rowerowej? Drogo i do du...py, bo na pewno nie dla mieszkańców, ani turystów a tym bardziej rowerzystów. Życzyłbym sobie, żeby kolejne środki wydawała już inna ekipa niż Śzczurkołajzy. Ważne jest jeszcze zaznaczenie, że gro tych środków trafia do Gdyni nie z powodu tutejszych urzędasów a Urzędu Marszałkowskiego województwa.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane