- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (326 opinii)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (28 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (338 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (890 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (93 opinie)
Gdynia chce "reklamowego wyciszenia". Oby się udało
Strefa "reklamowego wyciszenia" obejmująca pas nadmorski oraz część Orłowa i Wielkiego Kacka to najważniejszy element przygotowywanego projektu uchwały krajobrazowej w Gdyni. Miasto chce także m.in. zakazać wieszania banerów na ogrodzeniach oraz ostudzić zapędy przedsiębiorców często w całości zaklejających sklepowe witryny.
Szerokie konsultacje
Pierwsza faza rozmów skończy się za kilka dni. Prośba o wyrażenie opinii trafiła do 100 miejsc.
- Zapytania wysłaliśmy do wspólnot mieszkaniowych, zarządców nieruchomości, przedsiębiorców, rad dzielnic i firm reklamowych z zaproszeniem do składania swoich uwag, opinii i oczekiwań. Czekamy oczywiście także na głosy wszystkich zainteresowanych kształtowaniem ładu przestrzennego Gdyni - wyjaśnia Jacek Piątek, plastyk miejski.
Swoje uwagi do 15 lutego można przesyłać e-mailowo na adres plastykmiasta@gdynia.pl lub składać w Urzędzie Miasta Gdyni z dopiskiem: Plastyk Miasta, "Uwagi- Ustawa krajobrazowa" do 15 lutego. W marcu urzędnicy chcą przygotować specjalną ankietę z konkretnymi pytaniami dotyczącymi przygotowanego projektu. Gdy będzie gotowy, jeszcze raz będzie konsultowany z mieszkańcami i przedsiębiorcami.
Wyciszenie, ale nie wygaszenie
W planach jest stworzenie strefy "reklamowego wyciszenia". Ma zostać wydzielona wzdłuż pasa nadmorskiego od granicy z Sopotem i przebiegać przez Orłowo, aż do Śródmieścia. Planowana szerokość pasa to 2,5 km wraz z innymi obszarami objętymi ochroną konserwatorską, w tym częścią Wielkiego Kacka oraz Orłowa. Obowiązujące w niej zasady mają być najbardziej restrykcyjne dla reklamodawców.
- Planujemy tam dopuszczenie reklamy w formie szyldów oraz systemowych rozwiązań małych nośników z przeznaczeniem na plakaty. Mogą to być słupy ogłoszeniowe czy gabloty w wiatach przystankowych. Zezwolimy także na inne nośniki typu citylight, jednak mniejsze niż dotychczas - tłumaczy Jacek Piątek.
Mniej bilbordów, bez zaklejania witryn
Na pozostałym obszarze miasto chce zakazać m.in. wieszania reklam i banerów na płotach i ogrodzeniach oraz na budynkach, gdzie będą mogły znaleźć się wyłącznie informacje o rodzaju prowadzonej działalności.
Szczególnie w centrum ma być respektowany zapis dotyczący ujednolicenia wyglądu witryn. Dziś w większości zaklejane przez przedsiębiorców reklamami, mają pełnić rolę wystawienniczą. W zamierzeniu mają pojawiać się na nich tylko szyldy.
Z krajobrazu nie znikną reklamy wolnostojące, czyli bilbordy. Mają jednak przyjąć jeden format, wysokość i kierunek ekspozycji. Prawdopodobnie będą obecne przy drogach o dużym natężeniu ruchu, ale w większej odległości niż do tej pory.
Rok na dostosowanie
Projekt uchwały krajobrazowej w Gdyni ma być gotowy najpóźniej jesienią, a głosowanie nad nim odbędzie się prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Właściciele nieruchomości i reklamodawcy będą mieli rok na dostosowanie reklam na terenie swoich posesji do nowych zapisów.
Przypomnijmy, że dzięki ustawie podpisanej przez poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego, która obowiązuje od września, rady gmin mogą jednym dokumentem ustalić nie tylko ceny, ale lokalizację nośników reklam na terenie całego swojego obszaru administracyjnego. Mogą też różnicować wielkość reklam w zależności od ich lokalizacji, np. zakazując dużych reklam w centrach miast i "poluźniając" zapisy na obszarach przemysłowych.
Do tej pory takiej władzy rady nie miały, a radni mogli wpływać na przestrzeń reklamową miasta jedynie poprzez plany zagospodarowania, choć w Gdyni udało się zakazać wieszania plakatów wyborczych w pasie dróg pozostających w zarządzie Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni oraz na pozostałych terenach gminnych.
Opinie (205) ponad 20 zablokowanych
-
2016-02-12 15:05
Reklamy
Panie Jacku mam wątpliwośći czy da Pan rade Powodzenia
- 0 4
-
2016-02-12 15:37
złom reklamowy
Do niechcianych, szpecących i zawadzających reklam należą złomy udające samochody, oklejone reklamami. Powinny być ona odholowane na złomowisko, a kosztem utylizacji należy obciążyć właściciela.
- 5 1
-
2016-02-12 16:11
Teraz chcą reklamowego wyciszenia, a jak były wybory samorządowe to całe miasto oblepiali reklamowymi szmatami hipokryci (1)
- 4 3
-
2016-02-12 16:22
Dokładnie. Gdynia zakazała reklam wyborczych ale tylko w tych wyborach w których partia Szczurka nie startowała
- 3 2
-
2016-02-12 17:25
Oby to się udało.
- 5 0
-
2016-02-12 17:28
Reklama powinna być dopuszczalna tylko w określonych miejscach (1)
i powinna spełniać normy estetyczne. W prywatnej przestrzeni róbta co chceta, ale wszędzie tam, gdzie mamy przestrzeń publiczną prywatne interesy muszą sie podporządkować ogólnym.
- 3 2
-
2016-02-12 22:27
Tylko ze prywatna przestrzeń jest w ramach publicznej
- 2 0
-
2016-02-12 17:28
(1)
Szczurasowe pitolenie. Byleby się nawet nie dotrzeć o faktyczne problemy Gdynianie. Debaty, panele dyskusyjne, narady konferencje.... Czy wreszcie się znajdzie ktoś kto rozpędzić na 4 strony świata tych darmozjadow?
- 7 5
-
2016-02-14 18:11
Kolejny pajac do utrzymania
- 0 0
-
2016-02-12 19:50
Znowu gość który nie mógł znaleźć pracy na wolnym rynku i po znajomości trzeba było go zatrudnić. Panie Jacku zarób Pan pieniądze. Nie pasożytuje się na pieniądzach podatników i wymyśla głupawe funkcje..
- 6 2
-
2016-02-12 20:51
reklamy
Panie plastyku czekamy na efekty a czas leci trzeba zwiększyć tempo pracy.Poznamy Pana po efektach w miescie jak na razie idzie słabo
- 4 1
-
2016-02-12 20:58
Panie Plastyku
Niech się Pan nie lęka działaj chłopie chcemy zobaczyć efekty w miescie
- 6 1
-
2016-02-13 09:15
(1)
Gdynia to znaczy kto?
- 1 0
-
2016-02-13 15:52
Ja.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.